Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie będę generalizował, w Warszawie uzdatnianie jest na tyle dokładne, że nie muszę martwić się o parametry. Raz na tydzień...dwa podmieniam 1/3 wody prosto z kranu, od wielu lat i wszystko jest ok. Przypuszczam, że w innych miejscach Polski takie podejście jest też możliwe, ale pewne schematy jeszcze długo będą obowiązywać. Bezsensowne odstawianie wody, żeby chlor odparował, jest tego przykładem. 

Opublikowano

Po starcie obecnego akwarium widzę bezsens wszelkich założeń. Przy kotniku, zalanym wodą z akwarium, miałem po 3 tygodniach korzuch z glonów (krasnorostów). Przy nowym baniaku, po tym samym czasie, ledwo pokazują się zielone glony. Okrzemki są śladowe. Nie ma reguły. To samo tyczy się startu akwarium. Wiele czynników może mieć wpływ na start akwarium. Problemy na Forum z nim tylko pokazują to. Co by nie było, moim zdaniem najlepszym sposobem jest wpuszczenie kilku ryb startowych...docelowych. Nikt mnie nie przekona, że to jest znęcanie się nad rybami. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Odniosę się trochę do pierwszego posta:

to, że Tobie się udało, to nie znaczy, że komuś innemu się może udać. Warto to podkreślić grubą kreską w pierwszym poście.

Dodatkowo nie mierzysz parametrów, więc skok mógł być, ale nie zdążył się odbić na rybach.

Kiepsko by było, jakby zaraz połowa nowych użytkowników zaczęła się wzorować na tak nieprofesjonalnym starcie.

Są pewne utarte szlaki i lepiej się nich trzymać.

--------------------------------

Przy okazji opiszę mój restart 25L, który był przeciwnością tego.

Kubeł wyłączony na 2.5 godziny, nawet nie otwierany.

Zlana stara woda, więc 70% wody wróciło z powrotem.

Zmiana podłoża na zupełnie nowe.

Pozostała część wody z dużego akwarium.

Czy wygląda teoretycznie na to, że wszystko będzie super? Nie było. Na drugi dzień mega skok NO2 i mleko (nie od piasku, od biologii).

Jak sobie poradziłem? Przełożyłem 10 koralików ceramiki z dużego akwa i kolejnego dnia parametry wróciły do normy i woda klar.

-------------------------------

Podsumowując - fajnie, że ci się udało, ale nie zachowałbym rozwagę. Może własnie wiadro Prodibio uratowało ci skórę. Jedna ampułka jest do 1000L,

a Ty dałeś 10 sztuk, więc miałeś od zera sporą kolonię.

Opublikowano
4 godziny temu, Falcowski napisał:

Przy okazji opiszę mój restart 25L, który był przeciwnością tego.

Kubeł wyłączony na 2.5 godziny, nawet nie otwierany.

Zlana stara woda, więc 70% wody wróciło z powrotem.

Zmiana podłoża na zupełnie nowe.

Pozostała część wody z dużego akwarium.

Czy wygląda teoretycznie na to, że wszystko będzie super? Nie było. Na drugi dzień mega skok NO2 i mleko (nie od piasku, od biologii).

Jak sobie poradziłem? Przełożyłem 10 koralików ceramiki z dużego akwa i kolejnego dnia parametry wróciły do normy i woda klar.

Do kotnika 50l. dałem wodę z ogólnego akwarium, część biologii do filtra kaskadowego, nowy piach i kamienie. 30 maluchów śmigało aż miło. Zero problemów, nawet jedna ryba nie padła. Pewne zasady muszą obowiązywać. Ale te podstawowe zasady każdy akwarysta powinien znać. Nie traktuję swojego restartu jako fart, coś co mi się udało. Nie mogło się nieudać. Prodibio mogło mieć znaczenie, dlatego je dodałem. Ampułka jest do 1000l.,ale od 120l. Te 1000l. dotyczy pewnie już dojrzałego akwarium, jako wspomaganie. Producent zaleca stałe stosowanie tych bakterii, co mnie nie dziwi. Business is business😉 Opisałem to, co zrobiłem. Wnioski każdy wyniesie swoje. 

