Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tracą kolory, pewnie tracą... Mogę się tylko domyślać ze gdybym tak bardo nie lubił spać i zwlekł tyłek z łóżka wczenien część udałoby się odratowac. Bo jak wstałem o 9 to samiec który jets na zdjęciu jeszcze się lekko ruszał przy dnie ale zawsze 

3 godziny temu, Daniel00 napisał:

 Trzeba przyznać ,że super. Czarny i żółty do siebie super pasują. W ogóle to ryby po śmierci nie tracą kolorów? W sensie ,że robią się bladsze bo te  mają bardzo intensywne kolory jak by martwe nie były.

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
6 godzin temu, Jeb_us napisał:

Tracą kolory, pewnie tracą... Mogę się tylko domyślać ze gdybym tak bardo nie lubił spać i zwlekł tyłek z łóżka wczenien część udałoby się odratowac.

To ile było stopni ? Patrzyłeś na termometr ? 

Opublikowano
27 minut temu, Daniel00 napisał:

To ile było stopni ? Patrzyłeś na termometr ? 

34 rano jak wstałem więc zakładam że mogło być więcej dzień wczensniej 🙄

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Długo nie było czasu albo był, ale na co innego, ale jestem. 

Wiec po małej katastrofie w kwietniu o której jest wyżej. Troszkę pomieszałem w baniaku i mam mega przerybienie które jest celowe. Powód bardzo prosty chce wybrać najlepsze kolorystycznie osobniki, co jest norma w naszym biotopie, oczywscid pozbycie się nadmiaru samcow też jest przewidziane, jednak do sedna. 

Obsada na dzien 25.10.20 (78 ryb) 

10x Pseudotropheus elegans itungi 
10x metraclima hora mhango f1
8x Metraclima hajomaylandia f1
16x Metraclima estherea minos reef 
20 Labeotropheus thumbi West
2 Synodontis petricola

Obsadę która chciałabym zostawić będzie składała się z następujących ryb w takich oto układach:

Itungi 2/6

Hora Mhango 3/5

Hajo 2/6 (tutaj dokupię 10 sztuk z innego źródła) 

Esterka 3/9

Thumbi 4/10

Synki 2 

Liczba thumbi może ulec zmianie o dwie sztuki, wszytsko zależy od kolorystki ryb bo mam je z 3 różnych źródeł i każde źródło ma inne ubarwienie, co cieszy niezmiernie :)

Łącznie 52 ryby zostaną, docelowy zbiornik dla nich będzie większy 😉, chciałbym wszytskie ryby wziąć do kraju z powrotem gdy zakończę przygodę z UK, natomiast może to potrwać jeszcze jakiś czas. 

 

 

 

Edytowane przez Jeb_us
  • Lubię to 2
Opublikowano

 Teraz troszkę o rybach, które miałem w baniaku, jednak musiałem się z nimi pożegnać czy to przez moje błędy, bądź co bądź raczkującego malawisty czy też przypadek 🤷‍♂️, niewiadomo.

Pozwolę sobie zacząć od opisu Melanochromis dialeptos masinje WF, który to gościł u mnie zakupiony w układzie 2/6 dwa samce z których jeden już maksymalnych rozmiarów, drugi nieco mniejszy, samiczki 4 wszytskie ryby wychudzone, jak to dzikie po transporcie. 

Wiec kilka miesiecy wszytsko szło dobrze, dodam tylko że ryby trafiły do baniaka razem ze stadem 10 itungi, i pływały w towarzystwie 5 sztuk rdzawych z poprzedniej obsady, po kilku tygodniach dołączyły esterki minos reef F1 w układzie 2/6 i tak miało zostać. 

Jak wyżej, kilka miesiący ok, dwie samice miały problem, z nabraniem masy, więc 3 krotne odlawianie, i dokarmianie, w międzyczasie zrezygnowałem z  rdzawych o czym później.  Nie pamiętam dokładnie czy był to październik czy listopad, ale straciłem pierwsza z samic, minął miesiąc kolejna samiczka została zagoniona przez samiczke alfa, którą można było rozpoznać po ubarwieniu zbliżonym do barw samca, kolory jakie przybrała to niebiesko-szary, utrzymywała go praktycznie cały czas.  I tak był spokój do początku roku, kiedy zdecydowałem się zrezygnowac z tego gatunku, ponieważ samiczka która była największą w stadzie po tym jak przestała pobierać pokarm w głównym baniaku padła w kotniku, przy próbie ratowania i dokarmiania. 

