Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Litr ceramiki spokojnie wystarczy na Twoje akwarium. Bakterie wlej prosto do akwarium, nie musisz otwierać kubełka.

4 minuty temu, Koral1989 napisał:

ale żona podkarmia w ciągu dnia jeszcze

Może tu jest problem;) Ustalcie między sobą zasady karmienia, niech robi to jedna osoba i tego się trzymajcie.

Opublikowano
5 minut temu, Bartek_De napisał:

Litr ceramiki spokojnie wystarczy na Twoje akwarium. Bakterie wlej prosto do akwarium, nie musisz otwierać kubełka.

W teori wystarczy i narazie tak zostawię ale mam przeczucie ze będę musiał jej dołożyć przy czyszczeniu 😅

6 minut temu, Bartek_De napisał:

Może tu jest problem;) Ustalcie między sobą zasady karmienia, niech robi to jedna osoba i tego się trzymajcie.

Ona twierdzi że na nią patrzą i za nią pływają jak chodzi wokoło akwarium to im sypnie co nieco, ja po prostu przesrane je karmić wieczorem...

Kurcze liczyłem że będę mógł jutro jechać po ryby a tu muszę jeszcze czekać... 

Opublikowano (edytowane)

Moim zdaniem problem tkwi w tym, że na początku nie dodałeś bakterii. 0,3 l. biologii z innego akwarium mogło to być za mało dla szybkiego rozwinięcia się biologii. Do tego te gupiki, które zaczęły produkować amoniak. Dlatego to Ci się przesuwa w czasie. Dodaj bakterii, możesz zostawić gupiki. Dolomit być może ma jakiś wpływ, ale czy te kilka kamieni ma? 

Edytowane przez pozner
  • Lubię to 1
Opublikowano
23 minuty temu, pozner napisał:

Moim zdaniem problem tkwi w tym, że na początku nie dodałeś bakterii. 0,3 l. biologii z innego akwarium mogło to być za mało dla szybkiego rozwinięcia się biologii. Do tego te gupiki, które zaczęły produkować amoniak. Dlatego to Ci się przesuwa w czasie. Dodaj bakterii, możesz zostawić gupiki. Dolomit być może ma jakiś wpływ, ale czy te kilka kamieni ma? 

No nic złego się nie stało, każde akwarium jakie zakładałem do tej pory dojrzewało miesiąc zanim wpuściłem ryby poza jednym które zakładałem w stylu LT i ryby wpuściłem na drugi dzień i wszystko grało, po prostu muszę poczekać na stabilizację... 

Opublikowano
3 minuty temu, Koral1989 napisał:

No nic złego się nie stało

Nie, no nic się nie stało. Po prostu gdybyś od razu dodał bakterii, to teraz już byś mógł pewnie wpuszczać ryby. Być może nawet wcześniej. Tak przypuszczam. Teraz Ci się to po prostu przesunęło w czasie. 

  • Lubię to 1
Opublikowano
54 minuty temu, Koral1989 napisał:

W teori wystarczy i narazie tak zostawię ale mam przeczucie ze będę musiał jej dołożyć przy czyszczeniu 😅

 

W teorii na 200L wystarczy 0.5L ceramiki i w praktyce też tyle wystarcza. Zdecydowanie nie będziesz musiał nic dokładać. Ja w 600L nie mam w ogóle ceramiki, mam tylko 2 bryłki lawy. Jak masz dobrze to nie kombinuj.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Dziś NO2 na poziomie 0.05ppi, czyli zbiornik moim zdaniem bardo dobrze działa i w Niedzielę jadę po pielęgnice 😁 Dzięki za pomoc przy starcie przez chwilę już panikowałem że NO2 skoczył do góry w poniedziałek było 0.8 ppi więc dodałem bakterie w płynie seachem stability. 

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.