  • Lubię to 3
Opublikowano
16 godzin temu, pozner napisał:

Po co o tym piszę? Po to, żeby wyluzować dość rygorystyczne podejście do startu akwarium, obowiązujące na tym Forum. 

No trochę źle napisałeś bo opisujesz przenosiny biologii do nowego akwa a nie start. Co do przenosin to nie zważyłem aby było rygorystyczne podejście a wręcz informację że wszystko powinno pójść bezproblemowo i ew. porady o dodaniu prodibio czy wstrzymaniu się na dzień czy dwa z karminiem czy kontrolne sprawdzenie parametrów. "Rygorystycznie traktowany jest start od zera bo jak sam zauważyłeś jest wiele czynników które mogą spowodować że coś pójdzie nie tak.

Dojrzałą biologię ciężko wykończyć do zera stąd pomysł w wątkiem pożyczaniu jej od innych aby start był bezproblemowy.

  • Lubię to 3
Opublikowano

Dałem kubełek z wielomiesięcznym wkładem, stojącym na sucho. Zalałem to kranówą, bez żadnego uzdatniacza. Teoria tu obowiązująca mówi, że wypłukanie biologi w kranówie niszczy ją, więc zgodnie z tą teorią nie restartowałem akwarium, tylko startowałem od zera. Chyba że coś tam w kubełku ocalało. No i jeszcze doszło 10 ampułek Prodibio. Ale czy to jest tak proste? 10 ampułek załatwiło sprawę? Opisałem szczegółowo mój start...restart? Osobiście wolę wpuścić kilka ryb na start, niż nasikać do akwarium...dodać WA. 

Opublikowano (edytowane)

Dodaj jeszcze że do dużego akwa wpuściłeś maluchy w ilości takiej jak wielu daje do 240-tki ;) . 

Gdybyś kubeł trzymał z wodą to pewnie byłoby gorzej bo by się zrobiła gnojówka ;) a tak bakterie "przysnęły" a po tygodniu w wodzie zaczęły się już "budzić". Nie był to standardowy restart ale też nie start od zera (decco chyba robił test startu na suchym złożu z powodzeniem). Teoria że wypłukanie biologi w kranówce niszczy ją jest prawdziwa, pod warunkiem że mamy chlorowaną wodę (co aktualnie jest rzadkością) ale na pewno wypłukuje część biologii i wsadzenie jej powtórnie do tej samej obsady spowoduje wahnięcie parametrów (jak duże zależy od kilku czynników).

Co startu na ryby startowe też uważam, że jest to dobra metoda ale mało popularna, bo każdy chce mieć całą obsadę na już ;) część ze względu na koszt przesyłki, część bo tak chce i już :D . W twoim przypadku można powiedzieć że po części też taki start przeprowadziłeś ;) .

 

Edytowane przez eljot
  • Lubię to 3
Opublikowano
1 godzinę temu, eljot napisał:

Teoria że wypłukanie biologi w kranówce niszczy ją jest prawdziwa, pod warunkiem że mamy chlorowaną wodę (co aktualnie jest rzadkością)

Nie jest rzadkością, jest powszechną praktyką. W Warszawie na etapie wstępnym woda jest ozonowana, ale jest to proces bardzo nietrwały (ozon szybko się utlenia), więc przy wpuszczaniu do kanalizacji woda jest uzdatniania dwótlenkiem chloru. Dodawana ilość jest tak wyliczona, żeby jego ilość już w kranie była minimalna. 

O ile prawdą tu obowiązującą jest to, że wysuszone bakterie są pełnowartościowe, to taką samą prawdą, też tu obowiązującą, jest to, że nie płucze się wkładów w kranówce. Właśnie z powodu ich potencjalnego zniszczenia. Powtórzę, woda w naszych kranach jest uzdatniania chlorem, konkretnie dwutlenkiem chloru. U mnie w kranie też jest tak uzdatniania. Opisałem swój "start", a co z tą wiedzą ktoś zrobi, to jego sprawa. Warto poznać metody uzdatniania wody u siebie, żeby podjąć adekwatne środki ostrożności. Ja tak zrobiłem i bardzo uprościłem sobie ten temat. 

