Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rzeczywiście wygląda to na sinice.

Godzinę temu, aro600 napisał:

NO3 - 20, kolor na żywo trochę ciemniejszy jak 15, ale dużo jaśniejszy jak 30
PO4 - 0,25

Więc parametry typowo nie sinicowe, ale chyba sinice o tym nie wiedzą 😉

Jeśli masz na myśli tabele Redfielda to wiedz, że powstała ona dla wody słonej i często nie sprawdza się w wodzie słodkiej. Osobiście najpierw podmieniłbym tak z 50 % wody, następnie zbiłbym np. Microbe-Lift Phos-Out 4 fosfor całkowicie do wartości niewykrywalnych, obniżył temperaturę i rozpoczął dodawanie do zbiornika wody utlenionej w ilości 1ml/1l wody, najlepiej polewając bezpośrednio sinice. Jeśli masz coś do obniżania NO3 to usuń z obiegu, w wypadku zwalczania sinic azot jest sprzymierzeńcem.

Opublikowano
Sprawdzałeś ten środek i rzeczywiście jest bezpieczny dla ryb i działa? Przy moim akwarium to koszt około 100 zł więc nie mało w podo nej cenie można kupić chemiclean który podobno jest bardzo skuteczny. Narazie próbuje bez chemii dziś podmieniłem wode około 30 % i zlałem cześć powierzchni dna (tą najbardziej zaatakowaną z przodu) wodą utlenioną, światło dalej zgaszone, zobaczę jutro czy jest jakakolwiek różnica.

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

U mnie, co prawda nie w Malawi, ale doraźnie robotę robi preparat o nazwie Fumenga Algen Stop Spezial. Podawałem parę razy, jak się sypnęły na potęgę. Nie.ma.potrzeby przedawkowywac. Podane przez.producenta dawki były skuteczne. Żadnych negatywnych skutków dla mieszkańców akwarium ani dla roślin nie zauważyłem, a np otoski dość szybko dają znać, że w wodzie coś paskudnego się znalazło. Działało szybko, wręcz w ciągu kilku dni rozwiązało problem. Przyczyne i tak musisz wyeliminować, ale to paskudztwo powinieneś szybko przy pomocy tego usunąć.

Opublikowano

I jeszcze carbo. Też robi robotę, ale z tym ostrożnie. Zacznij od 25 % zalecanej dawki i podnoś po troszkę co kilka dni. I tu już można zrobić rybkom kuku przy nieostrożnym dawkowaniu.

Opublikowano
2 hours ago, aro600 said:

Sprawdzałeś ten środek i rzeczywiście jest bezpieczny dla ryb i działa? Przy moim akwarium to koszt około 100 zł więc nie mało w podo nej cenie można kupić chemiclean który podobno jest bardzo skuteczny. Narazie próbuje bez chemii dziś podmieniłem wode około 30 % i zlałem cześć powierzchni dna (tą najbardziej zaatakowaną z przodu) wodą utlenioną, światło dalej zgaszone, zobaczę jutro czy jest jakakolwiek różnica.

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka
 

Tak, stosowałem go w akwarium roślinnym. Zadziałał szybko i bez skutków ubocznych dla ryb i ślimaków.

Opublikowano

Dziś po kilku dniach wyłączonego światła i wlaniu około 650 ml wody utlenionej, wydaje mi się że akwarium wygląda dużo lepiej, drugi obiaw to woda zaczęła śmierdzieć nie wiem czy to znak że sinice zaczynają powoli ginąć i się rozkładać czy optymizm jest przedwczesny. Dziś planuje kolejna podmianę wody około 30% i czekamy dalej. Czy macie jakieś sugestie, czytałem gdzieś że może też pomoc obniżenie temp? Ktoś może potwierdzić?

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Moim zdaniem skuteczną i bezpieczną metodą na usunięcie sinic jest Chemiclean, ale to już napisałem wcześniej. Podając wodę utlenioną wytłukłeś nie tylko sinice, ale i dobre bakterie. Sprawdź czy przypadkiem nie podskoczyło NO2. 

Duża podmiana, solidna porcja bekterii - to na teraz. Tak to widzę.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Jest po teście na NO2 wynik poniżej moim zdaniem około 0,03 jest jak zwykle coś pomiędzy.
Stan akwarium również przedstawiam poniżej łatwo porównać do zdjęć sprzed kilku dni, czy to kwestia wody utlenionej czy zgaszenia oświetlenie czy podmian nie wiem, ale narazie też mogę powiedzieć że jest znaczna poprawa więc być może w moim przypadku woda utleniona jest skuteczna i bezpieczna.

Dziś podmieniłem 30% wody i na wszelki wypadek jakby jednak biologia ucierpiała wlałem ampułkę Prodibio. 70dcbe9fc9a500078562d0137ee75627.jpga0b77f2306294f18e87ab0cb5748b42c.jpg2d55e048e625b21a6cb9bfa92e1c051a.jpg

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.