Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
3 godziny temu, iquitos68 napisał:

Ja jednak będę nieco sceptyczny, ktoś musi ;) Zastanawiam się jak taka filtracja poradzi sobie ze zbiornikiem, gdy ryby podrosną.. , gdy glony podrosną. Przemyślenia moje spowodowało ostanie czyszczenie kaseciaka. Udało mi się go tak ustawić, że przez 2 tygodnie nie musiałem czyścić gąbki. Po dwóch tygodniach na gąbce miałem aż grubo - głównie glony przetworzone przez ryby. Jestem w stanie zrozumieć, że filtr HMF poradzi sobie ze standardową ilością odchodów  i małymi rybami. Jednak trudno mi wyobrazić sobie, że poradzi sobie (bezobsługowo) większą ilością sporych ryb i do tego dywanem krasnorostów. Mówię tutaj o takim klasyku w dwóch modułach. No chyba, że ktoś wstawi tło BTN po całej długości tyłu akwarium i za nim umieści gąbki tworzące filtr. Takie rozwiązanie widziałem na Niemieckich stronach.

I bardzo dobrze, że podważasz :) sens istnienia i zachwalania filtracji... Dzięki takiemu podejściu temat się rozwinie a nasza wiedza rozszerzy....

U mnie obciążenie filtracji nie jest już małe... Posiadam 25 sztuk T. + 10 sztuk babki :) specjalnie nie dopiszę dokładnych nazw bo nie ten biotop... Ryby są a raczej należą do tych co pyski się nie zamykają, wciąż poszukują jedzenia i jak pisałem dostają do 3 razy dziennie spirulinę... Spirulina w każdej postaci do tego pokarmy naturalne, które to nie ułatwiają życia filtracji i bakteriom... Choć tutaj sądzę, że dzięki takiej diecie to bakterie mają używanie na całego...

Hamburg - jak dla mnie ma przewagę jedynie nad filtracją za tłem lub w module w powierzchni filtracji, ale zasada działania i jej wydajność będzie na podobnym poziomie...

6 minut temu, Slawek-meszek napisał:

Panowie skąd takie przekonanie , że filtracja BTN jest lepsze niż ta w module??. Jak już wszyscy chyba wiedzą miałem Hamburga, którego troszkę przerobiłem (tzn  zrobiłem obudowę ze spienionego PCV z trzech stron a przód i spód była gąbka)i wyszedł Hamburg w module 🙂. Te filtracja była u mbuna a  jak i non mbuna. Była z dużymi rybami jaki i "watahą" małych ryb i sobie spokojnie radziła. Tak więc ciężko powiedzieć co jest lepsze. Przecież to jest ta sama zasada działania. A jak będzie różinca w module a za tłem. Przecież tło też jest modułem. Moja filtracja jest oparta na module gdzie pociłem gąbkę z Hamburga. Przenosząc tą gąbkę (która była nie czyszczona przez 3 miesiące) do modułu lekko ją tylko przepłukałem  Zbiornik hula nie było żadnego wahnięcia parametrów. Woda kryształ, ryby chyba zadowolone nic tylko oglądać.

A możesz opisać tutaj swoją filtrację, użyte podzespoły itp., jakie masz parametry jeśli posiadasz zapisane lub możesz je wykonać dla nas...

Będzie to dobry punkt odniesienia dla innych, a i porównanie kilku projektów w jednym miejscu da łatwiejszy pogląd na całość tematu...

Ode mnie pytanie jaka gąbka ppi i jaka pompa siedzi jako zasilanie całego układu???

  • Lubię to 1
Opublikowano
2 minuty temu, Morganelo napisał:

A możesz opisać tutaj swoją filtrację, użyte podzespoły itp., jakie masz parametry jeśli posiadasz zapisane lub możesz je wykonać dla nas...

Będzie to dobry punkt odniesienia dla innych, a i porównanie kilku projektów w jednym miejscu da łatwiejszy pogląd na całość tematu...

Ode mnie pytanie jaka gąbka ppi i jaka pompa siedzi jako zasilanie całego układu???

Zbiornik 720l obsada mbuna  Filtracja w module DIY dość duży bo 45 wysokości tzn od tafli wody do 10 cm nad dnem tam znajduje się zasys. Gąbka ppi30 pocięta na kawałki około 6x5cm. Pompa jaka obsługuje na chwilę obecną to at 203 czyli 2000 l/h i falownik jvp 102 czyli 6000l/h. W hamburgu miałelm pompę 3000l/h ale się spaliła i dlatego testuję 2000l/h. Parametry wody mam od 7/8 lat NO3 - 10. NO2 niewykrywalne. PH 7.8

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
41 minut temu, Slawek-meszek napisał:

Pompa jaka obsługuje na chwilę obecną to at 203 czyli 2000 l/h i falownik jvp 102 czyli 6000l/h.

A to faktycznie, ze słabszą pompą to może taki filtr w module długo działać bezobsługowo. U mnie hula pompa 5000 l/h i dlatego się zastanawiałem, czy w module z taką pompą by się filtr zapchał dosyć szybko. Teraz już rozumiem ideę działania kompościaka - musi być dużo słabsza pompa niż w typowym filtrze mechanicznym. No i misi też być zainstalowany falownik, żeby jednak przemiatał dno. Pisze to o akwariach 700+.

Tak sobie myślę, że ideałem byłoby akwarium bez falownika (względy estetyczne) tylko jedna duża pompa wmontowana za tłem. W tle oczywiście tytułowy filtr HMF, jeden czy dwa wloty wody w dnie, oraz jeden wylot gdzieś tam po drugiej stronie. Za tłem gąbkę można by ułożyć tak, że powierzchnia filtracyjna była by dużo większa niż w module, przez co można by zainstalować mocą pompę ogarniającą całą filtrację i cyrkulację.

