Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przyznam, że tło bardzo ciekawie wygląda pod względem kolorystyki. Podczas robienia swojego sam nieco się nad takim brązem zastanawiałem, ale w końcu postawiłem na czerń :) Ale jak zalejesz wodą to ciekawe jaki będzie efekt. Co do dużych - małych kamieni to wydaje mi się, że zawsze wyjdzie troszkę inaczej niż w planach. Tu się pianka nadleje, tu nie doleje, tu coś przesunie i wyjdzie inaczej, niż mielismy w głowie, co niekoniecznie znaczy że gorzej. Przynajmniej przy pierwszym tle. Ja np przy następnym, a wiem że takie zrobię jak to mi się znudzi, będę bardziej na chłodno wszystko kleił i ostrożnie dobierał skałki. Teraz był trochę niepoprawny entuzjazm i żywioł. Swoja drogą bidzi strasznie drogo wyszło to tło. Całkowity kosztu twojego wyszedł mi około 100 zł, a cr nie żałowałem i też malowałem faustami :) No ale same xpsy na stelaż to już kawał szmalcu :twisted:

Podsumowując bardzo fajne tło i choć robione na wzór prowodyrów, to ma swój charakter :D

Opublikowano

Dziękuje bardzo, ja sam zaczynając robić to tło zaznaczyłem że będę się wzorował na moich poprzednikach i nie ukrywałem tego że bedzie to pewnego rodzaju plagiat ;) podczas prac nasuwało mi się tyle pomysłów i wzorów że brakowało bajtów na zmieszczenie tego wszystkiego w głowie, ale mam juz projekt który mam w najbliższym czasie zrealizować, tylko potrzeba mi jeszcze akwarium ;) ale i ono jest już w planach. Nie będzie kamyków mniejszych lub wiekszych, nie będzie klejenia ich elementów, wszystko będzie, znaczy chciałbym aby było imitacją wyciętego kawałka prawdziwej skały, oczywiście wszystko na bazie płyt, pianki i cr. Co do kosztów już kiedyś podawałem jaki był całkowity koszt, było to chyba około 300 zł, z tym że płyty XPS nie były dostępne na sztuki więc musiałem kupić balot 0,33m (20 szt) za 180 zł. zostało jeszcze 17 płyt ;) został cr i farby więc koszt następnego tła bedzie się wahał w kwocie około50 zł na samą piankę i silikon do klejenia konstrukcji, no może parę groszy więcej bo tło będzie zdecydowanie większe. Dziękuje za słowa uznania, w brąz poszedłem dlatego gdyż zieleń i tak sam prędzej czy później się pojawi. Mam nadzieję.

Opublikowano

Ja czekam, aż pokażesz to tło w akwa, zalanym już. Teraz ciężko coś powiedzieć. Jak sam pisałeś, zdjęcie prześwietlone, wszystko świeże.... Jeszcze za wcześnie na komplementy :wink: natomiast jest jedna rzecz, ktora będzie odróżniać Twoje tło od sporej części innych - brąz :D

Opublikowano

Bidzi fajnie, że już kombinujesz nad następnym tłem i że masz już wizję - myślę, że z tej perspektywy obecne tło było doskonałym ćwiczeniem i wprawką przed większym projektem.

Obecne tło mnie się podoba - wydaje mi się, że bardzo zyskało dzięki malowaniu, oryginalnemu dodam. Skałki zyskały piękną głębię i nie wyglądają jakoś bardzo sztucznie. Przyjdzie glon i się wszystko fajnie jeszcze uplastyczni. Dlatego ja już teraz wstępnie gratuluję, ale tak jak Sision czekam na fotę zalanego baniaka. Bo tło to nei wszystko :P - teraz się muisz starać ładnie skały poukładać ;) Powodzonka i dawaj dalej foty.


PS.

Napisz coś więcej o malowaniu gąbką - wydaje mi się to interesujące.

Opublikowano

Dziękuje za miłe słowa, na pewno doda mi to motywacji do dalszych prac. Jeśli nic mi nie pokrzyżuje planów to już w weekend będę montował wszystko w akwa. Malowanie gąbką ma swoje zalety i wady, jako wadę można zaliczyć czasochłonność, naprawdę musiałem cały dzień się nad tłem poświęcić, czekałem aż zaschnie, inaczej wygląda to kolorystycznie gdy jest świeża a inaczej po zaschnięciu, do zalet zaliczyć można to iż w każdej chwili bez żadnych konsekwencji można nanosić poprawki i to że w niesamowity sposób można przenosić załamanie barw z ciemniejszego do jaśniejszego, można powiedzieć że osiąga się efekt nakładania farby w aerozolu z tym że w sposób który ja stosowałem robi się to zdecydowanie dokładniej. Miałem do dyspozycji spory kawałek gąbki, zaznaczam że była to gąbka o bardzo drobnej strukturze, nie robiłem gąbką żadnych posunięć a jedynie przykładałem gąbkę w malowane miejsce, można powiedzieć że opukiwałem tło gąbką nanosząc oczywiście niewielkie ilości farby aby nie przesadzić, zawsze lepiej jest "popukać" więcej razy. Praktycznie gąbka którą nanosiłem farbę była prawie sucha, odrobinka farby tylko wystarczyła. Następne tło będzie zdecydowanie lepsze, bo to było swojego rodzaju treningiem przed tym co będzie, nowe będzie miało 200 cm i będzie proste, co pozwoli mi na efektywniejsze uruchomienia wyobraźni, obecne moje akwa jest profilowane i to znacznie co w dużym stopniu ograniczyło możliwości. Dziękuje za opinie, to naprawdę motywujące gdy autor i projektant jednego z pierwszych CR tak się wypowiada o innej pracy. Pozdrawiam.

