Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Na poczatek chce goraco podziekowac wszystkim tym ktorzy przyczynili się do tego ze moj kawalek malawi zyskal realny byt, podziekowania rowniez dla tych ktorzy poswiecajac wlasny czas udzielali mi pomocy w doborze osady, dodzis jeszcze nie skompletowanej a już roznej od proponowanych gatonkow choc ciagle czekam na Placidochromis Mdoka  3 + 6 oraz staram się pozyskac trzy dorosle samce Labidochromis caeruleus to na obecna chwile już zycie zagoscilo do mojego kawalka czarnego ladu.

Postanowilem swoje akwarium urzadzic wedlug zasady Male only Male czyli same samce jednak nie do konca się to narazie udalo jako ze trafila mi się samiczka posrod meskiego grona i to wlasnie jest powodem tego tematu ale zanim przejdedo sedna sprawy to przedstawie aktorow tej sztuki;

Aulonocara Maylandi x4

Aulonocara Jacobfreibergi najprawdopodobniej jako ze jeszcze to jeszcze mlodzik i trudno rozpoznac gatunek 

oraz Przedstawiony na zalaczonym filmie zalotnik ktorego na ten czas tez trudno mi rozpoznac

Dwa slimaki military helmet jako ekipa utrzymujaca glonienie w ryzach, planuje zakup jeszcze kilku sztuk

byly jeszcze dwa przepieknie wybarwione samce Scieanochromis Fryeri jednak padly z powodu naglego wzrostu NO2 i NO3

Ryby zakupione od prywatnych akwarystow wiec moge się mylic co do rozpoznanych gatunkow jednak z radoscia przyjme ewentualne sprostowania w tym temacie.

Jednak uporalem się z problemami na starcie czyli nadmierny wzrost NO2 i NO3 co pociagnelo za soba kosmiczny wrecz przyrost glonow potem okazalo się ze substrat koralowy na dnie zbiornika nie spelnil moich i ryb wymagan wiec po odessaniu calosci ( 40KG ) i zastapieniu go piskiem kwarcowym wszystko zaczelo wracac do oczekiwanego stanu.

 

Akwarium ozywa. 

Dzis siedzac sobie i wpatrujac się w zycie za szklana tafla spostrzeglem to czego chyba kazdy akwarysta oczekuje najbardziej, ryby przystapily do tarla i ta wlasnie wspaniala nowina chcialem się podzielic z kolegami co prezentuje ponizszy zapis video.

Temat postaram się rozwijac w miare jak akwarium bedzie ewoluowac i dojrzewac, kto wie co przyniesie przyszlosc.

IMG_20210625_120612.jpg

Edytowane przez tuniebylec
Opublikowano (edytowane)

Dlaczego  same samce? Daj chłopom też trochę życia zakosztować. Aulonocara sulphur head to Aulonocara maylandi tak dla ścisłości 😉

Edytowane przez Bezprym
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
26 minut temu, Bezprym napisał:

Dlaczego  same samce? Daj chłopom też trochę życia zakosztować. Aulonocara sulphur head to Aulonocara maylandi tak dla ścisłości 😉

Wybor samych samcow to nie przypadek jako ze akwarium powstalo jak ozdobne a samce sa bardziej atrakcyjne kolorystycznie stad wlasnie pomysl nieco inny i mniej popularny posrud akwarystow jednakze nie zanczy to ze samic nie bedzie wcale otoz zauwazylem ze na moim obecnym podworku nie ma lub sa trudne do zdobycia Placidochromis Mdoka  ( sam oczekuje na zamowione w lokalnym sklepie ryby ponad 6 tygodni ) stad tez jedyna grupa nie pozbawiona samic beda Mdoki wlasnie, tak wiem ze sulphur head to maylandi uzylem obu tych nazw poniewaz wystepuja wymiennie, ale dziekuje za zwrucenie uwagi zrobie edycje i zostawie tylko wlasciwa nazwe.

Nie jest to tez docelowa obsada czesc ryb napewno znajdzie nowe domy po przybyciu Placidochromis Mdoka docelowa planuje zostawic okolo 15 ryb.

