Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie,

Drogie Panie i Szanowni Panowie, jestem Leszek, jeszcze bez rybek :)

Biotopu nigdy nie miałem, choć sympatykiem akwarystyki jestem od lat.. ..w końcu, po kryzysie wieku średniego, zamiast wymarzonego Fiata 126p zdecydowałem się na swój własny, ciasny Biotop jeziora Malawi.

Jako, że jestem fanem posolonych zbiorników, a Biotop Malawi wydaje mi się najbliższy powyższemu to wyboru nie było. Od kilku tygodni studiuję SZANOWNE FORUM, chłonę wiedzę od samych mistrzów w temacie i w końcu zdecydowałem co następuje:

 

1. Zbiornik: 160x55x60h

Front i boki Opti-white, tło PVC czarny mat.

Nietypowo – wysoka drewniana szafka 110h

 

2. Filtracja narurowa:

9 korpusów biologii, 3 korpusy chemii plus ustrojstwo z prefiltrem, węglem i purigenem - 3k.

Całość oparte na pompie IBO Delta2, hydraulika PVC-U 25mm

 

3. Oświetlenie:

Moduły LED, 20xSMD5730 – 6500k + 20xRGB WS2811 + 4x5630 Blue jako księżyc.

Sterowanie LED Dimmer Pro v5 – Dziękuję Romku.

 

4. Aranżacja:

100 kg żwir kwarcowy 0.8-1.5

70 kg skała bliżej nie określona + 40 kg łupku czarnego

Plus grys dwóch gradacji do wykończenia.

 

5. Obsada:

Miała być mBuna, później non Mbuna, później mBuna.. teraz non..

Ale nie mówię ostatniego słowa...

Generalnie 3 max 4 gatunki, z początku mnogo, docelowo około 25 osobników.

 

6. Dodatkowo:

Grzałka zewnętrzna Aquael 500w

Falownik SOW-16M

Testy JBL

+...

Aktualnie jestem na prostej startowej, pełny wiary w sukces, jak i obaw wynikających z braku doświadczenia ale niech się dzieje woda z nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba!

Poniżej aktualne, gorące foty mojego pierwszego, już kochanego, choć jeszcze nie mokrego akwarium:

20210108_202010.thumb.jpg.0fa27c5eee9697301dd7e43d24c665f0.jpg

20210108_201803.thumb.jpg.776d098b77416a73683cf8defd4f15ea.jpg

Ok, może nie wszystko jeszcze na miejscu, ale od czegoś trzeba zacząć :)

Całość planuję wystartować jak przyjedzie szkło, czyli na początku lutego, zarybiać, mam nadzieję, uda się pod koniec miesiąca. Graty generalnie już mam lub będę miał – czekam na przesyłki.

To tak po krótce o sobie ;)

Muszę Wam już bardzo podziękować, bez wiedzy z forum nie ogarnął bym tematu tak szybko, tym samym  już nie anonimowo liczę na Waszą pomoc i konstruktywną krytykę.

Z góry dziękuję za wszystkie komentarze, opinie, oceny..

Opublikowano

Witam :)

Wszystko mi się podoba, widać że projekt opracowany i przygotowany 👍 Jeśli mogę zaproponować to zamiast tych kratek dałbym zwykłe spienione PCV np. 5mm i troszkę mniej piachu. W moim 150x50x60 mam około 30kg.

 

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Witaj na forum🖐

W praktycznie takim samym zbiorniku (mój jest 5cm szerszy) mam filtrację narurową i zapewniam Cię, że nie potrzebujesz aż tylu korpusów. Zerknij na mój temat, może trochę Ci rozjaśni w tej kwestii😀 Życzę powodzenia i kibicuję, bo zapowiada się ciekawie👍

 

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

Siemka, dziękuję za odpowiedź, cieszę się bardzo, że to właśnie  Ty @Bastian odpisałeś jako pierwszy gdyż Twój zbiornik jest jednym z moich ulubionych, a Twój temat studiowałem wielokrotnie :)

W sprawie piasku to rzeczywiście kupiłem stówkę, tylko.. po myciu, płukaniu zostało mi już 90 ;) , generalnie nie muszę całego wykorzystać,  chciałbym stworzyć górkę.. zobaczę co będzie. 

W sprawie PVC jako podłogę, to trochę się boję niespodzianki, która może urosnąć pod płytą. Myślicie, że ta krata to rzeczywiście zły pomysł?

Edit:

Witaj @Bartek_De dziękuję za interakcję :) Masz piękny zbiornik, wiem, widziałem, podziwiam i gratuluję. Twój temat to lektura obowiązkowa dla każdego Malawisty! 

Rzeczywiście trochę przewymiarowałem biologię, tak kombinuje z horyzontem na fiuczer ;)

Edytowane przez Barszczyk
  • Lubię to 2
Opublikowano
8 minut temu, Barszczyk napisał:

Myślicie, że ta krata to rzeczywiście zły pomysł?

Kraka jest dość wysoka jak ryby zaczną przekopywać podłoże zaczna ja odsłaniać i nie będzie to wyglądało ładnie. Ja u siebie mam pvc 5mm nie bardzo rozumie czego się boisz ze urośnie? 

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Aha, co do grzałki, warto ją wpiąć w instalację narurowca, zwykła łazienkowa 300W daje radę. Falownik za mocny, wystarczy Ci Sow-8 (to nie rafa)

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

Cześć @aro600, swego czasu naczytałem się na posolonych,  że źródłem problemów z jakością wody był wykwit syfu pod płytą, co to było konkretnie  nie pamiętam, ale czerwona lampka w temacie pozostała. 

Ale ok, skoro mówicie zastanów się, tak zrobię i pewnikiem zmienię na spienione PVC ;)

Dużo fajniej jest czytać i pisać niźli tylko czytać :)

 

Edit:

@Bartek_De grzałkę planuję na powrocie, tuż za biologią. Falownik już płynie.. duży ponieważ zaplanowałem wysokie płaskie głazy które będą sprzyjały powstawaniu martwych stref. Mam nadzieję, że ww. ruszy wodę mimo wszystko. 

Edytowane przez Barszczyk
Opublikowano



Mam nadzieję, że ww. ruszy wodę mimo wszystko. 


Ruszy na 100% w dodatku razem z piaskiem no ale od czego jest regulacja wydajności

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 2
Opublikowano

Tak, ponoć to całkiem fajna pompka dodatkowo ze sterownikiem wifi, więc można burzę na fotelu robić ;) Po bardzo atrakcyjnych monetach ze wschodu zakupiłem, w przeciwnym wypadku na pewno bym się nie zdecydował, w PLN była dla mnie nie osiągalna.

Opublikowano

Jest regulacja więc będzie dobrze, a zapas mocy przyda się jak choroba będzie postępowała i przesiądziesz się na większe akwarium😉. U mnie SOW-15 pracuje w akwarium 240cm x 60cm x 70cm(h) na 4 biegu z 8 i na dnie śladu kupy nie znajdziesz więc w twoim akwarium to będzie ,, kamienie przepychało,, 😁, ale jak pisałem jest regulacja jest dobrze. 

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.