Skocz do zawartości

[600-700L] Obsada Non-Mbuna wg schematu A+B+C+D+E ??


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Oczekując na baniak stale myślę o obsadzie, po analizie Waszych rad (głównie @tom77 oraz @pozner) zostanę przy 4 gatunkach.
Mam w głowie cały czas taką "bezpieczną" obsadę, której mocną stroną jest ilość koloru (z racji na obecność Mdok) ale troszkę uboższa o ciekawe zachowania (bo brak grzebaczy), czyli:
Mdoki (stadko) + L.c. yellow (harem) + tetrastigma (kilkusamcowo) + C. chrysonotus (małe stadko też raczej z 2+ samcami).

Przy powyższej obsadzie będzie ładnie i ozdobnie... ale mam jakiś taki niedosyt, bo bardzo kusi mnie stado Lethrinopsów, baaardzo kusi - przypominają mi kiryski, które zawsze były w czołówce ryb jakie każdy szanujący się akwarysta mieć powinien ;)
I dlatego tak sobie dumam czy nie iść we wspomniany już wcześniej układ:
- O. tetrastigma - 2(3)+3(4) (w roli wszędobylskiego "toniowca", układ wyjdzie w praniu ;) )
- L.caeruleus - 1+3 (lub coś w tym stylu)
- C. azureus lub cyaneus (donor niebieskiego zamiast Mdok ;) - któryś byłby lepszy patrząc pod kątem reszty obsady oraz planowanej próby wielosamcowego układu???) - 3+5 (lub coś w okolicach tego)
- Lethrinops albus lub red cap (czy z racji na resztę obsady - zwłaszcza L.c. yellow - red cap czułby się tu dobrze, czy jednak za delikatny i myśleć raczej o albusie???) - stadko 12-14 sztuk

Podpowiedzcie mi proszę jak tu zestawić gatunki Copadichromisów z Lethrinopsami żeby obie te łagodne grupy miały się najlepiej w tak planowanej obsadzie?? (bo o tetrastigmę i yellowa to jestem raczej spokojny)

Opublikowano
15 minut temu, Merlot napisał:

A może coś takiego

1. Tetra

2. Lethrinops

3. Mdoka

4. Copadichromis melas 

Melas troszkę jednak za ciemny/ za smutny jak na moje oko.
No właśnie Mdoka+Lethrinops w sumie ok, tyle że wychodzi na to, że do Mdok trzeba by wybrać mocnego Lethrino czyli lethrinusa lub marginatusa a te wydają się chyba zbyt zbliżone do tetrastigmy. Dlatego kieruję swój wzrok w stronę albusa czy nawet red capa... ale te gatunki dla Mdok za delikatne a poza tym ciekawi mnie funkcjonowanie dużego stadka Lethino a wtedy z Mdokami byłoby za ciasno przy dnie (chyba?).

Opublikowano

U mnie np mdoki nie interesują się kompletnie Lethrino a są od nich wieksze :)

Ewentualnie zamista Mdoki może, Blue Otther (najspokojniejsza ryba jaką miałem)

Miałbyś wtedy:

Tetra (czerwona) wszędobylska

Lethrinops bliżej dna

Blue Otther (granat z żoltym)  tonowiec

a zamisat melasa np. Placidochromis gisseli

 

Opublikowano (edytowane)

Ja mam u siebie w 500 to co w stopce i jakbym dorzucał jeszcze jeden, to pewnie bym dobrał Copadichromis trewavasae z toniowców lub Protomelas sp.”steveni taiwan” dla kolorów.

White lipsy super szybko rosną i już przy 6 cm ładnie im się odznaczają na biało te usta ich.

Edytowane przez Falcowski
Opublikowano

Albusy nie były u mnie rybami stadnymi. Możesz jeszcze pomyśleć o L. marginatus. Rośnie większy, więc lepiej może sobie radzić z mdokami. 

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Falcowski napisał:

White lipsy super szybko rosną ...

Jeśli tak masz, to jest raczej wyjątek niż reguła. 
U mnie jak i u wielu (jak czytam na forum) Mdoki rosną najwolniej i przede wszystkim nierówno.

Edytowane przez troad
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, pozner napisał:

Albusy nie były u mnie rybami stadnymi. Możesz jeszcze pomyśleć o L. marginatus. Rośnie większy, więc lepiej może sobie radzić z mdokami.

Marginatus i Mbasi bardzo mi się podobają ale mam wrażenie ze ubarwieniem bardzo podobne są do tetrastigmy. A albus troszkę bardziej się różni (cało-żółte ciało a tetrastigma czerwono-turkusowe), red cap też dzieki czapce czerwonej mocniej się odróżnia od tetrastigmy.

56 minut temu, Merlot napisał:

U mnie mbasi podobnie wszystkie ryby pływają osobno

Pisząc o chęci stada Lethrinopsów nie mam na myśli specjalnie stadnych zachowań typu pływania razem itd, w sumie Mdoki podawane jako "stadne" też raczej rzadko w akwarium tak się zachowują (z tego co pisze wielu posiadaczy).
Stado Lethrinopsów miałoby "zadanie" ożywiać dno kopaniem, przesiewaniem - tak jak kiryski byłyby takimi owieczkami pasącymi się to tu to tam, krzątającymi się w lekkim nieładzie po dnie... poza tym te ich mordki są prześwietne :D

1 godzinę temu, Merlot napisał:

Ewentualnie zamista Mdoki może, Blue Otther (najspokojniejsza ryba jaką miałem)

Miałbyś wtedy:

Tetra (czerwona) wszędobylska

Lethrinops bliżej dna

Blue Otther (granat z żoltym)  tonowiec

Blue otter ładny i czasem do niego wracam myślami właśnie jako zamiana dla Mdok (bo nie wiem jakie inne Placidochromis bylyby łagodniejsze od Mdok i lepiej pasujące do Lethrinopsow) tylko jedyny minusik że samice ma bardzo podobne do samiczek Lethrinopsów.

Edytowane przez Limak86

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.