Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

cześć,

potrzebuje pomocy bardziej doświadczonych kolegów. Zakładam akwarium 600L z mbuną (bez przerybienia) w którym jako filtrację będę mieć po dwa korpusy narurowe równolegle (łącznie 4) i kubełek FX6. Na fotce poniżej schemat jak to chce połączyć. Potrzebuje pomocy jakie media gdzie użyć ??

Jako ceramikę wsypię matrixa i siporax (chyba, że polecacie coś innego?) czytałem, że wejdzie mi tego około 5kg... tylko to się sprzedaje na litry... ile tego powinienem kupić???. Na samo dno jak już akwarium dojrzeje wrzucę purigen do ostatniego kosza w przepływie. Jak rozplanować gąbki? wymyśliłem to sobie tak, że dam do pierwszych korpusów grubsze ziarno a tych kolejnych mniejsze tak by wyłapywały brudy. Co tydzień chce je płukać/wymieniać. Co konkretnie polecacie kupić i jakie PPI ? jakąś watę ? nie znam się na tym. poratujcie jakimiś linkami. // dalej => co z gąbkami w fx6 ? na youtube wiele ludzi wywala te fabryczne gąbki i daje tam grubszą+cieńszą ale w moim przypadku to chyba nie ma sensu ? 

proszę odpuśćmy sobie dyskusję czemu taka filtracja a nie inna bo już mam wszystkie sprzęty kupione i tak. Wiem, że kaseciak od Henryka byłby lepszy :)

image.thumb.png.bbf6d1097a80a3b9a1c8cc7d59eb6da0.png
 

Opublikowano (edytowane)

Na temat Fx6 się nie wypowiem, bo nie znam tego filtra, natomiast jeśli chodzi o korpusy to wystarczą Ci 2 rownolegle z gąbka 45 ppi, nie widzę sensu dawać czterech. Jeden arkusz 50x50x1cm po przecięciu na pół pasuje idealnie na dwa korpusy https://allegro.pl/oferta/wklad-filtracyjny-gąbka-50x50x1-45ppi-niebieska-9118501583

Jak zrobić sobie wkład do korpusu masz pokazane na poniższym filmie, ale to pewnie wiesz, z tym że zamiast włókniny dajesz gąbkę.

 

Edytowane przez Bartek_De
  • Lubię to 1
Opublikowano

Jeżeli chcesz dawać siporax 15mm do koszy układając je jeden przy drugim to do jednego czerwonego koszyka wchodzi ok 0,7-0,8l. Jak zostawisz okrągła gabke na górze i dole i wyrzucisz srodkowy czerwony koszyk to 4 litry powinny starczyć.  Tylko czy jest sens? Jak nie będziesz miał przerybionego akwarium to bakterie nie będą miały odpowiedniej ilości pozywki by skolonizowac dostępna powierzchnię filtracyjna. Osobiscie dołożyłbym tylko 1l spioraxu do fluvalowej ceramiki (jeżeli jej nie ufasz).

  • Lubię to 2
Opublikowano
1 godzinę temu, Err0r napisał:

cześć,

jakąś watę ?
 

Waty nie polecam. Miałem początkowo w swoich prefiltrach eheim, ale po jakimś czasie włożyłem  z powrotem oryginalne gąbki. Za dużo roboty z watą jak dla mnie. FX6 to kawał filtra jak na taki zbiornik :) Jakie ppi to z czasem sam będziesz widział, jakie najbardziej optymalne, żeby przy cotygodniowym czyszczeniu było ok z przepływem. Możesz zacząć od ppi 45, tak jak @Bartek_De sugeruję.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Ja u siebie w fx6 mam około 2 litry azoo 4in1 i 1 litr matrix. Ciężko upchać więcej. Na samej górze i na dole po gabeczce. Taki układ sprawił że otworzyłem go po 4 miesiącach tylko z ciekawości. Oczywiście mam też prefiltry. One chwytają większe brudy. Osobiście jak używałem waty JBL tej zielonej to spokojnie tydzień był mocny przepływ. Woda bardzo dobrze była oczyszczana z drobinek. Teraz przerobiłem filtr hw-603 i to jest mój prefiltr. Mam tam na dole gruba gąbkę, watę i znowu gruba gąbkę. Idzie jak burza. Może po 10 dniach widać spadek przepływu i w końcu zero ale to absolutnie zero zapowietrzania się tego filtra. Wcześniej na korpusach narurowych miałem z tym problemy. Może przez to że miały odpowietrzniki? Proszę o tym pomyśleć bo możliwe że przez nie zasysane było powietrze. Oczywiście miałem dwa równoległe narurowe. 

