Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hej, bawię się z narurowcem w nowym zbiorniku i tak przyglądam się na rury pp-r fi32mm pn10 i średnica wewnętrzna tych rur jest marna - przy pn10 ścianka 2,9mm, 32mm-2x2,9mm=26,2mm. Przy rurach fi40mm jest trochę lepiej, bo przy pn10 mamy ściankę 3,7mm, czyli 40-3,7x2=32,6mm. Tyle tylko, że między obudową, a ścianą mieści mi się maksymalnie kolano fi32mm. Pomyślałem, że mogę zrobić zasilenie ze zbiornika 2x32mm, a potem całą instalację robić na rurach fi40mm + zawory 1 1/4". 

Pytanie tylko, czy ma to sens i faktycznie będzie miało duży wpływ na przepływ całego zestawu? Jak uważacie?

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, bojack napisał:

Pomyślałem, że mogę zrobić zasilenie ze zbiornika 2x32mm, a potem całą instalację robić na rurach fi40mm + zawory 1 1/4". 

Pytanie tylko, czy ma to sens i faktycznie będzie miało duży wpływ na przepływ całego zestawu? Jak uważacie?

Jeśli zrobisz dwie nitki zasilające 32mm i połączysz to później w jedną 40mm to jak najbardziej. Tylko po co Ci aż taka gruba rura? Jaki przepływ planujesz/przewidujesz? Jaka pompa? I wreszcie ostatnie pytanie, czemu akurat system zgrzewany? Dla porównania w systemie klejonym pvc-u rura 32mm pn10 ma średnicę wewnętrzną 28,8mm (ścianka 1,6mm) W naszych narurowcach nie ma potrzeby stosowania rur grubościennych, ponieważ w instalacji panuje znikome ciśnienie, pompa podnosi wodę tylko na kilka/kilkanaście centymetrów (różnica wysokości między lustrem wody, a najwyższym punktem rury wylotowej).

Edytowane przez Bartek_De
  • Lubię to 1
Opublikowano
39 minut temu, Bartek_De napisał:

Jeśli zrobisz dwie nitki zasilające 32mm i połączysz to później w jedną 40mm to jak najbardziej. Tylko po co Ci aż taka gruba rura? Jaki przepływ planujesz/przewidujesz? Jaka pompa?

Pompa, którą obecnie posiadam, to 5500l/h ale nie wiem, czy nie będzie za słaba. Miałem nadzieję na 2500-3000L/h, ale zakładam, że tą pompą tyle nie uciągnę, dlatego chciałem sprawić, żeby opór na hydraulice był jak najmniejszy. Nie wiem, tylko, czy faktycznie dużo zyskam, jak zwiększę średnicę rur, bo zawsze te dwa zasysy to dużo więcej kombinacji. Pompa ma przepchać wodę przez 4 korpusy równoległe mechaniczne i kubeł 40L zasypany do połowy K1.

41 minut temu, Bartek_De napisał:

I wreszcie ostatnie pytanie, czemu akurat system zgrzewany? Dla porównania w systemie klejonym pvc-u rura 32mm pn10 ma średnicę wewnętrzną 28,8mm (ścianka 1,6mm) W naszych narurowcach nie ma potrzeby stosowania rur grubościennych, ponieważ w instalacji panuje znikome ciśnienie, pompa podnosi wodę tylko na kilka/kilkanaście centymetrów (różnica wysokości między lustrem wody, a najwyższym punktem rury wylotowej).

Mam zgrzewarkę, kumam jak to robić i mam sporo elementów 32mm i 40mm, które chciałem wykorzystać. Pomiędzy klejonym, a zgrzewanym jest 2,5mm różnicy więc nie będzie to raczej miało większego znaczenia ;) 

Opublikowano

Dla 3000 l/h :

3 kolanka 90 stopni + 1 m rury 26mm da stratę ciśnienia ok. 0,85m.

przy 2x (3 kolanka +1 m rury 26mm)  da stratę ok. 0,21m + strata na łączeniu strumieni....

Opublikowano

Hm... każda pompa ma charakterystykę... przepływy przy danych ciśnieniach. Jak nie masz takiego wykresu, to można przyjąć liniowo: max podnoszenie: 0 l/h. 0 podnoszenia: max przepływ. Jeśli planujesz jakiś przepływ, możesz z wykresu określić maksymalne straty ciśnienia, które pokona pompa. Straty będą na każdym kolanku, korpusie, filtrze itd.

