Skocz do zawartości

Stała podmiana za i przeciw i kilka innych pytań


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam start akwarium się zbliża a ja mam jeszcze kilka pytań odnośnie wody i filtracji.

Na wstępnie to co mam w kranie:

KH -8

PH -7,8 (test zoolek 6-8)

NO2<0,01

NO3 -1

Pozostałe testy JBL

Akwarium 1250litrów, filtr na rurowy na dwóch pompach IBO 25/60 grzałka 300W na jednym z powrotów, "otwór" przelewowy w tylnej ścianie.

I teraz kilka pytań

1) Czy woda nadaje se do stałej podmiany wody oraz czy warto robić stałą podmianę w Malawi? Proszę o opinie za i przeciw

2) Wodę dolewamy przez węgiel. Jakie dodatkowe korpusy proponujecie?

3) Jaki % świeżej dolewanej (wymienianej)wody powinienem zapewnić w ciągu tygodnia ?

4)  Dolewać wodę do akwarium czy np na zasysie z akwarium??(grzałka na powrocie)

5 )Korpusy z biologia . Puszka zasypowa czy "domowa robota" co lepsze? ( korpusy zamontowanie w przeciwnym kierunku )

6)Jakie media do biologii?

7)Jaki purolite?

Przepraszam jeżeli pytania są infantylne a pewnie dla większości są.

Wolę zadać głupie pytanie niż uwalić głupiego babola

Dzięki za odpowiedzi i wyrozumiałość:)

 

Opublikowano

Wg mnie jak najbardziej dolewać. Wodę masz super.
Jak rozumiem otwór masz w tylnej szybie u góry akwarium.
Jeśli tak to on wyznacza Ci poziom lustra. Możesz zrobić tak jak ja zrobiłem, tzn. Zamontować w nim krótki odcinek "bardziej elastycznej" rurki połączonej z odpływem do kanalizacji.
Dzięki temu bardzo precyzyjne wyregulujesz sobie poziom lustra wody w akwarium.
Zobacz jak ja to rozwiązałem (post 32). Może Ci się przyda 

Dolewkę jeśli to nie problem możesz zrobić zupełnie niezależnie od narurowca. Tak chyba będzie nawet lepiej.
Wg mnie lepiej lać przez węgiel. Jak tak robię.
Ile lać? trudno powiedzieć bo to zależy od wielu rzeczy.
Musisz się też zastanowić jak będziesz regulował przepływ wody.
Jeśli chcesz użyć jakieś kroplowniki czy inne dławiki to bez reduktora ciśnienia się nie obejdzie.
Ja zrezygnowałem i wolę nad tym panować ręcznie. Oprócz wad ma to też sporo zalet.

Opublikowano
6 minut temu, rekawiczka napisał:

4). Zrobiłbym 2 grzałki (druga jako opcja zapasowa)

Żona jest zmarzluchem w chacie mam masakryczne 23 st.

Na rezerwie będzie  ukryta grzałka w akwarium

 

Opublikowano
19 minut temu, troad napisał:

Dolewkę jeśli to nie problem możesz zrobić zupełnie niezależnie od narurowca. Tak chyba będzie nawet lepiej.
Wg mnie lepiej lać przez węgiel. Jak tak robię.
 

Myślałem o wpięciu w narurowca pod kontem ogrzania kranówki niestety muszę lać zimną.

Przez węgiel wiadomo. A sznurek?? Inne medium?

Miejsce mnie nie ogranicza mogę i z 50 korpusów zabudować hahah

Opublikowano (edytowane)
17 minut temu, Degadaista napisał:

Myślałem o wpięciu w narurowca pod kontem ogrzania kranówki niestety muszę lać zimną.

Przez węgiel wiadomo. A sznurek?? Inne medium?

Miejsce mnie nie ogranicza mogę i z 50 korpusów zabudować hahah

Ja też leję zimną. Tylko zimną mam doprowadzoną pod akwa. 
Dolewka jak to dolewka leci bardzo powoli, więc nie ma to znaczenia wg mnie, bo grzałka wpięta w instalację narurową i tak CI się automatycznie włączy kiedy trzeba.
Bez przesady znowu, dolewanie nawet nieco większej ilości zimnej wody rybom nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie ożywi je i pobudzi do tarła np. ;).
Kiedyś jak kubełkowaliśmy to po podmianie temperatura wody w całym akwarium potrafiła spaść o 2-3 stopnie. Nic złego się nie działo i nie jest to tylko moje doświadczenie.
Zrób tak jak Ci będzie prościej. Jakaś specjalna walka o ciepłą dolewkę nie ma sensu.
Co do wkładów, to sznurek czyści z dużych mechanicznych nieczystości, których w kranówie przecież nie ma.
Węgiel jest po to by wyłapać związki chloru jeśli są. Sznurek i inne media są wg mnie zbędne.

Edytowane przez troad
  • Lubię to 1
Opublikowano
9 godzin temu, Degadaista napisał:

1) Czy woda nadaje se do stałej podmiany wody oraz czy warto robić stałą podmianę w Malawi? Proszę o opinie za i przeciw

Warto robić, to sporo upraszcza.

9 godzin temu, Degadaista napisał:

2) Wodę dolewamy przez węgiel. Jakie dodatkowe korpusy proponujecie?

Ja bym dał zwykły filtr 5 mikronów i potem węgiel. To wszystko. Nasze sieci często nie są idealne pod kątem zanieczyszczeń, jak rdza itp. Mój filtr po 3 miesiącach jest czerwony, a wodę mam wg prezydenta miasta zdatną do picia prosto z kranu.

