Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć, co myślicie o takim rozdzielaczu do obsługi kubełków?

rozdzielacz.thumb.JPG.62af857e477d68e6db5a957625dc039b.JPG

Krótki opis
Rozdzielacz pozwala na połączenie ze sobą kilku kubełków (kubełki są bez pompy lub z zepsutą i wymontowaną pompą). Wszystkie kubełki są zasilane jedną pompą (może być od CO). Dzięki systemowi trójników i zaworów osiągamy dowolność w sterowaniu natężeniem przepływu wody w poszczególnych filtrach.

Po co takie coś?
Rozdzielacz pozwoli łączyć kilka zalet z różnych rodzajów filtracji:
- łatwość sterowania przepływem wody w poszczególnych filtrach, jak w instalacji narurowej,
- przy zastosowaniu dużych kubełków, objętość mediów filtracyjnych porównywalna z sumpami,
- stosunkowo niski koszt budowy względem możliwej objętości filtracji (kubełki mogą być DIY lub uszkodzone, bez pompy),
- w zależności od wielkości akwarium i fantazji można dowolnie rozbudowywać układ, dokładając kolejne kubełki,
- mając gotowy rozdzielacz, łatwość podłączenia całości do akwarium porównywalna z montażem gotowego kubełka.

Przymierzam się do startu akwarium Malawi o wymiarach: 150x50x50. Myślałem o zastosowaniu w takim układzie trzech kubełków Maxi Kani 500. Każdy z nich ma 6 koszy, po 1,9 l każdy, czyli łącznie 11,4 l na złoża filtracyjne (razy 3 kubełki, to ponad 34 l). Liczę na to, że przy dużych kubłach nie tylko zapewnię wydajną filtrację, ale też nie będę musiał zbyt często czyścić filtra mechanicznego.

Zastosowanie kubełków
1. kubełek, to byłaby mechanika, jednocześnie prefiltr przed pompą i pozostałymi filtrami.
2. kubełek, to z założenia biologia.
3. kubełek to miejsce na zabawę chemią i ewentualnie finisz mechaniczny.

Czy Waszym zdaniem ma to sens?

 

Opublikowano
10 godzin temu, piotriola napisał:

Dla mnie, za dużo połączeń. Jakie te filtry mają wyjścia na węże?

16/22 i takie same musiałyby być w rozdzielaczu.

Ale główną magistralę rozdzielacza zrobiłbym z rury 25 mm.

Opublikowano
10 godzin temu, Falcowski napisał:

Fajne - zrzut do ścieków za pompą.

A jak byłby przed pompą, to będę musiał wyłączać pompę na czas zlewania wody przy podmiance?

Opublikowano
A jak byłby przed pompą, to będę musiał wyłączać pompę na czas zlewania wody przy podmiance?
Tak, bo inaczej zapowietrzysz układ. Nie wiem czemu ma służyć takie rozwiązanie, chyba tylko żeby zrobić użytek z zepsutych kubełków, bo wydajność z tego będzie marna, ale to moje zdanie. O jednym musisz pamiętać, kubełki podłączone w taki sposób mogą cieknąć, uszczelki głowic mogą nie wytrzymać ciśnienia wytworzonego przez pompę c. o. Kubełki są tak konstruowane, że ich pompy są umieszczane w głowicy na wyjściu, czyli w kubełku powstaje podciśnienie i nie cieknie nawet jeśli odbezpieczysz klamry, natomiast w Twoim przypadku już na wlocie dostarczysz do kubłów dość spore ciśnienie i na to musisz uważać. Oczywiście mowa o kubełkach za pompą.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
8 minut temu, Bartek_De napisał:

Tak, bo inaczej zapowietrzysz układ. Nie wiem czemu ma służyć takie rozwiązanie, chyba tylko żeby zrobić użytek z zepsutych kubełków, bo wydajność z tego będzie marna, ale to moje zdanie. O jednym musisz pamiętać, kubełki podłączone w taki sposób mogą cieknąć, uszczelki głowic mogą nie wytrzymać ciśnienia wytworzonego przez pompę c. o. Kubełki są tak konstruowane, że ich pompy są umieszczane w głowicy na wyjściu, czyli w kubełku powstaje podciśnienie i nie cieknie nawet jeśli odbezpieczysz klamry, natomiast w Twoim przypadku już na wlocie dostarczysz do kubłów dość spore ciśnienie i na to musisz uważać. Oczywiście mowa o kubełkach za pompą.

