Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiec, mam 1+2 Saulosi i jdengo lomkbardoi raczej samiczke, mam pytanie, czy po dokupieniu 3 samiczek saulosi moze zostac to co jest, czy trzeba koniecznie pozbyc sie lombardoi, czy jest mozliwosc zatrzymania tej rybki, czekam na odpowiedzi

Opublikowano

Pewnie usłyszysz odpowiedź , lepiej będzie samym saulosi.

Na forum spotkasz dużą liczbę ortodoksów i miłośników tych ryb którym na pierwszym miejscu jest dobro ryb.

Ode mnie usłyszysz też podobną opinię.

Ta ryba nigdy nie będzie dobrze czuła się w takim akwarium, pomijając nawet kwestię ze dla niej jest ono za małe.

Opublikowano

Dwa nie:) Nie zgodze się. Jeśli komukolwiek udało się z dwoma sauloskami w 80cm bez ostrych spięć niech się pochwali. Mimo starania u mnie po usunięciu jednego z trzech dopiero zaczęła się burza jednak po miesącu było 240l.

Wg. mnie i tylko mnie po obserwacjach 3 na takiej powierzchni to za dużo, dwa także. Ale jak ma być za dużo to już lepiej trzy z tego względu że najczęściej wyłania się jeden dominat, silniejszy i mocniejszy od innych, a agresja rozładowywana jest w jakiś sposób na dwa pozostałe. W moim akwarium jak i znajomego dwa samce były wybarwione prawie zawsze, a trzeci kitrał się po bokach. Lecz tak naprawde tylko jeden był dominatem, a te dwa "wymieniały" się władzą i poza połowe akwa nie wychodziły.

Gdy w baniaku zostały dwa samce zaczęła się wojna na całego. Nie potrafie tego wytłumaczyć ale tak jakby poczuły swobode i zaczęły się tłóc.

Może to tak jak z przerybieniem, że ryby ciut głupieja .. po wpuszczeniu ich do 240l zachowania były jednak identyczne więc wnioskuje, że wszystko ok ale mogę sie mylić;)

Jednakże dopiero po włożeniu 2 gatunku poczułem taką nutke natury. Akwa się rozchmurzyło, a same saulosi zaczęły zachowywać się troche inaczej i wtedy troszke uakwaria jednogatunkowe przestały mnie juz bawić. To tak jakbym po 2 latach dopiero odkrył prawdziwą nature tych ryb.


Wracając jednak do 112l bardzo często zdarza się przy większej ilości samców, że gdy jeden poczuje "siłe" zajmuje połowe akwarium i koniec. Totalnie żadna ryba nie wpływa na druga strone awka, a gdy spróbuje momentalnie jest odganiana. W praktyce to wygląda tak że przy ilości samców większej niz jeden po jakimś roku czasu może ale nie musi sie zdarzyć że ryby gnieżdzą się na jednej stronie akwarium bo nie mają gdzie pływać.


Polecam zostawić jednego samca. 3 można utrzymać bez większych spięć jednak są pewne wady tego rozwiązania przedstawione powyżej.

Jeśli decydujemy się na jednego samca jest też pewien minus. Spada mianowicie troszke jego atrakcyjność z braku konkurentów. Oczywiście pływa dorosły w pełni wybarwiony ale silne mocne kolory obserwójemy już żadziej. Przy tarle lub czasem przy odganianiu samic ale częściej potrafi je ignorować.


Uff mam nadzieje ze choć troszke wiecie o co mi chodzi:) To takie osobiste wnioski powiązane z uczuciami. Jednakże mam 4 kontakty do osób które mają 112 z saulosi i utwierdzam sie w swoich odczuciach i przemyśleniach.

Opublikowano

Czester, ja Ciebie rozumiem :wink: Twoje zdanie upewniło mnie w tym, że dla kolegi Historyka lepszym rozwiązaniem będzie właśnie jeden samiec. Zwłaszcza, jeśli zaczyna przygodę z j.Malawi :wink:

Opublikowano

dla lombardoi to jest malutki baniaczek wiec lepiej jak masz gdzie to oddaj, bo coprawda jesli to samiczka to moze nienastręczać problemów tobie ale jej będzie nienajlepiej. Co do reszty to podzielam zdanie czestera, albo jeden samiec albo trzy z tym że przy trzech to mozesz miec nadmiar wrażeń a przy jednym ładne akwarium :wink::D

Opublikowano
Dwa nie:) Nie zgodze się. Jeśli komukolwiek udało się z dwoma sauloskami w 80cm bez ostrych spięć niech się pochwali.

