Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
6 minut temu, pozner napisał:

Nie robiłem nigdy akwarium dla kogoś, robiłem je dla siebie. To jest moje hobby i ma spełniać moje oczekiwania. Wiadomo, że musi się prezentować, ma być ozdobą, ale to można osiągnąć w różny sposób. Powtórzę pytanie. Dlaczego morszczyzna może funkcjonować w takich klimatach, a Malawi nie?

Bo tak się przyjeło - stereotypy. Czesto nowi są krytykowani za mocne oświetlenie gdzie przcież  jezioro ze wzgledu na swoje położenie jest bardzo mocno oświetlone światłem słonecznym, co bardzo czysta woda dodatkowo uwypukla. Czemu akwarium malawi nie może być oświetlone np. HQI?

Edytowane przez mlody.czub
  • Lubię to 3
Opublikowano
2 minuty temu, pozner napisał:

Nie robiłem nigdy akwarium dla kogoś, robiłem je dla siebie. To jest moje hobby i ma spełniać moje oczekiwania. Wiadomo, że musi się prezentować, ma być ozdobą, ale to można osiągnąć w różny sposób. Powtórzę pytanie. Dlaczego morszczyzna może funkcjonować w takich klimatach, a Malawi nie?

Mi bardziej pyszczaki pasują do mrocznych klimatów. Mają swoje "miny" ( np Maison Reef wiecznie wkurzony), a w morszczakach ta fikuśność ryb bardziej pasuje do jasnych kolorów. 

Wydaje mi się, że wstawiamy coraz mniej sprzętu do środka, narurowce, czy mocne kubły z prefiltrami schowane są w szafkach i nie widać rur, ewentualnie jakieś falowniki chowa się w modułach. Popularny kaseciak  sklejony z jasnego PCV średnio by wyglądał na tle jasnego PCV, a co gorsze czarny kaseciak na tle jasnego tła to już porażka. 

Wapień filipiński... Ryby potrafią się klinować w dziurach, zbiera się tam syf, jest większa przeżywalność narybku (nie każdy z nas chce aby to następowało), co otoczak czy serpentynit to jakoś to naturalniej wygląda.

Myślę jednak, że wszystko sprowadza się do gustu. Adept Malawi będzie chłonął wszystko co powiedzą mu bardziej doświadczeni, a minie trochę czasu zanim sam zacznie kombinować i dojdzie do innych wniosków niż te, które na początku uważał za wyrocznię.

Każdy z nas podczas wypowiedzi w poście przedstawia swoje zdanie. Osoba, która zaczęła temat sama wybierze argumentację, która będzie mu bardziej pasowała. Każdy z nas ma swoje ulubione ryby do polecenia, sprawdzone układy, ma swój gust w jaki sposób układa sobie aranż. 

Czytając ten temat dochodzę do jednego wniosku. W głównej mierze chodzi o gust. Osobiście lubię mroczny klimat, lubię połączyć biały z niebieskim i te boki też są nie doświetlone.

Najlepszym rozwiązaniem, oczywiście moim zdaniem, jest tło strukturalne 3D lub moduły skał. Jednak nie każde akwa się nadaje do takich dekoracji bo jest po prostu za wąskie. 

  • Lubię to 7
Opublikowano (edytowane)
51 minut temu, pozner napisał:

Bardzo proszę szanowne koleżeństwo, nie piszcie więcej o jak najwierniejszym odtworzeniu biotopu Malawi, bo będzie to czysta hipokryzja. 

@pozner czy czarne czy niebieskie i jedno i drugie nie ma nic wspólnego z odwzorowaniem biotopu, bo jedno i drugie ma z naturą tyle wspólnego co konik morski z koniem Przewalskiego :biggrin:

 

38 minut temu, pozner napisał:

Powtórzę pytanie. Dlaczego morszczyzna może funkcjonować w takich klimatach, a Malawi nie?

A kto tak twierdzi ? 

 

38 minut temu, pozner napisał:

Nie robiłem nigdy akwarium dla kogoś, robiłem je dla siebie. To jest moje hobby i ma spełniać moje oczekiwania. Wiadomo, że musi się prezentować, ma być ozdobą, ale to można osiągnąć w różny sposób.

To dlaczego usilnie twierdzisz że czarne to zło :twisted: chyba że żle zrozumiałem twoje wypowiedzi ;) .

Na marginesie chyba pisałem że twoje mi się podoba :) 

32 minuty temu, mlody.czub napisał:

Czemu akwarium malawi nie może być oświetlone np. HQI?

Może, mam takie oświetlenie od lat :) . 

Jeśli chodzi o światło to też jest kwestia gustu bo w jeziorze jedne ryby pływają w pełnym blasku inne w cieniu a i przejrzystość wody znacznie spada w porze deszczowej.

Żartem dodam, że aby odwzorować biotop nie powinniśmy czyścić dna bo są lokacje gdzie widać klocek na klocku i klockiem pogania :D .

Edytowane przez eljot
  • Lubię to 3
Opublikowano
27 minut temu, eljot napisał:

....

Żartem dodam, że aby odwzorować biotop nie powinniśmy czyścić dna bo są lokacje gdzie widać klocek na klocku i klockiem pogania :D .

Jak to? Mieć kupy w baniaku 😵 ? Tak normalnie? Co na to ludzie powiedzą?   🤣

  • Lubię to 3
Opublikowano
Godzinę temu, pozner napisał:

Nie robiłem nigdy akwarium dla kogoś, robiłem je dla siebie. To jest moje hobby i ma spełniać moje oczekiwania. Wiadomo, że musi się prezentować, ma być ozdobą, ale to można osiągnąć w różny sposób. 

