Skocz do zawartości

Przymiarki do 370L, ale .....


artjur

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, artjur napisał:

I wtedy przyszedł czas na zaplanowaną podmianę tła, naczytałem się o tej biologii żeby wszystko przetrzymało na czas przebudowy. Zauważ że nawet jak wstawiłem zdjęcie z beczką z poprzedniej niedzieli że ryby już pływają w beczce, dodałem taki wpis:

"Reszta gąbek jest w wiadrze zalana wodą. Podobnie zrobiłem że żwirem, zebrany do wiadra z resztkami wody. Gąbki i żwir pod wodą, tylko zastanawiam się czy w tej wodzie nie zrobi się jakiś problem po tygodniu. Stoi w kącie pokoju zdała od okna i źródeł światła, mam nadzieję że nie zakwitnie "

Szczerze mówiąc nie śledziłem tego tematu dokładnie, nie widziałem tego wpisu, zobaczyłem ten ostatni post jak już pisałeś że ryby padają, możliwe że coś przez ten czas stało się ze żwirem i gąbkami, skisło to czy co.

Jednak, nawet jeśli wyciągnąłbym teraz brudne gąbki z mojego kubła i wrzucił je do akwa razem z brudną wodą z kubła to nie wróżę niczego dobrego, nie chcę tego sprawdzać nawet ale podejrzewam że byłaby katastrofa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Nath_147 napisał:

Jakby śkisło to podczas ponownego wprowadzania piachu, gąbek kolega by wyczuł zgniliznę i nie pchał tego do akwarium bez przeplukania?

No właśnie nic nie było czuć dziwnego, standardowy rybi zapach 🤔

Jak na razie bactoforte chyba pomaga do dziś nic więcej nie padło, ryby się ożywiły a ten duży samiec który już nawet chwilami na boku leżał jakby wracał do żywych. Przeniosłem go do kotnika bo drugi go non-stop ganiał i męczył.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, artjur napisał:

No właśnie nic nie było czuć dziwnego, standardowy rybi zapach 🤔

Jak na razie bactoforte chyba pomaga do dziś nic więcej nie padło, ryby się ożywiły a ten duży samiec który już nawet chwilami na boku leżał jakby wracał do żywych. Przeniosłem go do kotnika bo drugi go non-stop ganiał i męczył.

 

Możliwe, że po prostu bakterie robią swoje i woda wraca do "normy". Kiedyś miałem podobny problem ale chyba dlatego że dużą ilość starej wlałem. Coś się dzieje z jej parametrami. Ale nie wiem co dokładnie. U mnie na szczęście na blisko 50sztuk chyba tylko dwie padły, ale równie dobrze mógł to byc stres bo to były bardzo delikatne ryby. 

Ale człowiek uczy się na błędach. Sprawdzaj parametry wody czy wszystko jest ok. A z czasem pewnie wszystko się ustabilizuje. Szkoda ryb ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 28.06.2022 o 09:32, Pikczer napisał:

Możliwe, że po prostu bakterie robią swoje i woda wraca do "normy". Kiedyś miałem podobny problem ale chyba dlatego że dużą ilość starej wlałem. Coś się dzieje z jej parametrami. Ale nie wiem co dokładnie. U mnie na szczęście na blisko 50sztuk chyba tylko dwie padły, ale równie dobrze mógł to byc stres bo to były bardzo delikatne ryby. 

Ale człowiek uczy się na błędach. Sprawdzaj parametry wody czy wszystko jest ok. A z czasem pewnie wszystko się ustabilizuje. Szkoda ryb ...

Dziękuję wszystkim za cenne uwagi!!!

Tak masz rację, woda wraca do normy, a nawet bym powiedział że już wróciła. Zebrałem troszkę mułu z dna przy podmiance po leczeniu i odessałem również trochę szlamu który wlałem razem z gąbkami za tło akwarium.