Przygotowałem ryby do transportu, do nowego domu, przerzucilem do kotnika, w którym samce były dodatkowo w siatkowych kotnikach (najtańszych ebayowuch). Gdy wstałem rano widziałem tylko samiczke i samca pływającego z uszkodzonym pęcherzem pławnym i siatkowe kotniki na dnie zbiornika, chwilkę zajęło mi zlokaliowanie truchła mniejszego samca. Więc bez przedłużania, do nowego domu poszła jedna samica,  swoją drogą samica alfa☝️ 

Moja opinia o tej rybie po prawie roku obserwacji : nie dałbym jej napewno do baniaka mniejszy niż 150 cm długości, jest to bardzo dynamiczna szybką ryba potrzebująca przestrzeni, potrafi być bardzo agresywna wewnątrz gatunkowo, co ciekawe samice u mnie były bardziej agresywne, chociaż samiec alfa ok 9 cm ubił mi największego 10 cm wtedy samca esterki. Zewnątrz gatunkow bardziej przepychanki, niż jakieś wielkie wojny, każda z samic pilnowała swojego rewiru, samiec alfa również, natomiast samiec beta był wolnym strzelcem😉, co ciekawe to on raz podszedł do tarła. 

Poza tymi  nie było jakiś większych problemów, myślę że przy doświadczonym akwaryście ryby byłyby tylko przyjemnością dla oka, zakładam że u mnie zawiodło karmienie, widzę to teraz przy rybach które posiadam. Mianowicie muszę przyznać się do porażki, po prostu karmiłem zbyt mało w stosunku do ilości ryb jak i do tego że w obsadzie były WF które są przyzwyczajone do pobierania pokarmu w inny sposób. Tyle jeśli chodzi o Melanochromis dialeptos, jak coś sobie przypomnę dokonam edycji. 

 

 

 

 

  • Lubię to 4
Opublikowano (edytowane)

Miałem napisane chyba z 10 minut czytania na temat kolejnego gatunku, który jest tak popularny i powszechny że sam nie wiem skąd mi się tyle wzięło🤷‍♂️. Jednak awaria telefonu i wymuszone wyłączenie go spowodowało utratę tekstu..... Cóż będzie skrót. 

Rudy, rdzawy, Iodotropheus sprengae. Gościł u mnie w 300 litrach, teraz w 540 już go nie ma 🤪

Ale zwrócę uwagę na ciekawy fakt, kiedy przed przenosinami z 300 do 540 został jeden gatunek mianowicie rdzawy było widać jego piękno nigdy wcześniej kiedy był z saulosi (któremu się dzielnie stawiał), ani pozniej kiedy był już w obecnym szkiełku, nie nabrał takich barw, mowa o alfie oczywiście który to przejął calą 300 na dwa tygodnie pomiedzy redukcja obsady, a postawieniem nowej banki po remoncie. Kolejna ciekawostka jest to że ryby te są bardzo wytrzymałe w końcu spędziły 2 tygodnie w kotniku 40 litrowym, kiedy to w domu trwał remoncik, oczywiście towarzyszyła im bryłka lawy która była w poprzednim zbiorniku 2 miesiące, wodę miały w tamtym okresie podmieniana co dwa dni ok 12 litrów i dały sobie świetnie radę. 

 

Myślę że ryba ta posiada, niewykorzystany potencjał, może kiedyś postawie baniak 240 z samym "rudym"🤔, któż to raczy wiedzieć. W każdym razie uważam że kiedy jest gatunkiem dominującym najmocniejszym, pokazuje swoie piękno, jesli natomiast są w zbiorniku bardziej agresywna ryba, np: jak melano u mnie, to raczej nie pokażą swojego piękna. Alfa dialeptos-a przegonił betę rdzawego większego od siebie o 2 cm w przeciągu kilku godzin, więc to potwierdza ze ryba ta nie należy do jakiś szczegolnych "fighterów", chociaz potrafi się postawić. 

