Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wielkie podziękowania za merytoryczne wsparcie. To forum to jednak kopalnia wiedzy technicznej i nie tylko. 

Co zrobić ze stałą podmianą już chyba wiem, pytanie tylko czy pomiędzy filtrami a zaworem może być wężyk zbrojony czy bezpieczniej pozgrzewać wszystko w pexie?

Dzisiaj przyjechał stelaż i akwarium. Niestety wróciło skąd przyjechało bo było niezgodne z tym co zamówione :( Przeloty nie zgrywają się ze stelażem, ukruszony jeden narożnik szkła, pionowe wzmocnienie stelaża nie po tej stronie co miało być.

Generalnie na tyle na ile się znam to szkło było wypolerowane ładnie, sklejone prawie idealnie. A dlatego prawie bo na każdym pionowym klejeniu silikon jak od linijki ale najwyższe 5 cm w każdym rogu to widać jakieś małe zadziory itp.Teraz  pytanie, czy szklarz poprawiając akwarium wyklei i wklei przednią szybę oraz dno bez uszczerbku dla wytrzymałości akwa? 

Stelaż aluminiowy spawany został zaprojektowany w ten sposób żeby z każdej strony obudować go płytą 18mm która licować się będzie ze szkłem. W efekcie stelaż pod szkło 150x50 ma wymiary 146x46 i żadna ze ścian akwarium nie opiera się o stelaż. Czy to jest bezpieczne? Z racji, że stelaż jest też do przeróbki to trzeba usunąć jedno wzmocnienie pionowe i dać je w inny miejscu. Czy przez 'wyspawanie' tego wzmocnienia nie osłabi się konstrukcja? Jeśli bym ustawił akwarium na stelażu w ten sposób, że tylna ścianka szkła zlicuje się ztelażem a przód będzie wystawać 4 cm poza stelaż to będzie bezpiecznie? Czy jednak budować nowy stelaż od zera?  Dodam,  że zamówienie było w firmie która wydaje się ma duże doświadczenie w tych tematach i polegałem na ich doświadczeniu i rekomendacjach co uśpiło moją czujność przy projektowaniu takich szczegółów.

 

Opublikowano (edytowane)
14 minut temu, Sarar napisał:

Stelaż aluminiowy spawany został zaprojektowany w ten sposób żeby z każdej strony obudować go płytą 18mm która licować się będzie ze szkłem. W efekcie stelaż pod szkło 150x50 ma wymiary 146x46 i żadna ze ścian akwarium nie opiera się o stelaż.

Na stelażu nie stawiasz szkła tylko na blacie. Do stelaża 146cm dołóż z obu stron płytę 18mm (146cm+3,6cm=149,6cm) to samo dotyczy szerokości i na to dajesz blat 150x50cm, więc stelaż jest dobrze zrobiony.

14 minut temu, Sarar napisał:

bezpieczniej pozgrzewać wszystko w pexie?

Zgrzewa się PP, natomiast PEX się zaciska lub skręca:)

Edytowane przez Bartek_De
Opublikowano

Na stelażu jest już blat 146x46. Dookoła będą płyty 18mm ale one będą pełniły funkcje raczej ozdobną niż konstrukcyjną. Pytanie co do wytrzymałości nadal aktualne.

Tak PP do zgrzewania, masz rację ;). Jakie będzie najbezpieczniejsze połączenie korpusów z wodą w ścianie PP, PEX czy wężyk zbrojony?

Opublikowano
7 minut temu, Sarar napisał:

Na stelażu jest już blat 146x46. Dookoła będą płyty 18mm ale one będą pełniły funkcje raczej ozdobną niż konstrukcyjną. Pytanie co do wytrzymałości nadal aktualne.

Więc tak, blat zrób 150x50, a płyty zabudowy nieco niższe, żeby blat się o nie oparł i będzie dobrze.

10 minut temu, Sarar napisał:

Jakie będzie najbezpieczniejsze połączenie korpusów z wodą w ścianie

Nie bardzo rozumiem🤔 Chodzi o rury, które będą pod tynkiem? Jeśli tak, to PP zgrzewane.

Opublikowano

Ostatecznie stelaż będzie nowy a przednia szyba akwarium wymieniona. Profil aluminium 4x4. Stelaż i blat chcę tym razem dać 146x48 tak żeby przód i boki zlicowały się z obudową stelaża. Blat może być tak czy zrobić w wymiarze akwarium - 150x50. Wysokość z nóżkami i blatem 80 czy 85 (wewnątrz będzie 65 albo 70) aby wygodnie operowało się w środku, dobrze oglądało z kanapy i na stojąco Smile

Opublikowano

Rozmiar stelarza/blatu dobierz tak, żeby wszystko potem wyszło na równo z akwarium. Jeśli chcesz frontami zasłonić blat, to blat dasz krótszy, jak chcesz akwa podparte w całości na blacie, to blat dłuższy. Zawsze musisz mieć ze 2 mm przerwy między blatem, a bokami lub bokami, a szybą, jeśli wybierzesz opcję wysokich boków. Wtedy będzie szczelina między akwa, a bokami. może ładniej będzie jednak z blatem. Sam zdecyduj. Na wytrzymałość to nie wpływa, bo niesie całe dno, to na nie działa ciśnienie, a nie na boki, chyba że będziesz miał koronę ważącą 300 kg.

