Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Proszę o pomoc w sprawie akwarium. Mieszkam za granica i mówiąc krótko lokalny sklep zoologiczny zawiódł. 

Po zalozeniu akwarium minęło zaledwie 3 dni do momentu wpuszczenia rybek (wiem i przepraszam) Zgodnie z instrukcjami zoologów ze sklepu - rybki wpuszczone, filter dziala, grzejnik jest rybki w środku i wszystko gra (przed wpuszczeniem rybek do wody zostaly dodane krople na pozbycie się chloru i trujacych substancji z wody kranowej) . Jednak po chwili zobaczyłam ze rybki zbieraja się przy powierzchni łapiąc powietrze. Szybki wglad do wujka Google i szybka wycieczka z powrotem do sklepu po pompke do powietrza ktora zdaniem "ekspertów z zoologicznego" nie jest potrzebna przy małym akwarium (30 litrów). 

Po zamontowaniu pompki rybki lekko odetchły i było widać ze oddycha im się łatwiej. Nie minelo długo a woda zaczela bardzo mętnieć do momentu ze byla prawie ze gęsta i nie widac bylo rybek dalej niz pare centymetrów od szkła . Na następny dzien rano z powrotem wycieczka do sklepu z pytaniami co się dzieje. 

Po wydaniu £50 miałam płyn do zrównoważenia amoniaku, plyn filter boost do pomocy produkcji dobrych bakteri, testy na amoniak i testy 6w1 na ph, chlor itp. 

Po przybiciu do domu i zrobienia 4 testów w godzinę - wymienieniu 5 litrow wody i dodaniu kropel na pozbycie się amoniaku i na rozwój bakteri rybki wydaja się w duzo lepszej formie niż dotychczas. Sa bardziej ruchliwe i ciekawskie, woda również jest mniej mglista.

Sklep zawalił sprawe z danymi instrukcjami ale tez i ja zaufałam za bardzo nie szukając informacji na własną rękę. Prosze o pomoc jak najlepiej przejść przez ten proces nie kosztując moich rybek życiem. Nie mam nikogo kto mógł by je wziasc do swojego akwarium a sklep również nie przyjmie ich z powrotem.

FB_IMG_1599785892724.thumb.jpg.341662531055ef1b53747b652d9e13f5.jpg

Opublikowano (edytowane)

Witaj. Zacznijmy od tego że sklepy zoologiczne wielokrotnie wykorzystują niewiedzę klienta, który decydując się na akwarium, liczy na kompetentną pomoc ze strony sklepu. Wina zazwyczaj leży po dwóch stronach. Klient nie poczyta w internecie, jakie by chciał akwarium, co w takim akwarium można mieć i najważniejsze nie wie co to jest dojrzewanie akwarium. Przez taką nie wiedzę klienta, sklep jest wstanie wcisnąć wszystko. Od małego akwarium, po nieodpowiednią obsadę do niego. Litry dziwnej chemii, która rzekomo ma pomóc dojrzeć zbiornikowi w parę dni, zamiast minimalnych 2 tygodni.

Wracając do Twojego akwarium. Nie napisałaś jakie ryby tam pływają. Druga sprawa, taki litraż zbiornika nadaje się do krewetek neocaridina, albo paru Gupików Endlera.

W obecnej sytuacji, oddałbym ryby za darmo poprzez jakiś portal podobny do allegro, olx (nie wiem czego tam na wyspach używacie do sprzedaży internetowej), albo innego zoologa tłumacząc im jaka jest sytuacja.

Jeżeli będziesz chciała, zacząć swoją przygodę z Malawi na 100%, potrzebny będzie dużo większy zbiornik. Minimum o powierzchni dna 100x40, lub 100x50cm wysokości 50cm. Chociaż tu na forum, można spotkać ciut mniejsze akwaria z odpowiednio dobraną filtracją i obsadą.

Przed decyzją zmiany akwarium warto byłoby poczytać o dojrzewaniu akwarium, parametrach wody potrzebnych do biotopu Malawi, filtracji w zbiorniku z tym biotopem. Mówiąc w skrócie, trzeba ogarnąć podstawy akwarystyki.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
 

Edytowane przez nsp
Poprawienie zdania o wielkości akwarium, polskie znaki
  • Lubię to 2
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Cześć. 

Kolega powyżej praktycznie wyczerpał temat. Naprawdę fajnie, że chcesz zacząć swoją przygodę z akwarystyką. Szkoda że trafiłaś na pseudo fachowców z zoologa..