Przygodę z tym gatunkiem zakończyłem po ok 15 miesiącach w sumie, padały w kolejności, samiczka, samiec beta,później samiczka która odłowiłem podleczylem i znów wpuściłem, jednk tym razem nie zdążyłem uratować samiec, oraz najmniejsza samiczka zakończyły jej żywot. Samiec alfa został zagoniony przez inne ryby, myślę też że brak odpowiedniej ilości pokarmu spowodował jego osłabienie.  Najmniejsza samiczka znalazła nowy dom z samiczka dialeptosa.

Tyle jeśli chodzi o Iodotropheus sprengae 🙂

I błędy dotyczące karmienia, a raczej zbyt małej ilości pokarmu 

Edytowane przez Jeb_us
  • Lubię to 3
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Coś mi się wydaje, że stanie się to tradycją że będę aktualizował, kiedy będę na nockach, bądź na angielskim furlough 🤣

Pseudotropheus elegans itungi. 

Od czego by tu zacząć hmmm, myślę że dobrze będzie zacząć od tego że rozważałem dwa gatunki mianowicie Pseudotropheus acei luwala, jak i wspomnianego itungi, w końcu za namową kolegi (Ptysia), pozdrawiam serdecznie 😁 zakupiłem 10 sztuk od. Dana z dandy cichlids, które on z kolei zakupił w aquatreff były to ryby z oznaczeniem QGB (quality german breed), co raczej uważam za żart, aniżeli prawdę, z 10 sztuk ostał mi się jeden samiec, ale może od początku. 

W moimi baniaku wraz z melano pojawiły się itungi, a raczej szarańcza itungi 3-4 cm max. Jedna od początku byla słaba i padła w przeciągu miesiąca z czym się liczyłem odrazu. Po jakimś czasie zauważyłem że, kolejna ryba wygląda słabo itd, itd. Więc po kilku miesiącach porozmawiałem z wyżej wspomnianym kolega (Maćkiem), który to zakupił 10 sztuk z tego samego źródła ten sam miot, taka sama sytuacja stracił 3 czy 4. Z kolei mi zostało 5 był to maj 2019 roku. Po otwarciu granic, czyli w lipcu wyjazd do Polski na 3 tygodnie po powrócie itungi sztuk 3 i zonk, co robić pozbyć się czy dokupić z tego samego źródła i czekać na taki sam efekt, czy może poszukać innego, źródła. Temat był do przemyślenia, miałem 3 dni na szybkie dokarmienie ryb, ponieważ nasz czas wolny chcielismy z rodziną wykorzystać maksymalnie..... Po trzech dniach kolejny wyjazd tym razem do Szkocji, gdzie miałem przyjemność poznać osobiście dwóch malawistów, jeden to właśnie Maciej, u którego zobaczyłem jak mogą itungi wyglądać i że to kawał rybska, a nie taka popierdółka, jak u mnie😉, po powrocie że Szkocji okazało się że pływa najmocniejszy  samiec, dwa osobniki padły, nie pozostało więc nic innego jak zamówić  itungi, jednak tym razem zdecydowałem się na krajowy Polski, produkt 😁, kupiłem ryby, jednak problem w spedycji sprawił że były w podróży 3 dni🙄, z 16 sztuk zostało 12 jedna, była ledwo żywa, padła po 20 minutach w kotniku, jedna wróciła do formy, po 3 dniach jedna sztukę znalazłem w kaseciaku oczywiście martwa. Więc teraz mam 10 sztuk itungi, 2 różne źródła. 

Tyle jeśli chodzi o wstęp, teraz moje spostrzeżenia. 

Ryba ogólnie spokojna, rzadko kiedy jest agresywna, trzyma się lewej strony Akwa nieopodal kaseciaka pływajac przy tafli wody w grupie zazwyczaj ok 6 - 7 sztuk, zawsze jest jakieś rozproszenie nigdy nie są jakoś super blisko siebie. Na przykładzie samca (9 cm) który został z pierwszej grupy mogę obserwować, jak zachwuje się dominant w tym gatunku. Agresja bardzo rzadka bardziej jakieś przepychanki gonitwy, z dorzuconej grupy okazało się że są co najmniej 3 samce w tym jeden ok 8 cm, który to co jakiś czas stawia się samcowi i co jakiś czas goni pozostałe ryby, w tym ostatnio tj 2 listopada wytarł się z samiczka, do kolejnej już się zalecają dwaj kawalerzy 😉

