Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam końcową wersję ułożenia kamieni. Zróżnicowałem odrobinę konstrukcję przód-tył, żeby było czuć większą głębię, zdjęcie tego trochę nie oddaje, bo zlewają się kamienie, ale jest tył i przód kamieni. Nic już nie zmieniam, jutro wchodzi do zbiornika - nie będzie łatwo :D Wkleiłem już dwa duże moduły, razem powinno dać fajny efekt ;) Mam też jeden fajny korzeń dla zbrojnika, dość duży, wejdzie z tyłu na środku w tej pustej przestrzeni. Jak gdzieś będą jeszcze dziury, to będę wklejał moduły ;)

maka_maka_9.thumb.png.718134a52e3d2c7b3e2d000a00b0ad5e.png

  • Lubię to 6
Opublikowano

Kamienie wjechały do akwarium. Jest odrobinę inaczej niż w planach, ale chyba ok. Pomimo gabarytów i ciężaru poszło łatwiej niż przypuszczałem. Zostało dno i reszta modułów, modułów będzie jednak więcej niż przypuszczałem więc czeka mnie jeszcze trochę pracy.

Jednak dobry plan, to podstawa. Jak jest plan, to już połowa sukcesu ;) Poniżej dwa zdjęcia z różnym balansem bieli. To pierwsze bardziej prawdziwe - takie mam aktualnie oświetlenie.

IMG-20210618-WA0000.thumb.jpg.53c9dc5c2688db80510f71aa92232717.jpg

IMG-20210618-WA0001.thumb.jpg.05577fe7126a70fdd768949eff963ab0.jpg

  • Lubię to 9
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Udało mi się dzisiaj uruchomić filtrację... ciężki był to dzień, ale koniec końców jest sukces. Zostało mi zmienić dwa węże, poza tym wszystko bangla. Woda po godzinie filtracji wygląda już dużo lepiej. W tym tempie jutro będzie czysto.

Przepływ wody przez cały system z pompą 5000l/h jest wyjątkowo dobry. Poniżej filmik przy ustawieniu pompy na 50%. Jak obczaiłem, że nie jest na maxa, to już woda była dolana do końca.

  • Lubię to 4
Opublikowano
On 7/16/2021 at 8:30 PM, bojack said:

nie idźcie w zgrzewane pp-r. To był błąd

Powód? Za dużo miejsca na grube rury/złączki i słabe podejście narzędzi (zgrzewarki)?

  • Lubię to 1
Opublikowano
4 godziny temu, r10 napisał:

Powód? Za dużo miejsca na grube rury/złączki i słabe podejście narzędzi (zgrzewarki)?

Wszystko to co wymieniłeś. Wymiary kształtek, gimnastyka z podejściem ze zgrzewarką. Zeby uzyskać odpowiednią średnicę wewnętrzną musiałem zamówić rury pn10, które też są problematyczne - ciężko je ciąć, bo się gniotą, ciężko je zgrzać, bo odrobinę za mocno nagrzane w momencie łączenia zawijają się na brzegach. W standardzie pp-r 32mm brak części kształtek dostępnych w pvc-u, np. nie ma łuków. Ogólnie dużo łatwiej byłoby to skleić i na pewno drugim razem tak bym zrobił.

8 godzin temu, triamond napisał:

Czy jak pompa chodzi na 100% to nie podrywa piasku ? Czy falownik jest potrzebny ?

Pompa na 100% mocy robi delikatny wir przy zasysie, co mi się podoba, bo będzie dobrze zamiatać brud. Piasku nie podnosi, bo mam gradację 0,8-1,2 zmieszane 50/50 z 1,2-3,0. Ze względu na długość zbiornika i ilość dużych kamieni falownik niezbędny, bo po drugiej stronie akwa ruch wody znikomy. Ale pompa 5000l/h + falownik 13000l/h powinny robić robotę na tyle, żeby nigdy nie trzeba było sprzątać dna ;)

Problemy jakie mam jeszcze do rozwiązania, to wymienić węże pompa - filtr cisnieniowy, bo obecne są zbyt twarde, żeby ładnie rozłożyć je w szafce. Druga sprawa to głośność k1, przy pompie na 100% mocy jest to uciążliwe. Albo zrobię prowadnice wody w filtrze (tak jak wcześniej sugerowałeś), albo wyciszę filtr styropianem lub czymś podobnym, albo poczekam niech filtr trochę zarośnie, ruch k1 w filtrze jest ponad program :D słychać jak wszystko grzechocze :)

Muszę też zdobyć jakaś kuwetę o wymiarach  110x55, żebym mógł sobie w przyszłości spokojnie pracować na korpusach bez żadnych misek itp. Będzie to też zabezpieczenie na wypadek rozszczelnienia pompy, itp.

Kojarzycie może, czy taka kuwetę da się gdzieś zamówić na wymiar?

  • Lubię to 1
Opublikowano
2 minuty temu, r10 napisał:

W wolnej chwili wrzuć zdjęcie rafinerii... ;-).

Spoko, ale najpierw muszę to uporządkować - wymienić węże.

Opublikowano

Znalazłem taka wanienkę/kuwetę jakiej potrzebuję - jeden problem z głowy ;)

Powiedzcie mi, czy to możliwe, żeby biologia wystartowała w 4dni? W kranie mam no3=0, w akwa mam już no3=1, nh4 i no2 zero. Nie przerzucalem jeszcze ceramiki i nie płukałem gąbek że starego zbiornika. Wrzuciłem tylko sporo karmy i jednego helmeta :P

Jakoś wydaje mi się to niemożliwe, żeby już ruszyła biologia, ale skąd no3?

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.