Na fotce faktycznie nie widać jakie posiadasz ryby. Jeśli jednak są to ryby dla których jest dedykowane to forum, czyli pielęgnice z jeziora Malawi to czem prędzej musisz albo powiększyć akwarium bądź je wydać. Niestety, ale po pierwsze to nie są małe rybki typu gupiki i trzymanie ich w tym zbiorniku można porównać do 6 osobowej rodziny żyjącej na 20m2 - beda tam mualy za ciasno 😉 Druga sprawa to agresja która jest obecna mniej lub więcej u każdego gatunku pyszczaków - więc jeśli nawet przeżyją niekorzystne dla nich warunki, to pewnie się powybijają nawzajem. 

 

 

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Wlej tam 2 kapsułki prodibio biodigest - pomogą w szybkim starcie biologii, bo inaczej jutro znów rybki będą przy powierzchni i już filtracja nie pomoże. To taki awaryjny ratunek.

Przypuszczam, że kupiłaś młode osobniki, więc na razie wytrzymają w tym słoiku kilka tygodni, co pozwoli ci wyposażyć się w większe szkło, więc jeśli chcesz iść w malawi, to zacznij już organizować większe akwarium. Jakie? Napisz, jakie ryby i ile kupiłaśi ci powiemy, czy mogą być razem i jaki zbiornik potrzebują (będzie to minimum 200L przy najmniejszych gatunkach). Później dobierzemy do niego filtrację. Jeśli jednak nie masz miejsca na taki zbiornik, sprzedaj/oddaj ryby i kub gupiki endlera lub cośtego pokroju, również czytając, jakich warunków potrzebują (ph, temeratura, podłoże, wystrój).

  • Lubię to 2
  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
42 minuty temu, Falcowski napisał:

Wlej tam 2 kapsułki prodibio biodigest - pomogą w szybkim starcie biologii, bo inaczej jutro znów rybki będą przy powierzchni i już filtracja nie pomoże. To taki awaryjny ratunek.

..dodałbym jeszcze kordon amquel plus. W takich przypadkach jak znalazł o ile kolega dostanie go tam gdzie mieszka. Chciałoby się napisać ,że pyszczaki to twarde i odporne ryby. Ale  podejrzewam ,że  trzymasz je w 30 litrach dlatego nie pytam nawet o obsadę bo bym musiał zamknąć temat. Dodawaj te krople , które masz na "pozbycie się amoniaku". Chodzi o to ,że teraz ruszy Ci cykl azotowy , wzrosną parametry ( NO2 NO3)  i żeby te parametry ( szczególnie NO2) nie zabiło ryb musisz podawać te krople o których wspomniałeś i w międzyczasie kup choćby wysyłkowo z Polski  Kordon Amquel Plus. te swoje krople czy też wspomniany wyżej amquel stosuj przez 3-4 tygodnie aż skończy się cykl azotowy . Nie rób podmian wody bo to tylko wydłuży cały proces. No chyba ,że wspomniane specyfiki nie pomogą i staniesz pod ścianą bo będzie tak wielki wzrost szczególnie NO2.  Znajdziesz na Allegro albo w linku poniżej:

https://www.akwarystyczny24.pl/produkt/kordon-amquel-plus-118ml-neutralizuje-amoniak-nh4-azotyny-no2-azotany-no3-2179?variant=473ml-2181&cd=2055501103&ad=79683525729&kd=&gclid=Cj0KCQjwwOz6BRCgARIsAKEG4FWauYarDWwZiRtVLspf5bCpr7-TIjlij7TLDxq74_RpP3livZkR53kaAvayEALw_wcB

 

 

?
Edytowane przez AndrzejGłuszyca
  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano
1 hour ago, AndrzejGłuszyca said:

..dodałbym jeszcze kordon amquel plus. W takich przypadkach jak znalazł o ile kolega dostanie go tam gdzie mieszka. Chciałoby się napisać ,że pyszczaki to twarde i odporne ryby. Ale  podejrzewam ,że  trzymasz je w 30 litrach dlatego nie pytam nawet o obsadę bo bym musiał zamknąć temat. Dodawaj te krople , które masz na "pozbycie się amoniaku". Chodzi o to ,że teraz ruszy Ci cykl azotowy , wzrosną parametry ( NO2 NO3)  i żeby te parametry ( szczególnie NO2) nie zabiło ryb musisz podawać te krople o których wspomniałeś i w międzyczasie kup choćby wysyłkowo z Polski  Kordon Amquel Plus. te swoje krople czy też wspomniany wyżej amquel stosuj przez 3-4 tygodnie aż skończy się cykl azotowy . Nie rób podmian wody bo to tylko wydłuży cały proces. No chyba ,że wspomniane specyfiki nie pomogą i staniesz pod ścianą bo będzie tak wielki wzrost szczególnie NO2.  Znajdziesz na Allegro albo w linku poniżej:

