Skocz do zawartości

Od ogólnego do malawi...


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dążyć możesz sokojnie do kH=12


masz rację od wapieni się podniesie... tylko z kranówą będziesz "rozcieńczał"

musisz się nauczyć/dostosować do swoich specyficznych warunków po prostu :wink:

Opublikowano

Mcsayan myślę, że to dobry sposób wpuszczać ryby stopniowo. Ja wpuszałem następująco (teraz sobie to dokładnie sprawdziłem):

- 2 glonojady - 7 dni od zalaznia

- 7 małych afr - 16 dni od zalania

- reszta rybek - 25 dni od zalania


NO2 mi podskoczyło pomiędzy glonojadami a aframi, teraz już od kilkunastu dni jest stabilne na poziomie niewykrywalnym przez zwykłe testy. Sodę oczyszczoną dodałem w większej dawce (3 kopiaste łyżeczki na 15l wymienianej wody) i nie było żadnych negatywnych objawów. Podmiany robię narazie 15l na tydzień. Za jakiś czas zamierzam podmieniać 30l (10% ojętości netto wody w akwa) czyli 2 wiaderka, chyba że zauważe znaczący wzrost NO3. Zawsze tak robię, że po dokonaniu podmiany nalewam świerzej wody, żeby do następnej podmianki tydzień się "odstawała".

Opublikowano

popracowałem nieco soda oczyszczoną (4 łyżeczki rozpuściłem w wodzie akwariowej i do baniaka)...


KH z 3 poszło na 8

GH pozostało bez zmian - 14... to normalka?

Opublikowano
Zawsze tak robię, że po dokonaniu podmiany nalewam świerzej wody, żeby do następnej podmianki tydzień się "odstawała".


sorry ale przez tydzień to Ty w takiej wodzie możesz wyhodować takie cuda, że hej... swoją drogą to nie miałeś ostatnio jakichś problemów z rybami? czy pomyliłem osoby?

jak Ci zbiornik dojrzeje to jednak szedłbym w 20% a nie 10... zobaczysz po zachowaniu ryb w takim powiedzmy 4-miesięcznym zbiorniku, gdzie były tylko małe podmiany, o czym mówię jak raz zrobisz taką 20-25% :wink:


ja odstawałem na początku 12h z napowietrzaniem, ale teraz leję do beczki i za 10min do akwa... (mam za małe doświadczenie jeszcze żeby lać do akwa)

i przestałem dawać uzdatniacze, w większości szkoda kasy...

zobaczymy latem, bo jednak jestem w kurorcie i jak się zwalą goście to pewnie jakość wody spadnie... ale póki co nie przesadzam "chuchaniem, dmuchaniem" :wink:


GH normalka - się wogóle nie stresuj... to testy :wink:

Opublikowano
KH z 3 poszło na 8

GH pozostało bez zmian - 14... to normalka?


Sytuacja podobna to wyniku testu, w którym jak nic wychodzi, że TwW jest wyższa od TwO. TwO to suma TwW i twardości niewęglanowej, więc jeśli niewęglanowa nie spada, a wzrasta TwW, to oczywistym jest wzrost TwO. Testy akwarystyczne nie "wyłapują" wszystkiego, co na twardość wpływa, stad takie kwiatki.

Opublikowano

sorry ale przez tydzień to Ty w takiej wodzie możesz wyhodować takie cuda, że hej... swoją drogą to nie miałeś ostatnio jakichś problemów z rybami? czy pomyliłem osoby?

jak Ci zbiornik dojrzeje to jednak szedłbym w 20% a nie 10... zobaczysz po zachowaniu ryb w takim powiedzmy 4-miesięcznym zbiorniku, gdzie były tylko małe podmiany, o czym mówię jak raz zrobisz taką 20-25% :wink:


ja odstawałem na początku 12h z napowietrzaniem, ale teraz leję do beczki i za 10min do akwa... (mam za małe doświadczenie jeszcze żeby lać do akwa)



Zawsze tak robiłem z tym tygodniowym podmiankami i było ok. Moim zdaniem przez 10 minut nie wytrącą się z wody chlor czy inne szkodliwe substancje. Że tak zapytam - co Ci to da, że wlejesz tą wodę do boczki i jaka jest różnica między beczką, a wiaderkiem? No chyba, że masz w tej beczce jeszcze jakieś ustrojstwa wtedy rozumiem te kombinacje. Problemów z rybami (odpukać) jak na razie nie miałem.

