Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z tego co poczytalem to roznia sie dieta, Saulosi glownie zieleninka, chisumulae glownie zywe. Oba gatunki glownie lubuja sie w grotach i szczelinach wiec beda o to walczyc.

Fakt chisumulae sa mniej terytorialne.


Hmm... a moze poprostu mniejsza obsada ?

1+3 i 1+3


Tak tylko teoretyzuje na podstawie tego co jest w necie...

Opublikowano
Jeszcze raz, chismulae - nie miałem więc nie wypowiadam się. Jedyne co pamietam to o ile mnie pamięć nie myli sugerowana długość zbiornika dla nich to... 100 cm.


A kto sugeruje 100 cm??

Bo Ad K. sugeruje 80 cm .

Opublikowano

Hmm... a moze poprostu mniejsza obsada ?

1+3 i 1+3



NIE


1) W tym zbiorniku tylko 1 gatunek

2) Saulosi (chyba że ktoś ma naprawdę bardzo dobe argumenty, ale chyba będzie trudno)


Pkt. 1 niestety nie podlega dyskusji. Bardzo mi przykro...


ps. I wiem co piszę. Sam wystartowałem w podobny sposób jak proponuje Smith. Tego zbiornika juz nie mam. Mam większy. I tylko tak się daje

Opublikowano

I ja również twierdzę ze kategorycznie tylko jeden gatunek

Saulosi albo chisumulae.

Opublikowano

Marcin Szmel dla Saulosów proponuje 100-120cm:)

Harisimi co prawda pisze , że można trzymać w 80cm , ale zastrzega , że odpowiednie warunki ma dopiero w min 100cm:)

Opublikowano

Sorki, zaczyna mnie to irytować.

Proszę o informację czym saulosi się różni od chisumulae , ze nie wolno ich trzymać w takich akwariach ?

Opublikowano

hmmm, ale burza, narazie to juz wiem, ze kit jaki probowali mi wcisnac w paru sklepach o akwa 2-3 gatunkowym z obsada 15-18 byl wyjatkowo wredny....czyli pozostaje mi albo soulusi albo chisumulae,hmmm, w obsadzie pewnie gora 2+6, lub mniejszej.....mam nadzieje,ze zaraz sie nie okaze ze w tym 126l to sobie moge krewetkarium tylko zrobic!

Opublikowano

Na forum ostatnio zmieniają się poglądy i normy. Całym sobą jestem za tymi zmianami. Miałem 112 i wiem jak to wyglada w praktyce. Prawda jest taka że teraz ryby bym tam włożył i to nie tylko saulosi ale do góra roku czasu i potem przenosił do większego awarium. Nie wiem co to jest ten drugi gatunek i mało o nim pisze i osobiście chętnie bym z nim spróbował ale jeśli to twoje pierwsze malawi to zastanowił bym się czy bede zmieniał akwarium na większe bo od tego dużo zależy?

Tak jak mówie troszke doświadczenia nabrałem i 80cm nie jest juz dla mnie akwarium do trzymania tych ryb na stałe,a góra rok czasu. To widać na gołe oko choćby w zachowaniu.

Jeśli bedziesz dużo czytał, przygotujesz naprawde dobrze akwarium to myśle, że uda się trzymać tam chisumulae. Jednak ryby z malawi mogą zrobić dużo problemów i trzeba mieć to na uwadze, a w tym wypadku większość z nas o tej rybie mało wie i twój brak doświadczenia i także nasz poniekąd z tymi rybami może ale nie musi skończyć się problemem.Co innego gdy ktoś obeznany weźmie takiego chisumulae, a co innego osoba stawiająca pierwsze kroki. Polecam więc sie dokładnie zastanowić. Z saulosi na początku nawet ponad rok czasu problemów dużych nie ma, wydaje mi sie że są do dobre piękne rybki na początek przygody z malawi. Inne czasem przyspożą wiele problemu i jednak troszke obeznania trzeba mieć.

Ale nie wykluczam tego drugiego gaunku.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.