Skocz do zawartości

Obliczanie mediów filtracyjnych


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@AndrzejGłuszyca

1. Dodałem do arkusza powierzchnię mediów w m2/litr (była w ft2/ft3)… ( i kreamzyt)

Wychodzi… że litr ceramiki … to ok. 0,2 m2 powierzchni czynnej dla bakterii (Ha! Też jestem w szoku ...do teraz nie wiedziałem jak mało!). W zwykłym zbiorniku szyby i dno mają sporo więcej. Można ten litr pominąć… Przy minimalnej obsadzie jak w low-tech wystarcza cyrkulator w akwarium (do nitryfikacji).

2. O ile pamiętam, (przeglądałem archiwum… szukałem informacji jaki najmniejszy filtr da radę; oczywiście mogę ulec zjawisku iluzji pamięci )… to w tym eksperymencie była w akwarium gąbka… a jak jest gąbka… to te ½ litra ceramiki nic nie zmienia…

@Falcowski

1. W pierwszej wersji była pomyłka. Ilość potrzebnych mediów zależy od masy karmy, nie od tego jakim % masy ryby są karmione. Bez ruszania tego parametru liczyło dobrze ;)

2. Do wyboru mediów… to im drobniejsze… tym większe opory… to też trzeba uwzględniać. K1 stawia raczej małe… ale bawię się dopiero miesiąc…. Ruchome powinno stawiać zawsze ten sam opór.

@danielj

1. Eheim 2217 to 6 litrów. 2 litry ceramiki.... i co było jeszcze ?

2. Nitryfikacja jest łatwa… trudniej z węglem organicznym, którego jest wielokrotnie więcej. A to pożywka dla bakterii. Jak filtr jest odpowiednio wydajny, to rozwija się na nim życie, które rozkłada węgiel organiczny. Woda staje się mikrobiologicznie czysta.

3. Arkusz miał pomóc podejmować lepsze wybory, bo zakładam, że lepsze wybory to lepsze warunki dla ryb i mniej problemów. Sam też zaczynam lepiej rozumieć o to tu chodzi ;)

4.Denitryfikacja to temat na inną dyskusję. Ogólnie… to nie w akwarium. Chyba, że w denitryfikatorze...albo asymilacyjna.

Dane dot. powierzchni mediów są z https://aquariumscience.org/. Wyznaczone na bazie kilkudziesięciu eksperymentów, z grupami kontrolnymi. Niesamowite źródło!

  • Lubię to 2
Opublikowano
12 minut temu, triamond napisał:

Przy minimalnej obsadzie jak w low-tech wystarcza cyrkulator w akwarium (do nitryfikacji).

Właściwie tylko do  mieszania wody. Rolę typowej nitryfikacji w przypadku LT spełniają rośliny . Oczywiście napisałem bardzo skrótowo).

  • Lubię to 1
Opublikowano
6 minut temu, suricade napisał:

Nie uwzględniłeś kilku ważnych czynników: wieku ryb, składu, kaloryczności i przyswajalności karmy, temperatury wody, która wpływa na tempo metabolizmu itd. A jeżeli masz tyle zmiennych to dalsze obliczenia stają się mało precyzyjne.

Oczywiście to szacunki! Dane dot. azotu i fosforu są dla karmy używanej w eksperymentach do wyznaczania powierzchni (43% białka). Przy dorosłych rybach tempo wzrostu można pominąć, a więc wszystko i tak trafi w końcu do filtra (czyli kaloryczność, przyswajalność, temperatura i metabolizm nie mają znaczenia). Przy rosnących - max 10 % karmy może stać się rybami. Reszta i tak trafi do filtra. Przy często czyszczonej filtracji mechanicznej część materii organicznej będzie usuwane z systemu, zanim rozłożą to bakterie. Ale, niestety, to pewnie też max kilkanaście %. Ryby pozbywają się azotu w większości przez skrzela.

  • Lubię to 1
Opublikowano
2 godziny temu, triamond napisał:

 

@danielj

1. Eheim 2217 to 6 litrów. 2 litry ceramiki.... i co było jeszcze ?

2. Nitryfikacja jest łatwa… trudniej z węglem organicznym, którego jest wielokrotnie więcej. A to pożywka dla bakterii. Jak filtr jest odpowiednio wydajny, to rozwija się na nim życie, które rozkłada węgiel organiczny. Woda staje się mikrobiologicznie czysta.

3. Arkusz miał pomóc podejmować lepsze wybory, bo zakładam, że lepsze wybory to lepsze warunki dla ryb i mniej problemów. Sam też zaczynam lepiej rozumieć o to tu chodzi ;)

4.Denitryfikacja to temat na inną dyskusję. Ogólnie… to nie w akwarium. Chyba, że w denitryfikatorze...albo asymilacyjna.