Edytowane przez tuniebylec
  • tuniebylec zmienił(a) tytuł na Nareszcie, zycie zaczyna kwitnac. (180x45x45)
Opublikowano

Dziwne rzeczy piszesz.

Najpierw chcesz same samce a później cieszysz się z tarła z niechcianą samicą.

Ta jedyna samica może być w krótkim czasie zajechana przez wszystkie samce.

Samce nie mając samic ze swojego gatunku będą męczyły samice z innych gatunków.

Nie wspominając już o mieszańcach które mogą się pojawić.

Żeby tego uniknąć musisz mieć faktycznie same samce, tylko po co, osobiście nie rozumiem czegoś takiego jak akwarium z samymi samcami, to coś takiego jak mocno przerybione akwa gdzie ryby tylko pływają bez sensu obijając się o siebie. Tylko tu to jeszcze gorzej bo nie można zobaczyć naturalnych zachowań ryb, mało tego, często samce nie są w pełni wybarwione bez samic, zwłaszcza u mbuny ale u non-mbuny może być tak samo.

  • Lubię to 3
Opublikowano
26 minut temu, Tomasz78 napisał:

Dziwne rzeczy piszesz.

Najpierw chcesz same samce a później cieszysz się z tarła z niechcianą samicą.

Ta jedyna samica może być w krótkim czasie zajechana przez wszystkie samce.

Samce nie mając samic ze swojego gatunku będą męczyły samice z innych gatunków.

Nie wspominając już o mieszańcach które mogą się pojawić.

Żeby tego uniknąć musisz mieć faktycznie same samce, tylko po co, osobiście nie rozumiem czegoś takiego jak akwarium z samymi samcami, to coś takiego jak mocno przerybione akwa gdzie ryby tylko pływają bez sensu obijając się o siebie. Tylko tu to jeszcze gorzej bo nie można zobaczyć naturalnych zachowań ryb, mało tego, często samce nie są w pełni wybarwione bez samic, zwłaszcza u mbuny ale u non-mbuny może być tak samo.

 

44 minuty temu, tuniebylec napisał:

Nie jest to tez docelowa obsada czesc ryb napewno znajdzie nowe domy po przybyciu Placidochromis Mdoka docelowa planuje zostawic okolo 15 ryb.

jak wyzej napisalem na ta chwile jest to obsada przejsciowa z oczekiwaniem na Mdoki a kiedy te już przybeda obecna obsada zostanie zredukowana i odlowiaona do innego zbiornika a nastepnie ryby zostana sprzedane innym akwarystom samica ( jedyna na ta chwile ) ktora posiadam nie jest nekana przez inne samce jak nadmieniles czemu się bacznie przygladam inaczej już bylaby odlowiona do innego zbiornika.

Radosc moja z obecnego tarla wynika z prostego faktu jak kazdy akwarysta a przynajmniej wiekszosc nie zakladam zbiornika po to zeby ryby się w nim meczyly dlatego tez bedzie docelowo grupa Placidochromis Mdoka w ktorej znajda się samice a pozostale ryby w docelowej obsadzie to wlasnie samce innych gatunkow Aulonocar plus Labidochromis caeruleus w liczbie 2 lub trzy.

Zatem docelowo pozostawie nie wiecej niz 10 max 15 ryb wlaczajac w ten stan rowniez grupe Placidochromis Mdoka ktora jak szczerze pragne zacznie się rozmnazac.

Opublikowano (edytowane)

Dziekuje, po raz kolejny wyciagasz do mnie pomocna dlon za co jestem wdzieczny jednak czy moglbys przedstawic blizszy namiar poprosze, ( już znalazlem, wujek Google 😁 ) ogarne kontakt jakos w tygodniu i pozostaje sprawa wysylki za granice ja niestety zamieszkuje na wyspie, pieknej i zielonej ale już dawno zapomnianej przez boga i ludzi zdobyc tutaj cokolwiej czasem graniczy z cudem gdyby nie zakupy online to sprawa bylaby slaba.

Edytowane przez tuniebylec

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.