Dominik2005

Rozwiązanie dobre, ale nie kupię go przez najbliższy miesiąc. Sklepy nie działają, poczty tak średnio wiec na chwilę obecną nie mam żadnego pola manewru...

No dobrze. A samice kiedy przenieść?

Niestety na chwilę obecną mam tylko pat mini. Nic innego nie zrobie ze względu na to że wszystkie sklepy akwarystyczne zamknięte. Więc co zrobić? Pat mini wystarczy?

Nie ale mogę przenieść trochę żwiru (w ogólnym mam żwir) i 1 czy 2 kamienie. To w tym przypadku kiedy wpuścić samice?

Witam Jak już ostatnio pisałem samica saulosi inkubuje od jakiegoś czasu narybek. Niedawno widziałem już jedną z rybek jak siedziała pod kamieniem. Przygotowałem baniaczek 30l, filtr: pat mini filter z trochę większą gąbką. Temperatura 25°C, woda to ok 60% z akwarium ogólnego (tak na marginesie w ogólnym 3 dni temu zmieniałem wodę) i reszta to świeża z kranu. Przez noc się przefiltrowała, przemieszała i podgrzała. Nie wiem czy dodawać coś jeszcze czy nie? Mam zamiar powoli wpuszczać samice jednak czy ma ktoś może jakiś dobry pomysł jak ją sprytnie przełowić? Pozdrawiam

Oj wiem. Niestety kiedyś boleśnie się na tym przejechałem. A tak BTW to samica która teraz inkubuje to sama urodziła się w akwarium ogólnym. Porem przełowiłem ją do kotnika, a kiedy trochę podrosła sama z niego wyskoczyła Tylko, że tu jest pewien problem. Jak przełowić samice żeby nie wypluła młodych?

Mogę ewentualnie zamontować kotnik w akwa ogólnym. Tym bardziej, że ze względu na zamknięcie wszystkich sklepów akwarystycznych przez epidemie koronawirusa, nic teraz nie kupię.

Leżała sucha razem z filtem poz akwarium. Tylko, że zapomniałem napisać: na wodzie zrobił się kożuch.

Witam. Od kilku dni obserwuje jak samica saulosi nosi ikrę a potem młode w pyszczku. Dzisiaj zauważyłem, że jedna młoda Rybka pływa między kamieniami. Mam akwarium 30l już z wodą itd. niestety filtr (pat mini filtr, gąbka oczywiście większą) nie pracował. Tak około 3 miesiące woda stała bez żadnego ruchu. Nie wiem co zrobić. Jest to 2 albo 3 inkubacja tej samicy więc wolałbym ją odłowić, więc tu takie pytanie: Czy lepiej wymienić całą lub część wody w małym akwarium, czy lepiej po prostu włączyć tam filtr na noc i poczekać aż woda się przemiesza? Co byłoby lepsze? Pozdrawiam.

Dolałem jeszcze w razie czego Seachem Stability dla poprawienia filtracji biologicznej.

Woda nie jest mętna... A testy mam kropelkowego JBL. Jakie parametry podać?

"Zmiany" miał jeszcze przed zmianą wody.

Przebarwienia są zupełnie, zupełnie inne. A jeśli chodzi o lekcje to jak zachowuje się przy jedzeniu, to powiem tak: jak pirania :). Piasek musiałem wymienić, bo był w stanie krytycznym.

Zdjęcia tylko takie. Na jednym to przebarwienia jest mocne ale to przez światło. W rzeczywistości, jest 100 razy słabsze. Parametry zaraz wyślę.

Niestety nie dam rady. Są za bardzo ruchliwe. Oczy są normalne. No niezupełnie. Jest tylko nowe podłoże i woda. Reszta jest ta sama. Wkłady i gąbki w filtrach są te same. Do wody dodałem uzdatniacza Tetra Aqua Safe.