 

1. Reszta to gąbki i pusta przestrzeń

2. W malawi węgiel organiczny nie jest tak wielkim problemem, odpowiednia wydajność to właśnie ta ilość ceramiki, która dobieramy do obsady, a to nie jest aż taka czarna magia. 

3. Ja nie neguję Twojej pracy, zapewne znajdzie się wielu chętnych by wykorzystać Twój arkusz, ale dla mnie muszę przyznać nie byłby przydatny.

4.  Denitryfikacja w głównym? Jak najbardziej. Miałem takie akwarium, piasku o gradacji "0" ok . 10-12cm i zachodziła denitryfikacja. Nie mówiąc już o denitryfikacji w sumpie :)

Opublikowano
6 godzin temu, danielj napisał:
  6 godzin temu, Falcowski napisał:

Mi wyszło minimum 5 litrów ceramiki. Tylko pamiętaj, że nie sama ceramika jest w akwarium - jest też gąbka, piasek, kamienie, nawet na mchu się osadzają bakterie, dlatego an nasze potrzeby można dać mniej.

Hmmm, więc ja Ci napiszę bez tej tabelki, że to w ci...l za dużo :) skąd to wiem? Z doświadczenia i obserwacji. W tym akwarium, 840l, z dość dużą obsadą było ok 2l siporaxu z Eheimie 2217. Wystarczyło z nadmiarem mimo, że żarcie łopatami sypałem. I nie było tabelek :)

akwarium 840l.jpg

Cytując mnie sam sobie podałeś kontrargument. Masz tylko 2litry i wystarcza, bo "jest też gąbka, piasek, kamienie, nawet na mchu się osadzają bakterie".

Nawet jakbyś miał tam pusto, to jak Andrzej napisał, nawet na szybach by się bakterie osiadały i nitryfikowały.

Opublikowano (edytowane)
12 godzin temu, danielj napisał:

1. Reszta to gąbki i pusta przestrzeń

Hmm… zapomniałeś o 10x wydajniejszych od siporaxu gąbkach…. ;)

Policzmy to :

Powierzchnia kubła: 0,24 m2

Węże 0,13 m2

2 litry gąbki 30 ppi: 2,26 m2

2 litry siporaxu: 0,26 m2

2l puste ;)

Razem filtr: 2,89m2

W tym filtrze ta ceramika to ok. 9% powierzchni. Można wyjąć...

 

Akwarium 1,75 m2 (dno + tył + 1 szyba boczna; reszta czyszczone...).

{Ta powierzchnia będzie działała kilka razy mniej wydajnie, ze względu na przepływ wody inny niż w filtrze; ale to pomijamy}

Pomijamy rośliny i dekoracje…. Ale to też dodatkowa powierzchnia i asymilacja.

Razem 4,64 m2.

Wystarczy do nitryfikacji 45g pokarmu - 2 puszek płatków po 100 ml dziennie!!!

(Teoretyczna granica dojrzałego filtra! Będzie śmierdziało, woda mętna, ryby padają, ale cykl azotowy zamknięty….)

Faktycznie da się podawać sporo pokarmu….

 

Cały Eheim 2217 wypełniony siporaxem: 1,15 m2.

Cały Eheim 2217 wypełniony gąbką 30 ppi: 7,15 m2.

6x lepiej w 2 opcji (4 x lepiej przy gąbce 20 ppi).

Wariant z 6l gąbki 30 ppi pozwala uzyskać krystalicznie czystą wodę dla 20 skromnie karmionych (0,5%) ryb 10cm. Niech każdy sam decyduje ...

 

Edytowane przez triamond
  • Lubię to 1
Opublikowano

Tylko, że te 6 litrów to objętość kubła, objętość samych mediów o wiele mniejsza. A Gąbki były dwie o grubości 1cm i średnicy kubełka. W sumie może z pół litra. 

Druga sprawa... Piszesz doktoraty na temat filtracji... Pokaż akwarium, powiem Ci jakim jesteś akwarystą :)

  • Lubię to 2
Opublikowano

Czy jeszcze coś dodać do arkusza ?

Na razie (jeszcze nie wysłane) dodałem:

- masę roślin która urośnie na azocie z karmy przy hydroponice,

- minimalny przepływ przez filtr,

- minimalną powierzchnię efektywną w m2 do nitryfikacji i krystalicznie czystej wody.

W zakładce podmiana wody są wykresy stężenia NO3 przy tradycyjnej podmianie i przy ciągłej (to już było).

 

@danielj

Przy 2 cm gąbki, ceramika odpowiedzialna jest za 20 % filtracji takiego filtra. Te dwa kawałki gąbki są prawie 3 razy bardziej efektywne od 2 litrów Siporaxu;. Pojemność kubła oraz pojemność na media łatwo sprawdzić w necie (6,6l całkowita i 6l na media; akurat ten filtr nie marnuje tak pojemności).