 

  • Lubię to 3
Opublikowano

Ja tam zawsze w drugą stronę działałem. Aktualnie moja przygoda jest krótka, ale dawno temu przez wiele lat miałem kilka baniakow. Za czasow modemów i tpsa zagladlądałem na Klub Malawi ;) Zawsze starałem się robić tak, aby w akwa było jak najmniej sprzętu i jak najrzadziej wkładać tam łapki. Jak najrzadziej podmieniać wodę i jak najrzadziej dotykać filtrów. Nie boję się pompować wody poza baniak, bo to taki sam strach jak uszkodzenie szkła, szafki, itd. Obecna technologia pozwala użyć zaworów, które zamkną się przy górze zbiornika gdy pod nim pojawi się woda więc luz. Mam w planach (6-8 miesięcy) powiększenie baniak do 250x80x60 i studiując forum i wiele innych miejsc pójdzie duży kubeł + prefiltr narurowy + bypass do czyszczenia prefiltra, do tego narurowiec jako mechanik z pompą o zmiennym trybie pracy, do tego hydroponika zeby zebrać no3. W dalszej przyszłości planuje +/- 5000l może 7000l w budowanej chałupie i tam myślę nad takim samym rozwiązaniem tylko większych gabarytach. 

Opublikowano

Odpowiedź do: 

57 minut temu, iquitos68 napisał:

A to faktycznie, ze słabszą pompą to może taki filtr w module długo działać bezobsługowo. U mnie hula pompa 5000 l/h i dlatego się zastanawiałem, czy w module z taką pompą by się filtr zapchał dosyć szybko. Teraz już rozumiem ideę działania kompościaka - musi być dużo słabsza pompa niż w typowym filtrze mechanicznym. No i misi też być zainstalowany falownik, żeby jednak przemiatał dno. Pisze to o akwariach 700+.

Tak sobie myślę, że ideałem byłoby akwarium bez falownika (względy estetyczne) tylko jedna duża pompa wmontowana za tłem. W tle oczywiście tytułowy filtr HMF, jeden czy dwa wloty wody w dnie, oraz jeden wylot gdzieś tam po drugiej stronie. Za tłem gąbkę można by ułożyć tak, że powierzchnia filtracyjna była by dużo większa niż w module, przez co można by zainstalować mocą pompę ogarniającą całą filtrację i cyrkulację.

 

 

Opublikowano
2 godziny temu, iquitos68 napisał:

A to faktycznie, ze słabszą pompą to może taki filtr w module długo działać bezobsługowo. U mnie hula pompa 5000 l/h i dlatego się zastanawiałem, czy w module z taką pompą by się filtr zapchał dosyć szybko

Niby dlaczego by się miał zatykać?? nie ma takiej opcji aby szybko się zapychał.

Teraz zadam pytanie dlaczego myślisz, że im większa pompa to szybciej się zatka. Jeżeli w module za tłem się nie zatyka a koledzy z tego co wiem mają nawet 7000l/h i jest ok?? Może Ty masz na mysli jakiś mały modył na myśli. U mnie jest taki moduł

image.jpeg.f5196edf2e6ba9832a9a66fe4c398df4.jpeg

 

Godzinę temu, bojack napisał:

Tak sobie myślę, że ideałem byłoby akwarium bez falownika (względy estetyczne) tylko jedna duża pompa wmontowana za tłem. W tle oczywiście tytułowy filtr HMF, jeden czy dwa wloty wody w dnie, oraz jeden wylot gdzieś tam po drugiej stronie. Za tłem gąbkę można by ułożyć tak, że powierzchnia filtracyjna była by dużo większa niż w module, przez co można by zainstalować mocą pompę ogarniającą całą filtrację i cyrkulację.

Pewnie, że jest taka opcja ale jak duża musiałaby być głowica. I wystrój musiałby być skąpy w skały, gruzowiska.

Opublikowano
18 godzin temu, iquitos68 napisał:

Ja jednak będę nieco sceptyczny, ktoś musi ;) Zastanawiam się jak taka filtracja poradzi sobie ze zbiornikiem, gdy ryby podrosną.. , gdy glony podrosną. Przemyślenia moje spowodowało ostanie czyszczenie kaseciaka. Udało mi się go tak ustawić, że przez 2 tygodnie nie musiałem czyścić gąbki. Po dwóch tygodniach na gąbce miałem aż grubo - głównie glony przetworzone przez ryby. Jestem w stanie zrozumieć, że filtr HMF poradzi sobie ze standardową ilością odchodów  i małymi rybami. Jednak trudno mi wyobrazić sobie, że poradzi sobie (bezobsługowo) większą ilością sporych ryb i do tego dywanem krasnorostów.

Jakiej wielkości, grubości i gradacji jest gąbka w Twoim kaseciaku? 

Opublikowano
14 godzin temu, Slawek-meszek napisał:

 

2 godziny temu, przemo-h napisał:

Jakiej wielkości, grubości i gradacji jest gąbka w Twoim kaseciaku? 

Gąbkę mam 50x25x5 cm. Gradacja 45

Opublikowano
27 minut temu, iquitos68 napisał:

Gąbkę mam 50x25x5 cm. Gradacja 45

Gąbka o gradacji 45ppi będzie się szybko zapychać czy to w kaseciaku czy w filtracji za tłem. Jak ją zmienisz na 20-25ppi wtedy nie będziesz miał problemów z zapychaniem się a jedyną obsługą zbiornika będzie podmiana wody.

  • Lubię to 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.