Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich serdecznie,

jestem nowy na forum i nie miałem nigdy doświadczenia z biotopem Malawii. Posiadałem małe zbiorniki towarzyskie (największy 84l). Jednak od ostatniej przeprowadzki, nie mam żadnego zbiornika.

Idąc do sedna:

Jestem na etapie budowy domu, mogę w tej chwili doprowadzić wodę oraz kanalizację do miejsca w którym będzie stać akwarium. Zastanawiam się nad rozmiarem zbiornika. Max jaki uda mi się wcisnąć to 140x60x60. Zastanawiam się czy nie porywam się na zbyt wiele, pod odliczeniu szkła i wystroju będzie tam pewnie około 400l wody. Zastanawiałem się nad zrobieniem panelu filtracyjnego na krótkiej ścianie, miałby 15cm szerokości. Aczkolwiek wydaję mi się, że filtr kasetowy będzie lepszym rozwiązaniem ze względu na możliwość wyjęcia go. Zastanawiałem się jeszcze nad sumpem, jednak czytając forum. Doszedłem do wniosku, że nie jest on polecany w akwarium malawi. Zależy mi na maksymalnej bezobsługowości akwa. Czytałem wątek decorativo (przepraszam jeśli źle napisałem nick) o akwarium prowadzonym bez podmian. Podoba mi się ta koncepcja jednak nie wiem, czy porywać się na to na starcie. Chodziła mi po głowie stała podmiana wody, jednak trochę boję się tego rozwiązania. Mając jednak możliwość podłączenia wody oraz kanalizy do akwarium, podmianę zorganizuje tak, że będzie się odbywać po ręcznym otwarciu jednego zaworu. Będę miał nad nią kontrolę. 

W tej chwili największym dylematem jest wielkość akwarium, chciałbym jak największe :D Podzielcie się proszę swoimi spostrzeżeniami, jeśli chodzi o rozmiar szkła. Może niepotrzebnie przesadzam i wystarczy 300L? 

Opublikowano

Witaj

Akwarium jak największe. Później bedziesz żałował , że nie dołożyłeś tych 10-20 centymetrów. 

Myślałeś moze o filtracji hmf ukrytej w modułach? Jak masz podłączoną wodę i kanalizację to pomyśl o stałej podmianie wody. Widziałem kiedyś w sumie ustalony poziom wody - rurka odpływowa na okreslonej wysokosci. Nadmiar wody spływał bezposrednio do kanalizacji. Wystarczy, że ustawisz  dopływ swiezej wody,  nadmiar automatycznie splynie. Może do tego wystarczy pudelko przelewowe bez budowy sumpa. 

Opublikowano

Jeżeli planujesz 140x60x60 to już moim zdaniem lepiej 150x50x60 450l różnica w cenie minimalna  zawsze to trochę więcej wody w obiegu :).

Opublikowano
26 minut temu, grabiec napisał:

140x60x60 to już moim zdaniem lepiej 150x50x60 450l

A czemu zmniejszasz środkowy wymiar-szerokość przez co zmniejszasz litraż... jak już to 150x60x60 540l. Im większe tym lepsze, i to nie jest jakiś duży zbiornik, przy malawi taki litraż to średniak. Ludzie mają w domach po tysiąc litrów i więcej.

  • Lubię to 1
Opublikowano

150cm będzie mi trudno zmieścić stąd 140cm długości. Co do szafki, zrobię stelaż i obuduje go płyta meblową, więc to nie problem. Wymiar podstawy 140x60 to max jaki mogę wygospodarować. A co do wysokości, wydaje mi się, że akwarium wyższe niż 60cm będzie kłopotliwe w obsłudze. Choć mogę się mylić, nie mam z tym doświadczenia

Opublikowano

70cm w obsudze będzie ciut bardziej uciążliwe, ale ja bym się tu bardziej bał jaki będzie efekt finalny Czy wysokie akwarium wizualnie go nie zmniejszy(skróci). 140cm to nie tak dużo i czy przy 70 wysokości nie wyjdzie wizualnie taki,, telewizor,, 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Zrób jak największe możesz. Jak łapniesz bakcyla to Ci szybko akwarium "zmaleje".

Poza tym jakie byś nie miał, to tu na forum dowiesz się że i tak masz za małe 😁

Opublikowano

Jak największe akwarium i tyle w temacie. W tym biznesie każdy centymetr ma znaczenie. Malawi nie jest trudne w utrzymaniu. Potem przychodzi chęć na więcej i te centymetry nas ograniczają. Zadbaj o to żeby akwarium było maksymalnie głębokie bo można  wtedy zamiast filtracji zewnętrznej, w razie czego zastosować wydajną filtrację wewnętrzną. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
    • Chciałbym odświeżyć trochę temat owaty, bo ostatnio trafiłem na allegro na taką która przez pierwsze 2-3 dni po wymianie sekcji mechanicznej w narurowcu powoduje "zmlecznienie" wody. Raczej nie jest to problem wynikający z ubytku części bakterii ze starej owaty bo parametry wody się nie zmieniają.  Prośba do użytkowników forum którzy używają u siebie owaty i nie mają takich problemów o podesłaniem namiarów na sprzedawców .
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.