Skocz do zawartości

Dziwny osad na wodzie


Neno

Rekomendowane odpowiedzi

Ja z kolei uwazam ,ze film to baredzo wyrazny znak ze z akwa jest "cos" nie tak - a zaawansowane stadium ( u Ciebie mi to wyglada na 2cm kurzu, na ktorym mieszkaja roztocza i inne paskudztwo) jest jzu czyms bardzo neibezpiecznym.

Walsnie w taki sposob, przez niedotlenienie wody moze zaczac sie zakwit akwa, moga pojawic sie roznego rodzaju beztlenowe historie(na plaszczu) badz z okazji wysokiego NO3 uaktywnic sie bakteria sinic.

Film, malutki czy wielki, zawsze nieporzadany, rozne sa jego przyczyny, ale nigdy nie jest czym co moze byc w akwa tolerowane.

Wyjatek moze stanowiuc AKWA otwarte, ktorego powierzchnia wody nie jest oslonieta od kurzu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak mówisz.

Ale nie film jest niebezpieczny tylko brak dostępu tlenu co w konsekwencji moze doprowadzić do wymienionych przypadków.

Natomiast napewno film nie jest czymś świadczącym o nieporządanych rzeczach w akwarium, pozostaw na kilkanaście godzin powierzchnię bez ruchu i sam stwierdzisz ż takie samo coś masz u siebie, jest to naturalne dla ryb nieszkodliwe aczkolwiek niepożądane i wystarczy zrobić mały młynek na powierzchni wody i juz tego nie będzie.

Oczywiście jak się taki kożuszek zrobi to również osiada na tym kurz i inne syfki co również nie jest korzystne dla zdrowia naszych rybek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokladnie jak piszesz Yaro, nie chodzi mi o sam film a jedynei o przyczyny jego powstania i ewentualne skutki , te moga byc nieciekawe.

Oczywiscie, weim o tym, ze woda bez ruchu = film, ale, ja pisze o normalnych akwa, gdzie filtracja dziala 24/h.

U mnie film pojawia sie od czasu do czasu, razem z okrzemkowanymi rosinami, co jest dla mnei np znakiem wysokiego poziomu NO3/ przerybienia, lub przekarmienia..

Film bakteryjny to dla mnei cisza przed burza (taka lajtowa:P)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co powiecie, ze sa ryby ktore ten film bakteryjny "zjadaja" ?? Moze akurat nie pielegnice ale takie np. juz molinezje lat nascie temu byly skutecznym niszczycielem filmu w akwa jakie posiadalem....


I wcale nie koniecznie musi byc on oznakiem podwyzszonego NO3 i kataklizmu w zbiorniku...


Ot po prostu tworzy sie na powierzchni ktora nie ma ruchu, w naturalnych zbiornikach czesto mozna to spotkac -- co wcale nie oznacza, ze miejsce jest wymarle i nic tam nie zyje, w naszych zbiornikach moze to byc powodem problemow z natlenieniem i przyducha, dwa dochodza jeszcze zwykle estetyczne wzgledy. Ale glownie to chodzi o przyduche i stad wszelakiego rodzaju skimmery, deszczownie etc. etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w naszych zbiornikach moze to byc powodem problemow z natlenieniem i przyducha


No dokladnie i to tym mowa...

Nikt tez nie pisze ,ze to kataklizm, mowie jedynei o swoim zbiorniku, w ktorym mimo sporego napowietrzenia (ruchu tafli) film pojawia/pojawial sie z powodu podwyzszonego NO3 (mialem za duzo ryb) jak i przedawkowania pokarmowego.

Film, nie jest objawa katastrofy, ale tak jak powiedzialem niewlasciwego funkcjonowania zbiornika i nie ma co o tej kwestii nawet dyskutowac.

Jasne, ze w otwartych akwenach moga zdazy sie miejsca gdzie ruch wody jest bardzo znikomy, ale nei w Naszych akwariach - bo tak juz jest.

Podkreslam, sam film nie jest niebezpieczny, za to jego skutki, jak sam o nich mowisz przyduch itp moga juz byc.

