Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja w końcu zdecydowałem się na HQI, otwarte akwa, myślę że jest to rozwiązanie warte rozważenia - mi się już podoba :)

Opublikowano
Ja w końcu zdecydowałem się na HQI, otwarte akwa, myślę że jest to rozwiązanie warte rozważenia - mi się już podoba :)


HQI ma sens tylko przy dużych akwa - takie jak chcesz postawić to już jest sensowne.

Z praktyki to ci powiem tylko tyle że trzeba wziąść poprawke na dwa aspekty.

1. HQI swieca tak intensywnie że nie jesteś w stanie patrzeć bezpośrenio w kierunku żarnika, przynajmniej u mnie przy żarnikach 150W i barwie 10000 potrzeban do tego jest maska spawalnicza :wink:

2. HQI niemiłosiernie grzeją, do tego stopnia że w zimie nie używam grzałek a na lato zamontowałem schładzarkę - fakt że u mnie lampy są zabudowane nad akwa.

Opublikowano
HQI ma sens tylko przy dużych akwa - takie jak chcesz postawić to już jest sensowne.


Czyli rozumiem że moje już się nadaje do HQI


swieca tak intensywnie że nie jesteś w stanie patrzeć bezpośrenio w kierunku żarnika


Po co mam patrzeć na żarnik :) jeśli będą skierowane delikatnie pod kątem - w kierunku ściany - nie będę musiał na niego patrzeć. Można też zamontować na zewnętrznej części oprawy coś w rodzaju odbłyśnika, który będzie zapobiegał rozświetlaniu pokoju, jednocześnie służyć będzie za dodatkowy radiator.


Przewiduję dwie lampy po 70W, w jakim akwa masz swoje 150-tki?

Opublikowano

1. Czyli rozumiem że moje już się nadaje do HQI

2. Po co mam patrzeć na żarnik :) jeśli będą skierowane delikatnie pod kątem - w kierunku ściany - nie będę musiał na niego patrzeć. Można też zamontować na zewnętrznej części oprawy coś w rodzaju odbłyśnika, który będzie zapobiegał rozświetlaniu pokoju, jednocześnie służyć będzie za dodatkowy radiator.

3. Przewiduję dwie lampy po 70W, w jakim akwa masz swoje 150-tki?



1. HQI nadają sie do każdego akwa :) tylko że IHMO nad małym baniakiem montowanie ich jest pozbawione sensu - choć oczywiście to kwesja gustu i pieniedzy bo pyszczaki to beda miały pod płetwą odbytowa to czy im świeca świetlówki czy HQI. Do Takiego akwa jak ty planujesz postawic to HQI jak najbardziej się nadają ale tez moim zdaniem nie ma co się na nie tak napalać bo jakis cud techniki to nie jest. Jak planujesz akwa odkryte to jest to dość dobre rozwiązanie bo HQI mozna ładnie podwieśić ale np mając pokrywę z większą iloscia świetlówek np ze 4 sztuki to IMO można uzyskać o wiele bardziej zadawaljący efekt oswietlenia baniaka poprzes stosowanie różnych rodzajów świetlówek niż z HQI

2. Na żarnik nikomu nie karze patrzeć - a wręcz nie zalecam tego robić [oczy bardzo bolą :shock: ] Napisałem to aby przemyśleć własnie sprawy o których już napisałes czyli odpowiedniego ukierunkowania/osłonięcia lub odbicia światła.

