Skocz do zawartości

Nowy rozkład żywienia i dobra dieta afrykańskich pielęgnic


Dominik2005

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Chciałbym się poradzić bardziej doświadczonych ode mnie, mianowicie staram się ułożyć nowy rozkład żywieniowy. Mam w akwa m. in. roślinożerne saulosi, i kilka gatunków mięsożernych. Dotychczasowa dieta złożona głównie z pokarmów suchych, oraz od czasu do czasu żywej lub mrożonej(oczlik, ochotka, itp). Oczywiście była raz w tygodniu głodówka. Jednakże ze względu na ich dobro wolę to jakoś urozmaicić. Czy taka dieta była by dobra? :

Poniedziałek : suchy pokarm roślinny

Wtorek: żywy/mrożony mięsny

Środa: suchy roślinny 

Czwartek:suchy mięsny

Piątek: naturalny roślinny (sałata, ogórek, itd) 

Sobota: głodówka

Niedziela: suchy roślinny

Chodzi mi o to aby saulosi nie pocgorowały się od mięsa, a mięsożercy-lepsze pokarmy. 

Pozdrawiam 

Edytowane przez Dominik2005
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

Jakbyś wymienił swoją obsadę to byłoby prościej coś doradzić. Zakładam że Twoja obsada to wszystko-żercy jak i Saulosi, bo nie jest on typowym roślinożercą.

W kwestii mrożonek zdania są od zawsze podzielone, ja ich unikam, ale jeśli masz dobre źródło i wiesz że nie były kilkakrotnie rozmrażane i zamrażane podczas transportu to możesz próbować. Jednak zdarza się że czasem można jakieś dziadostwo przyciągnąć do zbiornika z mrożonkami.

Co do tego pokarmu naturalne to już w ogóle jest jakieś nieporozumienie, bo  nie dość że nic pożytecznego nie wnosi do diety ryb, to może zaszkodzić jeśli pochodzi ze sklepu, a wiem że dziś wszystko pędzone na nawozach i tymi nawozami będziesz karmił ryby. Ja odradzam jakiekolwiek warzywa. Mamy na rynku dużą ilość dobrej jakości pokarmów suchych, i nie ma potrzeby kombinować.  Moim zdaniem 3-4 pokarmy suche będą bardziej niż wystarczające żeby zapewnić Twoim rybom wszystko czego im potrzeba w kwestii żywienia.

Edytowane przez SlavekG
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Dominik2005 napisał:

To znaczy tak. Ochotka jest polska. Kupiłem żywą, sam płukałem i sam mroziłem.

To nie ma znaczenia. Zacytuję Ci fragmenty z artykułu przytoczonego przez @AndrzejGłuszycaa do którego nie masz dostępu. Mam nadzieję, że moderator nie będzie miał nic przeciwko.

" Te popularne wśród akwarystów czerwone larwy bogate w hemoglobinę okazują się być ekstremalnie niebezpieczną karmą dla pielęgnic afrykańskich. "

" Z zasady, larwy ochotki żyją w zbiornikach z „kwaśną" lub „słabo kwaśną" wodą i w ich skład wchodzi ta właśnie „kwaśna" woda. Afrykańskie pielęgnice – mieszkańcy wód zasadowych i karmienie ich takim właśnie „kwaśnym" pokarmem, nie z ich środowiska, prowadzi do naruszenia balansu mineralnego w organizmie ryby, zaburzeniom w przemianie materii, uszkodzeniom śluzówki przewodu pokarmowego i w rezultacie niekontrolowanemu namnażaniu bakterii prowadzących do bakteryjnego porażenia tzw. „bloatu". Należy o tym pamiętać wybierając taki pokarm jak ochotka. "

Edytowane przez Bartek_De
  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Dominik2005 napisał:

A oczlik, wodzień, itp? 

Jak najbardziej. Tyle ,że musisz być pewny , że pokarm sam w sobie  jest ok czyli jeżeli np. jest to mrożonka to czy nie była wcześniej rozmrażana. Wodzień ( szklarka) podaję codziennie. Ty możesz sobie odpuścić . Postaraj się podawać im to co podawał dotychczasowy właściciel tym bardziej , że jak piszesz masz ( kupiłeś) dosyć duże ryby ( chyba gdzieś tak pisałeś albo ja coś pomotałem). Jak chcesz im zmienić pokarm to rób to  małymi kroczkami.

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Dominik2005 napisał:

A oczlik, wodzień, itp? 

