Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, nie chciałem pisac w temacie dotyczącym mojego 1000l dlatego postanowiłem założyc nowy. Kilka miesięcy temu wystartowałem ze zbiornikiem 49l (kostka) mial to być zbiornik dla młodego pokolenia z mojego docelowego 1000l. Dużo młodych po prostu spływało do sumpa , a tez czasami udało mi się wyłowić samice z młodymi i trzymanie tego w kotnikach az beda mogly zostać wpuszczone troche mnie draznilo. Postanowilem zalozyc mala kostke i tam patrzec jak rosną. Wszystko było pięknie do momentu kiedy pewnego dnia wróciłem z pracy a tutaj wszystkie ryby martwe i woda śmierdziała strasznie , dodam ze rano jak wychodziłem wszystko było ok i nie był to dzien podmianki. Pomyślałem no trudno, pierwszy raz cos takiego mnie spotkało . Zrobiłem wieksza podmiankę no i czekalem na nowe pokolenie w sumpie. Po jakimś czasie wpuściłem malucha ze tak brzydko powiem na testy i woda już byla ok bo żyła do tej pory, ale pojawiły się sinice( przynajmniej tak mi się wydaje że to one) wszystko na zdjęciach poniżej. Niestety z czasem bardzo się rozrosły i postanowilem zrobic restart i tutaj już do sedna tematu :) Wywaliłem wszystkie skały, zwirek, media, ale czym odkazic czy umyć szkło , filtr kaskadowy ? Niektore elementy moge wygotowac (to cos pomoze ) Prosilbym o poradę czym najlepiej to zrobić aby po restarcie znowu się nie pojawiły.

 

Stan jak wszystko bylo ok

 

A tak jak zaczely moim zdaniem byc sinice

5421e72ab9f323bedd86b8fe400b6cb8.jpg

 

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

 

 

Opublikowano

Szczerze nie sprawdzałem nawet na necie tylko uwierzyłem gościowi co zakładał mi akwarium... Mimo to nie podobały mi się:( dlatego też postanowilem zrobic reset bo nagla śmierć wszystkich ryb to tez dziwna sprawa :( Pytanie czy odkarzenie pomoże czy po prostu wyczyścić szczotka wszystko , dac nowe podloze i piasek ?

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
Nie pozbędziesz się glonów w ten sposób. Glony do życia potrzebują światła i pożywienia (nawozu), a tego w Malawi mają pod dostatkiem. Możesz je pokochać, lub walczyć z nimi. 

Dokładnie, ale w tym przypadku chodzi o śmierć narybku. Glony tu nie zawiniły, musi kolega poszukać innej przyczyny, tyle że już nie ma wody i jest po ptokach. Mierzyłeś parametry przed spuszczeniem wody?

 

Eh... ok, przeczytałem temat jeszcze raz i jest jasność za pierwszym razem padł narybek, teraz rzeczywiście chodzi o likwidację glonów. Wystarczy jak je mechanicznie usuniesz z kamieni, nie musisz nic parzyć i dezynfekować. Tyle że one wrócą jak wspomniał Przemek.

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
Teraz, Bartek_De napisał:

Dokładnie, ale w tym przypadku chodzi o śmierć narybku. Glony tu nie zawiniły, musi kolega poszukać innej przyczyny, tyle że już nie ma wody i jest po ptokach. 
 

Glony nie zawiniły na bank i nie wiem, czy autor tematu zdaje sobie sprawę z tego, że glony mają taki sam wpływ na wodę jak rośliny. Z własnych doświadczeń tego nie mogę potwierdzić, bo szarańcza wszystko regularnie skubie. zresztą jak u większości z nas😆

Ps. Piękne glony miałeś👌

  • Lubię to 1
Opublikowano

Ja rozumiem ze glony nie są przyczyną śmierci :) mierzylem parametry nawet po wyłowieniu zwłok i było ok , nie mam pojęcia co mogło być przyczyną :( takich głonow jeszcze nie widziałem, miałem piękne zielone bo mniejszy zbiornik i takich nie mogę w dużym się doczekać, musze chyba zwiększyć natężenie swiatla czyli podkręcić lampę:) No niestety jest już po ptakach , akwarium już w wannie, wyczyszcze i zrobie od nowa , mlodych mam 2 szt poki co to mogę ten miesiąc pływać sobie w sumpie :)

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.