Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kilka najnowszych fotek po zmianach.

Wybarwił się pierwszy z samców Msobo i powoli zaczyna dokazywać. Nadmienić należy, że jest to ten który jest najmniejszy. Drugi, nieco większy jeszcze ma mocne przebicia koloru żółtego natomiast jest to w zupełności wystarczające do obserwacji ciekawych walk pomiędzy dwoma opisanymi wyżej osobnikami. Pierwszy z nich potrafi pogonić znacznie większego od siebie samca Goldbara. Co ciekawe zupełnie nie przeszkadza mu alfa Hary.

L1003547.thumb.JPG.0253aecdeb59868d73241e63d0b2a2bb.JPG

L1003545.thumb.JPG.38172d98f5a725ab6898377607636164.JPG

L1003599.thumb.JPG.2cc4f3c35210083b2e93071d124a6366.JPG

  • Lubię to 6
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Czas szybko leci. Akwarium ma już prawie rok. Niedawno po raz pierwszy podałem wylicytowane na aukcji WOŚP przyklejane do szyby Kelp Wafers @NorthfinPL. Na początku była pewna konsternacja co to, ale potem już wyżerka na całego.

L1003676.thumb.JPG.59d7520b229547031341b594a9613978.JPG

L1003680.thumb.JPG.5f5872cc0550da8b49ba911d92f51047.JPG

L1003702.thumb.JPG.864e3f8ad0b89f38aa96030be8470199.JPG

  • Lubię to 5
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Wpis kronikarski.

Cynotilapa sp. 'Hara' - beta zaczyna pokazywać rogi, ale na razie dostaje bęcki od alfy. Co jest fajne, to coraz więcej czasu spędza wybarwiony. Generalnie wydaje mi się, że obydwa nie są czystej rasy - patrząc na zdjęcia czy to w galerii czy w necie moje w pełnych barwach nie posiadają czarnego pasa czołowego pomiędzy oczami. U bety jest jakby odrobinę lepiej, ale to niestety nie to.

Metricaclima sp. 'Msobo' - tutaj nastąpiła detronizacja, i w chwili obecnej samcem alfa jest największa z ryb. Co ciekawe, zanim nastąpiła zmiana alfą był najmniejszy, który w chwili obecnej jest jest regularnie przeganiany. Samic w stadzie jest kilka, nie obserwuję większej agresji. 

L1004733.thumb.JPG.62ab522eb85ca22bfd65199c3f1cd0d1.JPG

L1003787.thumb.JPG.7cdad2a71594f8d969747bbc76cc8657.JPG

L1003831.thumb.JPG.5d167037a400726c8d6c96e6432e5248.JPG

L1004444.thumb.JPG.268ed5a282885c7a79c6233ceff9c567.JPG

L1004589.thumb.JPG.571b9bc86b22b63c7449c7d7e23f5126.JPG

  • Lubię to 4
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Dziś standardowa regeneracja purolite, której używam do utrzymywania NO3 na stałym poziomie. Analizując historyczne wyniki pomiarów doszedłem do wniosku, że najlepiej jest wykonywać regenerację co ok. 2 miesiące. Dzięki temu utrzymuję wartość NO3 w przedziale 5 - 20, co pozwala na mniejsze wachania parametru. Takie podejście pozwala mi również na lepsze zorganizowanie sobie pracy przy serwisie zbiornika. 

IMG_7028.thumb.JPG.9a88d5e1b45003feabf33abc3646fe60.JPG

Edytowane przez rekawiczka
  • 8 miesięcy temu...
Opublikowano

Napisz coś więcej o Harze, dlatego, że w poście z 22 marca pisałeś, że brakuje samcom czarnego pasa na czole. Jestem ciekawy rozwinięcia sytuacji. Ja jak miałem ten gatunek u siebie w zbiorniku to również samcowi alfa brakowało tego pasa. Poza tym ładne ryby.

Opublikowano (edytowane)

Niestety, jeżeli chodzi o obydwa samce Hary to nic w tej kwestii nie uległo zmianie. Jeden ma kawałeczek czarnej obwódki po stronie prawego oka, drugi niestety nie ma nic :( Trochę szkoda bo prezentowały by się lepiej.

Edytowane przez rekawiczka
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Mam już pierwsze wnioski po redukcji Msobo z 4 samic i 7 samców do układu z trzema samcami.

Przed redukcją miałem jednego bardzo ładnie wybarwionego samca oraz dwa trochę mniej. Pozostała czwórka nigdy nie uzyskała pełnego wybarwienia pozostając bladoniebieska i będąc przeganiana przez pozostałą trójkę, Hary oraz ew. samca Elongatus Goldbar. Po redukcji nastąpiła zmiana, a mianowicie jeden z pozostałych samców stracił na kolorystyce i jest bladoniebieski. Dwa pozostałe są w pełni wybarwione.

Zmiana nastąpiła również w zachowaniach ryb. Częściej obserwuję próby wygryzienia alfy przez betę, co narazie się nie udaje pomimo, że beta jest większy. Zdarza się również, że trzeci samiec próbuje stanąć w szranki z betą jednakże szybko zostaje sprowadzony do parteru zajmując miejsce w kącie akwarium.

