Skocz do zawartości

Kiedy można wpuścić ryby do akwarium (testy wody)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć Panowie :) 

Jako malawistyczny świeżak chciałbym się Was zapytać po jakim czasie od wlania wody do akwarium wpuściliście swoje ryby?
Czy ktoś z Was mógłby rzucić swoim okiem na moją poniższą rozpiskę czynności jakie wykonałem do tej pory i powiedzieć kiedy mogę wpuścić moją obsadę? :) 

26.11 - akwarium zalane wodą (dodane kilka kawałków lawy od kolegi ze zbiornika malawi) + 1 amp. Prodibio BioDigest

3.12 - Pierwszy test parametrów wody
pH - między 7,5 - 8,0
No2 - 0,01
No3 - między 0,5 - 1,0

4.12 - wlałem wodę amonikalaną (ilość zgodnie z rozpiską tematu "Start WA") + 1 amp. Prodibio BioDigest

7.12 - Drugi test parametrów wody
pH - około 7,5
No2 - około 0,01
No3 - około 7

8.12 - wpuściłem dwa gupiki i dokarmiam je spiruliną

10.12 - Trzeci test parametrów wody
pH - 7,5
No2 - 0,0
No3 - 10

Opublikowano (edytowane)

Witaj

Brakuje parametru HN3 i to w tej chwili jest najważniejszy parametr

8 minut temu, Nowinsky napisał:

dodane kilka kawałków lawy od kolegi ze zbiornika malawi

Co to jest lawa?? Dodałeś bakterie ale nie widzę gdzie dodałeś jąkąś pożywkę aby te bakterie się namnożyły.

Z tego co pokazujesz na danych testach to nic tak naprawdę nie ruszyło. No2 powinno bardzo skoczyć do góry a i No3 też. Widzać tylko delikatny ruch w pomiarach No3.

Proszę zakup i zrób test na NH3 i napisz coś więcej o tym Twoim starcie akwarium.

Edytowane przez Slawek-meszek
Opublikowano
2 minuty temu, Slawek-meszek napisał:

Witaj

Brakuje parametru HN3 i to w tej chwili jest najważniejszy parametr

Co to jest lawa?? Dodałeś bakterie ale nie widzę gdzie dodałeś jąkąś pożywkę aby te bakterie się namnożyły.

https://allegro.pl/oferta/zestaw-testow-jbl-combiset-ph-kh-no2-no3-co2-nh4-7970591341?snapshot=MjAxOS0xMS0yMlQxMzoxNDo0NS4wMjFaO2J1eWVyOzUzYjFkOTYxYzI1N2YzMGUyODRmNTQ1ZDIwNjY3NmJlMDIwMjFkMjNiYTVhNTIxY2Q4ZTA5YWQ0MjI0MjEzMTc%3D

Kupiłem taki zestaw bo polecali mi użytkownicy tego forum. Nikt nie wspominało teście HN3. Wszyscy mówili tylko o pH, No2, No3, Nh4 i KH.
Dlatego pierwszy raz słyszę o takim parametrze :( 

Pożywką dla bakterii miała być Woda Amonikalna i Gupiki, które dokarmiam pokarmem... Chyba, że coś źle wyczytałem? Hmmm

Opublikowano (edytowane)

W tym zestawie masz krople do pomiaru pH  w zakresie 3-10. A powinny być w zakresie 7.4 - 9.0

4 minuty temu, Nowinsky napisał:

Kupiłem taki zestaw bo polecali mi użytkownicy tego forum. Nikt nie wspominało teście HN3. Wszyscy mówili tylko o pH, No2, No3, Nh4 i KH.

Nie mówię , że tak nie było..ale skoro pytasz na na FB  i tutaj to trudno jednoznacznie powiedzieć kto i co Ci doradzał.

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
Opublikowano (edytowane)

Testy masz ok ten parametr o który mi chodzi czyli NH3 to jest to samo co u Ciebie NH4 czyli ten test zrób.

Jeżeli dodałeś WA i rybki to powinno być oki. Według mnie akwarium nie wystartowało jeszcze. Rób testy codziennie powinieneś zauważyć wzrost NH3/NH4 i No2

 

Edytowane przez Slawek-meszek
Opublikowano

Mnie martwi jedna rzecz.

Po dodaniu pożywki(w tym przypadku wody amoniakalnej) NO2 nie ruszyło nawet do poziomu 0,1 na skali barwnej w ciągu tych dni od zalania zbiornika. Więc całkiem prawdopodobne,że -

1.Dodałeś za mało WA,więc cykl nawet nie ruszył.