Ochotka,wodzeń,larwy komarów,mięczaki to akurat to co znajduje się w glonach którymi żywią się te ryby. Nie wiem o czym pisał Andrzej ale chodziło pewnie o ochotkę którą pozyskuje się z zabrudzonych zbiorników. Ten pokarm charakteryzuje się tym, że jest wysokobiałkowy a to nie jest dobre dla tej grupy ryb.
Dla mnie nieporozumienie to porównywanie pokarmu naturalnego do pokarmu przetworzonego.

https://akwa-mania.mud.pl/archiwum/a90/a90,3.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Tak. Prawidłowa nazwa to Cyrtocara moorii. Na zdjęciach nie ma żadnej maylandii (obecnie metriaclima), wszystko poza Acei (dwa samce) to non mbuna. Według mnie wszystkie oprócz Fire fisha to różne odmiany A. stuartgranti sam zobacz ile tego jest https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Aulonocara/Aulonocara stuartgranti/index.html https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Aulonocara/Aulonocara sp. 'stuartgranti maleri'/index.html Równie dobrze mogą to być krzyżówki, bo Aulonocary bardzo chętnie się krzyżują, a wtedy nie dojdziesz z tym do ładu.
    • Na jednym ze zdjęć dwa samce acei. Samice mają mniej zaostrzone płetwy grzbietowe. Na zdjęciu z Fire Fisch to nie jest Red Red, ma za bardzo szpiczastą łepetynę  Reszta poza acei non mbuna  czyli nie moja bajka i nie podpowiem
    • Witam wszystkich chętnych do pomocy. Zakładam, że dla większości moje zagadki będą oczywiste ale, że wątpliwości są to zapytam tu ekspertów.    Przejąłem akwarium z dojrzałymi pyszczkami a mimo to mam trudności z identyfikacją gatunku. No. Czy żółto płetwę to Acei i to samiec i samica? Granatowe to Stuartgranti i to też samiec i samica czy jeden to Stuartgranti a drugi to hansbaenschi i oba samce? Ten z plamkami to młody delfini? Ostatnie to parka firefish czy zebra red? Wszystkie nie wybarwione to maylandia czy to różnice rybki i jak podrosną to się wybarwia? 
    • No racja Sławek 🫣 Zapomniałem już 🙂 W dodatku pseudotropheus chialosi jest bardzo ładną rybą. Zarówno samice, jak i samce są urokliwe. Ten gatunek też polecam wziąć pod rozwagę koledze @123frytki do swojej wymarzonej obsady.
    • Nigdy nie mów nigdy.😄 Braliśmy kiedyś chailosi. 
    • Brak czasu. Akwarium żyje własnym życiem. Uzupełniam tylko karmnik i ścieram kurze.... Jeden zgon - chyba samiec saulosi - zakładam, że agresja, bo bez zapowiedzi... 20240518_144029.mp4   20240518_144120.mp4   20240518_143922.mp4        
    • Ok. Rozumiem. Ja z kolei od Darka nigdy nie kupiłem ryb. Bo gdy chciałem, to był problem z wysyłką. Teraz wiem, że już się to zmieniło. Bo też wysyła ryby kurierem UPS... Każdy na swoich ulubionych sprzedawców ryb. Ja brałem już ryby od kilku i moim faworytem jest Jacek 
    • Nie wiem czy to temat w tym miejscu, ale trzy przykłady: - miałem rdzawe od Jacka i od Darka, jakość bez porównania i tempo wzrostu, ale to może być oczywiście przypadek - sauolsi te od Jacka to jakieś gizmo, a Darek wolał 10 lat nie sprzedawać zanim znowu nie trafił na jakościowo 'dobre' stado - powiedzmy, że udało się mi poznać układy Darek, Jacek, Adrian z Chełmka. Mam wrażenie, że Jacek byleby nie polecić kogoś innego i nie dać kontaktu do kogoś innego weźmie rybę od kogokolwiek innego byle klient miał wszystko. Dwóch innych panów podejście jest zupełnie inne Darek to też specyficzna osoba. Jego podejście do niektórych gatunków, których oficjalnie nie ma w ofercie, a sprzedaje je na rynki zagraniczne. Jednak co IMO najważniejsze nigdy nie odmówił mi rozmowy czy porady. Można na niego liczyć jeśli chodzi o pomoc, nie ważne czy kupiłeś u niego ryby. To o czymś świadczy, nawet jeśli to jest jego forma marketingu. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i moje doświadczenia. Nie mam na celu nikogo oczernić, nie czerpię z tego żadnych korzyści, a jako wolny człowiek uważam, że mam prawo do swojej opinii. 
    • @ziemniak rozwiń proszę dlaczego innych ryb od Pana Jacka już byś nie wziął? Ja teraz 100% obsady mam od Jacka i jestem zadowolony. W dodatku powiem, że p. Jacek to prawdziwy fachowiec i też nie jest " wciskaczem" aby tylko sprzedać. Kupiłem od niego wczoraj stado pewnych ryb. Ustalimy cenę na 400zł, po pół godzinie Jacek zadzwonił - przepraszam pomyliłem się 330zł. I to są hodowcy - mający pasję.
    • Ja mam crabro od Jacka z Żor. Jestem zadowolony, ale chyba innych ryb od niego bym nie wziął. Resztę ryb mam od Darka z Żor. Darek ma więcej gatunków w ofercie niż na stronie. Warto też z nim skonsultować obsadę już na miejscu. Absolutnie nie jest to człowiek, który będzie wciskał. Podejdzie indywidualnie i będzie studził zapędy. W ofercie ma świetne kropki typu: Maylandia estherae OB Minos Reef lub kulfony. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.