Jeśli chodzi, o kontakty z innymi posiadanymi przezemnie gatunkami to często przepychają się z samcem thumbi West , reszta ryb jest praktycznie nie widoczna, mijają się chyba że akurat dochodzi da tarla u innych gatunków,  wewnątrz gatunkowo agresji brak, 

Pożywienie, głównie spożywają, to co podaje w pokarmie, zdarza się bardzo sporadycznie że są na kamieniach ale są to bardziej pojedyncze skubniecia niż jakieś długi wypas jak u Metraclimy. 

Jak coś sobie przypomnieć dokonam. Edycji😁

Kilka fotek później, tutaj kolega @BombeLsłuży pomocą, za co, dziękuję pięknie 🙏🏻😉

 

Samiec przy zalotach 9 cm 

IMG_20201106_222756.thumb.jpg.1b5c5e280203e7fef993053c3065a1cb.jpg

Inkubujaca samica (drugi tydzień 9 dzień) ok 7 cm 

IMG_20201109_143332.thumb.jpg.e8afefa19b42abdb15013d505129fbce.jpg

Samczyk alfa 9 cm 

IMG_20201106_225634.thumb.jpg.625c206f0555e48ae74d72d9c0405cf7.jpg

Samiec alfa 9 cm  (i dwie niewyraźne samiczki) 

IMG_20201106_225216.thumb.jpg.0f163f3e9e3a1414291e240044998831.jpg

 

  • Lubię to 3
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Przy okazji redukcji chciałem sobie coś zmienić, i zmianilem, parę rh poszło. Kilka jeszcze czeka na nowych właścicieli, poszło 6 esterek, 4 kulfony. Baniak wygląda tak teraz 

