Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W mojej opinii wygląda to mizernie , strasznie dużo drobnicy i żadnego konkretnego kamola. Póki pyski małe, będzie ok, z czasem gdy urosną nie będą się mieściły w te szczelinki , poza tym akwarium już jest małe a taki nasyp jeszcze bardziej zmniejsza jego pojemność i ogranicza miejsce do pływania dla ryb 😕 

  • Lubię to 2
Opublikowano

Pierwszy układ wyglądał bardziej naturalnie. Jak zacząłeś piąć się w górę, to z racji tego że masz drobne skałki widać już jakąś inżynierię w tym 😀. Masz małą powierzchnię dna. Ja bym próbował coś smuklejszego do góry wyciągnąć. Jakiś jeden wysoki kamień, na tyle wąski, żeby nie zajął 3/4 akwarium, a resztę bym wypełnił tymi maluchami które masz. Albo zmienił bym koncepcję i użył modułów otwartych od strony niewidocznej. Wtedy możesz stworzyć optycznie sporą dekorację i zostanie jakaś przestrzeń dla ryb.

Opublikowano (edytowane)

Chyba macie rację, chyba na dziś się wstrzymam z tym i jutro podjadę i kupię większe smuklejsze kamienie.

Zaleje akwarium i zrobię test wytrzymałości blatu :D

 

Edytowane przez Arenos244
  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, Arenos244 napisał:

Zobaczę co się będzie działo jak zaleje akwarium. Najwyżej wtedy wzmocnię blat.

Zalałem akwarium do pełna, blat jest delikatnie wygięty na środku o jakieś 1-1,5mm. 

Jak myślisz coś próbować wzmacniać czy myśleć o nowym meblu dla akwarium ?

Edytowane przez Arenos244
Opublikowano

1.5 milimetra to nie jest problem moim zdaniem, podkład to zniweluje. Ale wiesz, nikt nie powie  zostaw, bo go potem pozwiesz jak coś pęknie 😀.  A jak już nowy mebel, to może większy i akwarium też. To by była najlepsza opcja😉

Opublikowano
5 minut temu, pulpet napisał:

1.5 milimetra to nie jest problem moim zdaniem, podkład to zniweluje. Ale wiesz, nikt nie powie  zostaw, bo go potem pozwiesz jak coś pęknie 😀.  A jak już nowy mebel, to może większy i akwarium też. To by była najlepsza opcja😉

Właśnie już chodzę z metrem po pokoju, tylko że to już koszt dużo wyższy.  Marzy mi się 375l teoretycznie mam na takie miejsce problemem są koszty takiego cuda. 

Czysto teoretycznie:

- akwarium 800zł

- szafka ( raczej sam bym ją zrobił ) 700zł

- oświetlenie tu pojęcia nie mam ale myślę że jakieś 400zł

- tło, kamienie, piasek to już małe koszty powiedzmy 100zł

- filfracja... myślę że byłby to narurowiec koszty pewnie z 1000zł

 

Łącznie wychodzi około 3000zł. dość sporo.

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Zmień podejście. Przestań marzyć, zacznij planować. Marzenia się czasem spełniają, a plany się realizuje. Jak masz miejsce i możliwości to stawiaj duże. To 112 i tak szybko okaże się za małe.

  • Lubię to 7
  • Haha 1
Opublikowano

Dokładnie a zawsze można trafić na jakieś używane akwarium i inne rzeczy w bardzo dobrym stanie np na olx .Koszt znacznie mniejszy a realizacja planów szybsza. 

Opublikowano

Walczę teraz o odszkodowanie po wypadku, będą większe fundusze to zrobię 375l :)

Dziś udało mi się wzmocnić blat komody ( będzie już pewne ).

Byłem również na składzie po kamienie, udało się kupić jeden fajny większy ( wygląda niesamowicie ). Kupiłem również kilka dużo większych z myślą że rozwalę je młotkiem... ale chyba młotek to za mało, są bardzo twarde, może później się pobawię bardziej z nimi. 

Udało się zrobić coś takiego, co myślicie ? Zaczyna to jakoś wyglądać ?:P

8.jpg

6.jpg

7.jpg

  • Lubię to 4

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dokładnie tak jest jak mówisz. Ale to wynika z niewiedzy a nie z jakiejś technicznej nieudolności .
    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.