9 godzin temu, Degadaista napisał:

3) Jaki % świeżej dolewanej (wymienianej)wody powinienem zapewnić w ciągu tygodnia ?

Zależny tylko od NO3, tak żeby nie przekraczało 40. Jak ryby małe, to 5-10%, większe to 20, max 30%.

9 godzin temu, Degadaista napisał:

4)  Dolewać wodę do akwarium czy np na zasysie z akwarium??(grzałka na powrocie)

Bezpośrednio na grzałkę bym nie lał zimnej wody, bo będzie szaleć. Za grzałką lub nawet za narurowcem, żeby nie opłukiwać biologii zimną wodą. W akwa się wszystko wyrówna. To jest naprawdę mała stróżka. Ja bym po prostu zredukował śrenicę rury do 4mm i dał zaworek, najlepiej taki, którym można wykonać wiele obrotów. Wtedy sobie precyzyjnie ustawisz. Podpowiem, że pełen przepływ węża 10m o średnicy 4mm zalewa mi 100L akwarium w ponad godzinę. To żebyś miał odniesienie, ile trzeba zredukować, żeby ci zalał w tydzień. Moze nawet jak znajdziesz, to dać średnicę 2mm, ale nie wiem, czy takie są.

9 godzin temu, Degadaista napisał:

6)Jakie media do biologii?

Ja dałem po prostu ceramikę, ale teraz bym się zastanowił nad Neo Media Pure. Tani i bardzo gęsty.

9 godzin temu, Degadaista napisał:

7)Jaki purolite?

Przy stałej podmianie bym w ogóle nie dawał, bo i po co? NO3 kontrolujesz prędkością podmiany, PO4 też się samo wypłuka.

9 godzin temu, Degadaista napisał:

Przepraszam jeżeli pytania są infantylne a pewnie dla większości są.

Nie ma głupich pytań. Mogą być głupie odpowiedzi.

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
Godzinę temu, Falcowski napisał:

....dał zaworek, najlepiej taki, którym można wykonać wiele obrotów. Wtedy sobie precyzyjnie ustawisz....

Niestety nie ustawisz. Ciśnienie w sieci wodociągowej się zmienia, np. zwykle niższe jest w soboty. Przetrenowałem to. W życiu nie zostawiłbym takiej dolewki bez nadzoru bo mogłoby się to niestety źle skończyć. Tak jak napisałem konieczny jest reduktor ciśnienia. 
Dodatkowa sprawa jest taka że jeśli chcesz dławić przepływ czymś w stylu kroplownika to do tego miejsca będzie tam również wysokie ciśnienie z sieci. To musi być wtedy pewne i szczelne, przez co "niedemontowalne".
Jeśli doprowadzenie to idzie np. przez pokrywę to chyba dobrze żeby było "demontowalne".
Jasne wszystko jest do zrobienia, każdy projekt jest indywidualny, nie ma jedynych słusznych prawd.
Piszę to tylko dlatego, bo kolega chce znać wszystkie za i przeciw.

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, troad napisał:

Niestety nie ustawisz. Ciśnienie w sieci wodociągowej się zmienia, np. zwykle niższe jest w soboty.

Tylko czy ma tak duże znaczenie, jak naleje się raz więcej, raz mniej? Nawet w tolerancji 50% ustawienia, to jak ustawisz na 10% podmiany, to będziesz miał 5 lub 15% podmiany, jeśli będą skoki. Przy takim zakresie nic się złego nie stanie, chyba że wyjeżdżasz na rok. W uśrednieniu tygodniowym to wydaje mi się ciężko jest wyjść poza te widełki.

Cytat

Jeśli doprowadzenie to idzie np. przez pokrywę to chyba dobrze żeby było "demontowalne".

Ale przez pokrywe przy dozowaniu prosto do zbiornika idzie tylko cieniutka rurka, która jest niemal bezciśnieniowa. Bypas od całej hydrauliki jest ukryty, nawet za ścianą i tam wszystko jest pancerne.

Ja do filtra podzlewowego mam trójnik, od którego odchodzi delikatny zaworek kulowy i za nim już wężyk elastyczny, bez żadnych reduktorów. Ustawiam sobie przepływ, jaki mi się podoba.

Edit: to jest tylko 20ml na minutę. To nawet pompą perystatyczną da się dozować :)

Edytowane przez Falcowski
  • Lubię to 1
Opublikowano

Ja też mam zaworek kulowy który teoretycznie pozwala na precyzyjne ustawienie przepływu.
W praktyce to wygląda tak że jak puszczę cieniutką strużkę (tak powiedzmy o śr. 2-3mm) to po pewnym czasie potrafi ona przestać lecieć i np. tylko kapać. Po naprawdę delikatnych korektach wygląda że jest ok, natomiast czasem jest tak że się znowu zwiększa się przepływ np. dwukrotnie.
Może jest tak że przez to że odkręcam i zakręcam mój zawór już nie ma tej precyzji. Może mam go po prostu felerny, nie wiem.
Piszesz że 50% tolerancja nie ma znaczenia. Można się z tym zgodzić przy dużych baniakach, gdzie nawet znaczne zwiększenie przepływu nie spowoduje sytuacji że grzałka nie dogrzeje.
Mnie osobiście zdarzyło się ustawić za duży przepływ i zapomniałem o tym że woda leci i po kilku godzinach miałem 24st.
Nic złego się nie stało, ale gdyby to tak leciało dłuższy czas np. kilkadziesiąt godzin to mógłby być już problem.
Skoro u Ciebie działa nawet najmniejszy przepływ bez reduktorów to znaczy że się da, w każdym bądź razie ja mam z tym problem.

  • Lubię to 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.