Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzięki za artykuł - przeczytany. Dodatkowo jest porobionych sporo grot i jaskiń których nie widać na zdjęciach. Co do prawej strony muszę jeszcze pomyśleć, pierwotnie zakładałem jakąś jedną iglicę tam aby przysłonić zasys. Na chwilę obecną muszę trochę poczekać, bo kamienie na składach są pod śniegiem i zmrożone...

Opublikowano

Owszem ;) ale dziś wybór na składzie był słaby i nie do końca jestem zadowolony z zakupów. Niestety pora roku nie jest najlepsza...

  • Lubię to 1
Opublikowano

@troad a żebyś wiedział że mi się podoba ale @rekawiczka ta przerwa między tymi gruzowiskami nie jest spójna... Ja bym tam dołożył jakiś  kamień aby je choć dołem  połączyć... Ale to tylko moja wizja a akwarium Twoje... Choć jak dojdzie piach to i tak będzie super... 😉

  • Lubię to 1
Opublikowano

Ok - z tym kamieniem możesz mieć rację. Spróbuję coś pokombinować aby zamknąć to na końcu. 

Powiedzcie mi @troadi @Robson79 czy kupując ryby warto wziąć ten sam gatunek z różnych źródeł czy to już jest fanaberia?

Opublikowano
7 minut temu, rekawiczka napisał:

Powiedzcie mi @troadi @Robson79 czy kupując ryby warto wziąć ten sam gatunek z różnych źródeł czy to już jest fanaberia?

Ja tak nie robiłem. Rozumiem że chodzi Ci o różnorodność genetyczną. Z tego co się orientuję renomowane hodowle zapewniają że tak jest, tzn. nie powinieneś otrzymać braci i sióstr.
 

Opublikowano
1 minutę temu, rekawiczka napisał:

Tak, dokładnie o to mi chodzi.

Nie zawracałem sobie tym głowy. Nawet gdyby osobniki były blisko spokrewnione, no to co.
Jak nie zamierzasz robić "hodowli" i mieć "rasowego" potomstwa, to olej to ;).
Ważne żeby one same były zdrowe i fajne ;).
 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Dokładnie uważam tak jak @troad, jeśli nie nastawiasz się na pozyskiwanie potomstwa to się nie przejmuj... Nawet jeśli ryby będą spokrewnione i uchowa się jakiś narybek to młode będą zdrowe i będą mogły sobie rosnąć w Twoim akwarium... Przy uzyskiwaniu większej ilości potomstwo zawsze mogą trafić się ryby gorszej jakości  ale w akwarium ogólnym przeżyją tylko te najsilniejsze więc spokojna głowa... 😉

Edytowane przez Robson79
  • Lubię to 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.