Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Stary poczciwy Aqua Szut Turbo 8W ma wirnik usytuowany łopatkami w dół. Odpowietrza się sam w 3 sekundy po włączeniu. Tyle, że "warczy" głośno, co niestety sam zauważam, jak i użytkownicy innych forów akwarystycznych. Dlatego coraz częściej myślę o kupieniu innego wewnętrznego. Taka dygresja moja. :wink:

Opublikowano
A którego filtra jak wyłożysz z wody i włożysz spowrotem pionowo nie musisz odpowietrzyć?

Mojej pompy Atmana :wink:

To jeszcze nie jest taki problem, żeby przy każdym czyszczeniu filtra wew obrócić go na chwilkę w celu odpowietrzenia. Ja rozumiem - codziennie :twisted: ale co tydzień? damy radę :wink:

Opublikowano

Też potwierdzam ze przy Atmanie niewiele jest zachodu, a poświęcenie 30 sekund na odpowietrzeie filtra to nie jakiś kosmos.

Opublikowano

A tam przesadzacie co niektórzy. Ja głowice rzadko wyjmuje z wody, częściej samą gąbke ale obrócenie jej na chwilke w celu odpowietrzenia to nic ciężkiego. Robi się to raz na podmiane i zajmuje jakieś 10sec.

Opublikowano

no niestety ale spora wikszoś ctrzeba odpowietrzać z u zywanych przezemnie to zarówno Fluval 3+ jak i Fluval 2+ jak i Weipro TC1200 jak i Weipro TC1500 jaki i PH 802 wszystkie jeśli zostana wyjete z wody odpoeitrzec jest dobrze a szczególnie weipro tego wymaga.

Opublikowano

Witam! Mam Kaskada 2000 Aquaszut jako wewnętrzny i odpowietrzam go jak wyciągam ale sporadycznie bo raczej sama gąbka idzie do czyszczenia. Dodam ważną informację - opisana kaskada nie wymaga odwracania do odpowietrzania co może potwierdzić też Neno. Wystarczy po włożeniu pompy pod wodę na swoje miejsce w akwa, przekręcić dekielek z góry, który jest na oringu, w jedną stronę o około kąt 90 * i dochodzimy do komory wirnika i osi ,powietrze wylatuje samo, potem zakręcamy dekielek i po robocie. Pozdrawiam !

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Jako filtr wewnętrzny średnio mogę polecić Fluwal 4+ Wyrobił się po 2 latach ciągłej pracy i teraz furkocze jak ursus. Ale do tego czasu trzeba przyznać, że pracował bardzo cicho.


Nie wiem czy 2 lata to dużo czy mało dla tego filtra ale mógłby trochę dłużej popracowoć bezgłośnie.


Dodam jeszcze jedno - zaczął dobrze wciągać :lol: jak poddałem go tuningowi. Teraz na szybko nie mogę wyszukać linnku to przeróbki.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.