Skocz do zawartości

placidochromis tanzania - Polecam !! Pana Grzegorza !


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, jeśli ktoś szuka właśnie tej rybki i zależy mu na świetnym materiale genetycznym z chowu naturalnego to polecam właśnie Pana Grzegorza z Stargardu, ja nawiązałem kontakt po przez olx. Wiosną z tym Panem się już umówiłem i zarezerwował  parkę dużych plus 30 młodszych osobników. Pan Grzegorz był na tyle uprzejmy, że zgodnie z obietnicą dwa tygodnie temu podwiózł mi te ryby prawie pod dom nadrabiając 100km jadąc w góry. Bardzo słowny hodowca mimo iż zamówiłem wiele miesięcy wcześniej wszystkie ryby dostałem, mało tego parka miała mieć 15cm a ma spokojnie samiec 20cm ;-) umawiałem się na młode 8cm dostałem młodzież 10-12cm, pierwszy raz zdarzyło mi się że dostałem dużo większe ryby niż miałem dostać.  Wrzucę kilka zdjęć z swojego akwarium, i hodowlanego. Proszę sobie darować komentarze na temat różnorodności ryb i przerybienia, tematem jest Tanzania ! Trochę czasu znajdę to na pewno główne akwarium doprowadzę do ładu, i dodam lepszej jakości zdjęcia. Jeszcze raz Polecam !

IMG_20190927_165800.jpg

IMG_20191002_100449.jpg

IMG_20190927_192544.jpg

IMG_20190927_192547.jpg

IMG_20190927_192552.jpg

IMG_20190927_192603.jpg

IMG_20190927_192607.jpg

Opublikowano

Z całym szacunkiem, ale matko i córko zupa rybna straszna, a akwaria dość mocno zapuszczone. Może i faktycznie ryby ma dobre, ale takimi zdjęciami raczej odstraszy klienta od siebie

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)
23 minuty temu, Merlot napisał:

Z całym szacunkiem, ale matko i córko zupa rybna straszna, a akwaria dość mocno zapuszczone. Może i faktycznie ryby ma dobre, ale takimi zdjęciami raczej odstraszy klienta od siebie

Z tego co zrozumiałem to są zdjęcia z akwariów  autora postu a nie z hodowli pana Grzegorza... 🤔

Edytowane przez Robson79
  • Lubię to 3
Opublikowano
3 minuty temu, Robson79 napisał:

Z tego co zrozumiałem to są zdjęcia z akwariów  autora postu a nie z hodowli pana Grzegorza... 🤔

Fakt, masz rację trochę za długo już przed kompem człowiek dziś siedzi i umknął mi dopisek. 

  • Lubię to 2
Opublikowano

Znając tego hodowcę, jestem niemal pewien że wspomniał kupującemu o konieczności podmian wody. Mając tyle ryb o sporych rozmiarach ta podmiana częsta jest niezbędna, zaniedbanie tej kwestii spowoduje utratę kolorów u ryb. Może autor tematu ujawni co takiego polecał sprzedawca.

pozdrawiam

Opublikowano

Woda jest kralorowna s ryby są wybarwione wrzucę później filmik tylko moje szkielko od aparatu w telwfonie porysowane i taki dziwny obraz zdjęć. Podmieniam 3/4 wody raz w tygodniu, a co do hodowlanego to żółta swietluwka plus zagloniale szyby. Może mam przerobione ale tak naprawdę dopiero wtedy są najmniejsze straty w rybach średnio z jedna na rok.

IMG_20191005_195323.jpg

IMG_20191005_164714.jpg

IMG_20191005_195344.jpg

Opublikowano

Niewątpliwie jest kolorowo, dużo ładnych kolorowych ryb. Sypiesz mało pokarmu żeby nie przekarmić mniejszych ryb, zwłaszcza mbuny, jednak te większe są wygłodzone, widać że są wychudzone. Przy takim mixie trudno o równomierne nakarmienie wszystkich. Ale akwarium ładne.

Opublikowano

Zdziwil bys się jak wrzucę artemie to ryby jedzą ok. 2-3 minut, a jak wrzucę hikari to też mała ryba weźmie z jedna kulkę a dużą duzo więcej w pysku zmieści, po za tym copadochromis jest od początku i ma obecnie ok. 18cm to samo mara rock protomales

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.