Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

I taka byla moja wtorna propozycja, ze aulonki i yellow ale powiedziales ze moga sie krzyzowac...A wiec moge jacobfreibergi i stuartgranti z yellowkami wsadzic?Bo rozumiem ze o to krzyzowanie to chodzilo miedzy auloncami!


A wiec yellowki i hongi odpadaja razem, musze wybrac jednego :? Chyba hongi...


I glupie pytanie teraz, Labidochromis sp. mbamba za agresywna jest do nich prawda?(mowie o I kombinacji z hongi, ale juz bez yellowow)

Opublikowano

:D twoja propozycja ta druga była inna ... Ty chciałeś mieć dwa gatunki aulonek a ja mówie o jednym gatunku z yellow i dodatkowo jednym gatunkiem który wymieniłem.


Mbamby nie są agresywniejsze od Hongi mogą być zamiast nich lub obok nich.


Jeżeli tego nie zrozumiałes tzn że niestety już sobie nie poradzisz a każda rada będzie za trudna :wink:


Temat uwazam za wyczerpany gdyż ja juz jestem wyczerpany ;).


Pozdrowienia Ptaq-u.

Opublikowano

No sorry ale napisales aulonki i yellow a to brzmi jak liczba mnoga...Dlatego tak pomyslalem...OK, temat niech bedzie wyczerpany, po tym co tu przeczytalem i mi poradziliscie to chyba sie zdecyduje na:


hongi, zebroides, msobo i mbamba...Ale jeszcze przeanalizuje

___________________________________________________


POZDRO dal Was ze wam sie chcialo odpisywac takiemu cieniasowi z tej dziedziiny ale pomogliscie mi, Bog Wam to wynagrodzi :)

Opublikowano
chyba sie zdecyduje na:

hongi, zebroides, msobo i mbamba...


...4 strony tłumaczenia i efekt jak widać.. Jak to się uda w 240 litach, to będę mocno zdziwiony...

Ale jeszcze przeanalizuje

chyba nie wierzymy...

Opublikowano

Wiesz co Kisor, przesledz sobie ten temat od poczatku i dpoiero pisz, ale cos bardziej sensownego! Nie chodzi mi tu o porady ksiazkowe ze mozna trzymac 10 cm ryby na 1000l(ironia jakbys nie wiedzial)...sami pisaliscie ze nie wszyscy sie stosuja do tych porad, a jakbym umiescil te 4 gatunki w (1+3) to i tak nie jest najwiecej...(przyklad Jasia) I zebys wiedzial ze jeszcze przeanalizuje, ku twemu zdziwieniu...Tylko nie piszcie zaraz ze sie obrazam czy cos bo to ze jeszcze pisze juz jest z mojej strony nie wiem czym, silna psychika chyba, heh :)

Opublikowano
Tylko nie piszcie zaraz ze sie obrazam czy cos bo to ze jeszcze pisze juz jest z mojej strony nie wiem czym, silna psychika chyba

To czym w takim razie jest to, że inni tu jeszcze piszą :?:


Dziwisz się, że ludzie różnie trzymają ryby... co w tym dziwnego :?: Jedno wolą siedzieć dłuższy czas przy zbiorniku i wyszukiwać ryby pomiędzy skałami, patrzeć na ich naturalne zachowania (nawet, jak jednym z nich jest chowanie i płochliwość), a inni lubią kolorowe akwa, z tłumem ryb.


Wszystko zależy od Ciebie. Jednak w obu przypadkach musisz pamiętać, że nie można nawpuszczać sobie byle czego. Obsadę powinieneś ustalić raz na dłuższy czas. To nie jest zabawa, że możesz eksperymentować bez żadnych ograniczeń, czy interpretować opisy po swojemu. Przede wszystkim musisz rozróżniać, czy ryby żywią się glonami i przy okazji znajdującymi się w nich "żyjątkami", czy też wyszukują skorupiaków pośród glonów. Opisany wcześniej przykład z ziemniakami i stonkami jest tu jak najbardziej na miejscu. Poza tym dokładniej czytaj fragmenty opisów ryb, mówiące o agresji. Nie możesz napakować 4 silne, agresywne i wybitnie terytorialne gatunki do 240l. Przerybienie nie działa w tą stronę, że pakujesz co się da, byle agresja rozkładała się na kilkadziesiąt ryb.

Nie mówię, że nie czytasz w ogóle, ale przed założeniem zbiornika, uzupełnij jeszcze wiedzę.


No i jeszcze jedno. Postaraj się być choć trochę konsekwentny. Jak mówisz jedno, to nie zmieniaj zdania co kilka godzin. Pamiętaj, że ryby nie lubią częstych zmian. Lepiej dokładnie coś przemyśl i jak już się zdecydujesz, to się tego trzymaj.