IMG_20201127_073806.thumb.jpg.297e1929adc239cc3548da6f27581310.jpg

Lepiej czy gorzej, zobaczymy z czasem 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • @Tomek_F a o co chodzi z dietą Protomelasów że nie rozważałeś ich do tej pory? Ja swoje Protki Labrosusy zakupiłem w Tanganika Konin. Niestety odkąd je kupiłem nie mogę doczekać chwili w której ponownie będą dostępne a niefortunnie jedna z dwóch samic straciła żywot i pozostał mi układ 1+1. Ta ryba tak mi się spodobała że gdybym ponownie ją kupował to byłby to główny gatunek w moim baniaku. W Cichlidenstadel kiedyś były ale teraz nie wiem.
    • Zobacz film z „kopaczami” i „wyjadaczami” z youtube Moim Taeniolethrinops praeorbitalis zakopywałem 3mm granulat zamiast mrożonych kawałków ryb. Zakopywać najlepiej dosyć głęboko w „zgrupowaniach”, bo sam fakt zakopywania już wzbudza zainteresowanie danym rejonem akwarium (i rozniesie tam trochę zapachu jedzenia). Jeśli zakopie się płycej lub kopanie Taenio nie sprowadzi się do jednego sztychu w piasek i chapsnięcia, to po „wytrenowaniu” (w takich zwyczajach) mdoki i yellow też włączają się do akcji. I taki zestaw gatunków bym Ci polecał. 😀 Pozner zawsze był pesymistą 😀 ale trochę prawdy w tym jest. Jeśli wysokość zbiornika byłaby wyższa niż 65cm, to koncepcja moim zdaniem staje się niepraktyczna. Powodzenia w szukaniu swojej malawijskiej drogi 😀 PS.  Na filmie "kopacze" są młodsze od "wyjadaczy". Optymalniej jest jak staną się większe od mdok i delfinków, a ponieważ są łagodniejsze od nich, to nie będą robiły im krzywdy.
    • No tu mnie zaskoczyłeś, nie sądziłem że samice z żółtym brzuchem i ciemnym pasem wzdłuż ciała bedą dla Ciebie mało atrakcyjne. Małe to raczej nie są, napewno są tu właściciele tych gatunków to może się wypowiedzą co do wielkości i delikatności, ale z tego co wiem to kadango samiec ze 20 cm osiągnie a przy tym jest to ryba mocno wygrzbiecona także to spore rybsko, mdoka samiec pewnie też coś koło tych 20 cm może mieć. Na tej stronie podane są rozmiary ryb jakie osiągaja w naturze a jakie co nas najbardziej interesuje w akwarium http://www.onzemalawicichliden.eu/Bestanden vissendatabase eng/vissendatabase eng.html Co do fusco to należy zwrócić uwagę że ryba jest mocno agresywna jak na non-mbune, może rozstawiać wszystkich po kątach, zamiast niego zastanowiłbym się właśnie nad tyrano nigriventer lub fryeri lub dimidiochromis compressiceps zwłaszcza ta odmiana gold tylko nie wiem czy samce też są żółte czy tylko samice...https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Dimidiochromis/Dimidiochromis compressiceps/slides/Dimidiochromis compressiceps 'Machili Island'.html Venustus zwany pyszczakiem wspaniałym ładna ryba, brałbym. Fajne też nimbo livingstoni. Z ciekawszych gatunków zwróciłbym uwagę też na placidochromis sp. 'phenochilus tanzania' - samiec ubarwienie bajeczne, placidochromis milomo 
    • Postawiłem na pompę Aqua Nova N-RMC 4000 i jest idealna do mojego modułu. Gdyby była centymetr szersza, byłby problem. Narazie chodzi na pół gwizdka czyli teoretycznie ma taką wydajność jak zastąpiony przez nią AC2000, ten jednak siedział w tym module 5-6 lat, tak więc nawet na pierwszy rzut oka już widać różnicę na plus.
    • Wspomniałeś o Fosso i mdokach, ale czy będziesz im zakopywać regularnie żarcie pod piaskiem? Na początku pewnie będzie Cię to kręcić, ale jak szybko Ci się to znudzi? Ale do rzeczy. 1...podstawa to stado Pseudotropheus sp. acei lub Pseudotropheus elegans itungi lub Pseudotropheus elegans ngara. Jakieś 30-40 szt. To ryba toniowa, stadna, bardzo efektowna w dużej grupie. Do wystroju mógłbyś dodać gałęzie. Reszta bez skał, tylko piasek, ewentualnie z drobnymi kamieniami. Część akwarium powinno być wypełnione skałami i tam mogłaby pływać ta bardziej skalna mbuna, ale ta dość łagodna. Np. Pseudotropheus interruptus.  
    • @Andrzej Głuszyca z obserwacji tych dwóch materiałów na budowie na plus styroduru dorzuciłbym jeszcze fakt że jako materiał bardziej jednorodny (brak kuleczek) lepiej trzyma się po przyklejeniu. Przy styropianie może się zdarzyć tak (oczywiście w skrajnych przypadkach) że spoina pomiędzy styropianem a szybą będzie trwała i nie ulegnie degradacji a styropian się rozerwie głębiej pomiędzy kuleczkami. Sytuację taką uznałbym za bardziej prawdopodobną przy modułach o dużej objętości - wyporności.