 

Jeszcze w kwestii aż 4 korpusów jako filtry wstępne to na pewno bardzo szybko stłumią przepływ. Czasami zbyt mocne owinięcie watoliną/gąbka już tłumi wszystko a do tego trochę brudów i zauważalnie spada przepływ. Testowałem to u siebie. 

Fx6 ma moc ale łatwo go można zadusić. Kto by chciał co 3 dni czyścić prefiltry? 

Może się przydadzą te moje wypociny. 

Pozdrawiam 

 

Edytowane przez Pikczer
  • Lubię to 1
Opublikowano

Fx6 ma ok. 20 litrów pojemności.

Niestety, gąbek tam jest ok. 5,35l i miejsca na media w koszykach 5,35l (zostawiając zgodnie z instrukcją trochę wolnej przestrzeni nad ostatnim koszykiem). Czyli prawie połowa kubła marnuje się przez koszyki.

Gąbka 20 ppi (ta oryginalna),  jest lepsza od ceramiki ok. 5-6 razy jeśli chodzi o efektywną powierzchnię dla bakterii.

Kilka rozwiązań:

1. Wszędzie gąbki do koszyków (np. 20ppi)

2. Można dać też K1 (Kaldnes, Hel-x; ok. 7 pln/litr) do koszyków. Jako statyczne medium trochę lepsze niż gąbka 20 ppi (i kilka razy lepsze od ceramik), no i nie trzeba docinać.

3. Obciąć rurkę wlotową (jak się nie uda jej odkleić - jest na silikon). Jeden mały czerwony koszyk wykorzystać jako zabezpieczenie przed dostaniem się do wirnika medium. Zabezpieczyć jakoś wlot do filtra, żeby medium się nie cofnęło. I cała reszta zasypana K1. Wlot wylot/ można też zabezpieczyć dociętą szczelnie gąbką 10 ppi np. 3 cm.

W stosunku do oryginalnego układu (gąbki + ceramiki w środku) wariant 1 będzie ok. 2 razy lepszy. Wariant 3 - ok. 4 razy lepszy.

3 wariant powinien wystarczyć dla 50 ryb po 10 cm skromnie karmionych do uzyskania krystalicznie czystej wody. Jak dojrzenie - zarówno gąbki w korpusach, jak i i purigen nie będą potrzebne. Jeśli powierzchnia dla bakterii jest odpowiednio duża (tak jak w hamburgach, gąbkach za tłem itd.) filtracja staje się prawie bezobsługowa.

Opublikowano

Panowie dzięki za liczne odpowiedzi!

czyli podsumowując te 4 narurowe prefiltry to nie jest najlepszy pomysł. W takim razie założę też tego hw-603 (to ten? SunSun HW-603 - prefiltr zewnętrzny 8186127514 - Allegro.pl) i w nim gąbeczki. jego da się spiąć z tymi rurami od FX6 ? tutaj przepływ nie będzie aż tak tłumiony? Pikczer podpowiesz coś więcej jak to dobrze zasetupować żeby hulało ??

zaskoczony jestem, że nie jesteście zwolennikami tych ceramik... to może rzeczywiście tych gąbek napchać do fx6 ? jak dam 20 PPI to przepływ mi nie stanie jak się tam w środku zapcha wszystko?

Opublikowano
23 minuty temu, Err0r napisał:

W takim razie założę też tego hw-603

Ale po co??? Hw wewnątrz króćców ma średnicę 8 może 10mm, a węże Fx-a 24mm, sam sobie odpowiedz czy stłumi przepływ czy też nie😉

Opublikowano

Jeśli chodzi o hw603 to go zmodyfikowałem. Mam aktualnie wejście i wyjście 1 cal. Jest wygodny w otwieraniu i czyszczeniu. 

Jak znajdę chwilę to wrzucę foty

Opublikowano
21 minut temu, Bartek_De napisał:

Ale po co??? Hw wewnątrz króćców ma średnicę 8 może 10mm, a węże Fx-a 24mm, sam sobie odpowiedz czy stłumi przepływ czy też nie😉

to mam nie dawać żadnego prefiltra ?? to tak mozna? nie zapcha się fx6 po tygodniu?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
    • @Duckdub coś nie działa  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.