Skocz do zawartości

Malawi 500L - przygotowanie i rozruch


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@suricadeNp. cieknacy nowy filtr Aquaela: 

Albo Eheima:

W sumpie cała hydraulika montowana jest na stałe, nie ma otwierania pokrywy czy innego zdejmowania głowicy a uszczelki zostają tak jak się je zamontuje. Logiczne, że taka konfiguracja jest mniej awaryjna - bo (używając terminologii budowlanej) po prostu mniej pracuje. 

Sam używam kubełka jako biologa i nie narzekam ale gdybym miał możliwość wymiany na sumpa to nawet bym się nie zastanawiał.

Edytowane przez hilux
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Według mnie to każdy rodzaj filtracji ma swoje plusy i minusy - taka oczywista oczywistość. Z drugiej strony gdy siądziemy na chwilę i zaczniemy się zastanawiać ile tak naprawdę rzeczy potrzebujemy aby akwarium z tym biotopem funkcjonowało to czy sump jest aż takim super rozwiązaniem? Morskie fakt więcej rzeczy to i wygoda lepsza. Nie mamy odpieniacza a ten śmiało można ukryć w sumpie. Wata, ceramika i od biedy jakieś żywice możemy w kuble upchać. Ciekawostka. Aktualnie jestem na etapie sprzedaży nieużywanego sprzętu i na ten czas jako biologa używam - HW 603, pompa od Aquaela Multikani plus prefiltr Eheima. Pompa cichutka i czy cały system działa widzę jedynie po wypływającej wodzie z węża. Sump oczywiście może wydać się prostszy ale czy aż taka fabryka jest nam potrzebna? No ile gąbek i waty możemy dać? U kolegi w pierwszej komorze jest aż 11 litrów wolnej przestrzeni. Wszystko wypełnić czymś na mechanikę? Bez sensu. Nie problem jest to wszystko wymyślić i odpalić ale warto mieć na uwadze późniejszą eksploatację. Według mnie w całym tym przedsięwzięciu jest za dużo kombinacji. Nigdy nie miałem sumpa ale jak czytam na różnych forach to nie jest lek na całe zło. Czasami ludzie tygodniami wszystko ustawiają bo to albo w kominie woda chlupie, a za szybko woda spływa i też zaworami regulują. Rurki, rureczki, zawory, rewizje. Pompa taka, śmaka i owaka. Masz zasys od kubła nisko to i kupy lepiej do niego trafiają. Tutaj wszystko musi trafić do sumpa więc nakierowanie odchodów do grzebienia też nie jest rzeczą prostą. Kilkoro userów ma w malawi sumpy i pewnie oni lepiej podpowiedzą czy wszystkie założenia są prawidłowe.

Edytowane przez Gość
Opublikowano
17 godzin temu, Falcowski napisał:

Akwa z szybą 12 bez wzmocnień jest na granicy wytrzymałości.

Nie jest ;). Wytrzymałość na zginanie szkła float to ok. 45MPa, ale masz rację wzmocnienia warto dać.

Opublikowano

To parę wyjasnień:

- kupy faktycznie trudniej zbierać

- komora 11L nie równa się 11L gąbek. Będą 2 lub 3 gąbki po 25mm, o różnej gęstości, żeby woda mogła łatwo przechodzić, a wielkość komory dlatego, żeby powierzchnia gąbek była duża, co za tym idzie będzie się wolniej zapychać. Do samej mechanicznej komory będę miał łatwy dostęp, bez grzebania w akwarium.

- komora chemii za waszą radą na start pusta, a jest tak duża, żeby nawet z łatwościąmożna było zanurzyć sobie tam absorber z całym ustrojstwem, czy jakiekolwiek rozwiązanie.

Pamiętajcie, że komór nie trzeba wypełniać pod sam gwizdek, ale zawsze jest taka możliwość.

Co do pompy to rozwiązanie proste - daję taką, na jaką mam ochotę, a nie jaka jest domyślnie w kubełku, więc ładuję Jebao12000 i ustawiam na połowę lub mniej mocy. cicho, małe zuzycie prądu i mała eksploatacja systemu, a i falownika już nie trzeba.

Kolejna zaleta sumpa to zbieranie filmu bakteryjnego z powierzchni, co przy innych rozwiązaniach wymaga dodatkowych rozwiązań.

Jeszcze jedna, to dodatkowe 70 litrów wody w układzie, więc stabilność 10% większa.

Kolejna to stały poziom wody w akwarium, niezaleznie czy odparuje, czy nie.

Jeszcze brak jakichkolwiek rurek w akwa, czy to od grzałek, czy filtrów, czy cyrkulacji. Jako minus to 30x8 cm komin, co przy dnie 150x55 nie zrobi dużej różnicy.

Chlupotanie i inne bajery to faktycznie kwestia regulacji, ale raz ustawione jest wieczne.

No i na samej hydraulice mozna sobie bajpasy porobić, żeby w przyszłości sobie podłączyć co się żywnie podoba.

Nikogo nie przekonuję, że SUMP jest taki cudowny i niezastąpiony, ale to te zalety mnie do niego skusiły.

Opublikowano
25 minut temu, troad napisał:

Nie jest ;). Wytrzymałość na zginanie szkła float to ok. 45MPa, ale masz rację wzmocnienia warto dać.

Faktycznie, teoretycznie ma 40-45 MPa, choć mikro zanieczyszczenia powodują obniżenie granicy nawet do około 5 MPa. Przy opti może być trochę lepiej, ze względu na wyższą czystość.

Opublikowano
14 minut temu, Falcowski napisał:

Faktycznie, teoretycznie ma 40-45 MPa, choć mikro zanieczyszczenia powodują obniżenie granicy nawet do około 5 MPa. 

że co???

Opublikowano (edytowane)
32 minuty temu, Falcowski napisał:

choć w tabeli jest 5 MPa, a w tekście poniżej jest 30 MPa

Jak to w sieci, z reguły jest dużo błędów i trzeba uważać ;), dużo lepiej patrzeć do norm.
Pod tabelką jest 6,5 - 8 ale GPa, czyli trzy rzędy więcej, ale dotyczy to wytrzymałości na rozciąganie, a nas tu interesuje na zginanie!
PS. Przepraszam że zaśmiecam Ci wątek, bo nie dotyczy to głównego meritum, ale wrzuciłeś symulacje numeryczne z błędnym komentarzem i dlatego się odniosłem ;).
Też kiedyś sobie pozwoliłem sprawdzić jaki wpływ mają wzmocnienia -  

 

Edytowane przez troad

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.