Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Coś mnie tknęło, żeby rozkminić ten temat. Zbliża się moment odpalenia mojego mbunarium, a co za tym idzie dylemat, ile ryb, ile gatunków w tym akwarium umieścić. Funkcjonuje tu bardzo prosty przelicznik; litraż, minus kamienie, minus piasek. Zostaje woda netto i do takiego litrażu dopasowuje się obsadę. Ale czy taki przelicznik jest właściwy? 

Posłużę się pewnym porównaniem; dom ma 150m2 powierzchni użytkowej. Czy jeśli wstawimy tam meble, sprzęty i inne gabaryty, ta powierzchnia się zmniejszy?..Nie, gdyż wyposażymy tą powierzchnię w niezbędne dla nas wyposażenie, poprawiające nasz komfort życia. Nie odczujemy ograniczenia tej powierzchni użytkowej. 

Takim wyposażeniem dla naszych ryb są skały. Traktowanie tych skał jako zajmujące miejsce i zmniejszanie litrażu w akwarium jest dużym błędem. 

Oczywiście wiąże się to z sensownym ułożenie aranżacji...jak i sensowną ilością kamieni. Tak jak nie może ich być za mało, tak też nie może być ich za dużo. Odpowiednie ich ustawienie też ma znaczenie. 

Może macie jakieś przemyślenia na ten temat? 

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
  • Lubię to 6
Opublikowano
16 minut temu, pozner napisał:

Funkcjonuje tu bardzo prosty przelicznik; litraż, minus kamienie, minus piasek. Zostaje woda netto i do takiego litrażu dopasowuje się obsadę. Ale czy taki przelicznik jest właściwy? 

Ale żeby uzyskać właściwy litraż trzeba policzyć wymiar wewnętrzny akwarium odejmując kilka centymetrów wysokości w zależności ile centymetrów słupa wody będzie plus to co napisałeś wyżej.

Opublikowano

Oczywiste jest uwzględnienie grubości szkła, jak i kilku centymetrów do wsporników poziomych, ale to jest szczegół. Pytanie, jak zastosować ilość wystroju do ilości ryb? W jakim stopniu uwzględniać wystrój? 

Opublikowano (edytowane)
51 minut temu, pozner napisał:

Zostaje woda netto i do takiego litrażu dopasowuje się obsadę. Ale czy taki przelicznik jest właściwy?

Biorąc pod uwagę  faktycznie litraż sensu stricto  to  jest to właściwe.

51 minut temu, pozner napisał:

Posłużę się pewnym porównaniem; dom ma 150m2 powierzchni użytkowej. Czy jeśli wstawimy tam meble, sprzęty i inne gabaryty, ta powierzchnia się zmniejszy?..Nie,

Nie... nie zmniejszy się . Ale...

51 minut temu, pozner napisał:

Takim wyposażeniem dla naszych ryb są skały. Traktowanie tych skał jako zajmujące miejsce i zmniejszanie litrażu w akwarium jest dużym błędem. 

Tutaj inaczej myślę. Wg mnie kamienie zajmują miejsce jak i meble w domu co nie zmniejsza powierzchnię akwa  czy mieszkania . Ale skutkiem tego jest też też to , że jednak dzięki czy przez to , że mamy kamienie w akwa zmniejsza się litraż w sensie nie objętości akwarium a zawartej w niej wody ( prawo Archimedesa ) .

Temat podpiąłem przewidując ciekawy jego rozwój:)

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Nie biorę pod uwagę kwestii filtracji. To jest oddzielna kwestia. Tu też jest ciężko wyliczyć zapotrzebowanie (piach, kamienie), wkład w filtrze. 

Moje rozważania dotyczą tego, że nie powinniśmy się kierować tylko litrażem netto, to może być mylące. Wszystko zależy od aranżacji. 

Po prostu, wyliczenia ilości wody netto nie mają sensu. Mamy np. kamienie w drobnych formach, poukładane w jakąś konstrukcję i z drugiej strony taką samą masę kamieni, ale zbitą w sześcian. Niby ta sama ilość kamienia, ale znaczenie zupełnie inne. Dla mnie takie suche wyliczenia nie mają sensu. 

Edytowane przez pozner
Opublikowano

Według mnie kamienie i piach faktycznie są niezbędne i nie można ich traktować jako coś złego jednak zabierają rybom miejsce do pływania a to właśnie dzięki niemu rybom jest dobrze. Bo idąc dalej zgodnie z zasadą, że wystrój jest najważniejszy to i 60 litrów może być ok jeśli powiedzmy harem saulosi będzie siedział w szczelinach. A tak faktycznie nie jest. 