https://www.akwarystyczny24.pl/produkt/kordon-amquel-plus-118ml-neutralizuje-amoniak-nh4-azotyny-no2-azotany-no3-2179?variant=473ml-2181&cd=2055501103&ad=79683525729&kd=&gclid=Cj0KCQjwwOz6BRCgARIsAKEG4FWauYarDWwZiRtVLspf5bCpr7-TIjlij7TLDxq74_RpP3livZkR53kaAvayEALw_wcB

 

 

?

Dziekuje bard

 

59 minutes ago, Falcowski said:

I jeszcze kup sobie KOLEŻANKO (do @AndrzejGłuszycainfo :) )testy na NO2 i NH3 i codziennie sprawdzaj, dopóki na obu nie będzie zero, a jak będzie mocno rosło, to pisz.

Plus test na NO3, powinno być mniej niż 50.

Dziekuje bardzo za odpowiedź, mam testy na Amoniak, NO3, NO2, GH, KH, pH i CI2. Jak narazie w formie takich pasków ale za 2 dni ma przyjść w przesyłce testy w formie pojemników z substancjami (przepraszam nie znam znaczenia po polsku). 

Dziekuje ponownie 😊

Opublikowano
1 hour ago, AndrzejGłuszyca said:

..dodałbym jeszcze kordon amquel plus. W takich przypadkach jak znalazł o ile kolega dostanie go tam gdzie mieszka. Chciałoby się napisać ,że pyszczaki to twarde i odporne ryby. Ale  podejrzewam ,że  trzymasz je w 30 litrach dlatego nie pytam nawet o obsadę bo bym musiał zamknąć temat. Dodawaj te krople , które masz na "pozbycie się amoniaku". Chodzi o to ,że teraz ruszy Ci cykl azotowy , wzrosną parametry ( NO2 NO3)  i żeby te parametry ( szczególnie NO2) nie zabiło ryb musisz podawać te krople o których wspomniałeś i w międzyczasie kup choćby wysyłkowo z Polski  Kordon Amquel Plus. te swoje krople czy też wspomniany wyżej amquel stosuj przez 3-4 tygodnie aż skończy się cykl azotowy . Nie rób podmian wody bo to tylko wydłuży cały proces. No chyba ,że wspomniane specyfiki nie pomogą i staniesz pod ścianą bo będzie tak wielki wzrost szczególnie NO2.  Znajdziesz na Allegro albo w linku poniżej:

https://www.akwarystyczny24.pl/produkt/kordon-amquel-plus-118ml-neutralizuje-amoniak-nh4-azotyny-no2-azotany-no3-2179?variant=473ml-2181&cd=2055501103&ad=79683525729&kd=&gclid=Cj0KCQjwwOz6BRCgARIsAKEG4FWauYarDWwZiRtVLspf5bCpr7-TIjlij7TLDxq74_RpP3livZkR53kaAvayEALw_wcB

 

 

?

Dziekuje za odpowiedz. Sprawdze czy możemy u nas również dostać ten produkt albo jego angielski odpowiednik. 

Dziekuje ponownie😊

Opublikowano
Godzinę temu, Veyron napisał:

Dziekuje za odpowiedz. Sprawdze czy możemy u nas również dostać ten produkt albo jego angielski odpowiednik. 

Jeśli nie uda się kupić Kordon Amquel plus, to takie samo działanie ma Sera Toxivec.

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)

Przypominam , że pomagamy  koleżance przy starcie i ratowaniu ryb. Zrobiłem odstępstwo bo temat powinien być zamknięty z tego względu , że jesteśmy na forum KM a nie na forum ogólnym.  Dlatego wszystkie nasze rady , pomoc będzie dotyczyć startu , pomocy a nie będzie dotyczyć ustaleniu  obsady ryb z innego biotopu  . To nas nie interesuje w tym przypadku i proszę to uszanować.

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dokładnie tak jest jak mówisz. Ale to wynika z niewiedzy a nie z jakiejś technicznej nieudolności .
    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.