Opisałem to, żeby inni też to wzięli pod uwagę. Lanie bezpośrednio kranówy nie musi być zabójstwem dla akwarium. 

  • Lubię to 3
Opublikowano
1 minutę temu, pozner napisał:

O ile prawdą tu obowiązującą jest to, że wysuszone bakterie są pełnowartościowe, to taką samą prawdą, też tu obowiązującą, jest to, że nie płucze się wkładów w kranówce.

...jednocześnie twierdząc , że woda z akwa jest w tym przypadku bezużyteczna:) (?)

  • Lubię to 1
Opublikowano
Teraz, AndrzejGłuszyca napisał:

...jednocześnie twierdząc , że woda z akwa jest w tym przypadku bezużyteczna:) (?)

Co do tego też mam ogromne wątpliwości. Mój przykład też to pokazuje. Po zalaniu kotnika wodą z akwarium glony wystrzeliły mi po 3 tygodniach, przy podobnym oświetleniu. Miałem wręcz korzuch z krasnorostów. Wstępnie były okrzemki. Teraz z trudem rozrastają się zielenice. Okrzemki są śladowe. Woda to nie tylko bakterie nitryfikacyjne. Tu też mam duże wątpliwości, co do ich ilości w wodzie. Czy jest jakiś szlaban u wylotu filtra, żeby z niego nie wypływały? Złoże jest doskonałym siedliskiem dla nich, ale to nie oznacza, że poza nim bakterii nie ma. Są nie tylko w wodzie, są też w powietrzu. Nie rozumiem, jak można twierdzić, że woda z akwarium jest bezwartościowa. Opieramy się w tym temacie na wręcz amatorskim teście naszego byłego kolegi i tak to tu funkcjonuje. 