 

Wysokość dobierz tak, żeby wsadzić łapę od góry, czyli zmierz od ziemi do pachy ile masz i potem odejmuj od góry koronę, akwarium i ci wyjdzie stelaż.

  • Lubię to 1
Opublikowano
11 godzin temu, Bartek_De napisał:

Nie bardzo rozumiem🤔 Chodzi o rury, które będą pod tynkiem? Jeśli tak, to PP zgrzewane.

Chodzi o rury które będą poprowadzone już na ścianie pomiędzy wyjściem wody a korpusem narurowym.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

To jedziemy dalej z tematem, powoli ale do przodu :)

I oczywiście znowu masa pytań. 

1. Jakie śrubunki dać do akwarium - ściskane, skręcane czy klejone? Co z tego będzie najmniej awaryjne i narażone na przecieki? Zależałoby mi na tym aby w kominie nie wklejać rury tak by można ją było łatwo usunąć/wymienić na dłuższą bądź krótszą. Wystarczy od strony komina taką rurę włożyć np na taśmę teflonową czy jednak trzeba kleić? Hydraulika będzie od  eRybki firmy VDL klejona z kilkoma skręcanymi złączkami aby można to było jakoś demontować.

2. W sumpie będzie ciągła podmiana wody ale jakoś nie mogę się doliczyć objętości sumpa aby mi to wszystko się zgrało. Sump jaki mi wejdzie to 75x40x45 (wdh). Jeśli dam pierwsze trzy komory na gąbki, biologię dam po 10 cm to nie będzie za mało?

Moje obliczenia przedstawiają się następująco:

  • po wyłączeniu pompy przy spiętrzeniu 3 cm z akwarium spadnie 22l, cały komin i rury to 26l. Wylot w akwa spróbuję ustawić tak aby nie zasysał wody poniżej 3 cm i dodatkowo zawór zwrotny na powrocie. Przy poniższym rysunku rezerwa w sumpie będzie 50l przy 3 cm zapasu, wody w komorze pompy będzie 36l.
  • teraz wyłączam pompę na karmienie, woda cofa się do sumpa i nadmiar spłwa do kanalizy rewizją w sumpie. Czy jak uruchomię ponownie pompę to nie będzie chodzić na sucho do momentu kiedy nakapie mi woda ze stałej podmiany?
  • a może dać elektrozawór i czujnik poziomy wody wtedy po każdym wyłączeniu pompy i jej ponownym uruchomieniu kiedy poziom wody spadnie poniżej określonego elektrozawór się otworzy i woda zostanie uzupełniona
  • inna opcja to odpuścić tą rezerwę  pojemności w sumpie który jest podłączony do kanalizy, dać drugi awaryjny otwór w sumpie na zrzut wody i nadmiar zawsze odprowadzać do ścieku a w sumpie na stałe trzymać wyższy poziom wody

Jak mi to ktoś pomoże policzyć to stawiam duuuże piwo :D

Jakie śrubunki dać w sumpie? Na czym zrobić zrzut wody pomiędzy sump a kanaliza - standardowe rury kanalizacyjne z Castoramy czy tu znowu kleić VDL? Nie będzie tego dużo bo jakieś 4 kolanka i 1m rury.

3. Jaka pompa do sumpa 5000, 6500, 8000 l/h? Jebao może być?

4. Do stałej podmiany użyję korpusów narurowych, reduktora ciśnienia i zaworów iglicowych o któych pisał @Wacław. Czy któyś z tych reduktorów się nada:

https://allegro.pl/oferta/reduktor-cisnienia-wody-1-2-z-manometrem-7680930594

https://allegro.pl/oferta/reduktor-cisnienia-wody-honeywell-1-2-manometr-5950072664

 

Poglądowy rysunek sumpa:

image.thumb.png.628cb7a5743ac1e34a24e35f89e8e136.png

Edytowane przez Sarar
Opublikowano
30 minut temu, Sarar napisał:

Zależałoby mi na tym aby w kominie nie wklejać rury tak by można ją było łatwo usunąć/wymienić na dłuższą bądź krótszą.

Polecam te https://www.belio.pl/p113622,pvc-przejscie-przez-szkło-srubunek-32mm.html  oczywiście średnicy jakiej potrzebujesz, to tylko przykład. Rurkę można regulować ile potrzebujesz, dokręcasz dolną nakrętkę, która uszczelnia rurkę w przelocie.

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.