Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witaj u mnie tak zwany ""turbo kaseciak"" napędzany DCP4000 w zbiorniku 150x60x60 działa na 30-40% mocy bez dodatkowych kubełków i falowników,gąbkę czyszczę raz w tygodniu . Chodzi tak ponad pół roku woda klar parametry ok i co najważniejsze pompa praktycznie nie słyszalna

  • Dziękuję 1
Opublikowano
28 minut temu, lukas1987 napisał:

Niestety nie jest to najcichsze rozwiązanie i z tego powodu ja przesiadam się na pompę dcp

@lukas1987 masz pompę DCP oraz dodatkowo falownik, czy sama pompa wystarcza do cyrkulacji? Która to jest wielkość pompy?

Opublikowano
26 minut temu, iquitos68 napisał:

@lukas1987 masz pompę DCP oraz dodatkowo falownik, czy sama pompa wystarcza do cyrkulacji? Która to jest wielkość pompy?

Wyjdzie w praniu 😉 W weekend biorę się za budowę TURBO z dwiema gąbkami 10 i 45 ppi. Obie po 5cm...

Pompa to dcp 8000 dla zbiornika 280x80x70

  • Lubię to 1
Opublikowano
2 minuty temu, lukas1987 napisał:

Wyjdzie w praniu 😉 W weekend biorę się za budowę TURBO z dwiema gąbkami 10 i 45 ppi. Obie po 5cm...

Pompa to dcp 8000 dla zbiornika 280x80x70

No to już kąkretna moc. Ciekaw jestem jak będzie to funkjonowało. U mnie 5000 tunze śmiga z podwodnym wylotem i jest ok. Jedyny minus to to że sporo prądu zżera bo 79W. Twoja jak widzę w katalogach tylko 65 W. Jednak Ty masz dużo większe akwarium więc to 8000 l/h powinno być odpowiednie.

Powiedz mi jeszcze jak często musiałeś gąbkę czyścić w tym kaseciaku z falownikiem?

Opublikowano
2 godziny temu, iquitos68 napisał:

Powiedz mi jeszcze jak często musiałeś gąbkę czyścić w tym kaseciaku z falownikiem?

Przy 2 falownikach (jvp 102) w kasecie, gąbkę czyściłem różnie... Od 2 tygodni po 2 miesiące... Poziom wody w komorze pompy spadał o jakieś 10 cm i tak się utrzymywał przez cały czas... Filtr pracował jak zwykły Hamburg (bo w zasadzie to jest Hamburg, tylko że w obudowie...) 

Po zmianie na 2 x jvp 133 przepływ jest tak duży, że gąbka wytrzymuje max 10 dni... Do tego wymywa mi piasek z tyłu akwarium... 

Dziś wybrałbym pompę ze względu na ciszę i możliwość płynnej regulacji przepływu... 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Powiem wam, że ten pseudo filtr co go wczoraj testowo zrobiłem z jakiś pudelek i gąbki 45ppi mega się sprawdza, woda kryształ wsadziłem do niego swój falownik, ale docelowo myślałem o pompie. I teraz się zastanawiam, czy jest sens wydawać ponad 400 zł na nową pompę, czy wykorzystać ten falownik co mam? Co radzicie? Jakie są plusy i minusy jednego i drugiego rozwiązania?IMG_20200130_105503.jpg

Wysłane z mojego Redmi 7 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)

Dużym plusem pompy jest to, że będziesz mógł operować kierunkiem wylotu wody, przy wklejonym falowniku na stałe dmucha tylko w jednym kierunku i przy problemach z cyrkulacją nie masz zbytnio manewru. 

W razie awarii pompę wyjmiesz bez problemu, a wklejony falownik sprawi Ci już problem.

Jest jeszcze kwestia regulacji mocy, nie wiem czy Twój falownik taką posiada..

Edytowane przez Mróz
  • Lubię to 2
Opublikowano
7 minut temu, calderaro napisał:

Myślałem, żeby wkleić takie kolanko do rury kanalizacyjnej, które by się obracało

Jeśli już to takie https://allegro.pl/oferta/kolano-nastawne-50-regulowane-90-stopni-szare-6628079044?utm_medium=app_share&utm_source=facebook są różne średnice. Ale kolega @Mrózma rację, pompa daje Ci więcej możliwości.

  • Lubię to 3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dokładnie tak jest jak mówisz. Ale to wynika z niewiedzy a nie z jakiejś technicznej nieudolności .
    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.