Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
10 minut temu, bojack napisał:

Trzymam od roku razem z Saulosi bez szkody dla obu gatunków. Ciapki wszystkożerne. Dawno dawno temu jak miałem ciapki to karmiłem tylko i wyłącznie spirulina forte od tropicala (brak wiedzy i brak innych dobrych pokarmów) bez większej szkody. Tak więc bez zmartwień o żywienie. Oczywiście nie namawiam ;)

Ale co trzymasz z Saulosi; kulfony czy chipokae...? 🤔

Opublikowano
1 minutę temu, Robson79 napisał:

Ale co trzymasz z Saulosi; kulfony czy chipokae...? 🤔

Chipokae. Mieszam pokarmy z przewagą zieleniny.

Opublikowano
39 minut temu, bojack napisał:

Polecam zamiast auratusa Chipokae, fajna, ale trudna ryba. Dla odważnych ;) W moim przekonaniu samiec dużo ładniejszy od Auratusa. Samice prawie identyczne. W większości zbiorników mbuna dominująca rybcia pięknie wybiarwiona z idealnie równymi płetwami. Niestety bardzo agresywna wewnątrz gatunku, ale i na zewnątrz. Minus jest taki, że dostępność jeszcze gorsza niż auratus - szukam od blisko roku wszędzie gdzie to możliwe. Czekam na ciekawe zdjęcia nowych rybsonów ;)

Jeśli chodzi o karmienie to się zgadzam że idzie rybyw przyzwyczaić do danych pokarmów czy też pokarmów roślinnych, zresztą lepiwj przesadzić z roślinnymi, aniżeli z mięsnymi, natomiast rozmiarowo chipokae są za duże do tego baniaka, minimum 180 cm, inaczej samym bym miał tutaj że względu na rozmiary bym się powstrzymał

  • Lubię to 2
Opublikowano
2 minuty temu, bojack napisał:

Chipokae. Mieszam pokarmy z przewagą zieleniny.

Labeotropheus jest rybą stricte roślinożerną a Chipokae bardziej mięsożerną więc nie chcę łączyć ryb o skrajnej diecie...

  • Lubię to 1
Opublikowano
6 minut temu, Robson79 napisał:

Labeotropheus jest rybą stricte roślinożerną a Chipokae bardziej mięsożerną więc nie chcę łączyć ryb o skrajnej diecie...

To jest dobre podejście. Ja połaczyłem gatunki z powodu braku wiedzy. Później znalazłem złoty środek, bo obsada mi się spodobała.

Czekam zatem na efekt połączenia kulfonków z auratusem. Będzie się działo ;)

  • Lubię to 1
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

No i stało się... Kilka dni temu po powrocie z pracy zastałem taki oto widok w akwarium...

20210307_215701.thumb.jpg.1c2c886d27b2f010f80b515caef8519c.jpg20210307_215634.thumb.jpg.9958c9a2a595d9cc987a0a99a4f9d180.jpg20210227_183746.thumb.jpg.61c756212c0aa6aa7266bde921c8998b.jpg

Samiec i samica z pierwszych zdjęć mają ok 7-8cm natomiast samica z ostatniej fotki ma ok 10cm i wygląda na taką, która niejedno już przeszła... 😕 Taki prezent dostałem od żony i szwagra. Chciałem Auratusy ale myślałem o rybach z dobrego źródła... 🤔  Teraz to już muszę obserwować to co mam i zobaczyc jak to jest z tym gatunkiem. Jeśli mi przypasuje to będę szukał dodatkowych sztuk a jeśli nie to zawsze można odłowić... 😉

Edytowane przez Robson79
  • Lubię to 2
  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
8 minut temu, bojack napisał:

Haha, dobre... będzie Pan zadowolony ;)

Mam taką nadzieję, miałem ten gatunek naście lat temu w akwarium 240l i nie było ciekawie, ponieważ największa samica przybrała nieco samcze barwy i wyglądała "brzydko" a do tego wybiła mi wszystkie ryby ze swego gatunku... 😕 Mam nadzieję że teraz tego nie doswiadczę... 🤔

Edytowane przez Robson79
Opublikowano
3 minuty temu, Robson79 napisał:

Mam taką nadzieję, miałem ten gatunek naście lat temu w akwarium 240l i nie było ciekawie

Piękny młody samiec na zdjęciu 😍 W 240l i naście lat temu... Będzie dobrze ;) Gatunek dla cierpliwych, ale warto, kwintesencja mbuna ;)

  • Lubię to 1
  • 7 miesięcy temu...
Opublikowano (edytowane)

Jako że dawno nic nie pisałem w temacie, w sumie za bardzo nie było o czym... W akwarium panuje względny spokój, ryby zgadzają się między sobą i nawet Auratusy są w miarę spokojne 😉

Jednak moim ulubieńcem jest jest już 6 letni samiec Metriaclimy OB , który ma ok 15 cm. Co prawda nadal niewiem jakiej konkretnej odmiany są to ryby ale przez te 6 lat zżyłem się z nimi i zostaną ze mną tak długo jak będą żyły... 🤷‍♂️

Tutaj kilka fotek ryb ale z góry przepraszam za jakość zdjęć, które robiłem telefonem... 

 

20211010_193847.jpg

20211010_193818.jpg

20211010_193809.jpg

20211010_193718.jpg

20211010_193700.jpg

20211008_222018.jpg

20211003_213814.jpg

Edytowane przez Robson79
  • Lubię to 4

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.