Opublikowano

dawaj dawaj do akwa, zalewaj i chlastaj fote :) Jeśli miałbym Ci coś podpowiedzieć z moich doświadczeń z crem, to bardzo ostrożnie dobieraj kamloty co, zdaje się, wcześniej już napisał Romek. Możesz np jakąś nieużytą skałkę z tła zabrać ze sobą do kamieniarni. Trochę wstyd przyznać, ale ja jadąc z kumplem po kamloty zabrałem kubełek wody i właśnie kawałek tła. :oops: Wrzucałem oba do wody i patrzyłem jak się komponuje, nie tylko pod względem koloru, ale i struktury. I na tej zasadzie wybrałem łupki, choć pierwotnie planowałem serpentynit. Nie żałuję. Osoby postronne przyglądające się akwa strzelają zawsze, że jakoś skałki do szyby kleiłem, a jak zaglądają pod pokrywę to szczena w dół ( i zapewne myśl ty, ale mam kumpla dziwaka :twisted: ) a większość nie potrafi rozróżnić dolnych elementów tła od rozrzuconych wokół nich kamlotków. Jeden ze znajomych wciąż ze mną walczy, że lekko oprószony kawałek komina to gabro i chciał mi do akwa łapy wkładać żeby wyjąć :roll:

Opublikowano

I własnie z kamlotami mam kłopot. Byłem na bardzo dużym składzie kamieni i ku mojemu zdziwieniu nie udało mi się nic dobrać, kamienie postanowiłem również pomalować, może to i sztucznie troszkę będzie wyglądało i nie wszystkim to będzie się podobało ale nie mam już czasu na dłuższe czekanie, może znajdę coś ciekawego to zmieniękamloty, to akurat w tym układzie nie będzie sprawiało problemu, kamuki również starałem się jak najwierniej odtworzyć aby nie były zbyt plastykowe, ale i one zarosną glonem więc wszystko się wyrówna gdy akwa na tyle dojrzeje. Sądny dzień się zbliża, sobota lub niedziela tło ląduje w akwa więc na dniach wkleję fotkę.

Opublikowano
I własnie z kamlotami mam kłopot. Byłem na bardzo dużym składzie kamieni i ku mojemu zdziwieniu nie udało mi się nic dobrać, kamienie postanowiłem również pomalować, może to i sztucznie troszkę będzie wyglądało ...

Powiem Ci, że ja byłem temu przeciwny, kiedy wsadzałem swoje cr do akwa. Z tego powodu kamienie mocno różniły się od tła. Teraz, po 5 miesiącach różnica nie jest tak duża, wszystko porosło glonem i różnice się trochę zatarły, choć to jeszcze nie to. Niebawem zaczynam robić drugie tło i powoli dojrzewam do myśli, że jeśli nie dopasuję kamieni do tła (bardzo chciałem serpentynit), to chyba pojadę cr-em po kamieniach...

Opublikowano

JA szczerze powiem że mimo iż tło jest koloru innego niż inne trochę tego nie przemyślałem właśnie ze względu na kamienie, dopiero po fakcie zacząłem myśleć skąd ja wykopię takie kamloty, no i zrobiłem jak zrobiłem kolejne moje tło będzie w innej tonacji kolorystycznej i z pewnością nie będzie takiego problemu z dobraniem kamieni. Będzie ciemnie z odcieniem szarości więc wapień i inne kalotki będą się nadawały, znalazłem niesamowitą kopalnie wapienia więc tam będę mógł do woli dobierać kształt i wielkość kamyków, bardzo nie podoba mi się to iż byłem na tą chwilę zmuszony do tego posunięcia aby zamalować kamyki ale inaczej całkowicie by zepsuło to wygląd zbiornika. I tak jak piszesz, glon zrobi swoje i nie będzie śladu po mojej ingerencji w kolor kamyków.

Opublikowano

hm no fakt kolor masz dosyć żywy więc wyzwanie z kamlotami jest. Kiedy kupowałem swoje kloce to widziałem hm właśnie kurde nie pamiętam co to było, ale pasowałoby u Ciebie. Otoczakowy (były obtaczane) kształt i brązowo czarne. Przypomne sobie nazwę to napiszę, może u siebie znajdziesz. Ja niechętnie bym kamloty malował crem też z tego względu, że cr z farbą to taka wydmuszka. Lekko pukniesz przy grzebaniu w akwa odpadnie Ci cały płat struktury i efekt o kant dupy rozbić. :?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • I to mi się podoba, przeskok na 4 razy większe akwarium. Dobrze, że nie kupiłeś 240 l. 👍 Rozważ jednak większą wysokość akwarium, jeśli to możliwe, szczególnie przy tej szerokości. Moim zdaniem 60 cm wygląda dobrze do maksimum 150 cm długości szkła. Przy dwóch metrach wizualnie będzie jamnik - choć to oczywiście kwestia gustu. Zrób choć 65 cm, wówczas będziesz miał zbiornik 1000+. 😉
    • Może, ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.