Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dwie cynatilapie będą się krzyżować, z dwóch gatunków które planujesz będziesz miał jeden bo te samce będą na bank ze sobą konkurować jak w haremach wielosamcowych, wewnątrzgatunkowe walki między nimi to dla mnie pewnik.

Opublikowano (edytowane)

Zwracam honor panowie. Samiczki Ch. E. Mphanga mają brudnożółte ogonki oraz nawet końcówki płetwy grzbietowej. Mbunę miałem dawno temu i mogłem zapomnieć:P Nie mam pewności czy na zdjęciach 2 i 3 to nie przypadkiem dorastający samiec, ale zdjęcie 1 to 100% samiczka.

DSC_4042.thumb.jpg.2886ee46d60e8ab4b91ad0ff2ad74bd2.jpg

DSC_0056.thumb.jpg.02fa272fdb67b1901d870a237cf9e557.jpg

DSC_0433.thumb.jpg.e5e023ffab43faef9dec157463c5c681.jpg

Edytowane przez Bartek_De
  • Lubię to 2
Opublikowano
1 godzinę temu, yaro napisał:

Dwie cynatilapie będą się krzyżować, z dwóch gatunków które planujesz będziesz miał jeden bo te samce będą na bank ze sobą konkurować jak w haremach wielosamcowych, wewnątrzgatunkowe walki między nimi to dla mnie pewnik.

To ma być jednogatunkowy zbiornik. 

Opublikowano
5 minut temu, pulpet napisał:

To ma być jednogatunkowy zbiornik. 

Więc przepraszam, za niedoczytanie uważnie tematu.

Opublikowano
6 godzin temu, Bezprym napisał:

Spróbowałbym z Labidochromis joanjohnsonae. 

Też mu się przyglądałem, wypadł, bo nie ma go u mojego dostawcy. Porozglądam się za nim. Jak trafię gdzieś jakieś sensowne osobniki to wróci do gry.

Opublikowano
1 godzinę temu, pulpet napisał:

 Porozglądam się za nim. Jak trafię gdzieś jakieś sensowne osobniki to wróci do gry.

Lepiej sobie go odpuść. U mnie w 120x60x60 z młodzików wyrosły 3 samce na 6 samic.. Dominant nie pozwalał wyjść pozostałej dwójce z kąta - musiałem je wydać bo szkoda mi ich było bo naprawdę nie mogły popływać ani trochę. Ten który został, potrafi rzucać się na dużo większe ryby. Jednym słowem bandzior. No chyba że chcesz akwa z jednym samcem to wtedy może się udać, choć samice tego gatunku też potrafią nieźle bić się między sobą.

  • Lubię to 2
Opublikowano

 

15 godzin temu, Bartek_De napisał:

To nie znaczy, że są to samice. Ja na 11 młodych (od Gaży) trafiłem 9 samców 😆

Dochodzę do wniosku, że u niego jest urodzaj na samce we wszystkich gatunkach.

Wracając do tematu. Myślę, że Tobie tak jak mi wpadły w oko u hodowcy. IMO bardzo dobrze jako jeden gatunek sprawdzi się: Labidochromis Perlmutt - nie mam tej ryby, taka niespełniona miłość, ale mam nadzieję, że kiedyś trafi w moje ręce.

Podobnie jak Chindongo Saulosi. Podobno (Gaża) w końcu trafił na dobrą jakości partię. W Niemczech dobrej jakości F1/F2 podobno mają w CichlidenStadel oraz Aquahaus-Gaus. To drugie to chyba blisko twojego zagłębia? 

  • Lubię to 1
Opublikowano
30 minut temu, ziemniak napisał:

Niemczech dobrej jakości F1/F2 podobno mają w CichlidenStadel oraz Aquahaus-Gaus. To drugie to chyba blisko twojego zagłębia? 

 

Do tej pory zaopatrywałem się w Aqua-Treff. Mam do nich tak 40 minut samochodem, więc raz na jakiś czas zaglądam. Ogólnie potężny wybór i niezłe jakościowo ryby. Ale Saulosi fakt, że bez oznaczenia pokolenia mi się trafiły tak pół na pół, piękne i takie sobie. Do Aquahaus-Gaus to już prawie 300 kilometrów, więc nie byłem jak dotąd.

Perlmutta do tej pory nie brałem pod uwagę. Muszę mu się bliżej przyjrzeć.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Witam, 

Odgrzeję kotleta, jako że pomysł lekko się wykrystalizował i akwarium stoi.

Zbiornik mały 120 x 30 x 45 wysoki.

Dekoracje z żywicy, wszystkie  otwarte z tyłu, zatem kryjówek jak mrówek 😀.

Wolę naturalne kamienie, ale z racji wielkości akwarium, taki wariant zabiera znacznie mniej przestrzeni

69128393_IMG_20210709_0503182.thumb.jpg.13c316b9cb7ffabb8863cf364ed5d4cd.jpg

242385805_IMG_20210709_0503402.thumb.jpg.ec625443ad86d0f11701a17edd14bb68.jpg

Na razie suche, ale może w weekend dostanie wilgoci 😀.

Zarybianie planuję za ok. 6 tygodni, ale dalej nie jestem pewny co tu wpuścić.

na razie trzy opcje biorę pod uwagę

1. Mphanga 2+6/8

2. Perlmutt 2+6/8

3 . Mphanga i Perlmutt w układach 1+4

Czy ten trzeci wariant ma sens.

Nie za mała akwarynka na dwa gatunki?

Dogada się towarzystwo temperamentem i żywieniowo?

Jakieś karmienie 50/50 je pogodzi?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.