Witam. Mam pewien problem z rybami. Mianowicie, kiedy wróciłem do domu po przerwie świątecznej, przeżyłem szok... Zbrojnik lamparci którego miałem już kilka lat, padł . Reszta go zjadła. Został tylko szkielet. Możliwe, że zdechł że starości, kiedy go kupiłem był już dosyć duży. Oczywiście akwa i filtry całe do czyszczenia. Wyczyszczone wszystko, kamienie, filtry, zbiornik, wymienione podłoże, itd. Dzisiaj zauważyłem, że jedna z ryb (metriaclima estherae red red) jest chuda, i ma dziwne biało-brązowe odchody, ma delikatne przebarwienia na głowie (delikatnie białe miejsca) ale może to zwykła cechą szczególna. Zachowuje się zupełnie normalnie. Woda jest świeża, z dodatkiem uzdatniacza od Tetry (aqua safe). Baniak 200l, obsada z mojego profilu jest prawie aktualna ( o kilka mniej). Czy to jest oznaką choroby, czy moje zwykłe przewrażl8wienie na tym punkcie. Co w razie czego zrobić? Prosiłbym o radę. Pozdrawiam.

Bójki. Może za dużo powiedziane. Dwa czy trzy razy się pobiły- i to nie w sposób bardzo urazowy.przy czym bardziej mi tu chodzi o Malawi, i to jeśli się coś zdarzało, to w okresie tarła, lub przygotowań do niego. Poza tym tak jak mówię. Zakładam większe akwarium. 400l,to tak wstępnie. Może 400,może 500,może 600. Zobaczymy co czas przyniesie...

Widziałem piękne frontosy w 400l ok 25-30 cm w 400l i to jeszcze z innymi rybami. Nawet te co widziałem są rodzicami moich...

Tak pyszczak hełmiasty to frontoza. A zbiornik. Tak, mam obecnie 200l, ale powoli szykuje się do zakładania akwarium 400l. Zapewne będę coś o tym pisał na forum.

Tak,wiem. Trzymam je z Malawi już nie pierwszy raz, i wszystkie się bezproblemowo dogadują. Bójki są, to prawda, ale Malawi bije się z Malawi,a tanganika z tanganiką. Więc harmonia zachowana. Poza tym większość (czyli jakieś 90% gatunków w moim akwa, to ryby mięsożerne. Tylko saulosi to wyjątek.

Tak. Mam duże ryby. Jak kilka lat temu zacząłem przygodę z Malawi, to miałem m. in. Melanochromis maingano. Teraz chciałem inne gatunki, jak np. Cyrtocara moorri, czy jak kiedyś pisałem Cythotilapia frontosa (na razie mają jakieś 7cm). Oczywiście ochotkę podawałem bardzo rzadko adko. Słyszałem już kiedyś o jej szkodliwości. Dzisiaj kupiłem Seachem Nutridiet Chlorella Flakes o których mówił Akwa Łobuz. Zobaczę czy im zasmakuje...

A oczlik, wodzień, itp?

To znaczy tak. Ochotka jest polska. Kupiłem żywą, sam płukałem i sam mroziłem.

Witam. Chciałbym się poradzić bardziej doświadczonych ode mnie, mianowicie staram się ułożyć nowy rozkład żywieniowy. Mam w akwa m. in. roślinożerne saulosi, i kilka gatunków mięsożernych. Dotychczasowa dieta złożona głównie z pokarmów suchych, oraz od czasu do czasu żywej lub mrożonej(oczlik, ochotka, itp). Oczywiście była raz w tygodniu głodówka. Jednakże ze względu na ich dobro wolę to jakoś urozmaicić. Czy taka dieta była by dobra? : Poniedziałek : suchy pokarm roślinny Wtorek: żywy/mrożony mięsny Środa: suchy roślinny Czwartek:suchy mięsny Piątek: naturalny roślinny (sałata, ogórek, itd) Sobota: głodówka Niedziela: suchy roślinny Chodzi mi o to aby saulosi nie pocgorowały się od mięsa, a mięsożercy-lepsze pokarmy. Pozdrawiam

Jak już pisałem wcześniej samica Borleya inkubowała narybek. No właśnie. Inkubowała. Dzisiaj zakończyła inkubacje. Chyba w najgorszym możliwym momencie. Nie zdążyłem jej przełowić. Czy jest szansa że te młode jeszcze żyją? Jak je znaleźć? Proszę o szybką pomoc. Pozdrawiam