Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zanim wystartuję mój nowy zbiornik upłynie pewnie jeszcze trochę czasu, ale myślę że już teraz warto przedyskutować kwestię obsady. Jak wynika z tytułu wątku planuję obsadę non-mbuna i tu mam problem, bo nigdy tej grupy ryb nie miałem, a druga sprawa to fakt, że w temacie kompletowania obsad, delikatnie mówiąc, nie najlepiej sobie radzę. Akwarium: 160x60x60

Mam kilka swoich faworytów, ale na razie nie chcę tego zdradzać, chcę poznać wasze propozycje za które z góry dziękuję

 

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

 

 

Opublikowano (edytowane)

Może coś z lethrinopsów - redcapy, czy marginatusty. Pozostała część obsady raczej mniejsza i spokojniejsza tak aby ich nie zdominowała.

Edytowane przez iquitos68
  • Lubię to 1
Opublikowano

Ciekawa propozycja. Red cap to piekna ryba, nawet brałem je pod uwagę tylko właśnie nie wiem czy nie nazbyt delikatna. Co ewentualnie do Lethrinopsów? I w ogóle, chyba od tego powinienem zacząć, ile gatunków mogę mieć w tym litrażu?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Wg mnie nie powinno zabraknąć White Lipsów, bo są jedyne w swoim rodzaju.

Kadango wariat też jest bardzo ciekawy, ze względu na swoją ruchliwość.

Tyle mogę powiedzieć od siebie.

  • Lubię to 1
Opublikowano
A może coś z mniej popularnych gatunków ? Może jakiś Mylochromis ?
Ryba niewątpliwie piekna, ale czy moje akwarium nie jest za małe? Na malawi-guru znalazłem informację o 200cm długości zbiornika jako minimum dla tej ryby.@Falcowski trafił jednego z moich faworytów, Mdoki
Posilając się schematem, ułożyłem taką obsadę:
A3, B1, C2
Placidochromis phenochilus Mdoka white lips
Sciaenochromis fryeri
Protomelas sp. steveni taiwan
Trzy gatunki to max w moim akwarium, czy jednak mógłbym jeszcze dołożyć jakąś aulonocarę?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Jeśli planujesz wielosamcowo to te 3 gatunki będzie w sam raz zwłaszcza że placki pewnie będziesz chciał w większej ilości. Non mbuniaki są sporo masywniejsze od mbuniaków i przy tej samej długości wydają się sporo większe. Mam podobne akwa (5 cm wyższe) 3 gatunki w sumie 14 dorosłych i sporo małych yellow, na 4 gatunek raczej nie byłoby miejsca (no może dam synodontisy aby pozbywały się narybku yellow ;) ).

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
30 minut temu, Bartek_De napisał:

Ryba niewątpliwie piekna, ale czy moje akwarium nie jest za małe? Na malawi-guru znalazłem informację o 200cm długości zbiornika jako minimum dla tej ryby.@Falcowski trafił jednego z moich faworytów, Mdokiemoji106.png
Posilając się schematem, ułożyłem taką obsadę:
A3, B1, C2
Placidochromis phenochilus Mdoka white lips
Sciaenochromis fryeri
Protomelas sp. steveni taiwan
Trzy gatunki to max w moim akwarium, czy jednak mógłbym jeszcze dołożyć jakąś aulonocarę?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
 

Zależy na którego mylochromisa patrzyłes :) są takie które dorastają do 12 cm :) np. Mylochromis plagiotaenia

Edytowane przez Merlot
Opublikowano
1 godzinę temu, Bartek_De napisał:

Placidochromis phenochilus Mdoka white lips
Sciaenochromis fryeri
Protomelas sp. steveni taiwan
Trzy gatunki to max w moim akwarium, czy jednak mógłbym jeszcze dołożyć jakąś aulonocarę?

U mnie zestawienie mdok i Protomelasa steveni nie sprawdziło się, ale prubój. Sciaenochromisa będziesz pewnie miał jednosamcowo, więc Aulonocarę mógłbyś dodać. Jednak powinna to być ta z tych większych, czyli jacobfreibergi. Ze względu na Protomelasa. Tylko czy 3, a właściwie 4 gatunki dużej non mbuny, to nie za dużo. Co do wystroju, to też ze względu na Protomelasa i po części na Aulonocarę, powinieneś dać więcej kamieni, niż w standardowym akwarium dla non mbuny. Tu też rodzi się pytanie, czy nie będzie za mało miejsca dla mdok? Przemyśl to. Może faktycznie lepiej dać mniejszą non mbunę i wtedy spokojnie 4 gatunki. 

  • Dziękuję 1
Opublikowano
53 minuty temu, pozner napisał:

Sciaenochromisa będziesz pewnie miał jednosamcowo,

Zgadza się, nawet myślałem o tym żeby wpuścić singla.

A gdyby Protomelasa zamienić na Placidochromisa johnstoni Solo i wtedy dołożyć Aulonocarę steveni Usisya?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.