Skocz do zawartości

Namaczanie granulatów


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dużo czytałem o namaczaniu granulatów. Myślę, że zdecydowanie warto to robić. Ostatnio przeprowadziłem mały test z pokarmem Pro Defence Size XXS. Różnica jest naprawdę spora. Jeśli podaje granulat to zalewam go wodą z akwarium (strzykawka ok 20 ml) na około 4-5 minut. Zastanawiam się tylko czy taki pokarm nie traci jakiś wartości, ale to chyba zbyt krótki okres czasu? Poniżej zdjęcie gdzie wrzuciłem parę granulek świeżego do już namoczonego.

20211003_211131.thumb.jpg.82d4fe252695f14583dcffc04a730f9a.jpg

PS mam wrażenie, że już był taki temat, jeśli tak to proszę o połączenie.

PS2 w dziale Żywienie znajduje się przypięty temat ze "starego" forum: "Najciekawsze artykuły i wątki działu żywienie.". Myślę, że warto go usunąć lub poprawić/naprawić.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
26 minut temu, ziemniak napisał:

PS mam wrażenie, że już był taki temat, jeśli tak to proszę o połączenie.

Tak, są takie tematy, ale dotyczą granulatów firm NorthFin i Hikari. Jeśli chcesz przeprowadzić podobny test pokarmów firmy Tropical to zapraszam do działu "Eksperymenty akwarystyczne".

 

Edytowane przez Bartek_De
  • Lubię to 4
Opublikowano
55 minut temu, ziemniak napisał:

Zastanawiam się tylko czy taki pokarm nie traci jakiś wartości,

Umieszczenie pokarmu w wodzie wypłukuje z niego witaminy, musisz tak namoczyć pokarm aby wchłoną całą wodę. Nie da się określić ile ma być tej wody, zależne jest to od ilości granulek.

  • Lubię to 4
Opublikowano

Ja wcześniej namaczałem i pro defence i granulaty osi - puchły nawet dwukrotnie.

Od pewnego czasu (jakieś 3 miesiące) nie namaczam, wrzucam prosto do wody.

Nie zauwazyłem róznicy w zachowaniu ryb.

  • Lubię to 3
Opublikowano (edytowane)

Z mojego doświadczenia z granulatami wynika co następuje:

- można namoczyć po to żeby orientacyjnie (miara oczna) stwierdzić jak bardzo pokarm pęcznieje i w jakim czasie, po to żeby wiedzieć ile dać niemoczonego tak żeby ich nie przekarmić, pęczniejący pokarm w rybim brzuchu może jej zaszkodzić jeśli jest go za dużo, ryba zje kilka kulek a po kilkunastu minutach brzuch ma wydęty jakby zjadła wielokrotnie więcej

- nie trzeba namaczać jeżeli wiesz jaki rozmiar osiąga granulat namoczony

- podajesz suchy w małych ilościach stopniowo i obserwujesz rybie brzuchy

- jak już nabierzesz wprawy ile podać granulatu aby nie przekarmić namaczanie jest zbędne

- podawałem granulat zarówno namoczony jak i suchy, stwierdziłem że suchy bardziej im smakuje, może namoczony traci trochę smaku? w każdym bądź razie woda z moczącym się granulatem zabarwia się więc granulat puszcza do wody jakieś składniki.

Karmię granulatami naturefood i dainichi.

Edytowane przez Tomasz78
  • Lubię to 7
Opublikowano

A ja z ciekawości zapytam o to od jakiej ryby i w jakiej ilości bierzecie soki trawienne do namaczania granulek w czasie testów. Przecież w przewodzie pokarmowym i żołądku ryby nie ma wody. Jedyny kontakt z wodą granulki mają w chwili wrzucenia do wody, po chwili są już połknięte przez rybę. Ile w tym czasie wchłoną wody i o ile zwiększą swoją objętość?

Wy-Tapatalkowane

  • Lubię to 2
Opublikowano

Witaj 

W artykule opisałem spostrzeżenia odnośnie karmienia ryb tym pokarmem i do dnia dzisiejszego nie zauważyłem, aby zwiększał on swoją objętość pod wpływem namaczania,co po przeczytaniu twojego wpisu ponownie sprawdziłem . 

 

  • Lubię to 3
Opublikowano
3 minuty temu, egon44 napisał:

W artykule opisałem spostrzeżenia odnośnie karmienia ryb tym pokarmem i do dnia dzisiejszego nie zauważyłem, aby zwiększał on swoją objętość pod wpływem namaczania,co po przeczytaniu twojego wpisu ponownie sprawdziłem . 

Kiedyś już gdzieś o tym wspominałem. Nie wiem, czy mam jakąś podróbę tego pokarmu, czy o co chodzi, ale jak moczyłem go 5min to zwiększał swoją objętość. Nie aż tak jak granulat osi, ale jednak. Mam rozmiar M, może to powoduje różnicę?

Opublikowano
55 minut temu, darkon napisał:

Przecież w przewodzie pokarmowym i żołądku ryby nie ma wody.

Ciało/organizm ryb tak jak i wszystkich organizmów żywych na planecie ziemia zawiera wodę.

Jeśli ryba połknie suchy pokarm to jak on będzie się trawił, jak taki suchy będzie się przesuwał w jelitach, taki suchy ma ostre krawędzie to by jelita rozdarł, pokarm będzie nawilżony do stanu strawności/przesuwalności bezpiecznej itp, itd.

No jak wody niema, w sensie płynów, a jak są płyny to pęcznieje.

Opublikowano
5 minut temu, bojack napisał:

Kiedyś już gdzieś o tym wspominałem. Nie wiem, czy mam jakąś podróbę tego pokarmu, czy o co chodzi, ale jak moczyłem go 5min to zwiększał swoją objętość. Nie aż tak jak granulat osi, ale jednak. Mam rozmiar M, może to powoduje różnicę?

Może nie od razu podróbę, ale nie można wykluczyć jakieś felernej partii. Trudno mi się ustosunkować do tego. 

Kiedyś raz miałem Tropical Pro Defence w rozmiarze M, ale nie wypowiem się czy puchnął po namoczeniu, bo akurat tego nie sprawdzałem. 

Od długiego czasu karmię ryby Tropical Pro Defence S, i ten w mojej ocenie nie puchnie.

  • Lubię to 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.