Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie postanowiłem tym razem opisać wszystko tak jak powinno to być opisane . Mianowicie powoli malutkimi kroczkami zbliżam się do remontu salonu ,a co za tym idzie nadchodzi nowy zbiornik nie będę,  więc tym razem zdam relacje , z tego wydarzenia . Zresztą będą to także przemyślenia jaka , i doświadczenia związane z zakładaniem owego akwarium . 

 

Parę ważnych informacji

Wymiary 150x61x61

Oświetlenie 20 modułów na sterowniku Romka 

Filtracja turbo kaseciak😁😁😁 by deccorativo ( odpowiada za projekt ) 

Cyrkulacja jebao rw4 chyba że nie da rady to wtedy rw8 

Obsada później, ale tutaj pomaga kolega bezprym

Także prosiłbym o cierpliwość i będę powoli podawał wszelkie informacje 

Pozdrawiam 

05.02-06.02 2019

Paczka z formatkami plus powstanie obudowy do kaseciaka 

IMG_20190205_191558.jpg

IMG-20190206-WA0003.jpg

IMG_20190206_191531.jpg

IMG-20190206-WA0002.jpg

IMG-20190206-WA0001.jpg

Opublikowano

Nie mogłem w uk-eju znaleźć kratki takze , potrzeba matką wynalazków dziś wrzucę filmik wieczorem z tego jak pompa pracuje i opisze co i jak ;)

Opublikowano

Dzisiaj 07.02.19 przetestowałem sobie jak pompa (dcw4000) pompa będzie wyglądać i działać w  kaseciaku. Co było największym zaskoczeniem to, to iż gdy podłączyłem sobie wszystko wsadziłem do wanny, nalałem wystarczająco dużo wody by przykryło pompę, gdy została uruchomiona spadał przepływ i tak jakby woda nagle się ulotniła . Po chwili dopiero zorientowałem się ( głupi ja 😁), prześwit pomiędzy dnem wanny a zasysem kaseciaka nie istnieje praktycznie stąd też na filmiku termometr pod obudową który nazllezy do naszej latorośli która też jest na filmie gdyż nie chciała mnie i żony opuścić na krok .🙄

Jak widać na filmie myślę że taki wąż odpowiednio ustawiony może czynić "spustoszenie"w akwarium , mam na uwadze że nie było gąbki która też napewno wpłynie na przepływ jak i na realny sik także jak gąbka przyjdzie to kolejny film, zostanie udostępniony 

By uprzedzić pytania: tak wąż jest do skrócenia , a wanna  ma dokładnie wymiary  120x45 przy dnie im wyżej tym wymiary większe , to chyba tyle jakieś spostrzeżenia, i komentarze mile widziane .

Ps musiałem film pociąć bo za długi 😉

Opublikowano

Rozważam tutaj dwie opcje , żeby być calkowicie , pewnym tego że biologia będzie nie do ruszenia. 

1. Ława której jedna bryła już znajduje się w zbiorniku który mam 

2. Podłączenie kubla tego który posiadam teraz eheim ecoo pro 200

Chociaż , mam jeszcze, jeden pomysł ale o tym później zobaczę jak będzie to działać. Najbardziej są ze mówiąc chciałbym przenieść cała biologię z 3-setki , oczywiście spodziewam się wąchania parametrów itd, ale wszystko jest w fazie przygotowań więc jaka mówiłem jestem otwarty na sugestie , które rozważę spokojnie i moze jakieś ,zastosuje ;)

  • Lubię to 1
Opublikowano

Więc kolejny dzień, 09.02.19 zakupy zrobione w polskim składzie budowlany i będziemy starali się wykonać ładny model skały by ukryć w nim kaseciaka , wizję mam , ale mam także powinno być ok steropian zakupiony to 

10 cm 

5 cm 

2x1 cm 

Powinno wystarczyć, do tego Ceresit cx5 5kg mam nadzieję że wystarczy .

Teraz natomiast mam rozterkę co to farb czy te testery się sprawdza ?? 

IMG_20190209_144335.jpg

IMG_20190209_144356.jpg

Opublikowano

Dobry wieczór wysyłam film z tłem ktore, skończyłem potrzebuje szlifu prawdopodobnie papierem ściernym do tego klejenia , wysyłam link do filmu na Youtube ponieważ musiałbym film pociąć na milon kawałków jeśli ktos chce coś doradzić zapraszam do dyskusji :)

 

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałem, to jest tło?:confused: Czy może jakiś moduł? Z reguły tło robi się raczej płaskie. A Ty, wydaje mi się, zrobiłeś tło takiej samej grubości (głębokości) co kaseciak. Zupełnie bez sensu, zabierasz rybom powierzchnie dna. Tłem powinieneś obudować kaseciaka, PŁASKIM tłem!, a Ty zlicowałeś tło z kaseciakiem. Jak zamierzasz to utopić? Chyba, że mi coś na wzrok padło, może to przez to, że nagrałeś w pionie i obraz zniekształcony (tu prośba, nagrywaj filmy telefonem w poziomie). Sorry, ale zupełnie tego nie widzę:huh:

Ok. sorry, już widzę kaseciaka w środku (za czwartym obejrzeniem):P  Zwracam honor i nawet spoko Ci to wyszło👍 Tylko czemu z trzech stron obudowany? Będziesz go miał na środku zbiornika?

Opublikowano

Tło będzie przyklejone do kaseciaka , magnesami , ktore powinny utrzymać kaseciak  , przynajmniej taki mam plan w styropian zostanie włożone również kamienie które dociąża tło . 

Właśnie co do obudowania kaseciaka chciałem to zrobić w ten sposób by właśnie nie było to płaskie i by ryby mogły też to wykorzystać jako kryjówki,  bo jak myślę o robieniu tła nie chciałem mieć kwadratu w akwarium, nie tym razem , ale rozumiem obawy .

Następnym razem postaram się , wrzucić lepszy filmik .

Zresztą widziałem bardzo dużo osób z tłem ,ktore jest wypukłe do 20 cm  także bardzo podobnie ile ja mam 

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.