3. Moje świeca nad akwa dość dziwnym 196/58/64 tak mniej więcej.

Opublikowano

Mam HQI juz od ponad poltora roku nad akwarium 150x50x50.... 1 sztuke, bo przy rozsadnym doborze wysokosci tzn. probach z odpalona lampa i malych akrobacjach na drabine mozna ustawic taki kat, zeby oswietlalo obydwa boki. U mnie wisi ono okolo 45 cm nad zbiornikiem, oczywiscie odkrytym. W tym roku stawiam nieco dluzsze akwa i w tmtym planuje dwa zarniki, obydwa 5600K choc sa troche drozsze od 5200. Probowalem kiedys eksperymentow ze swietlowkami - porobilem dodatkowe uchwyty i mialem w sumie 4 sztuki. Klopot polegal na tym, ze nigdy tak naprawde nie podoblo mi sie swiatlo, ktore widzialem. Przegladalem zdjecia, probowalem podppatrzec nazwy swietlowek. W koncu kupilem HQI i efekt przerosl moje najsmielsze oczekiwania. Piszecie,ze HQI jest drogie itp. Przekalkulowalem wszystko jakies kilka miesiecy temu.... przy 4 swietlowkach w akwarium i sredniej cenie z dolnej polki okolo 30 zl jednorazowa wymiana co 6 miesiecy kosztuje 120 zlotych. Zywotnosc zarnika HQI to okolo 9-10000 godzin przy normalnym uzytkowaniu. W tym czasie prawdopodobnie nastapilaby 3 krotna zmiana swietlowek, co daje laczny koszt w granicach 400zl. Cena zarnika 70W sklepowa to okolo 120zl ( na Allegro 5600K sa po 70), statecznik 60, kondensator kolo 10, zaplonnik kolo 10. W sumie wychodzi cos kolo 200zl. Teraz troche o energii - 4 swietlowki x 36 W - 142W, HQI- 70 czyli ponad polowe mniej. Smiem twierdzic ze 4 swietlowki nie daja o polowe wiekszego oswietlenia jak wynikaloby z liczby W. Wobec tego kalkulacja wychodzi dosc mocno na korzysc HQI.

Opublikowano

Juz widze to - jakie 400 - doliczam koszt starterow :))))) I oczywiscie powinno byc 144 a nie 142 - smigam juz do pracy i to wszystko z pospiechu. :D

Opublikowano

1. Probowalem kiedys eksperymentow ze swietlowkami - porobilem dodatkowe uchwyty i mialem w sumie 4 sztuki. Klopot polegal na tym, ze nigdy tak naprawde nie podoblo mi sie swiatlo, ktore widzialem. ..... W koncu kupilem HQI i efekt przerosl moje najsmielsze oczekiwania.

2. Piszecie,ze HQI jest drogie itp. Przekalkulowalem wszystko jakies kilka miesiecy temu.... kalkulacja wychodzi dosc mocno na korzysc HQI.

3. . Smiem twierdzic ze 4 swietlowki nie daja o polowe wiekszego oswietlenia jak wynikaloby z liczby W



1. Wiesz to jest już kwestja gustu a o gustach .... raczej sie nie dyskutuje :) Skoro tobie taka opcja [tylko HQI] podoba sie najbardziej to jest super bo to tobie ma sie podobaćnajbardziej.

Natomiast u mnie jest troche inaczej bo wczesniej tak jak ty kombinowałem ze świetlówkami i musiałem się nakombinować abym był zadowolony, po pewnym czasie stwierdziłem że HQI rozwiąże moje problemy i niestety choć byłem zadowolony to do zachwytów mi było daleko i dlatego obecnie i tak do hqi mam dostawione dwie rury i teraz mi się podoba. Oczywiscie to jest tylko moje mniemanie i komus innemu podobać się nie musi :) a pisze o czterech rurach bo ostatnio widziałem takie akwa 250/100/60 z nonmbuną i nawt dwa gatunki były "wspólne" i oświetlone zastosowaną tam kombinacja [niestety nie miałem czasu aby sprawdzić jakie dokładnie to były modele rur poza tym że to było T5] oczarowała mnie bardzo - ale oczywiście to jest też moja subiektywna ocena - i to tyle w dyskusji o gustach której miało nie byc :wink::D

2. nie napisałem że jest drogie itp ale ma oczywiscie wady i zalety. Bardziej chodzi mi o to że w małym akwa gdzie standartowe pokrywy są tanie to ihmo montowanie HQI mija sie z celem. Minusem jest równiez to że na HQI trzeba wydać więcej w początkowej fazie a oszczędności przychodzą z czasem natomiast koszt świetlówek mozna rozłożyć w czasie co też ma dla niektórych znaczenie. W HQI kosmicznie drogie są oryginalne oprawy i to robi tą mityczną drożyznę. Ale tak jak Łosiu napisałeś można zrobić to samemu [choc parę elementów i tak by do tego co wymieniłeś doszło] i tak wyjdzie już całkiem rozsądna cena. Ja np poszukałem po hurtowniach elektrycznych i znalazłem oprawy przemysłowe do żarników HQI. Okazało sie że wiele hal produkcyjnych jest oświetlanych tego rodzajem świetła. O ile pamietam to za kompletną oprawę [bez żarnika] zapłaciłem 230,- zł a jest ona naprawdę pożądnie wykonana bo jest również przystosowana do pracy na dworze. Więć ja również tych kosztów nie demonizuje :) .