2.Dodałeś za dużo WA,przez co NO2 nie przerobiło wysokiego poziomu NH4 na tyle,aby mogło ono wzrosnąć wyżej niż 0,01 .

3. W czasie cyklu nie kieruj się tym,że NO3 masz na poziomie 10mg/l bo czasami wyniki testów mogą być zakłamane,szczególnie przy zbyt dużej dawce WA,którą mogłeś dodać do zbiornika.

51 minut temu, Nowinsky napisał:

8.12 - wpuściłem dwa gupiki i dokarmiam je spiruliną

Gupiki to kiepski pomysł,bo -

1.Szkoda rybek 😕 

2. 2 szt ryb nie dostarczą tyle pożywki dla świeżo założonego zbiornika.

3. Gupiki to wytrzymałe ryby,więc jest duże prawdopodobieństwo,że trują się w NH4(amoniaku),mimo że tego nie zauważasz.

Także dla pewności zmierz od razu,lub jutro poziom NH4 w zbiorniku.

Ja bym zrobił tak,że bym oddał te dwa gupiki,a od kolegi który dał Tobie kawałki lawy , wziąłbym zabrudzoną gąbkę z np. filtra mechanicznego i wypłukał ją w zbiorniku. W ten sposób dodasz pożywki dla bakterii w postaci odchodów ryb i całego tzw. mulum który uzbierał się na gąbce .

Druga opcja to po usunięciu rybek,dodaj jeszcze raz tą samą dawkę WA,którą dałeś na początku. W ten sposób sprawdzisz czy biologia w ogóle działa. Jeśli działa,to w ciągu kilku dni zbije Tobie amoniak(NH4) do praktycznie niewykrywalnego poziomu,a następnie podwyższy się NO2,które również w ciągu następnych kilku dni powinno znów spaść do niewykrywalnego poziomu. Jeśli tak się stanie to możesz zarybiać zbiornik. W czasie tego zabiegu co dwa dni monitoruj NH4,oraz NO2 . 

Twój wybór co zrobisz.

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Sprzedam dorosły harem Labeotropheus fuelleborni katale 1+7 F1 ( 3 samice OB, 2 samice O oraz 2 samice BB) wielkość ok 12-13cm ryby zakupione w renomowanej hodowli , karmione pokarmem klasy premium. Zapraszam do kontaktu.
    • Właśnie dostałem mam nadzieję bardzo dobrą wiadomość od Aquaela i od razu chciałem się z wami tym podzielić: "Dzień dobry, tak, rurki są już prawie gotowe. Pojawią się w sprzedaży za około 2 miesiące. Pozdrawiamy" Myślę,że nie tylko ja czekałem na taką wiadomość i to prosto od producenta. Pozdrawiam  Robert 
    • To bardzo ciekawe.Byłoby świetnie. Wczoraj wysłałem do Aquaela maila z pytaniem czy coś mają w planach dotyczących zmian w wylotach i wlotach na węże 19/25.Zobaczymy czy coś odpiszą.
    • Internet mówi, że to jedyny sensowny zamiennik w dostępnej cenie. Użytkownicy sobie chwalą te rozwiązanie. Koszt niewielki - można sprobowac Ja sam się wstrzymałem gdyż chodzą słuchy, że Aquael ma wypuścić całkowicie nowy osprzęt do tych filtrów
    • Gdyby chodziło o węże 16/22 tak jak jest to w przypadku Ultramaxa 1500 to by nie było problemu bo bym zamontował zestaw rurek przelewowych Aquael i po problemie.Te "laski Mikołaja" to nie dla mnie.Niestety Aquael nie robi na tą chwilę takich rozwiązań dla węży 19/25.  
    • Ale o co chodzi z tymi wylotami/wlotami? Mam ultramaxa 1500 i 2000 wszystko z nimi ok.
    • Witam wszystkich. Rozważam zakup dwóch filtrów Aquael ULTRAMAX BT.Filtry jak wiecie mają węże 19/25.Wloty i wyloty w tych filtrach to jak dla mnie dramat.Zastanawiam się nad Chińskimi zamiennikami od filtra SunSun Hw-3000.Jest też do kupienia osobno skimmer,który podłącza się na zasys.Co o tym myślicie?Macie takie zamienniki u siebie?Jak to zdaje egzamin?Warto dokupywać skimmer czy lepiej jakiś jeden osobny?Jeżeli macie takie rozwiązania to bardzo proszę o wasze opinie.Mile widziane też wasze zdjęcia.Z góry dziękuję za poświęcony czas.Pozdrawiam.
    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.