Jeśli masz Jebao MDC 5000, która ma maxh 4m i przepływ 5500, to 3000l/h będą przy stracie ciśnienie ok. 2,2m. Jeśli pozostałe elementy będą stawiały opór  np 2m, to potrzebujesz 2 zasysów. Jeśli mniejszy niż 1,3m to to wystarczy jeden.... 

Pewnie tylko bardziej namieszałem ;) Trzeba policzyć planowaną instalację...

  • Lubię to 1
Opublikowano
6 minut temu, triamond napisał:

Pewnie tylko bardziej namieszałem ;) Trzeba policzyć planowaną instalację...

Nie, no teraz czaję :) Muszę sobie rozrysować schemat tej instalacji.

A tych strat nie powinniśmy liczyć od wyjścia pompy do ostatniego elementu wylotu, a nie od samego wlotu? 

Nie wiem właśnie jak to zrobić, żeby było dobrze. Plan był taki, żeby były 4 korpusy równoległe, za nimi pompa, za nią kubeł i wylot. Zakładam więc, że ciśnienie słupa wody poradzi sobie z napędzeniem filtracji mechanicznej, a zadaniem pompy będzie przepchnąć wodę przez kubeł i podnieść nad lustro, ale być może to założenie jest błędne?

Powiem szczerze, że nie chce mi się robić dwóch zasysów, bo będę musiał dziergać dodatkową dziurę w obudowie, znów jak dwa zasysy, to i dwa wyloty byłoby fajnie, więc dwie dziury, a to dodatkowo skomplikuje całą instalację i podwoi moją pracę. 

Opublikowano

Wlot i wylot są w akwarium, więc ciśnienie na obu końcach instalacji takie same. Pompa ma pokonać tylko opory na rurach i kształtkach/filtrach. Straty na całej instalacji...

  • Lubię to 1
Opublikowano
51 minut temu, triamond napisał:

Wlot i wylot są w akwarium, więc ciśnienie na obu końcach instalacji takie same. Pompa ma pokonać tylko opory na rurach i kształtkach/filtrach.

Racja. Czyli umiejscowienie pompy też nie ma zbytnio znaczenia w wydajności systemu.

W przeloty w pokrywie mieści się idealnie rura 40mm. Nie mam akurat kolana 90st. Jutro kupię i sprawdzę, czy może nie wejdzie pomiędzy pokrywę, a ścianę, wtedy nie będę miał rozterki jak to wykonać. Różnicę w cenach zaworów, itd. są znikome, a różnica w oporach na kolankach jest jednak znaczna.

Opublikowano
3 godziny temu, bojack napisał:

Czyli umiejscowienie pompy też nie ma zbytnio znaczenia w wydajności systemu.

Ma znaczenie. Do pompy grundfosa podłączyłem pusty korpus aby sprawdzić jakie ma opory przepływu, sprawdziłem również wydajność pompy gdy korpus jest na wylocie i na wlocie do pompy.
korpus na wyjściu z pompy
I   184
II  318
III 404
korpus na wejściu pompy
I   177
II  273
III 365
Są to moje testy wykonane stoperem i wiaderkiem 3l.😉

 

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Internet mówi, że to jedyny sensowny zamiennik w dostępnej cenie. Użytkownicy sobie chwalą te rozwiązanie. Koszt niewielki - można sprobowac Ja sam się wstrzymałem gdyż chodzą słuchy, że Aquael ma wypuścić całkowicie nowy osprzęt do tych filtrów
    • Gdyby chodziło o węże 16/22 tak jak jest to w przypadku Ultramaxa 1500 to by nie było problemu bo bym zamontował zestaw rurek przelewowych Aquael i po problemie.Te "laski Mikołaja" to nie dla mnie.Niestety Aquael nie robi na tą chwilę takich rozwiązań dla węży 19/25.  
    • Ale o co chodzi z tymi wylotami/wlotami? Mam ultramaxa 1500 i 2000 wszystko z nimi ok.
    • Witam wszystkich. Rozważam zakup dwóch filtrów Aquael ULTRAMAX BT.Filtry jak wiecie mają węże 19/25.Wloty i wyloty w tych filtrach to jak dla mnie dramat.Zastanawiam się nad Chińskimi zamiennikami od filtra SunSun Hw-3000.Jest też do kupienia osobno skimmer,który podłącza się na zasys.Co o tym myślicie?Macie takie zamienniki u siebie?Jak to zdaje egzamin?Warto dokupywać skimmer czy lepiej jakiś jeden osobny?Jeżeli macie takie rozwiązania to bardzo proszę o wasze opinie.Mile widziane też wasze zdjęcia.Z góry dziękuję za poświęcony czas.Pozdrawiam.
    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.