Opublikowano

sorry ale przez tydzień to Ty w takiej wodzie możesz wyhodować takie cuda, że hej... swoją drogą to nie miałeś ostatnio jakichś problemów z rybami? czy pomyliłem osoby?

jak Ci zbiornik dojrzeje to jednak szedłbym w 20% a nie 10... zobaczysz po zachowaniu ryb w takim powiedzmy 4-miesięcznym zbiorniku, gdzie były tylko małe podmiany, o czym mówię jak raz zrobisz taką 20-25% :wink:


ja odstawałem na początku 12h z napowietrzaniem, ale teraz leję do beczki i za 10min do akwa... (mam za małe doświadczenie jeszcze żeby lać do akwa)



Zawsze tak robiłem z tym tygodniowym podmiankami i było ok. Moim zdaniem przez 10 minut nie wytrącą się z wody chlor czy inne szkodliwe substancje. Że tak zapytam - co Ci to da, że wlejesz tą wodę do boczki i jaka jest różnica między beczką, a wiaderkiem? No chyba, że masz w tej beczce jeszcze jakieś ustrojstwa wtedy rozumiem te kombinacje. Problemów z rybami (odpukać) jak na razie nie miałem.



chlor się wytrąca bardzo szybko... jak nalewasz kranówy do naczynia i jest "biała woda" to za moment przestaje... już wtedy w wodzie nie ma większości chloru... dlatego 10 - 20 min zależy co akurat robię... a beczka niczym się nie różni... ale akurat mam i tam nalewam, żeby wytrącić chlor... i żeby przenieść wodę z kuchni pod akwa :wink:


ogólnie Cię nie atakuję... jeśli tak to odebrałeś to sorry...

chodziło mi o to że w wodzie stojącej tydzień to się czasem potrafi nawet kożuszek "wyhodować" - czuli co z tego że bez chloru, jak za to z bakteriami, grzybami itp... o to mi chodziło... no chyba ze przez tydzień napowietrzasz, ale tego nie pisałeś :wink:

Opublikowano

ok Makok, ja tego nie odbieram jako ataku, przecież forum służy do wymiany poglądów, a to właśnie robimy ;) Odbieram Cię jako osobę nieco zakręconą w temacie akwarium i różnych rozwiązań technicznych w nim stosowanych, ale zupełnie mi to nie przeszkadza 8) co nie znaczy, że ja rónież te wszystkie rozwiązania będe stosował. Sorki za OT ;)


Te dłuższe odstawianie wody to chyba przyzwyczajenie z czasów jak kiedyś miałem akwarium. Tak mi ktoś zalecił - więc tak robiłem. Wydaje mi się, że dzięki temu, że woda stała dłużej miały szanse wytrącić się więcej zanieczyszczeń. Zresztą zawsze wlewam wodę za pomocą rurki i staram się sciągać wodę "ze środka", a woda z samej powierzchni i dna jest na straty. Swoją drogą chyba masz trochę racji z tymi bakteriami - może dobrym sposobem będzie odstawienie wody nie na tydzień, a na np jedną noc?

Opublikowano

Wodę odstawiam na 1 dzień – głównie dlatego żeby złapała temperaturę pokojową, ale dla pewności napowietrzam ją trochę i zaprawiam. :wink:

Z tego co czytałem chlor z wody wytrąca się już podczas nalewania wody przez np. słuchawkę prysznicową, a z kolei żeby pozbyć się chloraminy trzeba użyć uzdatniacza bo poprzez wzburzenie(napowietrzanie) wody chloramina się nie wytrąca?

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • I to mi się podoba, przeskok na 4 razy większe akwarium. Dobrze, że nie kupiłeś 240 l. 👍 Rozważ jednak większą wysokość akwarium, jeśli to możliwe, szczególnie przy tej szerokości. Moim zdaniem 60 cm wygląda dobrze do maksimum 150 cm długości szkła. Przy dwóch metrach wizualnie będzie jamnik - choć to oczywiście kwestia gustu. Zrób choć 65 cm, wówczas będziesz miał zbiornik 1000+. 😉
    • Może, ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.