Skocz do zawartości

[600-700L] Obsada Non-Mbuna wg schematu A+B+C+D+E ??


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
30 minut temu, pozner napisał:

Nie spotkałem się s czymś takim, jakby coś czarnego go ochlapało. Może coś w akwarium go zabrudziło? Musisz czekać i obserwować.

Na początku swojej  zabawy z pysiami w latach 90  miałem podobne plamki u redredów i próbowałem się czegoś dowiedzieć...z tego co pamiętam to mogą być to nieszkodliwe bakterie, które ryby mają cały czas w sobie i normalnie nie są aktywne ale w przypadku negatywnych zmian w akwa (parametry wody, dieta, hierarchia ) mogą objawiać się własnie w takich plamkach.  Jest na pewno jakiś wątek o tym na forum KM.

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Wątek przeniosłem.
Dla mniej wgryzionych w temat – autor wątku:
1/  poszukuje obsady non-mbuna do akwa jak w tytule
2/  chciałby widzieć w zbiorniku coś czerwonego lub choćby pomarańczowego (stąd dużo o O.tetrastigma, a wcześniej o C.borleyi czy L.sp.”red cap”)
3/  zależy mu na zróżnicowaniu zachowaniowym - by nie dublować gatunków z umownych grup: A (Placidochromisy), B (grzebacze i kopacze), C (toniowce), D (skalniaki), E („coś ekstra” lub inne)
4/  brzydkie samice akceptuje, ale nie w nadmiarze   no i żeby rybki się nie pozabijały

PS. Mam nadzieję, że za dużo nie pokręciłem:)

  • Lubię to 2
Opublikowano
W dniu 23.08.2018 o 08:12, Paweł83 napisał:

 

Co do propozycji ciekawego toniowca to proponuję rozważyć Copadichromis Chrysonotus (samice z kropkami). Nie mam ich zbyt długo. Trafiły do mnie po tym jak docelowy "toniowiec" Copadichromis Borleyi Namelenje sterroryzował całe akwarium, zamęczył kilka samic i pozbawił kolorów wszystkie samce, wszystkich gatunków. Chrystek jest mega toniowy. Nie potrafi pobierać pokarmu z dna i jako jedyny nie skubie kamieni. Ad w Habitacie i @Merlotpotwierdzają ciekawe zachowanie tej ryby, a mianowicie to, że trze się w toni. Sam jeszcze tego nie zaobserwowałem ale czekam cierpliwie. Jest bardzo ruchliwą rybą z tendencją do zachowań ala ławicowych.

 

Co do "Chrystka" o dziwo maluchy 2 tygodniowe, przekopują piasek bardzo intensywnie (co widze po kraterkach na piasku). Pewnie już wspominalem, ale dorosłe Chrystonotusy nawet śpią w toni wody w grupie, maluchy śpią przy piasku ale również zbite w jedną grupe.

Co to tarła potwierdzam, odbywa się ono przy samym lustrze wody, a samica potrafi na raz zlapać 2 ikry, spadające na dno.

Co do samca, u mnie jest mniej ruchliwy niż samice, które czasem lubia się "poprzepychać". Samiec u mnie ma pewien powiedzmy sobie rewir w ktorym praktycznie cały czas przebywa. Jest to "urywek" w ktorym oświetlenie, łączy się z  zaciemnioną strefą.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Tygodnie mijają a ja czytam (nabyłem m.in. najnowszą książkę wiadomego forumowego Kolegi ;) ), oglądam zdjęcia i filmy o gatunkach non-mbuna i im więcej wiem o tych rybach tym bardziej jestem pewny, że nie wybiorę już żadnego innego biotopu na rozpoczęcie przygody z wielkim (jak dla mnie) zbiornikiem.
Co więcej jestem szczerze zdumiony jak do tej pory mogłem żyć w nieświadomości piękna biotopu malawi jaki daje non-mbuna (bo dotychczas malawi jawiło mi się tylko jako mbuna - pstrokata banda przerośniętych gupików na sterydach pływających bez ładu i składu :P - lekki żarcik, nie chce obrażać fanatyków mbuniaków :) )

PS. Dużo rozmyślam nad rozwiązaniem kwestii tła strukturalnego ze styropianu (analogiczne do tła ze zbiornika Kolegi Teka) oraz w ten sam sposób wykonania największych głazów jakie zagoszczą w mojej aranżacji... ale te kwestie to chyba nie w tym wątku prawda?

Edytowane przez Limak86
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Ruszyło wykańczanie nowego mieszkania i wreszcie mogę precyzyjniej określić jaki zbiornik będę w stanie postawić. Mogę też wrócić do kwestii obsady... ale po kolei, najpierw samo akwarium.

Przestrzeń jaką mam do wykorzystania to 210-215 x 50 cm. Jedyne z czym mogę "poszaleć" to wysokość - i tutaj pierwsze pytanie do Was - czy warto iść w akwarium wyższe niż 60 cm?
Bez problemu mogę zamówić 65 (bo 70 to już byłaby chyba przesada), ale mam wątpliwości czy (poza dodaniem tych kilkunastu litrów objętości wody) jest sens?? Mam na myśli czy ryby wykorzystają wysokość czy się nie okaże że obsada zajmie dolne 40 - max 50cm a góra i tak zostanie prawie zawsze pusta?

  • Lubię to 1
Opublikowano
4 minuty temu, Limak86 napisał:

Bez problemu mogę zamówić 65 (bo 70 to już byłaby chyba przesada), ale mam wątpliwości czy (poza dodaniem tych kilkunastu litrów objętości wody) jest sens?? Mam na myśli czy ryby wykorzystają wysokość czy się nie okaże że obsada zajmie dolne 40 - max 50cm a góra i tak zostanie prawie zawsze pusta?

Ma sens zwłaszcza przy non-mbunie. Mam 65 głównie ze względu na Copadichromisy ale i głodne Lethrinopsy pływają przy tafli czekając na manne z nieba a to jeszcze maluchy ;). 65 cm to chyba max dla szyby 12-tki ale i max dla wygodnego czyszczenie szyby gąbką, chyba że ktoś ma naprawdę długie ręce ;) .

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
15 minut temu, TOMEKSIEDLCE napisał:

Ryby ci wykorzystają wtedy tako wysokość 70 cm ,jak będziesz miał aranżację wysoko ustawiono.

Tak to będzie raczej przy mbunie, przy non-mbunie aranżacja w pionie nie ma znaczenia ;), ale warto na pewno z powodów o których wspomniał m.in. @eljot

17 minut temu, eljot napisał:

 ale i głodne Lethrinopsy pływają przy tafli czekając na manne z nieba a to jeszcze maluchy ;).

Moje to już nie maluchy, a zachowują się podobnie ;).

Edytowane przez troad
  • Dziękuję 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.