3. Nie jestem orłem z fizyki i nie wiem jak fachowo to określić ale tu bardziej chodzi o odbiór światła przez nasze oko. Nawet mając świetlówki o takiej samej mocy ale jedna typu PowerGlo a druga GroLux to mimo że obie emituja tyle samo światła każdy powie że PowerGlo świeci dużo mocniej a bedzie to wynikało z róznicy barwowej danej świetlówki i podobnie bedzie z porównaniem swietlówka - HQI, a biorąc pod uwage to iż obudowy do HQI działają troche na zasadzie "halogenu" i wysyłają światło bardziej skupione a świetlówki bardziej rozproszone to dlatego nasz odbiór jest taki a nie inny - ihmo oczywiscie :)

Opublikowano
Ale tak jak Łosiu napisałeś można zrobić to samemu [choc parę elementów i tak by do tego co wymieniłeś doszło] i tak wyjdzie już całkiem rozsądna cena.


Oprawe mam standardowa od halogenow zewnetrznych i przy takich pozostane. Mam zamiar oslonic lampy i wiatraki ktore beda je chlodzily obudowa z pcv oklejona na czarno. Kupilem kiedys zupelnie przypadkowo wiatraki FERGAS-a po 10 zlotych sztuka ( najdluzsze z tego linka http://www.appliancemagazine.com/images2/61.jpg )i zaczynam zalowac, ze wzialem tylko 5. Sa troche klopotliwe w montazu, lecz skutecznie rekompensuja to przez chlodzenie :)

O barwie swiatla nie ma co dyskutowac, ale moim zdaniem akurat ilosc jest dosc wyrazna. Przy swietlowkach standardowych (czyli w moim przypadku Narvie)mialem zdecydowanie mniej swiatla na bokach, mimo zastosowania odblysnikow, a potem dodatkowego docinania i doginania blaszek. Meczylo mnie tez czyszczenie co jakis czas z glonow i kamienia, musialem tez miec mniejszy poziom wody ze wzgledu na chlapanie woda itp.

Rzeczywiscie to czy ktos wybierze HQI, czy pozostanie przy swietlowkach jest jego indywidualna sprawa. Pisalem o tym, ze nie jest zbyt drogie poniewaz ogolnie panuje opinia, ze nie jest to najtansze oswietlenie. Generalnie wszystko zamyka sie na oprawie - jezeli ktos nie ma smykalki, nie planuje zasloniecia lamp obudowa, czy tez chce pojsc na latwizne to musi byc przygotowanym na spory wydatek i to nie zawsze tak jak w Twoim przypadku kwote 230zl. Widzialem oprawy powyzej 600zl, a sa na pewno tez i drozsze.

Jesli chodzi o HQI w malych zbiornikach to jest to tez indywidualna kwestia. Generalnie - jesli rozmawiamy na forum MAlawi ;) - to dla nas malym zbiornikiem jest 80cm dlugosci i przy czyms takim mozna juz spokojnie pokusic sie o HQI, oczywiscie z obudowa ktora odsunie oprawe od powierzchni wody i spowoduje "obciecie" swiatla do wymiarow zbiornika.

Opublikowano

Chciałbym Cię jeszcze zapytać Łosiu o problem parowania, ale nie w kontekście dolewania wody tylko wilgotności w pomieszczeniu w którym stoi akwa.

Miałeś/masz taki problem i jak spowodować żeby z pokoju nie zrobiła się sauna, a w skrajnych przypadkach aby uniknąć hodowli grzyba na ścianach :) czy parowania okien.