  • Lubię to 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Tła z tyłu nie trzeba już niczym "zaciągać". Jeśli masz do wyboru styrodur lub styropian to ja wybrałbym styrodur. Wg mnie łatwiej się w nim "rzeźbi" i uważam, że klejenie do szyby jest pewniejsze. Do przyklejenia tła polecam Soudal Silirub AQ. 
    • Cześć   Bardzo lubię takie "rozkminy" dotyczące obsady  Gdyby to był mój zbiornik to widziałbym go na trzy sposoby. - Wariant 1 - Predatorium z dużymi rybami  W składzie obsady zbiornika w takiej wersji widziałbym takie gatunki: Fossorochromis Rostratus 1+3 (skoro jest to Twój must have), Aristochromis Christyi 1+3, Tyrannochromis Macrostoma 1+3, Buccochromis Rhoadesii 1+3. - Wariant 2 - Predatorium ze średnimi rybami W skład gatunków wpisałbym takie: Fossorochromis Rostratus 1+3 (żeby Twój must have dalej był  ), Protomelas Labrosus Thick Lips Mbenji 1+4 (zakochałem się w tej rybie i żałuję, że nie wziąłem ich więcej a teraz nie mam gdzie ich dokupić  ), Exochochromis Anagenys 1+3, Nimbochromis Fuscotaeniatus 1+3, Taeniochromis Holotaenia 1+3. - Wariant 3 - Mbuna - małe ryby wg mnie podkreślają ogrom akwarium   Tutaj postawiłbym na takie gatunki: Chindongo Demasoni 4+10, Metriaclima Msobo Magunga 4+10, Labeotropheus Trewavasae Marmalade Cat 2+6, Chindongo Socolofi 2+6, Cynotilapia Zebroides Red Top Likoma 2+6.  
    • Można mbune dodać, np: yellow, crabro. Must have: rostratus i mdoka, no to do tego coś innego koloru, muszą być naturalne bez hybryd? Np: venustus, fryeri, buccochromis rhoadessi, copadichromis borley ( ten czerwony kadango się nazywa czy jakoś tak, albo protomelas taeniolatus red empres). Zamiast fryeri coś większego w ten deseń to np: fusco (nimbochromis fuscotraniatus) albo tyrannochromis nigriventer.
    • U mnie w troszkę większym pływa mbuna, ale to Twoje akwarium, więc ciesz się tym co zapragniesz, bo prawie wszystko może tam pływać.
    • Witam wszystkich 🫡 To mój pierwszy post na forum, ale przeglądam je regularnie od lat... Żeby nie zanudzać, stawiam nowy baniaczek, tym razem dla ryb Malawi. Po długich i burzliwych dyskusjach ze swoją drugą połówką dostałem bana na kolejne akwarium w salonie (miało tam być 1200 litrów malawi), więc ląduję z nowym baniakiem w innym pokoju. Szkiełko będzie miało rozmiar 370x100x65,  z czego 300 długości będzie dla ryb, a pozostałe 70 to panel filtracyjny (praktycznie sump, tyle że doklejony z boku).  Z uwagi na rozmiar akwarium możliwości obsady są ogromne. Mam pewnych faworytów, jakieś swoje "must have", ale chciałbym zobaczyć jakie Wy widzicie możliwości obsady takiego zbiornika. Wiem, że jak nie podam żadnych ryb to powiecie że możliwości są ogromne, ciężko doradzić itd. Dlatego powiem,  że chętnie widziałbym w tym akwarium fossorochromis rostratus przekopujący podłoże i np mdoki zjadające resztki z pańskiego stołu 😁 Sklaniam się ku wiekszym rybom, uwazam ze na taki rozmiar akwarium te 5-7 gatunkow o zroznicowanym zachowaniu i wyglądzie powinno w zupelnosci wystarczyc. Mbuna odpada, za duze akwarium na tak niewielkieryby, przewaznie nie te preferencje zywieniowe. Oczywiście reszta gatunków, które na tą chwilę bym tam widział to żadna tajemnica, ale póki co  chciałbym żebyście popuścili wodze fantazji z tymi propozycjami obsady, taka burza mózgów. Po ryby mogę spokojnie jechać do 1000 km w jedną stronę, nie trzeba się sugerować dostępnością tylko w PL. Mam nadzieję, że wywołam jakikolwiek ruch na forum, bo mam wrazenie że niestety czasy ożywionych dyskusji w tej formie minęły 😐
    • Od #18 zaczyna się część z modułami a bodajże od #35 jest tło strukturalne.   
    • Witam,  Zacząłem robić tło strukturalne do akwarium ze styroduru i styropianu wodoodpornego. Nasunęło mi się kilka pytań stąd ten temat.  - wyczytałem w kilku innych tematach na tym forum, że do zaciągnięcia jest dobry atlas monter t5 lub ceresit c65. Ja wybrałem ten pierwszy tylko z tego powodu, że jest on dostępny stacjonarnie w mojej okolicy. Ale chciałem się dowiedzieć czy tylnią część , którą się przykleja do akwarium też się zaciąga? Oraz na co dokładnie przykleić to tło do szkła? - planuję zaciągnięte tło pomalować białą farbą akrylową (przeznaczona również do stosowania do mebli dziecięcych) dodając do niej różne barwniki. Czy tak pomalowane tło będę już mógł przykleić do akwarium czy jeszcze coś trzeba zrobić z tym tłem ?  Z góry dziękuję za odpowiedzi. 
    • Rozkręć korpus pompy to dopiero się przerazisz. Odkamienić bo w 90% rdza osadza się na kamieniu. Doczyścić druciakiem. Ja pomalowałem farbą w spraju gdzie doszedłem i tyle. Działa i nie ruszam A trochę rdzy? Olej to PS. Pompa to IBO 40?
    • Rozkręciłem pompę i niestety nie najlepiej to wygląda,  osadu co prawda nie ma za dużo, ale za to rdzy zatrzęsienie... Coś takiego raczej nie powinno pracować już w akwarium, bo chyba usunięcie tej rdzy byłoby nie do zrobienia?
    • Osad bakteryjny to nie jest problem. Kamień niestety tak. Wykręcasz pompę ze śrubunku i rozkręcasz korpus (cztery śruby)  Patrzysz co w środku. Czyścisz np roztworem kwasku cytrynowego
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.