Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nazywa się to KOROZJA HYDROLITYCZNA zainteresowany odsyłam do źródła

https://www.swiat-szkla.pl/kontakt/3945-korozja-hydrolityczna-szkla-plaskiego.html

Natomiast nadal pozostaje przy swoim zdaniu ze samoistne pękanie akwari w domu jest przypadkiem ultra rzadkim i bardziej doszukiwałbym się tu wad ukrytych ewentualnych np. rys powstałych przy czyszczeniu mogących osłabiać wytrzymałość szkła jak korozji.



Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka



  • Lubię to 1
Opublikowano
20 minut temu, aro600 napisał:

Nazywa się to KOROZJA HYDROLITYCZNA zainteresowany odsyłam do źródła

Dzięki za odzew. Czytałem ten opis. Jednak nic tam nie ma o wpływie korozji na wytrzymałość mechaniczną szkła. Owszem jest o wpływie na transparentność, ale nie na jego wytrzymałość.

Opublikowano

Koledzy proszę o pomoc w zakupie kamienia -serpentynitu. W lecie nie było by problemu, pewnie kupiłbym takie bryły jakie chcę w pierwszym lepszym centrum ogrodniczym lub składzie kamienia. Teraz jest problem bo wszystko zasypane śniegiem lub zamknięte. Jeszcze mniejsze kawałki to można kupić na allegro (do 25 cm) ale ja potrzebuje też większych brył jako główne kamienie aranżacji takie 30 - 50 cm. Gdzie przez internet mógłbym zamówić serpentynit w różnych wielkościach od 10 do 50 cm ?

Opublikowano
46 minut temu, rabczanin napisał:

Gdzie przez internet mógłbym zamówić serpentynit w różnych wielkościach od 10 do 50 cm ?

Poszukaj na Alledrogo, są tam conajmniej dwie duże firmy zajmujące się handlem serpentynitem.. napisz do nich maila i będziesz wszystko wiedział.. Na spokojnie wysyłają zdjęcia kamienii do akceptacji przed wysyłką.

Opublikowano

@rabczanin Koniecznie musi być serpentynit? Mieszkasz w górach i na pewno bez problemu znajdziesz w okolicy jakiś potok. Przejdź się, poszukaj jakiejś płycizny albo kamienistego brzegu, które nie będzie pokryte śniegiem, na pewno coś wybierzesz.

  • Lubię to 3
Opublikowano
4 minuty temu, rabczanin napisał:

Możesz mi kolego @Barszczyk wysłać na maila nazwy tych firm (lub nick, mail sprzedawcy) bo dwie już pytałem i nie maja większych kawałków .

Poszło.

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, rabczanin napisał:

Koledzy proszę o pomoc w zakupie kamienia -serpentynitu. W lecie nie było by problemu, pewnie kupiłbym takie bryły jakie chcę w pierwszym lepszym centrum ogrodniczym lub składzie kamienia. Teraz jest problem bo wszystko zasypane śniegiem lub zamknięte. Jeszcze mniejsze kawałki to można kupić na allegro (do 25 cm) ale ja potrzebuje też większych brył jako główne kamienie aranżacji takie 30 - 50 cm. Gdzie przez internet mógłbym zamówić serpentynit w różnych wielkościach od 10 do 50 cm ?

Mam takie pytanie czy koniecznie musisz mieć serpenit? Skoro mieszkasz w Rabce to masz pełen wachlarz kamienia dostępnego w rzekach strumykach, i nawet do Dunajca można sięgnąć,  kilka kamieni ogarną jak już porosną glonem nie będzie różnicy i wybór masz przeogromny, tak tylko mówię bo ja jako sądeczanin tak będę robił jak już wrócę, kamienica, dunajec i heja 😏

 

@Bartek_De nie zauważyłem twojego posta 😉, inaczej bym nie dublował... 

Edytowane przez Jeb_us
Korekta
  • Lubię to 2
Opublikowano

W tym jest właśnie problem Kolego @Bartek_De iż mieszkam 30 m od górskiego potoku i po ostatnich mrozach i opadach śniegu wszystko jest zamarznięte i zasypane i jakoś nie bardzo chce mi się czekać na kamień do wiosny 🤣 chociaż faktycznie byłby najlepszy, taki jakiego bym chciał, o odpowiedniej wielkości, kolorze (czarnawy) porośnięty glonem lub mchem i w bonusie z wszystkimi żyjątkami, larwami jętek, kiełży, chruścików itd dosłownie IDEALNY.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
9 minut temu, Jeb_us napisał:

nie zauważyłem twojego posta 😉, inaczej bym nie dublował... 

Spoko👍 To tylko świadczy o tym, że akwaryści/malawiści myślą bardzo podobnie;)

Cytat
1 minutę temu, @rabczanin napisał:

W tym jest właśnie problem Kolego @Bartek_De iż mieszkam 30 m od górskiego potoku i po ostatnich mrozach i opadach śniegu wszystko jest zamarznięte i zasypane i jakoś nie bardzo chce mi się czekać na kamień do wiosny 🤣 chociaż faktycznie byłby najlepszy, taki jakiego bym chciał, o odpowiedniej wielkości, kolorze (czarnawy) porośnięty glonem lub mchem i w bonusie z wszystkimi żyjątkami, larwami jętek, kiełży, chruścików itd dosłownie IDEALNY.

Ja na Twoim miejscu bym poczekał, albo wybrał się z siekierą nad ten potok;):D

image.gif

Edytowane przez Bartek_De
  • Lubię to 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.