Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie wszystkich użytkowników forum.

Chciałbym się z Wami przywitać i przedstawić swoje (niestety tylko) 120 litrów.

Wcześniej miałem do czynienia głównie z akwariami holenderskimi.

Teraz postanowiłem pójść w nieco inną stronę - Malawi. 

Filtr Aquael FZN-2 i belka oświetleniowa ODYSSEA DUAL PRO 2x24W to pozostałości po akwarium roślinnym.

Belka ma świetlówki 6500k oraz 8500k, natomiast zamierzam tą pierwszą zastąpić 15000k.

Pozdrawiam wszystkich!

20180929_173606.jpg

20180930_160322.jpg

20180930_160511.jpg

20180930_160532.jpg

20180930_160539.jpg

20180930_160549.jpg

20180930_160610.jpg

20180930_160810.jpg

20180930_160836.jpg

Opublikowano

Witamy.

Nie wiem, kto Ci polecił taką obsadę, ale Twoje akwarium nadaje się co najwyżej na 1 harem małych i relatywnie mało terytorialnych pyszczaków (np. labidochromis caeruleus- i to u Ciebie jedyny słuszny wybór). Poza tym yellow i demasoni to skrajnie różna dieta, nie pasują do siebie. Acei z kolei dorasta do 15cm i potrzebuje zbiornika min. 150cm długości, a wielu uważa, że to tez za mało. Z taką obsadą albo nie pociągniesz za długo, albo stworzysz rybom warunki co najwyżej do wegetacji. Na 4 gatunki to można pozwolić sobie przy zbiorniku 4x większym- ja mam tyle 720l.

No i wywal te pąkle, malawi to nie morszczak :P

Sorry za krytykę...

Pozdrawiam

  • Lubię to 1
Opublikowano

Witaj na forum.

Wystrój rzecz gustu ale jeśli chodzi o rybki to nie dosyć że źle dobrane pod względem żywieniowym to jeszcze zdecydowanie za dużo ich... Ponadto żaden z tych gatunków nie nadaje się do tego akwarium... Dodatkowo ten filtr jest za słaby do tego akwarium...

  • Lubię to 2
Opublikowano

Witaj!

@bakus_44 Labidochromis caeruleus do 120l zbiornika?

Ogólnie wszystkie ryby które się tam znajdują nie nadają się do tego litrażu...

Także kolego @floo86 jedynie możesz pomyśleć o jednym gatunku pyszczaków z tej listy - 

Chindongo saulosi

Iodotropheus sprengerae

Labidochromis perlmutt

Chindongo elongatus neon spot

W kwestii oświetlenia to bym zostawił tylko świetlówkę 8500K.

Filtracja za słaba,i tu bym pomyślał o filtrze zewnętrznym kubełkowym jako filtrze mechanicznym,a kaskadę bym zostawił jako biologa...

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Hej, wdać, że szkło założone ze starannością i jakimś zamysłem estetycznym ale nie dla tego biotopu. Oprócz tego co koledzy powyżej napisali masz stanowczo za dużo piasku, średnio zdeterminowany pyszczak przerzuci tą hałdę na przednią szybę w jeden dzień.

EDIT: @egon44 Dlaczego uważasz, że 120l to za mało do Yellowów ale dość dla Saulosi? Yellowki są od nich generalnie spokojniejsze, mniej terytorialne i ciut mniejsze, przy dobrym wystroju jeden harem można spokojnie trzymać w takim zbiorniku. 

Edytowane przez hilux
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
27 minut temu, egon44 napisał:

 

@bakus_44 Labidochromis caeruleus do 120l zbiornika?

 

24 minuty temu, hilux napisał:

 @egon44 Dlaczego uważasz, że 120l to za mało do Yellowów ale dość dla Saulosi? Yellowki są od nich generalnie spokojniejsze, mniej terytorialne i ciut mniejsze, przy dobrym wystroju jeden harem można spokojnie trzymać w takim zbiorniku. 

@egon44 Sorry, nie jestem ostatnio w temacie aktualnych trendów ryb polecanych do małych zbiorników. Na upartego jednak myślę, że nie byłaby to taka zbrodnia. Poza tym nie znamy wymiarów zbiornika... może to 100x40x30 ?

@hiluxze względu na moje doświadczenie też prędzej umieściłbym w takim zbiorniku yellowa niż saulosi. Jest to jednak ryba bardziej zróżnicowana, i niekoniecznie mniejsza- niektórym przy odpowiedniej puli genów, karminy mięsem samiec Yellow osiągał pokaźne rozmiary, no i potrafił być agresywny. Ponoć wszystkie yellowy na europę to potomkowie 1 pary- więc są odporne na chów wsobny, może dzięki temu mamy yellowy mutanty ?

Edytowane przez bakus_44
Opublikowano
11 godzin temu, bakus_44 napisał:

@egon44 Sorry, nie jestem ostatnio w temacie aktualnych trendów ryb polecanych do małych zbiorników. Na upartego jednak myślę, że nie byłaby to taka zbrodnia. Poza tym nie znamy wymiarów zbiornika... może to 100x40x30 ?

Wiesz jak zaczynałem przygodę z Malawi,to w obecnym zbiorniku który posiadam(100x40x50) jako pierwszą obsadę miałem właśnie Labidochromis caeruleus,ale po czasie z nich zrezygnowałem,bo ryby dorosły do sporych rozmiarów...Osobiście to bym go nawet nie polecił do 200l zbiornika,a co dopiero do 120l ;) 

12 godzin temu, hilux napisał:

EDIT: @egon44 Dlaczego uważasz, że 120l to za mało do Yellowów ale dość dla Saulosi? Yellowki są od nich generalnie spokojniejsze, mniej terytorialne i ciut mniejsze, przy dobrym wystroju jeden harem można spokojnie trzymać w takim zbiorniku. 

Ujmę to tak :D 

Każdy narybek pyszczaka nadaje się do 120l zbiornika,ale jak ryby podrosną to już nie jest tak kolorowo,jak się wszystkim wydaje :) 

Trzeba pamiętać o jednym...Taki zbiornik 120l może służyć tylko i wyłącznie jako zbiornik przejściowy,bo na dłuższą metę nawet dla jednego haremu saulosi będzie on za mały ;) 

 

 

Ps.Mam nadzieję że mnie @AndrzejGłuszyca nie zamorduje za to OT :D 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Witam, mi się Twój zbiornik bardzo podoba, jak rybki zaczną rosnąć i pokazywać "ząbki" (około 6-8cm) to wymieniaj rybki na mniejsze albo zbiornik na większy, a urok zostanie?.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.