Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
36 minut temu, egon44 napisał:

Teraz nie stosuję purolite i mam cały czas NO3 10mg/l(obojętnie czy robię podmiany,czy nie robię) a PO4 dalej  2mg/l.

To  by potwierdzało tezę, że glony zbijają NO3.  @egon44ile masz lumenów na litr mniej więcej i jakie ledy ?

Opublikowano

Po tygodniu walki z sinicami mogę stwierdzić, że nie jest to łatwy temat. Sinice wracają bardzo szybko i nie wolno robić przerw w przyciemnianiu zbiornika. Udało mi się ustalić że moje sinice uwielbiają światło z ledów 9500k. Nawet ograniczenie świecenia do 10% (12h) ich mocy powoduje ich rozkwit. Raz zdarzyło mi się zostawić zasłony odsłonięte i sinice zaczeły powracać. Jednak sytuacja bardzo źle nie wygląda. Po pierwsze te sinice nie lubią światła RGB. Dlatego też teraz zasłaniam zasłony i świecę tymi modułami. Taką kurację przetrzymam jakiś czas, aż uporam się z zarazą. 

Jeszcze wracając do tytułu tematu. Teraz po długotrwałym zaciemnianiu akwarium podskoczyło mi znów NO3 z 5 ppm na 15 ppm.  Tym samym ostatecznie potwierdziłem u siebie, że silne naświetlanie i rozwój glonów są w stanie skutecznie obniżyć ten parametr. A gdy ograniczamy świecenie NO3 znów leci w górę. Wszystko byłoby cacy gdyby nie te sinice :(

 

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Teraz musisz znaleźć ten balans, który osiągnął Andrzej @egon44. Oczywiście, gdy uporasz się z sinicami. W Twoim zbiorniku na pewno łatwiej jest utrzymać glony, nawet przy delikatniejszym świetle. W mbunarium trzeba mieć przyrost. Moje Metriaclimy i Labeotropheusy koszą wszystko regularnie. 

  • Lubię to 1
Opublikowano
14 minut temu, przemo-h napisał:

Teraz musisz znaleźć ten balans, który osiągnął Andrzej @egon44

Tak się zastanawiam, czego nie lubią sinice, a glonom to nie przeszkadza. Załóżmy, że przestane świecić na maksa non stop jak przedtem, a zrobię coś takiego że np 4 dni w tygodniu full, a trzy dni bez światła lub same RGB. Może zielonym to wystarczy aby zbijały NO3, a sinicom nie pozwoli się rozkręcić. Zobaczymy, czas pokarze :)

 

Opublikowano

Proponuję świecić intensywnie tylko czerwonym. Jeśli to nie pomoże, to czerwonym i niebieskim, ale niebieski mogą lubieć sinice. Te dwa kolory odpowiadają za wzrost zielenic, wiec moze się udać. Odetnij tylko akwa całkowicie od słońca.

  • Lubię to 1
Opublikowano

A ja proponuje sprawdzoną metodę we wszytkich biotopach do walki z sinicami zwalczająca przyczynę a nie skutek - absorber PO4.

Rodzaj już w zależnosci od zasobności portfela i ilości P04 jakie masz do zbicia. Musisz sobie poczytać w charakterystykach ile PPM jest w stanie wchłonąć. Ja używam od lat JBL Phosex Ultra - najlepszy stosunek cena/wydajność jak na razie ze znalezionych przeze mnie na rynku.

  • Lubię to 3
Opublikowano
W dniu 9.06.2019 o 16:46, iquitos68 napisał:

 @egon44ile masz lumenów na litr mniej więcej i jakie ledy ?

Aktualnie posiadam 6 szt takich modułów- https://www.smd-led.pl/modul-led-goq-samsung-4-x-smd-150-stopni-ip68-biala-zimna-11000k-1647  

+ 6 szt RGB - https://www.smd-led.pl/modul-led-goq-samsung-4-x-led-rgb-150-stopni-ip68-766

18 godzin temu, iquitos68 napisał:

Tak się zastanawiam, czego nie lubią sinice, a glonom to nie przeszkadza. Załóżmy, że przestane świecić na maksa non stop jak przedtem, a zrobię coś takiego że np 4 dni w tygodniu full, a trzy dni bez światła lub same RGB. Może zielonym to wystarczy aby zbijały NO3, a sinicom nie pozwoli się rozkręcić. Zobaczymy, czas pokarze :)

https://magazynakwarium.pl/sinice-w-akwarium-jak-z-nimi-wygrac/

  • Lubię to 3
Opublikowano
9 godzin temu, Xime napisał:

A ja proponuje sprawdzoną metodę we wszytkich biotopach do walki z sinicami zwalczająca przyczynę a nie skutek - absorber PO4.

Już mogę nie mieć miejsca w kaseciaku na dodatkowe media. Chyba, że wyrzuciłbym wapień filipiński który spełnia zadanie buforu pH. Aczkolwiek trochę myślę o tym adsorberze, bo może nie będzie wyjścia przy silnym świeceniu. Z drugiej strony jestem przeciwnikiem zbyt dużej ingerencji w zbiornik. Wolałbym w miarę naturalnie go prowadzić bez chemii. To chyba bardziej z lenistwa ;) Teraz jedyne co daję to tą sodę przy podmianach raz na dwa tygodnie.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.