Skocz do zawartości

Problem z filtracja i napowietrzeniem


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam zacznę od początku. Akwarium standard 120x40x50 240l filtracja jbl e700 biolog i mechanik Aquael turbo 1000. Zauważyłem brak falowania tafli wody i latają syfy czyli coś jest źle ustawione. Myślę o falownik ale nie takim na 200zl a do 50zl byle by był cichy bo i tak mam gadanie co bym nie zrobił w akwarium. Mam nadzieję że z czasem żona się przyzwyczai ale narazie jestem w fazie kompromisu. Doradzcie coś? W filmie pokazuje fak jest wszystko ustawione. 

Opublikowano

    Generalnie masz wg mnie zbyt słabą filtrację. Miałem akwa tych samych rozmiarów  z tym ,że za biologię  odpowiadał NCF1500 a za filtrację mechaniczną AC2000 i obywało się bez falownika.  Natomiast miałem skimer Eheim. Zasys z prefiltrem na wlocie miałem po prawej a wylot z lewej skosem na środek przedniej szyby ale całym przekrojem rurki . AC2000 wisiał po prawej obok zasysu biologa ale wylot miałem skierowany od dołu na tylną szybę. To zapewniało mi napowietrzanie dlatego , że lustro wody było łamane wodą wylatującą z mechanika praktycznie na całej długości akwa. Tym sposobem woda krążyła  w koło i obywało się bez falownika. Z tego co piszesz to masz po prostu zbyt słabe filtry , które nie dają sobie rady biorąc pod uwagę jeszcze jakiś aranż.  Aby nie generować kosztów to pomyśl faktycznie o jakimś falowniku i kombinuj z ustawieniami. Innego wyjścia nie ma..no chyba ,że zmiana filtracji ( filtrów).

Opublikowano

Jeśli syfy latają po akwarium to po dodaniu falownika będą jedynie latać szybciej i tyle, twoja filtracja nie nadąża z ich wyciąganiem bo jest za mało wydajna. W takim samym akwarium miałem dwa razy mocniejszego mechanika (AC2000) i mocniejsze kubełko (HW-304) i ledwo dawały radę. Pysiaki to syfiarze, niestety.

Na twoje szczęście istnieje proste rozwiązanie problemu o nazwie turbokaseciak. :) Koszt budowy to okolice 200PLN, przy dobrym zaplanowaniu nie odbierasz dna rybom, jest łatwiejszy w obsłudze niż kubełka i mechaniki i nie moczysz rąk w baniaku. A najlepsze, jeśli tylko czegoś po królewsku nie schrzanisz przy budowie to jest naprawdę cichy. Małżonka doceni. :) 

 

Opublikowano
1 minutę temu, hilux napisał:

Jeśli syfy latają po akwarium to po dodaniu falownika będą jedynie latać szybciej i tyle, twoja filtracja nie nadąża z ich wyciąganiem bo jest za mało wydajna. W takim samym akwarium miałem dwa razy mocniejszego mechanika (AC2000) i mocniejsze kubełko (HW-304) i ledwo dawały radę. Pysiaki to syfiarze, niestety.

Na twoje szczęście istnieje proste rozwiązanie problemu o nazwie turbokaseciak. :) Koszt budowy to okolice 200PLN, przy dobrym zaplanowaniu nie odbierasz dna rybom, jest łatwiejszy w obsłudze niż kubełka i mechaniki i nie moczysz rąk w baniaku. A najlepsze, jeśli tylko czegoś po królewsku nie schrzanisz przy budowie to jest naprawdę cichy. Małżonka doceni. :) 

Jeżeli możesz to opisz jak tu mieć kryształ i cisze

 

Opublikowano (edytowane)

Tu masz opisane, na 31 stronach :) opis mojego kaseciaka jest na stronie 30. Woda u mnie nie jest kryształowo czysta, z boku widać lekką mgiełkę ale mi to nie przeszkadza, ważniejsze że rybom jest dobrze, kobita nie narzeka na hałas w salonie a czyszczenie tego filtra zajmuje mi dwie minuty. 

 

 

Edytowane przez hilux
Opublikowano
11 godzin temu, hilux napisał:

Woda u mnie nie jest kryształowo czysta, z boku widać lekką mgiełkę ale mi to nie przeszkadza, ważniejsze że rybom jest dobrze,

:) ....i tym zdaniem sam podważyłeś to o co chodzi koledze. Poza faktem ,że cicho chodzi ale o to kolega nie pytał.

11 godzin temu, hilux napisał:

W takim samym akwarium miałem dwa razy mocniejszego mechanika (AC2000) i mocniejsze kubełko (HW-304) i ledwo dawały radę

Tyle ,że niekoniecznie to musiało być przyczyną. Nic nie wspominasz o aranżu , który ma wpływ na cyrkulację. U mnie jak piałem wyżej obywało się bez falownika. Ale nie oznacza ,że u kolegi musi.

11 godzin temu, hilux napisał:

Na twoje szczęście istnieje proste rozwiązanie problemu o nazwie turbokaseciak.