A co do doktoratów…ludzie nie są najlepsi w wyciąganiu wniosków z tego co widzą. Popełniamy szereg błędów w obserwacji i interpretacji (błędy poznawcze), przypominanie sobie wyników obserwacji za każdym razem modyfikuje wspomnienia (zobacz co było „pustą przestrzenią” jak pisałeś o swoim eksperymencie 11 lat temu - http://forum.klub-malawi.pl/topic/6232-jaka-filtracja-minimalna-biologiczna-wystarczy/?tab=comments#comment-78646) – efekt iluzji pamięci. Jak już zbierzemy takie dane, to popełniamy błędy logiczne myląc np. korelację ze związkiem przyczynowo-skutkowym, czy przyczynę ze skutkiem. A do tego nie mamy o tym pojęcia – bo nie zdajemy sobie z ograniczeń naszych prymitywnych umysłów – które sprawdzały się jak żyliśmy na sawannie, ale zawodzą w złożonej teraźniejszości („iluzja dnia codziennego”). Jeśli dodamy do tego, fakt, że jesteśmy społeczni i hierarchiczni; walczymy o pozycję w stadzie nie gorzej niż pyszczaki, tylko już w bardziej wyrafinowany sposób, np. przez udowadnianie swoich racji, lub negowanie swoich błędów (bo to obniża pozycję w stadzie) oraz wierzymy ludziom, którzy są pewni siebie (a ta pewność siebie to w dużej mierze cecha wrodzona, a nie wynikająca z wiedzy czy umiejętności) to mamy gotowy przepis na tworzenie mitów. Dlatego od wieków rozwija się „metodę naukową” która pozwala wyeliminować lub ograniczyć wspomniane efekty. Niestety metoda trudna i pracochłonna. Oczywiście nie neguję podejścia „na żywioł” - nie każdemu się chce dociekać rzeczywistości i liczyć, jak to co uzyskuje jest zgodne z oczekiwaniami. Różnice osobowościowe....

  • Lubię to 2
Opublikowano

Dodałem jeszcze zalecaną  minimalną powierzchnię turbulentnej powierzchni wody, która zapewni wystarczającą wymianę gazową do utlenienia węgla organicznego oraz rozmiary ryb do 30 cm. Zawartość azotu w karmie teraz jest liczona z zawartości białka – bo to akurat producenci mają obowiązek podawać. Miłej zabawy :)

 

@AndrzejGłuszyca

To doświadczenie ? Wyjęta ceramika... gąbka była, potem 23 lutego wsadzona nowa, ale 26 lutego test zakończony...

A tutaj:

Po wyjęciu biologi... pogorszenie klarowności - dołożenie mechaniki i jest oki...

Obliczanie mediów filtracyjnych.ods

Opublikowano

Dodam coś od siebie do tego ciekawego tematu. Bardzo się zaciekawiłem owym arkuszem kalkulacyjnym i uważam tego typu opracowania za cenne. Z mojego doświadczenia (nie mam malawi od 20 ale od 2 lat, ale uważam, iż w temacie filtracji metodą prób i błędów osiągnołem dużo) wynika, że arkusze kalkulacyjne zacierają się w rutynie dnia i pozostaje wypracowane wyczucie - łatwiejsze w praktyce niż tabelki. Zakładając akwarium postawiłem na nadfiltrację i do ultramaxa 1500l/h wrzuciłem 4 litry matrixa na 240 litrowe akwarium, który zapchał się na maxa wg mnie po pół roku bo wydajność spadła do 500l/h. Filtr mechaniczny aquael 2000l/h wymieniłem na hamburski home made a potem na kamień filtracyjny z pociętą gąbką z hamburga czyli jakieś 7,5 litra gąbki. Filtrów nie czyszczę. Woda klarowna a parametry bez zmian - na zero wszystko, nawet przy czasowym przerybieniu. Czyli wskazania producenta pomnożyć razy cztery plus jeszcze gąbka i powinno być aż zanadto dobrze. Poza tym chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na jakość wody. Według mnie nie w każdej bakterie nitryfikacyjne rozwijają się dobrze. Nie mówię tu o chlorze  bo pewnie każdy ma ustrojstwo albo odstaną wodę. Chodzi o jakość wodociągu i co on do wody wydziela - różne metale i inne substancje. Prowadzę akwarium ekstrawagancko na wodzie ro i uzdatniam ją preparatami z seachema. Wcześniej prowadziłem akwarium na kranówce odstanej i filtrowanej i to nie było to samo. Wahania parametrów itd. Przeskok był ogromny. Filtr RO wszystkiego z wody nie usuwa ale chyba ma to duży wpływ na bakterie. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.