I niestety moja głupota kosztowała w sumie 11 ryb, również mi ich szkoda że przeze mnie się męczyły  :(

 

A teraz opiszę krótko co powstało:
Tło już prezentowałem wcześniej jakie udało mi się kupić jako uszkodzone - było większe niż moje akwarium więc uszkodzenia były poza częścią która mnie interesowała.

Za tłem wylądowała pompa JEBAO DCP-3000, na ładnej półeczce a dodatkowo na jej zasysie zamontowałem ok. 40cm rury fi 40mm tak żeby pompa zasysała wodę jak najdalej od wlotu.

IMG_20220621_195954.thumb.jpg.b1d0d58aaa21a6e97921fecaac828780.jpg

IMG_20220621_200010.thumb.jpg.1ee7fd2e646fdd6b6aeedede399f74ba.jpg

W ten sposób wlot do pompy wylądował parę centymetrów za połową akwarium

Na końcu tej rury dałem oryginalne sitko które było zamocowane na pompie, żeby nie wciągało większych kawałków gąbki itp.

IMG_20220621_200038.thumb.jpg.ed543b2ac7ee4eba05f9ceb5893a8d9b.jpg

Wlot w tle tym razem  chciałem zrobić bardziej jako pękniecie, wyłamanie, ale niestety materiał z jakiego jest ono wykonane jest bardzo mocne i każda próba wyłamania cęgami kończyła się na takim półokrągłym kształcicie, więc dałem sobie spokój coś tam podciąłem szlifierką trochę poskubałem cęgami do prętów i na końcu przeszlifowałem ostre krawędzie..... i wyszło takie jabłuszko, serduszko 😁

IMG_20220716_140345.thumb.jpg.96e3a1476d07197ff3156c9bf107a1bf.jpg

Zastawione jest kamieniami, z przodu widać je tylko w odbiciu w bocznej szybie.

Z tyłu tła jest wklejona doniczka do upraw hydroponicznych.

IMG_20220625_130131.thumb.jpg.133c952b115402f87d759456c62d4d8f.jpg

Blokuje większe osobniki, ale młody narybek na pewno się przeciśnie.
Początkowo niektórzy lokatorzy zaglądali tam do tej małej jaskini, ale jak za drugim trzecim razem okazało się że trochę ciężko jest się wydostać to dali sobie spokój i już nie widziałem żeby tam któryś wpływał.

Oryginalne przecięcie tła, zostało sklejone czarnym Fix All i roztarte szeroko na boki twardą szczoteczką do zębów.

IMG_20220621_202639(1).thumb.jpg.f0a047236e467a9b8146566c52692674.jpg

Po wyschnięciu pomalowane farbą akrylową z atestem do malowania zabawek.

IMG_20220625_125646.thumb.jpg.195f96108488fe29866fcdd16e9725d0.jpg

IMG_20220625_125604(1).thumb.jpg.055a2cc5577a870269e6ed0d9616c993.jpg

Powiem tak, ja wiem gdzie to jest i dokładnie to widzę, ale ktokolwiek przyjdzie i jak nie wie że to tło było z dwóch części to nie widzi nic dziwnego. Jak się kogoś uświadomi że było klejone z dwóch połówek to z nosem przy szybie odnajdują łączenie. Jest widoczne tak jakby w tym miejscu spłynęła lawa, bo niestety ale rozsmarowywanie Fix All szczoteczką zostawiało takie lekkie zwisające sopelki.

A efekt końcowy jest taki

IMG_20220715_183056.thumb.jpg.c3dcd306cc3dfb6ac2b7a8f3f3fe5f51.jpg

Zmniejszyłem wysokość ułożenia kamieni, w porównaniu do tego co było wcześniej. Tym razem kamienie są lekko mniejsze i tworzą więcej mniejszych szczelinek dla młodego narybku ale i dla większych również. Te dwa kamienie na samej górze są wklęsłe pod spodem i spokojnie mieszczą się tam teraz największe osobniki.