Opublikowano

Ja myślę paradoksalnie że im więcej kamieni tym więcej ryb możemy trzymać mimo że wody mamy faktycznie mniej w akwarium. Kamienie i kryjówki rozbijają agresję ryb przez co możemy ich trzymać w zbiorniku więcej. Ryby są spokojniejsze i zdrowsze.

Rozumiem @pozner że będziesz zarybiał akwarium młodymi rybami? 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, pozner napisał:

Coś mnie tknęło, żeby rozkminić ten temat. Zbliża się moment odpalenia mojego mbunarium, a co za tym idzie dylemat, ile ryb, ile gatunków w tym akwarium umieścić. Funkcjonuje tu bardzo prosty przelicznik; litraż, minus kamienie, minus piasek. Zostaje woda netto i do takiego litrażu dopasowuje się obsadę. Ale czy taki przelicznik jest właściwy? 

Brutto, netto, wiadomo jak jak policzyć i tu niczego nie naciągniemy. Jednak sama ilość to tylko jeden z czynników pod który dobiera się obsadę, ale to przecież wszyscy wiemy. Tak jak napisałeś przed chwilą.

2 godziny temu, pozner napisał:

 nie powinniśmy się kierować tylko litrażem netto, to może być mylące. Wszystko zależy od aranżacji. 

pełna zgoda ;).

Kolejnym ważnym czynnikiem są proporcje akwarium, ale to też wszyscy wiemy.
Lepszy chudy jamnik czy kostka? Powierzchnia dna, może być bardzo istotna albo mniej istotna, jeśli np. w kostce zrobimy aranżację w pionie. Wszystko zależy od gatunków. O tym też wiele razy było.
Generalnie kolejny temat rzeka ;).
Wskaźnik dot. litrażu często służy pokazaniu reszcie jak duże mamy akwarium, czasem żeby się porostu pochwalić.
Zwróćcie uwagę że często ludzie posiadający sumpa (powszechne wśród morszczaków), podają litraż łącznie z sumpem. Np. piszą 1500L w obiegu. Ile jest dla ryb można doczytać później ;).
Podsumowując, litraż - ważny wskaźnik, ale nie jedyny.

2 godziny temu, iquitos68 napisał:

Ja myślę paradoksalnie że im więcej kamieni tym więcej ryb możemy trzymać mimo że wody mamy faktycznie mniej w akwarium. Kamienie i kryjówki rozbijają agresję ryb przez co możemy ich trzymać w zbiorniku więcej. Ryby są spokojniejsze i zdrowsze.

Przy mbunie tak, ale czy np. drapole dobrze czułyby się w bardzo zagruzowanym baniaku?

Edytowane przez troad
  • Lubię to 2
Opublikowano

No właśnie, jak to określić. Wystrój nie jest najważniejszy, ale jest bardzo ważny...jest kluczowy. Na ile te skały ograniczają ryby i ich potrzeby życiowe.

Jakiś czas temu dodałem filmik, na którym akwarium stoi na środku pomieszczenia. Jast cylindryczne. W centralnym punkcie, w osi akwarium, jest kamienista konstrukcja od dna do lustra wody. Większość pyszczaków trzymała się tej konstrukcji. Reszta była wolna od ryb. Mogę się tylko domyślać, że tam szukały jedzonko i czuły się bezpieczniej. Pytanie, jak to uwzględnić.

 

44 minuty temu, troad napisał:

ale czy np. drapole dobrze czułyby się w bardzo zagruzowanym baniaku?

Oj, no tu mój temat bardziej skierowany jest do mbuny. Przy np. drapolach litraż jest kluczowy. Przy non mbunie generalnie też. Tam nie ma kwestii zagruzowania. 

  • Lubię to 2
Opublikowano
5 minut temu, troad napisał:

Przy mbunie tak, ale czy np. drapole dobrze czułyby się w bardzo zagruzowanym baniaku?

Moje drapole mają 13-19 cm i póki co widzę pozytywy dużej liczby kamulców. Największy lichnochromis 19 cm kamieniami się nie przejmuję bo za rewir obrał środek akwarium...  przy powierzchni 🙂