Opublikowano

Ja chciałem tylko dodać małe conieco .. apropos niektórych zbiorników klubowiczów które ni do końca trzymaja się głoszonych przez nas zasad. Istnieje różńica pomiędzy hodowca, który od lat trzyma Malawi, obserwuje i zna swoje ryby, i stopniowo wprowadza kolejne gatunki, dochodząc do takich czy innych rezultatów, a pomiędzy nowoupieczonym akwarysta, który zalewa zbiornik woda i wpuszcza na dzień dobry ileśtam dziesiąt ryb i ileś tam gatunków. Oczywiście dopuki ryby będą młode, będziesz patzryl na swoje akwarium zadowolony z siebie szydząc że sie mąrzyliśmy .. wiem bo sam tak zrobiłem kiedy pierwszy raz zetknąłem się z klubem, jednak gdy ryby zaczną dorastać nie zapanujesz nad tym.

Zmierzam do tego, że niedoświadczony Malawista powinien w miare mozliwości trzymac się wspomnianych kanonów, a wraz z nabieraniem wiedzy i wyczucia można je ewentualnie naginac. Nagięcia te jednak ida w rózne strony. Ja na przykład mażę o akwarium 500 litrów z jednym gatunkiem .... Po prostu doświadczenie w hodowli to jest coś czego sie nie da ani wyczytać z książek, ani wypytac na forum.

Dla przykładu, wszystkich nawołujemy do robienia testów wody, do monitorowania poziomu pH, No2, No3, TWW i tp, jednak wielu z nas testy robi bardzo rzadko ... ale powód jest prosty, wielu z nas spogladaąc tylko na ryby, na ich zachowanie, na ich kolory, wiemy że cos jest nie tak i dopiero wówczas sięgamy po testy. Jest to jednak coś do czego dochodzi sie po latach.


Nie rozumiem tez dla czego tak bardzo chcesz mieć więcej gatunków w tej 240tce. Ja wiem że te ryby sa piękne i kolorowe .. ale oprócz urody kochay je za ich zachowanie. Im mniej zarybione jest akwarium, tym ciekawsze zachowania wykazują ryby. Powód prosty, maja przestrzen bardziej zbliżona do naturalnej. Jak pilnowac terytorium, jeśli ryby sa jedna na drugiej ... samiec wówczas poddaje się, bo jedyne terytorium na jakie moze liczyc to ta przestrzeń jaka zajmuje jego ciało. Jednak jesli w akwarium 240 litró masz na przykład 12 ryb, z czego 2 samce, i kady z nich obejmuje obszar po przeciwnych stronach akwarium, i robią eskapady na wzajem do siebie, i walcza o samice, kopia gniazda w piasku strosza płetwy, nabierają tak głebokich kolorów o jakich w przerybionym akwarium nie masz co marzyc ...


Pozdsumowując: wiedza książkowa nie zastąpi praktycznej, a akwarium im mniej zarybione tym fajniejsze.

Dla przykładu na targach w weekend mieliśmy akwarium 540 litrów w którym pływało 12 ryb 3 gatunków.


Kot.

Opublikowano

mateuszt, ja sie wcale nie dziwie tylko jak ktos mi mowi ze za duzo to podaje przyklad ze wielu z was tez tak ma! Uwazam ze starykot powiedzial madra rzecz i uzasadniona ze im mniej tym lepsze zachowanie, ale 16 rybek i 4 gatunki to nie jest wielka zbrodnia(nie mowcie ze moge robic co chce i moge wrzucic nawet 10 gatunkow)...Ja tez nie chce miec akwa zeby tlyko popatrzec na kolry rybek ale zeby sie dobrze czuly...nie wiem, bo jedni uwazaja ze to na granicy drudzy ze juz po za nia :/(mowie tu o ilosci) trudno, jeszcze pomysle...No i mateuszt chyba jeszcze powiedzial ze obsada na dluzszy czas...I ja sie z tym zgadzam tylko moje rozne pomysly nt. obsady biora sie z tego, ze te zle odrzucacie...ja podaje mozliwosci zebyscie pomogli mi wybrac odpowiednia! Jesli znowu chodzi o pokarm to kombinacja tych rybek jest pd tym wzgledem dobrana...Wlasciwie przed zalaniem i kupnem rybek powstrzymuje mnie juz tylko ta sporna ilosc...Czy rezygnacja z hongi czy mbamby czy jednak obydwa ? :) Zobaczymy jeszcze...

