Skocz do zawartości

Saulosi - sposób wprowadzania ryb do zbiornika?


portaga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

Mam już na wpół gotowe akwarium 112l. dla Saulosi i za jakiś miesiąc zamierzam wprowadzić do niego mieszkańców. Moja zakładana obsada to 1+4, ewentualnie 2+4.

I teraz pytanie jest takie, czy lepiej na początek kupić np. 4 ryby, poobserwować miesiąc-dwa ich zachowanie i jeżeli da się (mniej więcej) określić płeć, odłowić ewentualnie nadmiar samców oraz dokupić następne 2 sztuki większych samic, czy też lepiej wpuścić od razu np. 8 sztuk, a potem odławiać? 

Ta pierwsza metoda jakoś do mnie bardziej przemawia, ponieważ mógłbym przeprowadzić wstępną selekcję na początku, a mam możliwość dokupienia dwóch 90% samic, tyle że większych (około 5-6 cm.)

Jeżeli chodzi o druga metodę, to lepiej będzie kupić po 4 szt. ryb z dwóch różnych źródeł, czy też od razu 8 szt. od jednego hodowcy/sprzedawcy, ryzykując, że wszystkie są z tego samego miotu?

Oczywiście nie zamierzam mieć żadnego narybku, ale czy dla samych pielęgnic nie lepiej będzie, jeżeli nie będą pochodzić z jednego miotu?

Co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za poradę, ale na tę ilość się nie zdecyduję. Chociażby z tego powodu, że potem będę miał problem z odłowieniem niechcianych osobników, bo skał i "schowków" mam wiele.

Wolę zaufać szczęściu i zacząć od mniejszej ilości, a potem sukcesywnie (jeżeli zajdzie taka potrzeba) dokładać.

Zresztą też nie napisałeś, czy lepiej kupić z dwóch źródeł, czy nie ma to znaczenia? A to dla mnie istotne.

Wybacz, szanuję twój staż na forum, ale intuicja podpowiada mi, że to nie będzie dobry wybór w moim przypadku.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro sam piszesz, że nie chcesz młodych, to ja również kupiłbym od razu większą liczbę ryb od jednego hodowcy, tak jak Ci doradził kolega @Robson79.  Ja miałem kiedyś takie szczęście, że na 10 kupionych ryb to miałem całe dwie samice. Nie martwiłbym się na Twoim miejscu odłowieniem nadprogramowych samców. Jak coś się będzie działo niedobrego, to wtedy będziesz reagował. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie zamierzasz ich rozmnażać to niema to znaczenia czy ryby będą z jednego źródła... 

38 minut temu, portaga napisał:

Dzięki za poradę, ale na tę ilość się nie zdecyduję. Chociażby z tego powodu, że potem będę miał problem z odłowieniem niechcianych osobników, bo skał i "schowków" mam wiele.

A po wpuszczeniu 4 szt gdy okaże się że masz 4 samce to też będziesz musiał przecież je odlowić...

Lepiej jest wpuścić więcej sztuk od razu a później odłowić niż odławiać potencjalne samce i dopuszczać młode, które mogą zostać nie przyjęte przez starsze osobniki...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również jak koledzy polecam kupno od razu 10 rybek z jednego sprawdzonego źródła do późniejszej redukcji. Miałem kiedyś Saulosi, charakterne sztuki mi się trafiły i wszystkie próby dokupowania samic do ryb już od dawna zamieszkujących zbiornik (właśnie w ilości 1-2 sztuk) w celu stworzenia odpowiednio proporcjonalnego haremu kończyły się szybkim zamęczeniem nowych samic. Więc kupno 10/12 małych do późniejszej redukcji jest naprawdę dużo mniej problematycznym rozwiązaniem. Przemyśl to dobrze 😉

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mróz napisał:

Również jak koledzy polecam kupno od razu 10 rybek z jednego sprawdzonego źródła do późniejszej redukcji. Miałem kiedyś Saulosi, charakterne sztuki mi się trafiły i wszystkie próby dokupowania samic do ryb już od dawna zamieszkujących zbiornik (właśnie w ilości 1-2 sztuk) w celu stworzenia odpowiednio proporcjonalnego haremu kończyły się szybkim zamęczeniem nowych samic. Więc kupno 10/12 małych do późniejszej redukcji jest naprawdę dużo mniej problematycznym rozwiązaniem. Przemyśl to dobrze 😉

Poza tym hodowcy niechętnie sprzedają same samice, możesz później mieć z tym problem. Albo jak trafisz na nieuczciwego sprzedawcę, to kupisz 100% samice z których większość okażę samcami

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj. Ja na 15 kupionych saulosi miałem 7 samców więc dobrze się zastanów. O odławianie też z góry się nie martw w moim przypadku było tak że wyjmowałem trupki kolejno wybarwiajacych się samców taki kiler mi się trafił. Jak widzisz sytuację mogą być różne. Kup większą ilość i obserwuj co się dzieje. 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, teraz zabiliście mi klina.

8 godzin temu, halabala napisał:

Witaj. Ja na 15 kupionych saulosi miałem 7 samców więc dobrze się zastanów. O odławianie też z góry się nie martw w moim przypadku było tak że wyjmowałem trupki kolejno wybarwiajacych się samców taki kiler mi się trafił. Jak widzisz sytuację mogą być różne. Kup większą ilość i obserwuj co się dzieje. 

 

Tego właśnie chciałbym uniknąć, stąd pomysł na zakup np. dwóch ryb z jednego źródła, a dwóch z innego + dłuższa obserwacja oraz ewentualne korekty. Czyli na początek 4 ryby.

Matematyczne szanse na trafienie układu 1+3, czy 2+2 są tak samo niskie, jak przy zakupie 12 ryb, a odchodzi element frustracji i niepotrzebnego grzebania w akwarium, aby odłowić połowę obsady, a i tak nie wiadomo, czy samica nie okaże się samcem. Tego chcę za wszelką cenę uniknąć, gdyż jestem trochę cholerykiem i mam w pamięci podobne "akcje" w akwarium roślinnym. Gdyby nie żona, która potrafi "rozmawiać" z rybami i swego czasu wyłowiła mi bocje z roślinnego w niecałą godzinę, a ja podchodziłem do nich trzy dni z rzędu, to wywaliłbym akwarium przez okno - taki rozpierdziel był...

Pół żartem, pół serio piszę, ale fakt jest taki, że nienawidzę odławiania i stresowania ryb (a przede wszystkim mnie), robienia rewolucji siatką w akwarium, jeżdżenia po sklepach z rybami w workach, oddawania ich (nie każdy sklep przyjąć chce) itd. Ja mam się relaksować przy zbiorniku i taki jest zamiar, poprzez założenie malawi 🙂

Pewnie wasze porady są dobre i uzasadnione doświadczeniem, jednakże nie dla mnie, z uwagi na powyższe. Będę liczył na łut szczęścia i nie popełnię już tego błędu, żeby włożyć bocje do 112 litrów, a potem cały dzień w pracy myśleć, czy dzisiaj uda mi się je odłowić. Ooo nie!

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i w sumie nie wiem, po co ten temat założyłem. Myślałem, że ktoś napisze, że moja metoda jest dobra i jedyna słuszna. Dobra, nieważne, sam się przekonam i módlcie się, żebym dobrze trafił 😉

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.