Jasne, zdazy sie film w kazdym zbiorniku - bo jest to normalne, ale zawsze sa ku temu jakies powody - za wysokie NO3/za slabe napowietrzanie/przekarmianie itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei uwazam ,ze film to baredzo wyrazny znak ze z akwa jest "cos" nie tak - a zaawansowane stadium ( u Ciebie mi to wyglada na 2cm kurzu, na ktorym mieszkaja roztocza i inne paskudztwo)


Na szczeście tylko tak wyglądało :) faktycznie było grubo ponizej 1mm . Po wystartowaniu wewnetrznego filterka dzisiejsze odwiedziny potwierdziły , ze wszystko jest ok .

Natomiast w sumpie nadal sie to cos trzyma - tam nie ma ruchu wody :(

Kazałem zbierac to co wieczór bo nie mam pomysłu jak sie tego tam pozbyc .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sump oczywiscie jest nakryty szyba z tym, ze nie szczelnie bo to hydraulika wystaje od podmiany wody , to to , to tamto :) Ale ok 90% powierzchni jest zakryta . Poza tym tak jak pisalem - calosc stoi w nieuczeszczanej czesci mieszkania ( ale kurz jak znam zycie i tak sie unosi, tyle ,ze pewnie mniej ) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dzięki wszystkim nie było tak źle temperatura spadła do 23-stopni ale jeszcze raz dziękuję 
    • @Piotr925  W poniższym temacie w poście nr 9 masz częściową odpowiedź naszego byłego prezesa KM.  Jeżeli jest to  obniżenie z powodu awarii , które będzie trwało krótko to myślę , że i 17- 18 C na ten czas nie zaszkodzi. Pytanie co rozumiesz pod pojęciem awaryjne? Ale myślę , że te kilka godzin nie narobi Tobie bałaganu.  Podczas moich przeprowadzek taką temperaturę utrzymywałem kilka godzin.   
    • A jaką masz obecnie? Nie ma sztywnych liczb jaki mogą spowodować szok termiczny u ryb.
    • Do jakiej minimalnej temperatury wode mogę obniżyć podczas awaryjnej podmiany połowy zbiornika 630l 
    • Pardon, zagalopowałem się. 😬
    • Od razu ucinam wszelkie dyskusje na temat wspomnianych ryb czy proponowania koledze obsady w tym temacie. Przypominam, jesteśmy w dziale DIY.
    • Też miałem 120 cm akwarium, więc baw się dobrze i poznawaj biotop, 
    • Właśnie. To nie temat, jakich wiele tu na forum, że nowicjusze opisują planowane zbiorniki z przekonaniem, że "większy nie wejdzie do salonu", po czym reszta przekonuje, że da się, delikwent stawia takowy i jest wdzięczny i zadowolony. 😉 Trudno, jest jak jest, przecież nie będziemy koledze kazać przestawiać ścian, zwalić wylanej płyty i zamurować otworu, bo zbiornik mógłby być większy. Oczywiście, aż prosiło się o taki na etapie projektowania domu. Inna sprawa, to niech rzuci kamieniem ten, kto nie zaczynał od 240-tki. 😁 Może faktycznie na piętrze (albo i na tym samym poziomie) stanie za jakiś czas 1000 litrów i jeszcze zadziwi wszystkich. 👍 Nie jest też tak, moim zdaniem, że nic nie da się wpuścić do takiego akwarium. @Lema pewnie jeszcze trochę zejdzie, zanim odpalisz zbiornik, mam np. do oddania harem niedużej i ciekawej rybki, jaką jest Labidochromis Perlmutt. Jeśli chodzi o wysokość akwarium, nie szalej, bo światło otworu w ścianie ma niecały metr, będzie Ci trudno serwisować zbiornik.  Chyba, że jako podstawę zamówić płytę ze sklejki, ale o wymiarze 130x50 cm i zrobić akwarium wystające o 10 cm od obu narożnych ścian. Pomyśl, może to jest dobry kierunek, ale nie wiem, jak z bezpieczeństwem i ciągami komunikacyjnymi przy ścianach. Zabudowa akwarium od góry też musiałaby być wysunięta o te 10 cm. Moim zdaniem mogłoby to dać ciekawy efekt bryły szkła i wody wystającej ze  ściany; serwis byłby łatwiejszy, niż gdyby szyby były zlicowane ze ścianami.