Gdyby tylko nie ta pustynie w zarybieniu to było by całkiem fajnie - i tutaj rodzi się pytanie.

Co teraz zrobić, obecnie są:
3szt Jalo Reef - same samce
5szt Elongatus Mphanga - a w tym na 100% jedna samica która inkubuje młode, a pozostałe to samce

Jak to uzupełnić?
Czy bezpieczne będzie dokupić młode, czy nie będzie problemu agresji jak pojawi się coś nowego młodego?
Myślałem żeby zostać teraz przy tych dwóch gatunkach, dokupić 5-6szt. Jalo Reef, tylko pasowało by żeby to były prawie wszystkie samice i ze 4-6szt Elongatus Mphanga, i też lepiej gdyby to były same samice.

Jak rozwiązać ten problem? Ktoś coś doradzi.

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma wieloletniego doświadczenia, ale jak do półrocznej obsady dokładałem dodatkowy gatunek to starsze ryby się nimi nie interesowały, jak do ponad rocznych złotych dołożyłem ich narybek którego nie udało mi się sprzedać to dorosłe też się nimi specjalnie nie przejmowały, były bardziej zajęte sobą ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zobacz na tym forum https://klub-tanganika.pl/forum/
    • Wertykalny by zrobił, ale będę na niego patrzył tylko jak będę wchodził do akwa 😁 Mam tam jakiś metr wysokości.
    • A jak wysoko będziesz tam miał. W wyobraźni zobaczylem na pozostałych 3 ścianach, ogród wertykalny zasilany oczywiście wodą z baniaka. Poza fajnym efektem uzyskasz w ten sposób dodatkową filtrację. Jedyny minus to to, że tylko Ty będziesz to oglądał😉
    • Tutaj jest trochę inna sytuacja, bo zbiornik jest z betonu i nad zbiornikiem mam przestrzeń, którą będę się do niego dostawał (wyłączona zamknięta przestrzeń do której będzie dostęp tylko z jednej strony). Jak będę robił izolację w zbiorniku, to zrobię też całą górę więc samo skraplanie nie jest mi straszne, ale chętnie odzyskałbym to gorące, wilgotne powietrze, które będzie się nad wodą gromadziło.
    • Cześć. Na sam początek chciałbym zaznaczyć, że mam już jakieś doświadczenie w hodowli ryb w akwarium - od plus minus 6-7 lat interesuję się tym mniej lub bardziej, jednak nigdy nie miałem akwarium z rybami z Malawi lub Tanganiki - co zresztą powinno przykuć moją uwagę dużo wcześniej ze względu na to, jak twardą wodę mam w kranie - nie jestem teraz w stanie przytoczyć z pamięci parametrów, a zrobić testu nie jestem w stanie ponieważ mam najprawdopodobniej przeterminowane testy, ale wiem, że generalnie pH, kH i gH jest bardzo wysoko. Po napisaniu wstępu przejdę do problemu z którym się spotykam - mam akwarium 80cm x 40 cm x 40 cm - (długość x szerokość x wysokość) i chciałbym zagospodarować je głównie dla muszlowców - nie chciałbym doprowadzić do "przepełnienia" akwarium rybami, a samemu nie byłem w stanie znaleźć innych współtowarzyszy muszlowców (w postaci innej niż ryby) w naturze. Akwarium chciałbym urządzić jak najbardziej zgodnie z naturą, filtracja będzie kubełkowa - kubełek całkiem sporej pojemności i przeznaczony do akwarium dużo większego - na stronie producenta jest napisane że do +- 300-400l akwarium. Nie jestem w stanie zdecydować się na to, jaki gatunek z grupy muszlowców chciałbym hodować w akwarium - jest ich dosyć sporo a samemu nie umiem znaleźć źródła, gdzie