Skocz do zawartości

Obsada do akwarium 300L z opcja lekkiego przerybienia


Sprinciu

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, przemo-h napisał:

Mam na myśli, że nie bez powodu poleca się ten gatunek. Stara gwardia przerabiała te tematy nie jeden raz na pewno. Zresztą zbiornik @egon44jest tutaj idealnym przykładem. Gość cieszy się obsadą dwa lata. Jest trochę problemów z samicami, jak wspomniał, ale ogólnie sauloski zdają egzamin w takich zbiornikach. Samce tego gatunku nie walczą tak zaciekle i tolerują względnie niższych rangą konkurentów. 

Jeśli chodzi o samce,to nie ukrywam,że bardzo  rzadko zdarzają się między nimi takie sytuacje,ale ogólnie jest spokój.

 

Jedynie jeśli miałbym coś doradzić koledze @Sprinciu,to abyś kierował się przy wybraniu tego gatunku nad większą ilością samic i nie piszę tu o 8-10 szt na np. 3 samce,ale o minimum 15szt samic. Kiedyś miałem inne stado saulosi w układzie 3+9 i niestety mała ilość samic spowodowała,że były one strasznie gnębione przez samce,szczególnie w okresie tarła,ale spotęgowała to też inna aranżacja,którą wcześniej miałem.Nie wyglądało to za fajnie,jak każda samica miała postrzępiony ogon 😕 i nie mogła się nigdzie ukryć.Przy większej ilości samic zaloty samców rozkładają się na większą ilość samic,przez co te bardziej gnębione mają większe szanse na ukrycie się,o ile mają gdzie...

No i tutaj można powiedzieć kolego @Sprinciu dochodzimy do sedna sprawy,czyli  do aranżacji którą pokazałeś w pierwszym poście. Przy tej aranżacji możesz spodziewać się tego o czym pisałem powyżej,także pomyśl o dołożeniu większej ilości kamieni.Nie obawiaj się tego,że wszystkie ryby będą pochowane w skałach ,bo u mnie takie coś nigdy nie miało miejsca.Fakt inkubujące samice,oraz słabsze osobniki znajdą tam chwilowe schronienie,ale to nie jest tak,że będą tam cały czas ukryte.Reszta ryb pływa sobie po całym zbiorniku. Przy mbunie duża ilość grot/kryjówek itp. to podstawa,bo to ich naturalne środowisko :) 

 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że w ogóle elongatusy nie są specjalnie agresywne. Miałem chewere kilkosamcowo i też nie było problemu. Samce były wybarwione, a samice nie walczyły ze sobą. Problem z tym gatunkiem jest taki, że samice nie są zbyt ładne i w akwarium jednogatunkowym jest to problem. 
Niestety mam inne obserwacje Chewere. Mój alfa był królem baniaka, zajął 1/3 powierzchni dna i gonił wszystko z pełną agresją. Beta miał swoją norę z której wypływał tylko żeby zjeść. Natomiast jedna z samic w okresie gdy inkubowała przyjmowała ubarwienie zbliżone do samca i była w tym czasie bardzo agresywna.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może u mnie było inaczej, gdyż były w akwarium silniejsze gatunki? Typowe z pyszczakami, tele rzeczy może mieć wpływ. 
Racja. Ale ja to miałem na 120cm do tego jeszcze M. E. Chailosi i Ch. E. Mphanga, Ty pewnie masz/miałeś wiekszy zbiornik. Dlatego twierdzę, że w 240L dwa gatunki to max.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bartek_De i @poznerwniosek z tych elongatusów jeden- to już loteria.

Z własnych spostrzeżeń już widzę w takim zbiorniku, że Cynotilapia aurifrons odpada na kandydata w układzie wielosamcowym, ale do Mphangi mnie namówiliście. Mam grupę młodzików i zobaczymy co z tego wyrośnie. 

Jest tylko jedno, małe ale. Nie jest kolorowo, a tak powinno być😜

 

Mam na myśli, że rozmawiamy o gatunkach, którymi nie interesuje się autor postu. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Bartek_De napisał:

Jak to kiedyś@pozner slusznie zauważył, samice Mphanga nie są aż takie brzydkie. Są takie aksamitneemoji39.png

Z tym kolorem samic, to bywa różnie. Na zdjęciach widziałem jasne samice chewere, a u mnie były brunatne. Światło, pozycja w akwarium i pewnie jeszcze coś i takie różnice mogą wyjść. Na pewno bezpieczniejszym wyborem jest saulosi. Od czegoś trzeba zacząć, a to chyba najlepszy, najlepiej sprawdzony gatunek. 

Edytowane przez pozner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, oscarr napisał:

Nie wiem co u mnie jest nie tak ale samiec Beta nigdy nie łapie kolorów, baa nawet pasków u niego nie widzialem xd

Wszystko zależy od danych ryb ale przede wszystkim od wystroju akwarium i ilości samców... Ja miałem mocno zagruzowany zbiornik pomimo jego niewielkim rozmiarze każdy z 3 samców miał swój rewir. W tym samym czasie mój znajomy miał elongatusy w układzie 2 + 4 to samiec alfa był bardzo agresywny i gnębił betę oraz samice... 

Mój wniosek jest taki. Jeśli chcesz jakiś gatunek wielosamcowo to muszą być minimum 3 samce aby był względny spokój. Nigdy nie polecę nikomu obsady 2+ X samic bo wtedy zawsze któryś z samców będzie rządził...

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Robson79 napisał:

 

Mój wniosek jest taki. Jeśli chcesz jakiś gatunek wielosamcowo to muszą być minimum 3 samce aby był względny spokój. Nigdy nie polecę nikomu obsady 2+ X samic bo wtedy zawsze któryś z samców będzie rządził...

Trafiłeś w punkt Robert, ale czasem, choćby nie wiadomo jak kombinował to i tak ryby docierają się po swojemu. Wyłania się tylko jeden kozak, który trzyma krótko resztę. Ewentualnie wybarwią się dwa i podzielą się 50/50. Ta druga opcja nie jest dobra, tak jak piszesz, bo w pewnym momencie samce zaczynają zaciekle walczyć i jeden dąży do eliminacji drugiego. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.