    • Co do wielkości, to strzeliłeś sobie w kolano. Taki baniak mocno ogranicza Ci możliwość doboru obsady i spotka Cię to, co w Malawi najmniej fajne. Wykastrowana obsada, problemy z agresją nawet wśród najspokojniejszych mbuna, bo łagodnych nie ma. O rybach z grupy non mbuna możesz zapomnieć przy takich wymiarach. Nie gniewaj się, brutalnie, ale takie są fakty. Ćwiczę ten biotop jakiś czas i wielkość zbiornika jest lekarstwem na wszystkie problemy, jakie się pojawiają. "Zaczynanie małymi kroczkami" w tej konkretnej sytuacji jest błędem. Złe założenie, które przynosi więcej szkody niż pożytku. I nie musisz na nas robić wrażenia wymiarami zbiornika. To nie konkurs na największe akwarium. Powinieneś stworzyć zbiornik, w którym ryby będą się czuły dobrze, bo tylko w taki sposób Ty będziesz z niego zadowolony. Inna sytuacja, jak wbijasz akwarium do ciasnego mieszkania. Tutaj kompromisy wielkościowe są uzasadnione i zrozumiałe.  Ale jak komponujesz akwarium  z nowo budowanym domem, to taki mały zbiornik jest błędem i tyle. Tak myślę, czysto subiektywnie😉 Szukanie litrażu w podnoszeniu wysokości nie ma sensu. Dla ryb niewielka korzyść, a Ty będziesz miał znacznie utrudnioną pielęgnację zbiornika. Jeżeli ma to mieć sens to zwiększaj powierzchnię dna.
    • Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i zainteresowanie się tematem. Odpowiadając na pytania odnośnie czy będzie to malawi, to tak, taki jest właśnie plan. Z tego co wiem, to w tym biotopie chodzi o jak największą powierzchnię dna. Niestety, ale nie mogę zwiększyć powierzchni podstawy. Na prawo od akwarium jest ściana nośna, które wolałbym nie naruszać, a za akwarium jest wąska ścianka z gazobetonu, podtrzymująca wylane nadproże nad akwarium. Wewnątrz tego wąskiego murka zatopiłem pręty, żeby całość wzmocnić. Jedyny kierunek w jaki mogę iść to do góry, ale też nie ma co przesadzać bo później zacznie widać środek spiżarni oraz będzie utrudniony dostęp do dna. Wy to widzicie z innej perspektywy - ograniczenia jednak są, muszę rzeźbić w tym co mam na tą chwilę. Co do wielkości i tego, że na początku popełniłem błąd to może i macie racje, ale wolę zaczynać małymi kroczkami. Nie wiem jak to się finalnie skończy. Oby bakcyl pozostał. Planuję z czasem urządzić swoje biuro na drugiej kondygnacji i tam będę miał pole do popisu. Akwarium 120x40x60 na Was pewnie wrażenia nie robi, ale na mnie już tak. Widziałem podobne kiedyś u znajomych i strasznie mi się to spodobało. Akwarium zacznie się na około 122cm, do tego wysokość 60cm to już się robi 182cm, a to dosyć wysoko według mnie. Czy może jednak warto iść do góry? Co do tematu sumpa, przelewu itp. to macie racje - lepiej zrobić na zewnątrz i nie zabierać przestrzeni już z tak małego akwarium. Rozumiem, że przez to jestem skazany na akwarium na zamówienie. Jesteście w stanie polecić firmę/osobę, która się specjalizuje w takich tematach? Wolałbym coś sprawdzonego. Najważniejsza informacja, która została wyjaśniona na tak wczesnym etapie, czego się bardzo cieszę, to właśnie te otwory w płycie betonowej. Całe szczęście nie będę musiał ich robić. Dziękuję za porady.   @yaro Płyta granitowa to takie trochę na szybko wybrane rozwiązanie. Muszę się rozeznać cenowo jak to wygląda. Rozważę płytę meblową albo coś podobnego, a pod akwarium gąbeczka, to wiem   @TomekT Widzę, że kolega z Torunia, także rzut beretem. 😛 Dzięki za pomysł z żywicą, jest spoko, ale wymaga szalowania itd. Wolałbym mimo wszystko kupić coś twardego i sztywnego, co mogę jedynie przykleić na klej i wypoziomować delikatnie młoteczkiem. Sklejka wodoodporna brzmi bardzo spoko. Już miałem z takimi do czynienia i są naprawdę bardzo solidne.  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.