mógłbym w prosty i czytelny sposób porównać to, jakie warunki potrzebują do życia. Akwarium z tego, co zdążyłem się dowiedzieć, powinno być w miarę wystarczające pod względem litrażu, a dokładniej rzecz biorąc pod względem wielkości dna, bo głównie o to tutaj się wszystko rozbija - tak jak w przypadku pyszczaków czy pielęgnic. W każdym bądź razie, z góry dziękuję za jakiekolwiek nakierowanie na to, co mógłbym zrobić, jak urządzić akwarium czy jakie muszlowce mógłbym w swoim akwarium hodować, a także przepraszam, jeżeli gdzieś na tym forum taki temat się już przewijał.
    • Kiedyś policzyłem parowanie i przy 25 stopniach (temp. powietrza i zbiornika - akwarium nieogrzewane; odkryte 20 cm pokrywy; efekt podobny jak przy zdjętej) i wilgotności 37% (zima) - było to ok. 180 g/h. Przy 4,5x większej powierzchni u ciebie nie przekroczy 0,8 kg /h. Przy zamkniętej pokrywie wewnątrz zintegrowanej pokrywy pleśniało - wolę wymianę tego powietrza. U mnie to podniesienie wilgotności wewnątrz domu  ok. 10 %. Parowanie tej wody to moc ok 120W !
    • A nie myślałeś nad przykryciem zbiornika? Płyta Gutta Płyta Hobbyglas gładka przezroczysta 2 mm świetnie się sprawdza. Minus trzeba z niej usuwać kurz. łatwo w niej wyciąć miejsce na węże itp.
    • Na pewno to zrobię, nie wiem jeszcze jaką metodą, ale na bank nie będę tracił tego ciepła. Mam przygotowane dwa odpływy, jeden do kanalizacji, drugi bezpośrednio do zbiornika 10k L zakopanego na podwórku. Do tego same zbiornika będzie odpływ deszczówki z dachu i podwórka. Z wielu względów przydomowa oczyszczalnia zamiast włączenia do sieci kanalizacyjnej. Długo nad tym myślałem i rozmawiałem z wieloma osobami, które mają przydomowe oczyszczalnie i według mnie, nie ma lepszej opcji. Dodatkowo w moim przypadku wybudowanie przyłącza i jego późniejsza obsługa to kosmos. Rozprawiam o tym z człowiekiem od rekuperacji. Chętnie bym odebrał powietrze z nad zbiornika, poza ciepłem z parowania jest jeszcze oświetlenie wiec sporo energii, ale wilgotność nad akwarium będzie >90% i nie wiem co na to rekuperator i przewody wentylacyjne. Trwa narada w tej sprawie  
    • @bojack Co do hajsu/ekologii pomyśl, kiedy dom nie gotowy o... 1/ wymienniku ciepła do podmiany - 10 l/h to może być zimą jakieś kolejne 125 kwh/mc jeśli nie więcej....  A rozwiązanie proste... u mnie rura w rurze -wężyk od osmozy w rurce igielitowej. Tylko do 10l/h już większa długość się przyda no i dobrze to zaizolować trzeba..... 2/ wykorzystaniu wody ściekowej Oczko wodne ? Zbiornik do podlewania ogrodu ? Regeneracja dolnego źródła PC ? 3./ Oddzielny punkt poboru jeśli jest kanalizacja... ? 4/ Jak z wentylacją ? Nowe domy żeby spełnić normy raczej muszą mieć rekuperację.  Plan z odzyskiem wilgoci czy bez ? Wyciąg nad akwa? Straty energii przez parowanie mogą być spore.
    • To skąd bierzesz hajs na prąd i żarcie też mają w DDD   Konkluzja jest taka, że na dole robię maksymalnie niską wylewkę zachowując parametry cieplne, tak, aby w przypadku chęci zrobienie sumpa były jakieś opcje co do wysokości. Reszta później, ale filtracja wewnątrz zbiornika jest kusząca z wielu względów.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.