Oczywiście do drapoli a'la @stanjeszcze trochę wielkościowo brakuje 😉

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dla mnie non-mbuna to jest zagadka. Niby parametry wody w kranie idealne, w akwarium również, ale może jednak coś jest w wodzie co testy nie wykrywają? U mnie każde podejście do non-mbuny kończyło się fiaskiem.
    • Ja mam najtańsze kształtki z polecenia @triamond. Używam ich statycznie i teraz przy restarcie akwarium fajnie zaszły brudem. Na samym K1 i różnej gradacji gąbkach, bez waty woda kryształ na długości 260 cm.
    • Przerabiałem te media. Ten produkt był skuteczny, dość mocno podbijał PH - u mnie o ok. 0,5. Pomyśl o Seachem Malawi/Victoria Buffer - podnosi silnie pH oraz KH nie podnosząc GH.
    • Przy tej wielkości szkła najdroższy jest transport. Ja bym popytał po miejscowych lepszych sklepach - może któryś współpracuje z myciokiem, erybką lub podobnymi. Brałbym z 10. Kiedyś była akcja, że 240 pękały przy wzmocnieniach. Były właśnie robione z 8
    • Te ryby są nieprzewidywalne, ale u mnie nigdy jeden samiec się nie sprawdzał. Nie ważne w jakim litrażu. Dla przykładu teraz mam auratusa 4+4 (dwa potężne samce plus dwa to tacy chłopcy do bicia), samice spokojnie noszą młode do tego stopnia, że mam inwazję młodych. Na pewno agresję u nich rozkładają inne samce i temperatura, bo nie używam grzałki (w akwarium zimą mam ok 22 'C, a latem 26 'C).
    • Zabawa z żywicą a502ps: https://forum.klub-malawi.pl/topic/21578-jak-używać-purolite-a520e/page/13/#elControls_394430_menu Zwiększyłem podmianę wody do 7,7l/h (140% tygodniowo). Fosforany po tygodniu spadły do 0,8ppm. Przez tydzień pracował dodatkowo filtr 1 mikron na drugiej pompie. Woda czysta, ale przy ciemnym pokoju - widoczna mgiełka w skupionych stożkach światła z ledów wzdłuż akwarium. Wystarczy zapalić światło w pokoju by  znikła. Najwyraźniej to granica związana z samą wodą kranową (nadal idzie przez filtr ceramiczny, który powinien wyciąć wszystko powyżej 0,3 mikrometra) i filtracją biologiczną/karmą. W planach pozostawienie większej podmiany niż 1,2 l/h (20% tygodniowo przez ostatni rok).
    • Nasz klubowy kolega Timi klei dobre akwaria -Akwaria.pro Przy tym wymiarze, co Ty zamierzasz kupić, to od kogo byś nie kupił, to będzie dobrze. Oczywiście o ile ktoś ma doświadczenie w klejeniu akwari
    • Cześć. Od jakiegoś czasu myślę nad nowym akwarium - 120x40x50, z tym że tutaj (dla mnie) już zaczynają się schody - ciężko jest mi znaleźć jakąś zaufaną firmę, do tej pory patrzyłem i najbardziej zaufany wydaje mi się Myciok, z tym że szukając po internecie byłem w stanie znaleźć różne opinie - na tym forum głównie pozytywne i wystawione nie aż tak dawno temu, więc możliwe że jest u tej firmy lepiej niż było, ale byłem w stanie też znaleźć opinie nie aż tak przychylne więc na dwoje babka wróżyła (jak dla mnie). Dodatkowym pytaniem dla mnie jest tutaj czy szyba 8mm będzie wystarczająca, ale to nie jest tutaj aż tak ważne. Do tej pory byłem w miarę przychylny akwaplastowi (ze względu na cenę), ale przemyślałem i w razie nieszczelności mógłbym mieć małą powódź w pokoju, czego wolałbym oczywiście uniknąć. Z góry dzięki za jakieś nakierowanie, bo rzeczywiście ciężko mi jest spośród firm na naszym rynku wybrać, a co do Mycioka już kiedyś słyszałem pozytywne opinie więc może rzeczywiście zamówienie akwarium u niego wyszłoby najlepiej.
    • Moja a502ps coś nie działa. A502e usuwała żółtawą barwę wody. Ta nie. Może sprzedawca się pomylił ?  Jak u Was ? EDIT: Sprzedawca wyklucza pomyłkę ze względu na kolor żywicy. Być może słaby przepływ przez żywicę, jak pływa w ruchomym złożu. Wrzuciłem do solanki. Zobaczymy co z tego wyjdzie... EDIT2: Po kilku godzinach w solance przesypałem połowę do drugiej skarpety (luźniejsze upakowanie żywicy) i po wypłukaniu, obie skarpety do filtra. Już działa. Subtelne żółtawe zabarwienie widoczne po długości zbiornika zniknęło po 12 h. Zakładam, że przepływ przez żywicę był za słaby. Stężona solanka po regeneracji - prawie czysta. Przy wydajnej filtracji (fluidyzator K1 40l z gąbką 30ppi na pompie) - ta różnica w zabarwieniu to jedyny benefit stosowania tej żywicy. Woda nie jest bardziej klarowna niż bez.
    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.