    • Dzięki za odzew 🙂 Nie chce mbuny z kilku względów. Po pierwsze tak jak mówiłem, ciut za duży baniak na tak wiele mniejszych ryb. Lubię się uspokoić przy akwarium po pracy, a mbuna jest taka chaotyczna i dzika że można dostać oczopląsu 😁 Mam wrazenie, ze wszystko w takim akwarium zmienia się jak w kalejdoskopie.  Robię to akwarium typowo do oglądania z kanapy z przeciwległego końca pokoju, myślę że większe ryby będzie się dobrze oglądało z takiej odległości.  Mbuny oczywiście nie wykluczam, ale to temat na inny zbiornik. Na szczęście jestem już na takim etapie i hobby i życia, że mogę sobie pozwolić na nowe szkiełko do nowego projektu 😉 także mbuna będzie w przyszłości, taka typowa mbuna roślinożerna z gruzowiskiem skalnym.  Fossorochromis rostratus z mdoką - takie połączenie wpadło mi kiedyś w oko we wiadomej książce traktującej o tanganice i malawi i chodzi mi to po głowie nieustannie 🙂 dlatego traktuje to jako punkt wyjścia, bo bez sensu robić coś innego i odrazu po założeniu nowego szkiełka myśleć odrazu o kolejnym z takim właśnie połączeniem 🫣 Tomasz78 myślałem początkowo o dodaniu mbuny i właśnie głównie o wspomnianych przez Ciebie gatunkach, ale myślę że taki yellow jest zwyczajnie zbyt mały przy reszcie ryb, boję się że skończy jako kolacja. Wiesz jak to jest, baniak rósł z każdym miesiącem planowania i czym był większy, tym mniej myślałem poważnie żeby dodawać mbune. Jeśli chodzi o hybrydy to nie planuje takich ryb. Motyw przewodni moich akwariów to zawsze na pierwszym miejscu natura. Mam szkiełko z altumami, mesonautami fajne takie osobniki z niskim F, plywaja tez tam dyski red turkusy i doslownie uwazam ze są przaśne i nie pasują do reszty ryb o stonowanych barwach 😅 Z pozostałymi gatunkami też nieźle się wstrzeliłeś, bo buccochromis rhoadesii, nimbochromis venustus i copadichromis borleyi kadango są na mojej liście rozważanych poważnie ryb. Buccochromis samce podobają mi się 10/10, niestety samice wręcz przeciwnie. Jest to gatunek który traktuje na takiej zasadzie "+1", tzn jak będzie na niego miejsce przy reszcie obsady to się skusze, a jak nie to trudno. Venustus myślę że tak. Copadichromis borleyi też jest faworytem do obsady z dwóch względów. Raz barwa, a dwa teoretycznie powinien pływać bliżej skał. Martwię się tylko czy on (i mdoka w sumie tez) nie będą zbyt małe i delikatne przy reszcie ryb). Dziękuję za podrzucenie nigriventera. Bardzo ciekawa ryba, a samice mi się podobają. Nigdy o niej nie myślałem, a teraz muszę poczytać i pooglądać filmy jak pływa 🙂   Vrzechu rozważałem te warianty już wielokrotnie 😄 co do mbuny to już się rozpisałem. Co do "dużych predatorów" to oglądam bardzo dużo filmów na yt i mam takie spostrzeżenia, że takie akwaria są bardzo monotonne. Mam na myśli, że te ryby w gruncie rzeczy mają podobny kształt, często barwy, a w dodatku wszystkie zachowują się dokładnie tak samo, czyli po prostu plywaja od ściany do ściany i tak w kółko 😉 dlatego staram się tak dobrać obsadę, aby była w miarę możliwości zróżnicowana pod względem zachowania. Ideał to kopiący rostratus, pływające za nim i wyjadające mdoki. Jakieś ryby pływające sobie właśnie w kółko i patrolujące teren, a do tego coś żyjące bardziej w skałach 😉 czyli chyba wychodzi wariant nr 2 z wariacjami. Taeniochromis Holotaenia całkiem ciekawa i nieznana mi bliżej ryba, muszę zgłębić temat.  Nimbo fusco tez w zasadzie fajny, myślałem bardziej o venustusie, ale kto wie 🙂 Exochochromis anagenys jest również w mojej topce z uwagi na barwę i średni rozmiar myślę że ostatecznie zawita do obsady. O protomelasach nie myślałem nigdy poważniej z uwagi na dietę. Protomelas Labrosus Thick Lips Mbenji patrzyłeś czy jest może na cichlidenstadel?
    • I co jest najważniejsze styrodur prawie nie chłonie wody . Dobrze zamontowany przetrwa lata. Styropian też. Tyle , że po czasie to , że styropian chłonie wodę jest na jego plus w akwarium. 
    • Napisałem maila z tym zdjęciem do serwisu IBO i przysłali nowy korpus ze śrubunkami za 62zł .  W sumie szacun dla nich za podejście do klienta Pompa to IBO 60
    • Ja dzwoniłem właśnie do Tan-Mal i niestety jeszcze kilka miesięcy nie będą sprzedawali ryb ( mówił, że mają remont). Polecił mi sprzedawcę do jeziora Malawi ( spod Częstochowy ). Jak coś się nazywa Hodowla Pyszczaków LUK&RAF Częstochowa. Z tego co widziałem to ma sporo pyszczaków F1 w ofercie. Ja bede kupował od niego osobiście bo mam 60 km do Częstochowy, ale to będę się dopiero wybierał jakoś w połowie stycznia. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.