Nie jestem przeciwnikiem kaseciaka ale czy na pewno będzie to rozwiązaniem problemu? To już tylko  jego zbudowanie da zdecydowaną odpowiedź.

 

11 godzin temu, hilux napisał:

jest łatwiejszy w obsłudze niż kubełka i mechaniki i nie moczysz rąk w baniaku

Nie zgodzę się z tym do końca. Gąbkę jak sam wcześniej pisałeś musisz wyjąc czyli ręce włożyć do akwa. Nie ma wyjścia. I wcale nie trzeba rzadziej tego robić nawet jak ma się mechanika w środku.

14 godzin temu, Tonny24 napisał:

Myślę o falownik ale nie takim na 200zl a do 50zl

Tu kolega pisze..,że chce zainwestować 50 zł a nie 200 zł.

Dla jasności...żadne rozwiązanie nie da pewności póki się tego nie sprawdzi. Falownik zbyt mocny : można stłumić przepływ itp. Kaseciak da radę? Pewnie da i w niektórych przypadkach nie da jak każda filtracja. Ale ja nie mam mgiełki :) .

@Tonny24  Jak sam widzisz ilu forumowiczów tyle może być różnych opinii i każdy ma swoją rację.

Opublikowano

Masz zdecydowanie za słabego mechanika i dołożenie cyrkulatora nie pomoże (startowałem takie akwa z podobnym mechanikiem). Do 120 cm  minimalny przepływ to 1500 l/h + dobrze ustawiona cyrkulacja. Niestety będzie głośniej i raczej nie starczy 50 zł chyba że znajdziesz coś używanego.

Opublikowano
On 10/20/2018 at 10:03 AM, AndrzejGłuszyca said:

Gąbkę jak sam wcześniej pisałeś musisz wyjąc czyli ręce włożyć do akwa. Nie ma wyjścia. I wcale nie trzeba rzadziej tego robić nawet jak ma się mechanika w środku.

... tylko, że właśnie nie muszę. :) Gąbkę wyjmuję dwoma palcami, przekładam do plastikowego kubka i niosę wypłukać pod kran. Nie potrzebuję ręcznika żeby nie zachlapać podłogi a ryby nawet nie wiedzą, że sprzątam. Być może są ludzie, którzy wewnętrznego mechanika czyszczą pięć razy w tygodniu, ja tego nie robiłem kiedy jeszcze go używałem ale z kaseciakiem to dla mnie norma.   

Kolega pytał o rozwiązanie problemu za 50PLN, moim zdaniem takiego nie ma ale mogłem to jaśniej napisać, racja. 

Co do mgiełki - kaseciak pracuje na gąbce 45ppi, która nie wyłapuje takich drobnych syfów. Trzebaby mu pomóc, np kubełkiem z watą i to właśnie zrobię po urlopie - challenge accepted! :) 

Opublikowano
46 minut temu, hilux napisał:

 Co do mgiełki - kaseciak pracuje na gąbce 45ppi, która nie wyłapuje takich drobnych syfów. Trzebaby mu pomóc, np kubełkiem z watą i to właśnie zrobię po urlopie - challenge accepted! :) 

No i właśnie dlatego kaseciak nie jest lekiem na całe zło. Uważałem, że jego budowa powinna załatwić wszystko tj. mechanikę i biologię. Jak się okazuje najlepiej spełnia swoją rolę jako mechanik. Jeżeli muszę się wspomagać kublem/kublami to chyba lepiej zdecydować się na coś plug and play.

Opublikowano
2 hours ago, Jerry_jerry said:

No i właśnie dlatego kaseciak nie jest lekiem na całe zło. Uważałem, że jego budowa powinna załatwić wszystko tj. mechanikę i biologię. Jak się okazuje najlepiej spełnia swoją rolę jako mechanik. 

Yyyy... ale mój kaseciak doskonale spisuje się jako biolog, nie mam żadnych problemów z azotynami a tym bardziej amoniakiem. :) Rozmawiamy tu tylko o mgiełce, którą widać po długości zbiornika. Jeśli nie czyszczę gąbki przez dwa dni to syfy zbierają się też na boku, możliwe że nie dociąłem jej odpowiednio szeroko i lewa woda idzie bokiem, inni kaseciakowcy na mgiełkę nie narzekają.

Kaseciak to moim zdaniem akwariowy odpowiednik tramwaju vel "metro dla ubogich". Sump albo narurowiec dają więcej możliwości ale to systemy filtracji dla większych akwariów albo projektów robionych od zera. W Toruniu nigdy nie pojadę metrem a w Juwelu Rio 240 nie zamontuję narurowca bo to strzelanie z armaty do muchy. Jeśli kiedyś pisałem, że kaseciak jest lekiem na całe zło to to cofam. ;) Z drugiej strony urabiam żonę na 1000l z pawiookimi w jadalni i już czaszkuję jak jednym kaseciakiem obrobić dwumetrowy baniak. To naprawdę nie jest zły filtr. :) 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.