Dzięki, to ważne informacje dla mnie. Choć kubełki Maxi Kani są sprzedawane z pompą osobno, którą można zamocować przed lub za kubłem. Więc trochę liczę, że producent przewidział pracę z takim ciśnieniem. Ale sprawdzę, przetestuję ciśnieniowo.

A czemu mówisz, że wydajność będzie marna? Jestem na etapie projektu, więc wszelkie pomysły na zmiany (m.in. z celu zwiększenia wydajności) bardzo mile widziane.

Opublikowano (edytowane)
23 minuty temu, Tomasz65536 napisał:

A czemu mówisz, że wydajność będzie marna? Jestem na etapie projektu, więc wszelkie pomysły na zmiany (m.in. z celu zwiększenia wydajności) bardzo mile widziane.

Wężem 16/22 nie dostarczysz do pompy odpowiedniej ilości wody (odpowiedniego ciśnienia) po stronie napływu. Poczytaj sobie o zjawisku kawitacji. Nawet jeśli zastosujesz grubsze węże to i tak ogranicza Cię średnica króćców w kubełkach. Jakbyś się nie obrócił to i tak doopa z tyłu.

Edytowane przez Bartek_De
Opublikowano
Godzinę temu, Bartek_De napisał:

Wężem 16/22 nie dostarczysz do pompy odpowiedniej ilości wody (odpowiedniego ciśnienia) po stronie napływu. Poczytaj sobie o zjawisku kawitacji. Nawet jeśli zastosujesz grubsze węże to i tak ogranicza Cię średnica króćców w kubełkach. Jakbyś się nie obrócił to i tak doopa z tyłu.

Faktycznie, o ile na biologię i chemię poszłoby to przez bypass, to na mechanika całość przepływu przepychałbym przez 16 mm średnicy wewnętrznej przewodu...

Policzyłem sobie właśnie, że dla 375 l akwarium i przepompowania tej objętości 6 razy na godzinę potrzebuję ok. 2250 l/h przepływu. Dla zalecanych prędkości przepływu rzędu od 0,5 do 1,0 m/s potrzebuję w tej sytuacji rzynajmniej rurę (lub wąż) 32 mm (średnica wewnętrzna). Uzyskam wtedy prędkość 0,78 m/s.

Zrobię w takim razie tak, że główna magistrala będzie z rury pcv 32 mm, a rozgałęziać się będzie na dwa mniejsze filtry mechaniczne (połączone równolegle) wężami 25 mm. Sumaryczne pole przekroju węży do dwóch filtrów będzie wtedy większe, niż w magistrali.

Mam w takim razie pytanie, czy taka prędkość przepływu jest OK?

Opublikowano
12 godzin temu, Tomasz65536 napisał:

A jak byłby przed pompą, to będę musiał wyłączać pompę na czas zlewania wody przy podmiance?

Jak będziesz zrzucał wodę, a króciec będzie za pompą, to pompa pomoże w przepływie i szybciej zrzucisz wodę. Jak przed pompą, to pompa wyłączona i idzie tylko grawitacyjnie. Natomiast zasys możesz dać ja kteraz i będziesz mógł w razie czego sobie nawet z wiaderka czy z wanny awaryjnie pociągnąć.

///////////////////////////////////////////////////////////////////

Co do nadciśnienia w kubłach, to możesz dać pompę na samym końcu i będziesz miał wszędzie podciśnienie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.