Opublikowano

widzisz. Nie znasz tych ryb i patrzysz na nie na razie jak na tak samo temperamentne. Dla Ciebie nie ma jeszcze rożnicy między obsadą saulosi, rdzawy, maingano i yellow po 4 ryby w akwarium 240 litrow (cudem jest trafic takie uklady lub kupic wiecej i upchnac komus kilka nadmiarowych samcow), a hongi, zebroides, mbamba i msobo po tyle samo ryb. Jedyne co wiesz, jak powiemy Ci, że są zbyt agresywne i terytorialne, to to, że może być trudniej. Wiesz że są agresywne, ale nic poza tym, nie widziałeś jak walczą takie ryby, jak samce leją samice, jak jedna ryba, z braku miejsca w akwaroium zostaje na śmierć zaszczuta w ciągu pół dnia. Już z łagodnymi ( a właściwie mniej agresywnymi) gatunkami są czasem jaja, samce wydłubują sobie oczy, zamęczają samice, wyrywają sobie łuski, strzępią płetwy. Raz ryba wyzdrowieje, raz nie... I o to nam chodzi. U nas często jak ktoś ma więcej niż mówią regułki, to połowa obsady jest np, młodsza, wprowadzona później. Gdy dzieje się źle, to wiemy jak na to reagować, co zmienić, żeby było lepiej (mniej źle). A Ty tego nie wiesz, bo nie masz doświadczenia, a pisałeś, że chcesz dać takie gatunki, że zgony są bardzo prawdopodobne. Chcesz wyciągać trupy z wody?

Dobre to, że chcesz odjąć 1 gatunek i powiem Ci, że może być tak, że i to będzie za mało! Ale tego się ew, dowiesz, jak ryby będą dorosłe.


Kończąc, zostań z nami na forum, pytaj, czytaj i za pół roku, jak złapiesz troche "obycia" z rybami, te zaczną pokazywać rogi, wróć sobie do tego wątku i przeczytaj od początku cały. Będziesz juz wtedy dokladnie wiedzial o co nam chodziło.

I nie bierz tego tak do siebie, nie krytykujemy Ciebie, a ewentualne Twoje zachowania.

Powodzenia!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
    • Cześć, Szukam 2–3 samic Pseudotropheus crabro, najlepiej z linii F0 lub F1. Mam dorosłego, dominującego samca i chcę zbudować czysty zbiornik jednogatunkowy. Interesują mnie wyłącznie ryby z pewnego źródła, nie sklepowe. Odbiór osobisty (Dolny Śląsk) lub wysyłka.   Z góry dzięki za kontakt! Paweł
    • 1) Istnieje taka możliwość, do krzyżowania dochodzi jeżeli samica niema samca ze swojego gatunku lub samiec jest zbyt słaby aby zająć terytorium na którym dochodzi do tarła. 2) Np; Labidochromis joanjohnsonae  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis joanjohnsonae/index.html        lub Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis sp. 'perlmutt'/slides/Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef.html lub Chindongo socolofi albo Iodotropheus sprengerae. 3) Ryby młode gdzie płec jest nieznana trzeba brać po 8-10 sztuk, niektórzy po 12 i więcej sztuk biorą żeby utrafić jak najwięcej samic. Docelowo zostaw po 1 haremie.  
    • Witam  Po prawie 10 latach i zabawy w roślinne, jestem na etapie powrotu do "malawi" Zbiornik jest nie duży bo 240 L brutto. Planuję taką obsadę: Yellow / Mainagano / Afra jalo czyli dokładnie: Cynotilapia sp. Jalo Reef lub Cynotilapia Red Top Lipoma labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano"   Kilka pytań  1.  czy nie będą się krzyżować aby nie było bastardów 2. Czy zamiast maingano coś innego bo z nimi miałem najwięcej kłopotów (agresja wewnątrzgatunkowa) 3 Po ile sztuk, po 1 haremie ?  Ewentualnie jakieś sugestie  Pozdrawiam  
    • Po ponad tygodniu wyciągałem filtr wewnętrzny z owinięta ścierką z mikrofibry. Nie było go za bardzo widać (znajdował się w zacienionym rogu bez dostępu do słońca oraz lamp). Co ciekawe, był cały pokryty gruba warstwą ciemno-zielonego szlamu. Długo płukałem ścierką aż przestała farbować na zielono. Może mam gigantyczny zakwit glonów w akwarium?! Tylko jest to zastanawiające bo P04, NO3 zero. Skały co prawdą pięknie się zielenią i coś tam też na szybie rośnie... Można spróbować nie świecić kilka dni i zobaczyć co się stanie... Zamontowałem przed chwilą pompę obiegową 2500 l/h z korpusem z wkładem 1 mikron. Czekam na efekty...
    • Nikt  Ci tego nie zabroni, po prostu będzie Ci tutaj trudno znaleźć odpowiedź na swoje pytanie, bo wątpię by ktoś coś podobnego robił.
    • Na pozór trąci kiczem, ale po 20 latach zabawy akwarystyką przymierzam się powrócić do Malawi i wpadł mi taki pomysł aby poza naturalną kamienną dekoracją wykonać coś extra szalonego. Na razie tworzę mapę w głowie i szukam inspiracji oraz klucza do realizacji.
    • Ciężko Ci będzie znaleźć zwolenników takich "dekoracji", tym bardziej kogokolwiek kto coś takiego robił.
    • Trochę poczytałem i chyba najbardziej odpowiedni materiał to glina specjalna i po zrobieniu wypalić w piecu w ok 1000 c Chyba że ma ktoś inny pomysł
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.