Na samicach wprowadzone zmiany nie poczyniły żadnego wrażenia, pozostają bardzo ładne i żółte.

  • Lubię to 4
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Wczoraj przez praktycznie cały dzień trwały podchody samca alfa gatunku Cynotilapia sp. 'Hara' do samicy tegoż gatunku. Grota, którą objął za rewir została wyczyszczona praktycznie do ostatniego ziarenka piasku. Nadmienię, że każdorazowo podczas czynności serwisowych uzupełniam piasek z innych miejsc z akwarium. Zabawa w zaganianie samicy trwała w nieskończoność, i w końcu stwierdziłem, że nic z tego nie będzie. Wygląda na to, że wszystko miało miejsce po zgaszeniu światła, gdyż od rana samica nosi ikrę.

 

L1016073.thumb.JPG.d589f6ea6e2e705534dda2b52b215951.JPG

L1016088.thumb.JPG.610788e225e63fbc8dc3cb1cb118639b.JPG

L1016140.thumb.JPG.8167414f51e9c913b4f301c0b799c1d3.JPG

Edytowane przez rekawiczka
  • Lubię to 6
Opublikowano

Nabyłem ostatnio nowy zestaw pokarmów Tropicala z serii Soft Line - Herbivore oraz Carnivore. Do tej pory z sukcesem stosowałem te pokarmy i ryby zjadały bez najmniejszego problemu. Nie wiem czy zmiany formy z kulek na takie grubsze płatki czy też nastąpiła zmiana składu, ale moje ryby nie biorą tego do pyska nawet po głodówce. Biorą w pysk, przemielą i wypluwają.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
    • Cześć, Szukam 2–3 samic Pseudotropheus crabro, najlepiej z linii F0 lub F1. Mam dorosłego, dominującego samca i chcę zbudować czysty zbiornik jednogatunkowy. Interesują mnie wyłącznie ryby z pewnego źródła, nie sklepowe. Odbiór osobisty (Dolny Śląsk) lub wysyłka.   Z góry dzięki za kontakt! Paweł
    • 1) Istnieje taka możliwość, do krzyżowania dochodzi jeżeli samica niema samca ze swojego gatunku lub samiec jest zbyt słaby aby zająć terytorium na którym dochodzi do tarła. 2) Np; Labidochromis joanjohnsonae  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis joanjohnsonae/index.html        lub Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis sp. 'perlmutt'/slides/Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef.html lub Chindongo socolofi albo Iodotropheus sprengerae. 3) Ryby młode gdzie płec jest nieznana trzeba brać po 8-10 sztuk, niektórzy po 12 i więcej sztuk biorą żeby utrafić jak najwięcej samic. Docelowo zostaw po 1 haremie.  
    • Witam  Po prawie 10 latach i zabawy w roślinne, jestem na etapie powrotu do "malawi" Zbiornik jest nie duży bo 240 L brutto. Planuję taką obsadę: Yellow / Mainagano / Afra jalo czyli dokładnie: Cynotilapia sp. Jalo Reef lub Cynotilapia Red Top Lipoma labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano"   Kilka pytań  1.  czy nie będą się krzyżować aby nie było bastardów 2. Czy zamiast maingano coś innego bo z nimi miałem najwięcej kłopotów (agresja wewnątrzgatunkowa) 3 Po ile sztuk, po 1 haremie ?  Ewentualnie jakieś sugestie  Pozdrawiam  
    • Po ponad tygodniu wyciągałem filtr wewnętrzny z owinięta ścierką z mikrofibry. Nie było go za bardzo widać (znajdował się w zacienionym rogu bez dostępu do słońca oraz lamp). Co ciekawe, był cały pokryty gruba warstwą ciemno-zielonego szlamu. Długo płukałem ścierką aż przestała farbować na zielono. Może mam gigantyczny zakwit glonów w akwarium?! Tylko jest to zastanawiające bo P04, NO3 zero. Skały co prawdą pięknie się zielenią i coś tam też na szybie rośnie... Można spróbować nie świecić kilka dni i zobaczyć co się stanie... Zamontowałem przed chwilą pompę obiegową 2500 l/h z korpusem z wkładem 1 mikron. Czekam na efekty...
    • Nikt  Ci tego nie zabroni, po prostu będzie Ci tutaj trudno znaleźć odpowiedź na swoje pytanie, bo wątpię by ktoś coś podobnego robił.
    • Na pozór trąci kiczem, ale po 20 latach zabawy akwarystyką przymierzam się powrócić do Malawi i wpadł mi taki pomysł aby poza naturalną kamienną dekoracją wykonać coś extra szalonego. Na razie tworzę mapę w głowie i szukam inspiracji oraz klucza do realizacji.
    • Ciężko Ci będzie znaleźć zwolenników takich "dekoracji", tym bardziej kogokolwiek kto coś takiego robił.
    • Trochę poczytałem i chyba najbardziej odpowiedni materiał to glina specjalna i po zrobieniu wypalić w piecu w ok 1000 c Chyba że ma ktoś inny pomysł
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.