Amen.;)

Opublikowano
41 minut temu, eljot napisał:

@pozner czy czarne czy niebieskie i jedno i drugie nie ma nic wspólnego z odwzorowaniem biotopu, bo jedno i drugie ma z naturą tyle wspólnego co konik morski z koniem Przewalskiego :biggrin:

@eljot nie o to mi chodzi. Wiem, że nie odtworzę Malwi, ale co wspólnego z Malawi ma ten mroczny, grobowy klimat. Oglądasz filmy, zdjęcia z jeziora, czy widzisz tam takie klimaty? Zdaję sobie sprawę z tego, że taki wystrój jest bardzo atrakcyjny. Akwarium prezentuje się pięknie, ryby też, ale czy o to powinno chodzić? Co jest ważniejsze? Dążenie do jak najbliższego odwzorowania tego biotopu, czy jakaś swobodna wariacja na jego temat, bardziej atrakcyjna wizualnie, ale bardzo odbiegające od klimatu...charakteru Malawi. Równie dobrze można zrobić Amazonię z pyszczakami, może będzie jeszcze ładniej. Przesadzam, ale to jest podobny tok rozumowania. Wykorzystywane są pewne elementy z biotopu, a resztę robimy pod wygląd.

41 minut temu, eljot napisał:
Godzinę temu, pozner napisał:

Powtórzę pytanie. Dlaczego morszczyzna może funkcjonować w takich klimatach, a Malawi nie?

A kto tak twierdzi

Zajrzyj do galerii, tam masz odpowiedź.

42 minuty temu, eljot napisał:

To dlaczego usilnie twierdzisz że czarne to zło :twisted: chyba że żle zrozumiałem twoje wypowiedzi ;) .

Na marginesie chyba pisałem że twoje mi się podoba :) 

Bo nie oddaje klimatu Malawi. Już o tym napisałem, te akwaria oddają klimat Malawi w nocy, przy świetle z reflektorów, latarek nurków. Czy z czymś takim kojarzy Ci się Malawi? To, co piszę nie jest przejawem frustracji z mojej strony. Moje akwarium było przez pewien czas w TOP 20, więc wiem, że takie akwarium też może się podobać. Nie ruszałbym tego tematu, gdyby nie to, że prawie 100% akwariów bez tła, to są tutaj te klimatyczne grobowce. Nie podoba mi się to. Tak, dla mnie taki wystrój to zło. Wiem, że moje odczucie będzie odosobnione, gdyż widzę ile jest takich akwariów, ale uznałem, że warto poruszyć ten temat. To jest oczywiście tylko moje, osobiste zdanie. 

Opublikowano

Ja już się gubię... Najpierw ,, Nie robiłem nigdy akwarium dla kogoś, robiłem je dla siebie. To jest moje hobby i ma spełniać moje oczekiwania. Wiadomo, że musi się prezentować, ma być ozdobą, ale to można osiągnąć w różny sposób. " czyli na logikę wniosek taki że mi ma się podobać, a potem ,, Zdaję sobie sprawę z tego, że taki wystrój jest bardzo atrakcyjny. Akwarium prezentuje się pięknie, ryby też, ale czy o to powinno chodzić? Co jest ważniejsze? "

Proszę rozjaśnij sytuację bo naprawdę się gubię.

  • Lubię to 3
Opublikowano

Trochę ze spokrewnionego hobby. Wędkarstwo. Jeden znany w świadku wędkarskim ma takie powiedzenie : "...ryba jest najważniejsza". Przesłanie tego jest takie, że cokolwiek byśmy robili nad wodą, to zawsze powinno przyświecać nam motto, że wszystkie rzeczy są dodatkiem, a na koniec i tak dobro, zdrowie ryby jest najważniejsze. Co do wystroju akwarium (i nie tylko) ta zasada pasuje jak ulał.

  • Lubię to 5
Opublikowano
3 minuty temu, Artur67 napisał:

Proszę rozjaśnij sytuację bo naprawdę się gubię.

Już wyjaśniam. Jesteś w Klubie miłośników tego biotopu, więc powinieneś w jak najwierniejszy sposób starać się odtworzyć ten biotop. Wiadomo, że nie jest to wykonalne w 100%, ale można się starać. W tym sensie robię to dla siebie, gdyż fascynuje mnie ten biotop. W tym kontekście nie interesuje mnie opinia innych. Realizuję swoje hobby. Zdaję sobie sprawę, że takie hobby ma wpływ na innych domowników i wystrój mieszkania/domu. To nie znaczki, które zamknę w klaserze i schował na półkę, ale jedno nie musi przeszkadzać drugiemu. Można stworzyć Malawi bez tych mrocznych, grobowych klimatów, a jednocześnie atrakcyjne wizualnie. Takie mroczne akwarium nie oddaje klimatu Malawi, ale jest prostym sposobem zamaskowania pewnych elementów w akwarium. Przewija się to w wypowiedziach kolegów. Takie tło, kiepsko oświetlone nie zaglonieje, niedoświetlone boki zamaskują rurki, sprzęty, falowniki. Nie trzeba bardziej kombinować. Takie trochę pójście na skróty. Odwzorowanie biotopu jest tu na drugim planie.

Jeśli wszystkim pasuje taki wystrój, to nie ma tematu, ale zastanówcie się, czy tak powinno wyglądać akwarium Malawi?

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.