Kiedyś byłem zatwardziałym zwolennikiem dwóch lub trzech samców soulsków w 80 cm. Sprawa wygląda tak mój dominant (moim zdaniem bardzo łagodny i "tolerancyjny") olewa wybarwiające się samce do czasu pełnej dojrzałości. Później następuje dwu dniowy "sparing" kończący się zgonem. Sprawę przerabiałem trzy krotnie. Nauczyłem się jednego, aby wypowiadać się o jakimś gatunku trzeba go hodować przynajmniej rok, półtora.

Opublikowano

W 80 cm naprawdę trudno jest utrzyma wiecej niz 1 samca. Zazwyczaj jet to czasowe choć ten czas jest często najpiękniejszy. Nie zawsze rozwiazanie 2 samcowe jest gorsze niż 3 samcowe. U mnie w baniaku 150 cm nie udało sie mieć 3 samców a dwa są już kawał czasu i pewno będą ale faktycznie przez jakiś czas lepiej mieć w małym baniaku samce 3 niż 2. Z czasem i tak pewno zostanie jeden ale frajda z oglądnia 3 dorastających łobuzów jest niesamowita ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zabawa z żywicą a502ps: https://forum.klub-malawi.pl/topic/21578-jak-używać-purolite-a520e/page/13/#elControls_394430_menu Zwiększyłem podmianę wody do 7,7l/h (140% tygodniowo). Fosforany po tygodniu spadły do 0,8ppm. Przez tydzień pracował dodatkowo filtr 1 mikron na drugiej pompie. Woda czysta, ale przy ciemnym pokoju - widoczna mgiełka w skupionych stożkach światła z ledów wzdłuż akwarium. Wystarczy zapalić światło w pokoju by  znikła. Najwyraźniej to granica związana z samą wodą kranową (nadal idzie przez filtr ceramiczny, który powinien wyciąć wszystko powyżej 0,3 mikrometra) i filtracją biologiczną/karmą. W planach pozostawienie większej podmiany niż 1,2 l/h (20% tygodniowo przez ostatni rok).
    • Nasz klubowy kolega Timi klei dobre akwaria -Akwaria.pro Przy tym wymiarze, co Ty zamierzasz kupić, to od kogo byś nie kupił, to będzie dobrze. Oczywiście o ile ktoś ma doświadczenie w klejeniu akwari
    • Cześć. Od jakiegoś czasu myślę nad nowym akwarium - 120x40x50, z tym że tutaj (dla mnie) już zaczynają się schody - ciężko jest mi znaleźć jakąś zaufaną firmę, do tej pory patrzyłem i najbardziej zaufany wydaje mi się Myciok, z tym że szukając po internecie byłem w stanie znaleźć różne opinie - na tym forum głównie pozytywne i wystawione nie aż tak dawno temu, więc możliwe że jest u tej firmy lepiej niż było, ale byłem w stanie też znaleźć opinie nie aż tak przychylne więc na dwoje babka wróżyła (jak dla mnie). Dodatkowym pytaniem dla mnie jest tutaj czy szyba 8mm będzie wystarczająca, ale to nie jest tutaj aż tak ważne. Do tej pory byłem w miarę przychylny akwaplastowi (ze względu na cenę), ale przemyślałem i w razie nieszczelności mógłbym mieć małą powódź w pokoju, czego wolałbym oczywiście uniknąć. Z góry dzięki za jakieś nakierowanie, bo rzeczywiście ciężko mi jest spośród firm na naszym rynku wybrać, a co do Mycioka już kiedyś słyszałem pozytywne opinie więc może rzeczywiście zamówienie akwarium u niego wyszłoby najlepiej.
    • Moja a502ps coś nie działa. A502e usuwała żółtawą barwę wody. Ta nie. Może sprzedawca się pomylił ?  Jak u Was ? EDIT: Sprzedawca wyklucza pomyłkę ze względu na kolor żywicy. Być może słaby przepływ przez żywicę, jak pływa w ruchomym złożu. Wrzuciłem do solanki. Zobaczymy co z tego wyjdzie... EDIT2: Po kilku godzinach w solance przesypałem połowę do drugiej skarpety (luźniejsze upakowanie żywicy) i po wypłukaniu, obie skarpety do filtra. Już działa. Subtelne żółtawe zabarwienie widoczne po długości zbiornika zniknęło po 12 h. Zakładam, że przepływ przez żywicę był za słaby. Stężona solanka po regeneracji - prawie czysta. Przy wydajnej filtracji (fluidyzator K1 40l z gąbką 30ppi na pompie) - ta różnica w zabarwieniu to jedyny benefit stosowania tej żywicy. Woda nie jest bardziej klarowna niż bez.
    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.