Opublikowano

Jesli chodzi o parowanie u siebie nie zaobserwowalem zadnego grzyba itp.... a mam juz je od ponad roku. Nie stoi w specjalnie duzym pokoju, w lecie mialem i mam zwykle lekko uchylone okno,ale obecnosc akwarium wcale na to nie wplywa. Moim skromnym zdaniem powietrze jest tylko bardziej nawilzone - mam nad akwarium boazerie i tez nie zauwazylem zeby sie cos z nia dzialo. Wydaje mi sie, ze jest to w duzej mierze kwestia konstrukcji powrotu wody - wszystko polega na tym, zeby zbytnio nie burzyc tafli wody, ale zeby jednoczesnie spokojnie splywala do komina zabierajac ze soba wiekszosc zanieczyszczen.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • 1. Preparaty z aloesu są genotoksyczne/rakotwórcze i zakazane w PL od 2022 r (dla ludzi). Pewnie brak regulacji dla ryb... 2. Boję się też, że jeśli "coś ogranicza rozwój glonów" i zmienia kolor, to jest jakimś barwnikiem/dezynfektantem, a te skuteczniej uszkadza delikatniejsze komórki skrzeli ryb niż komórki glonów.  3. Jeśli na mikrofibrze się dużo zbiera + zielone to wskazuje to na biologiczne pochodzenia zmętnienia. Filtracja zaczyna dojrzewać  
    • Przy okazji moich ostatnich niemiłych przygód po wprowadzeniu ryb do zbiornika nieco czytałem o kuracjach Protosolem i pojawiały się tam opinie, że jest on skuteczny ale przy podawaniu z pokarmem. Podobnie do Twoich Acei u mnie zachowywał się samiec Dimidiochromis Strigatus. Coś tam niby jadł, ale często jedzenie wypluwał.  W związku z tym, że było to w czasie kiedy i tak prowadziłem kurację Protosolem (zgodnie z instrukcją producenta) postanowiłem podawać ten lek rybom przez tydzień również z karmą. Najpierw przegłodziłem je dwa dni. Coś tam jadły tego pokarmu, większość raczej wypluwały. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy faktyczne działanie leku ale po skończonej kuracji pan Dimidio zaczął lepiej jeść a po zakupie pokarmu Aller Futura je już bardzo ładnie i przestał mieć wklęsły brzuch. Mam nadzieję, że tak już mu zostanie.
    • Tutaj nie chodzi o zmianę koloru tylko o "rozwój glonów w zbiorniku zostaje znacznie ograniczony".
    • Od ponad pół roku mam ryby jak w stopce. Z renomowanej hodowli. Mam problem z niektórymi egzemplarzami Acei Itungi. Od samego początku mają problem z przyjmowaniem pokarmu. Płatkami plują spożywając tylko male kawałki. Jakikolwiek granulat odpada. Leczyłem w grudniu Metronidazolem i Protosolem. Było lepiej ale znów widzę, że jakby były chore.  Wrócił brak apetytu. Ryby są blade i lekko wychudzone Leczyłem Protosolem. 2 dni - dawka 20ml/100l. Czyżby za mało? A może to nie wiciowce? Reszta obsady w porządku. Jakieś porady co z tym fantem zrobić?  
    • Jej kolor świadczy o jakimś problemie z glonami. Myślę, że zmiana koloru barwnikiem z soli na dłuższą metę nie rozwiąże problemu. Zresztą już jej używałem i po zastosowaniu dawki zalecanej przez producenta woda wyglądała "mało naturalnie" zbyt mocno niebieska. Ale dla ryb podobno jest dobra.
    • Nieźle zielona. Ja polecam Sanital z Tropicala. Moja woda jest niebieskawa, ale kryształ. Zauważyłem też, że ryby zdecydowanie mniej się ocierają.
    • Po dwóch dniach pracy wkład wyglądał tak: Woda w korpusie zielona, jak ja zdjęciu. W zbiorniku nieznaczna poprawa klarowności. Ale naprawdę subtelna. Założyłem nowy wkład ale pewnie efekt będzie taki sam. Wykwit zielenic? Z czego jak teoretycznie nie mają pokarmu co potwierdzają testy wody...
    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
    • Cześć, Szukam 2–3 samic Pseudotropheus crabro, najlepiej z linii F0 lub F1. Mam dorosłego, dominującego samca i chcę zbudować czysty zbiornik jednogatunkowy. Interesują mnie wyłącznie ryby z pewnego źródła, nie sklepowe. Odbiór osobisty (Dolny Śląsk) lub wysyłka.   Z góry dzięki za kontakt! Paweł
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.